Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

przykro mi z powodu tego co Cię spotkało :( moja mama poroniła 4 razy zanim urodziła mnie, tak bardzo mnie chciała, że próbowala i się nie poddawała a teraz czasami się ze mną sprzecza, że takie męki dla mnie przeżyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robur5
baderka Mój synek ma już 8 lat więc jak widzisz ciężko mi się zdecydować na drugie dziecko.Gdy mój mały był niemowlakiem ja jeszcze studiowałam i było tak przez 6 lat,wcale nie wspominam jego dzieciństwa cudownie to rozdarcie między studiami i dzieckiem.Jak mały miał roczek poszłam też do pracy i tak jest do dzisiaj.Mam dla niego mało czasu (specyfika pracy),boję się,że dla drugiego też nie znajdę wystarczająco czasu a to drugie chciałabym wychować jak należy.Niestety jestem w trakcie stażu w pracy i nie mogę sobie pozwolić na urlop dłuższy niż 12 miesięcy,gdyż przepadną mi 2 lata stażu (staż trwa 3 lata).Z drugiej strony jak już dziecko to chyba najlepiej teraz gdyż już różnica między dziećmi będzie 9 lat.Mąż mnie przekonuje,że dziecko jest ważniejsze niż mój staż i najwyżej zrobię staż jeszcze raz albo wrócę do pracy jak dziecko będzie miało 8 miesięcy, o opiekę poprosimy babcię,która teraz też zajmuje się moim synkiem.Sama już nie wiem.Ta ciąża którą straciłam nie była super planowana,powiedzieliśmy sobie z mężem,zobaczymy czy zajdę w ciążę a jak zajdę to jakoś sobie poradzimy (mąż mieszka w innym mieście i to jest dodatkowy problem,jesli chodzi o opiekę nad moim synkiem i ewentualnie przyszłym dzieckiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz nad czym myśleć, gdybym ja była na Twoim miejscu posłuchałabym Twojego męża:)Mądry facet z niego:) a Ty chyba nauczycielka co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robur5
Chyba nie trudno było się domyślić.Jestem nauczycielką ale nie lubię się tym chwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robur5
Czemu to takie szczęście,że już nie jesteś nauczycielką? Nie lubiłaś swojej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś nie bardzo, trochę źle trafiłam zaraz po studiach i sie sparzyłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że jak byście zdecydowali sie na dzidziusia to jakoś by to się wszystko poukładało:) Często te najgorsze scenariusze sie nie sprawdzają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robur5
A czego uczyłaś jeśli można wiedzieć? Nie dopiekły Ci czasem dzieciaki w szkole, ich zachowanie ostatnio pozostawia wiele do życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uczyłam niemieckiego, a "dzieciaki" dopiekły mi i to bardzo-były to dzieciaki z zawodówki:( Uczyłam też w gimnazjum i tam było niewiele lepiej:) A ty czego nauczasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra nie było pytania, bo chyba nie chcesz o tym pisać:) Ja już uciekam, miłej nocki dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robur5
Pięknego angielskiego.Ja nie uczyłam nigdy w zawodówce,ale mam 2 klasy technikalne.Moje koleżanki twierdzą,że jedna z tych klas jest gorsza od zawodówki (mają porównanie,gdyż uczą one też w zawodówkach),więc mam doświadczenie w pracy z trudną młodzieżą.Czasem potrafią tak dopalić,że człowiek zastanawia się za jakie grzechy tak musi cierpieć i rozważa zmianę zawodu.Niestety nie jestem tak odważna,aby zmienić szkołe(uczę już 5,5 roku w jednej szkole) a co dopiero zmienić zawód.Podziwiam Ciebie baderko za odwagę, bo ja jestem zwykłym tchórzem. Okres ciąży i urlop macierzyński chciałam niejako przy okazji wykorzystać, aby trochę odpocząć psychicznie.Te dwa miesiące,które spędziłam w domu na zwolnieniu lekarskim pozwoliły mi trochę odetchnąć, ale powrót do pracy był straszny (dopiero pracuję 3 tydzień po zwolnieniu i dalej nie mogę dojść do siebie, może to poronienie to jednak by zbyt duży wstrząs psychiczny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie śpię:) wiesz ja to żałuję, że tak późno zdecydowałam sie na ten krok:) jak rezygnowałam z pracy w szkole to wcale nie miałam nic nagranego, dopiero po roku znalazłam konkretna pracę:) Ja już po prostu nie dawałam rady, psychicznie byłam na dnie pracując w szkole:) A z angielskim to nie powinnaś chyba mieć problemów ze znalezieniem pracy...I może urodzenie drugiego bobaska rozwiąże coś w tej kwestii i nie będziesz musiała wracać do szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robur5
baderka Dzięki za miłe słowa i cieszę się,że Ci się w życiu ułożyło.Idę spać,bo jutro do pracy na 8.20 a jeszcze muszę dziecko odwieźć do dziadków.Dobranoc,zajrzę tu jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ... Ja to jednak jestem zmienna ... Wczoraj pełno obaw, ze jednak nic z tego .... dziś Prawie pewność, że się udało :) ehhh ... NIE WIEM od czego to zależy :D ...i chciałam się też pożegnać na dwa, trzy dni ... Jedę dziś ok. 16-stej z moim mężem do moich rodziców ... mieszkają w Wiśle ... mają dom ... zawsze rewelacyjnie można tam odpocząć i zrelaksować się ... Może przestanę tak nagminne o tym myśleć, bo w obecnej chwili TYLKO o tym MYŚLĘĘĘ :o hehh Wracam w poniedziałek ... miejmy nadzieje, że bez @ ... która powinna być niedziela - poniedziałek ... jakoś tak :o ... Jeśli jej nie bedzie (a nie bedzie!!!!) to we wtorek RANO testuję :) ... więc nic Was nie ominie, bo już będę z powrotem z Wami ... Oczywiście mnie też nic nie ominie, bo po powrocie przeczytam wszystko co bedziecie pisały gdy mnie nie będzie :D Będę trzy,mała za Was kciuki z Wisły :D buziaki :*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to relaksuj się i ...nabieraj sił, bo pewnie niedługo będą Ci potrzebne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! mogę się przyłączyć? bardzo miło u was . jestem na podobnym etapie,staramy się z mężem o bobasa,trzy cykle za nami :) teraz czekam na @ spodziewam się 4.02 ,mam nadzieję że nie przyjdzie :) może to oczekiwanie zniosę jakoś lepiej w miłym gronie,zwłaszcza,że mniej więcej w tym samym momencie.pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki baderka:) co porabiasz? ja właśnie słucham sobie szant :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę narazie się pożegnać,wpadnę jutro :) do miłego.hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) witaj Wełna :) jednak nie testuję jutro, dopiero w poniedziałek ale i tak wiem, że nic z tego. Płakać mi się dziś chce, po prostu czuję, że nic z tego 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam proszę mi się tu nie mazać:) Jeszcze nic straconego:) powiem ci sysoid, że ja po zrobieniu pierwszego negatywnego testu (parę dni przed okresem) trochę się podłamałam i doszłam do wniosku, że sobie wmawiam moje objawy...A jak na 2 dni przed godziną zero trochę spadła mi tempka to już w ogóle byłam pewna, że nici z tego...A jednak się udało:) I u Ciebie może być podobnie, więc ...głowa go góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój komputer to żyje własnym życiem,niebywałe:) Jak witałam nową koleżankę to wysłałam posta raz i poszłam kąpać małą...wracam, a tu wysłane podwójnie...Dziwne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak właśnie zasnął :) ale dziś płakał - złapał katar i kaszel i trudno mu było zasnąc- jutro do lekarza się wybieramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj znam ten ból, bo my tez właśnie walczymy z katarem:( A jak katar to i kaszel, przynajmniej tak ma moja mała. A gorączki nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×