Czyżby jednak ciąża...?

Hej Dziewczyny :) U mnie wszystko ładnie, pięknie. Mało czasu na cokolwiek, ale poza tym wszystko tak jak byc powinno! Czuje sie dobrze. Niedlugo znów wizyta u Gina, nie mogę sie doczekac. Pozdrawiam Was Gorąco

hej dziewczynki:) Karolinka, oj jest pociecha z takiego brzdąca :) :) :) Kinga, no witaj po długim milczeniu... fajnie, że u Was wszystko ok, zaglądaj tu częściej z takimi dobrymi nowinami...i koniecznie się odezwij po wizycie u lekarza i napisz jak tam maleństwo...przypuszczam, że teraz to będzie już coś więcej niż mała kropeczka... moją Dominikę nalepiej było widać na usg ok. 12 tc, wyglądała jak kosmita i była wielkości zapałki:)

Baderko Cześć.Długo się nie odzywałam,ale u mnie nic się nie zmieniło więc i nie było potrzeby pisać.Pojawił się jednak mały problem.Chciałam się spytać jak to było w Twoim przypadku.Chciałabym urodzić drugą córeczkę i zastanawiam się czy faktycznie jest coś w tym o czym mówią książki: że jak dojdzie do stosunku przed owulacją to są szanse na dziewczynkę,jak po owulacji lub w trakcie chłopak.Otóż kochałam się z mężem 12 dnia cyklu i 13.W 12 dniu byłam na USG,pęcherzyk miał 16 mm,lekarz mówił,że owulacja za 5 dni.Jaka jest wg Ciebie szansa,że w ogóle doszło do zapłodnienia i czy to będzie dziewczynka.Jak było u Ciebie? Czy jesteś w stanie stwierdzić,w którym dniu poczęłaś Dominikę? Bo ja już nie wiem.Mąż będzie dopiero w czwartek w domu,może wstrzymać się z seksem,bo przypadkiem wyjdzie chłopczyk? Wiem,że to może głupie o czym tu rozważam,ale mam już chłopczyka a chciałabym dziewczynkę.

Baderko Odezwij się.

hej robur, jutro ci odpiszę...pa pozdrawiam:)

no hej:) robur z tym celowaniem to różnie bywa... my możemy nawet na głowie stawać a matka natura zrobi i tak swoje... przy Dominice celowaliśmy w chłopca, ale jak widać się nie udało...wtedy wszystko wskazaywało na to, że do zapłodnienia doszło dokładnie w owulacje, ale i tak mamy dziewczynkę... jak teraz zaczniemy staranka to nie będziemy juz próbować z takim celowaniem, co ma być to będzie:) A Wam życzę, żeby się udało i żeby owocem tego celowania była jednak dziewczynka:)

Sorry dziewczyny, ale ową Kingą to już chyba spotkałam się na jakimś forum. Podszywała się za kobiety w ciązy. Kinga dziewczyno jak możesz być w ciąży skoro robiłaś po plamieniu test i wyszedł negatywny. Tempka Ci spadła do 36,1, no i byłaś u gina, który stwierdził owulację. W czasie ciąży jakma macicy jest rozpulchniona. Na początku po uwolniuniu jajeczka przez jajnik jest ciałko żółte. To musiał być jakiś amator gin a nie ginekolog-położnik. To jakaś totalna bzdura. Dziewczyny przeczytajcie co ta dziewczyna wypisuje, to jakaś totalna bzdura!!!!

Hej Dziewczyny :) Wczoraj mineły 2 tyg od czasu jak byłam u gina... Wtedy co byłam pewna, ze to 7tydzień, a okazał sie 5 i niewiele się dowiedziałam... Lekarz mówił, żebym przyszła za 2, 3 tygodnie ... i kolejną wizyte mam w środe. Mam nadzieje, ze teraz zobacze cos konkretnego... Skoro wtedy był mniej wiecej 5 tydzień to jak teraz pójdę bedzie 8 :) Wtedy byl tylko \"tworzący\" sie dopiero pęcherzyk ... czego mogę spodziewac się w środę ?? Odczepcie się od tej biednej Kingi ... Pozdrawiam Was Serdecznie :*

Karolinka, jeżeli nic złego się nie dzieje, nie masz żadnych krwawień/plamień to wydaje mi się, że wszystko jest ok... i teraz jak pójdziesz do lekarza to po prostu nie ma juz mozliwości, żebyś nie zobaczyła swojego maleństwa... jeżeli wszysko jest z nim ok, a tak jest na pewno to będzie je już widać tzn. na pewno zobaczysz bijące serduszko czy cos więcej to wiele zależy od sprzętu jaki ma lekarz, ale przecież własnie na to czekasz...życzę powodzenia i daj znać po wizycie u lekarza:)

Tak, wszystko jest Ok, nic złego na szczeście sie nie dzieje... Mam już nawet zaokrąglony brzuch na dole... i to tak konkretnie :) Ktoś nie zauważy, ale ja widzę wyraźnie, moze dlatego, że zawsze miałam bardzo płaski brzuch... wręcz wklęsły... więc to chyba też dobry znak?

bardzo dobry znak Karolinka...:) kolorowych snów Wam życzę:)

Baderko Tym razem coś czuję,że jestem w ciąży.Będę wiedziała na pewno za kilka dni jak zrobię test.

hej robur, czyli taka nasza babska intuicja? no mam nadzieję, że przeczucie nie będzie Cię mylić... trzymam kciuki za dwie kreseczki i koniecznie daj znać jak już zrobisz test:)

OK

Hej Dziewczyny... Byłam na tej wizycie :) Widzialam małą ruszającą się kuleczkę i w niej \"ruszające\" sie serduszko ... Lekarz mówił, ze za wcześnie aby je usłyszec, ale widziec - widziałam... PIĘKNE uczucie... Okazało sie po drodze, że mam nadżerke o której nie wiedziałam, ale lekarz powiedział, ze to nic groźnego i wyleczymy ją po porodzie. i teraz moje pytania: Mój ostatni okres był 8 lutego i lekarz powiedział, ze termin mam na 15 listopada ... Czyli lekarz policzył 10tyg... a na zdjeciu z usg pisze 8 tyg i 2 dni. Czyli wychodzi na to, że to od zapłodnienia, ale jak pytałam lekarza to on, ze od ostatniej miesiaczki. Pogubiłam sie w tym! W którym tygodniu jestem? Ost @ 8 luty. Termin na 15 listopada, ale na zdjeciu z usg 8 tydzien i 2 dni ... Co myślicie ??? Na waszych zdjeciach z usg były tygodnie od @ czy od zapłodnienia? i drugie pytanie... Dzidzia ma 11mm :) Czy to ładnie? W normie? i trzecie pytanie... Kiedy w końcu usłysze seruszko, a nie tylko zobaczę? Pozdrawiam Was Gorąco :*

Witam!! Na początku gratulacje dla wszystkich \"ciężaróweczek\":) Mam nadzieję,że pozwolicie mi do Was dołączyć?? Przeczytałam kilka stronek i miło tu u Was i Wasze kciuki mają moc:D Ja już mam synka, ale teraz staramy się o drugiego bobaska:) Nie wiem jak wytrzymam do dnia planowanej @ :O najchętniej to już zrobiłabym test!!:) Ale muszę(!!) wytrzymać jeszcze te 4 dni...trzymajcie kciuki za dwie kreseczki:) Pozdrawiam

hej witajcie... Karolinka, czekałam na dobre wieści od Ciebie i sie doczekałam...z tego co piszesz z maleństwem wszystko ok, widziałaś serduszko a to najważniejsze... ja bijące serduszko usłyszałam bardzo późno, chyba na usg połówkowym, kiedy były dokładnie sprawdzane i oglądane wszystkie narządy...czemu nie wcześniej? w sumie nie wiem, pewnie była taka możliwość, ale lekarka nie widziała takiej potrzeby... a co do tych tygodni ciąży...bardzo często jest tak, że termin z ostatniej miesiączki nie zawsze idzie w parze z aktualną wielkością dzieciątka...to są tylko takie orientacyjne terminy, bo czasem maleństwo na początku niby \"młodsze\" niż to wynika z @ w późniejszym okresie nadrabia i termin porodu zmienia się... różnie to bywa, nie masz się czym martwić... bardzo się cieszę przyszła mamusiu:) a.g.u.ś. witaj wśród nas, oczywiście trzymamy kciuki i daj znać jak zrobisz teścik... może powiększysz grono szczęśliwych ciężarówek:)

a co do wielkości maleństwa to moja w 6/7 tc miała 6,4 mm:) czyli te Twoje 11 mm szczęścia są pewnie jak najbardziej ok:)

hej witajcie... Karolinka, czekałam na dobre wieści od Ciebie i sie doczekałam...z tego co piszesz z maleństwem wszystko ok, widziałaś serduszko a to najważniejsze... ja bijące serduszko usłyszałam bardzo późno, chyba na usg połówkowym, kiedy były dokładnie sprawdzane i oglądane wszystkie narządy...czemu nie wcześniej? w sumie nie wiem, pewnie była taka możliwość, ale lekarka nie widziała takiej potrzeby... a co do tych tygodni ciąży...bardzo często jest tak, że termin z ostatniej miesiączki nie zawsze idzie w parze z aktualną wielkością dzieciątka...to są tylko takie orientacyjne terminy, bo czasem maleństwo na początku niby "młodsze" niż to wynika z @ w późniejszym okresie nadrabia i termin porodu zmienia się... różnie to bywa, nie masz się czym martwić... bardzo się cieszę przyszła mamusiu:) a.g.u.ś. witaj wśród nas, oczywiście trzymamy kciuki i daj znać jak zrobisz teścik... może powiększysz grono szczęśliwych ciężarówek:)

kurczę jakieś czary-mary się tu dzieją... jeszcze jedno Karolinka, u mnie z usg tylko późniejszych bardzo często z niektórych wymiarów wynikało, że Dominika jest albo \"starsza\" albo \"młodsza\" nawet o 3 tyg, niż to wynikało z terminu @... nie martw sie więc i dbaj o Waszą dwójeczkę:)

Baderko, ale dzidzia rośnie podobno 1mm dziennie... czyli jak w 6/7 mialas tyle to w 8tygodniu i 2dniu mialabys duzo wiecej niż moja dzidzia ... ehhh martwi mnie to, aż założylam nowyt temacik ... ehh Aczkolwiek pytalam o to lekarza i on mowil ze wszystko jest jak najbardziej OK :)

Coś się tu dziś zaczęło dziać. Cześć dziewczyny, ja wreszcie po pracy,jaka ulga posiedzieć trochę przy kompie. Test kupiony,czeka na zrobienie do soboty,bo chcę zrobić z mężem.

robur - trzymam kciuki :*

Dzięki Karolina,Tobie też życzę aby z dzieckiem dalej było wszystko OK.

no Karolinka, nie zamartwiaj się, czasem dobrze jest posłuchać lekarza:) robur, no to chuchnij ode mnie na szczęście na ten teścik...niech sobie leży, czeka i dojrzewa:)

OK,baderko,tak zrobię,ale chyba mnie przeczucie nie myli.Nigdy mnie nie bolą piersi a tu już od kilku dni jakoś dziwnie mnie ciągną.Sama nie wiem,a może to jednak kwestia sugestii?

no cóż, rożnie to bywa, ale Ty zdajesz sie być dziwnie pewna, więc to chyba nie tylko sugestia;)

Baderko No,nic z tego.Dziś test wyszedł negatywny,od wczoraj plamienia i chyba początek okresu (chociaż jakiś dziwny,dziś brązowa krew).Tak czy inaczaj w tym miesiącu nie zaszłam.Zobaczymy w następnym.Pa.

no to będę dalej trzymać kciuki:) już raz wam sie udało, więc i tym razem prędzej czy później będzie ok...a może po prostu chcesz zaczekać na mnie? pa pa dobranoc:)

Mogę na Ciebie zaczekać,ale wolę te starania kontynuować tak w razie czego.Niektóre pary i cały rok się starają,żeby zajść.Po prostu wydaje mi się,że mojego męża akurat nie było w domu jak miałam jajeczkowanie i dlatego nie trafiliśmy w owulację.W tym miesiącu długi majowy weekend.Może wtedy? Dobranoc.