Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

co do dziewczynki to u nasz na 100% będzie Aleksandra. Mój M na hopla na punkcie tego imienia :) Jesli będzie chłopczyk to myśleliśmy o Piotrusiu, albo Michałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapuczinka, jakis czas temu rozmawiałysmy o imionach... w moim przypadku dla chłopca Szymek a dla dziewczynki albo Hania albo Natalka... :) Edusia, tez mi tak coś świta, że sysoid nie mieszka w polandii... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładne imionka :) ja sie juz przyznałam ze nie czytałam wszystkiego :P wiec pewnie watki sie beda powatrzac heh, ale powiem wam ze troszke nas mało, nie wiem czy taki okres letni wakacyjny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapuczinka, no mało... na początku było więcej, ale teraz zostały te najbardziej wytrwałe... jedna koleżanka jest na wczasach a druga Karolinka w zasadzie zagląda codziennie, ale coś ostatnio zamilkła... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :) dobrze, że tu wciąż jesteście... Robiłam test i niestety \"not pregnant\" , tak więc nie dla mnie to słonko dzisiaj zaświeciło ;( Za moim oknem świat płacze a ja wraz z nim i jestem taka zła na siebie, że kolejny raz dałam się nabrać. Już wczoraj wieczorem płakałam jak głupia. Ale choćbym miała umrzeć z nadmiaru seksu nie przestane się starać. Dzisiaj tego krwawego śluzu jest troche więcej, na @ pewnie. Dziwi mnie jednak, że po clostilbegycie wystąpiły u mnie takie problemy ze śluzem. I co z moimi piersiami? One już tak zostaną? No a tempka? Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Na pewno zmienię lekarza choć jak tak dalej pójdzie to wyląduję u psychiatry.Piszę ten post już prawie pół godziny. Nigdy nie było mi jeszcze tak przykro... Dzięki Kochane za wsparcie, jeszcze będę go potrzebować... :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysoid nie możesz teraz myśleć o najgorszym. Zobaczysz, że Wasze starania przyniosą oczekiwane rezultaty. Wiem, że jest Ci trudno, ale nie możesz sie poddawać!!!! Dzielna z Ciebie dziewczyna. Musisz się tylko wziąść w garsć i pomyśleć, że będzie dobrze. Zmiana lekarza może też jest wskazana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysoid strasznie mi przykro... czemu natura jest taka niesprawiedliwa... daje nadzieję a potem ją odbiera... oczywiście jestem z Toba całym sercem... może poszukaj jakiegoś dobrego/najlepszego specjalisty... takie objawy jak piszesz np. zmienione piersi nie biorą się z niczego... jeśli to nie ciąża to moze jednak jakieś zaburzenia hormonalne... trzymaj sie cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ale mnie tutaj dawno nie było... Baardzo dawno ;) Obiecałam, że sie odezwę, więc dotrzymuje obietnicy. Tutaj jak zwykle miła atmosfera i wyjątkowe towarzystwo:) Sysoid - strasznie mi przykro, ale nie martw sie napewno niedługo Ci sie uda - trzymam kciuki! :) i nie martw sie na zapas. Pozdrawiam:) i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Jestem i Ja! :) Mam problemy z komputerem i właściwie dlatego prawie mnie nie ma :( Po prostu komputer czasami mi się wyłącza i wtedy nie da się go uruchomić... :o ogólnie jest nowy, a chyba do wymiany... więc moge zniknąć, ale jak tylko bedzie okazja to będę sie odzywała :) U mnie ok... chociaż coraz ciężej mi \"nosić\" brzuszek, ale przyzwyczaiłam się i Kocham Go :P Caroline napisz jak przebiega ciąża... sysoid - bedzie dobrze 🌻 🌻 🌻 Baderko - buziaki :D Pozdrowienia dla Reszty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prozę kto to się odezwał... dwie zaginione w akcji... ;) Caroline, popieram Karolinkę...napisz jak tam Twoja malutka w brzuszku, bo to że jest wszystko ok to wiemy...prosimy o więcej szczegółów... no i co u Ciebie, jak tam z tańcem? :) Karolinka, długo się nie odzywałaś a to do Ciebie niepodobne... dobrze, że to tylko komputer nawala... a brzuszek zaczyna byc u Ciebie juz odczuwalny, tym bardziej, że z Ciebie taka kruszyna... jeszcze trochę :) Edusia jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje drogie... super że wreszcie caroline się odezwała :D Karolinko o może wystarczy oddac kompa na gwarancje skoro jest nowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem barderko :) zgadzam się z baderką ;) caroline, napisz co u Ciebie i maleństwa... Strasznie jestem ciekawa, jak się się teraz czujesz i co z maluszkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ostatnio takiego lenia jeśli chodzi o robotę, że hej... wczoraj po przebudzeniu ucieszyłam się, bo nie wiedzieć czemu, byłam przekonana, że to już piatek... jak do mnie dotarło, ze jednak nie to płakać mi się chciało... normalnie marzy mi się taki urlop z prawdziwego zdarzenia...z leżeniem na plaży, z jedzeniem podanym pod nos itd. ale to dopiero za rok albo i nie... bo jak się uda z zaciążeniem to maleństwo pojawi się na świecie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysoid a jak się dzisiaj czujesz? Mam nadzieję, że troszkę ochłonełaś po wczorajszych złych wiadomościach. Zdecydowałaś co zrobisz z lekarzem, będziesz szukać kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz baderko, że ja mam tak samo... wszyscy w pracy są na urlopach, w przyszłym tugodniu to właściwie sama będe siedzieć w całej firmie, bo urlopy pracownikom się tak zazębiają, że będę tylko ja i kierowca(ale on i tak będzie całe dnie w trasie)... Tak strasznie zazdroszczę wszystkim, że moga sobie odpocząć, poleżeć nad wodą, morzem... a do mojego urlopu jeszcze tak daleko... baderko, urlop z maleństwem nie jest niemożliwy... oczywiście należy bardziej uważać, ale też moglibyście odpocząć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zobaczymy... na razie maleństwa jeszcze nie ma (albo już jest? ), więc jak sie pojawi to zobaczymy... zależy jaki nam się okaz tym razem trafi... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysoid, odzywaj się do nas częściej, myslę że raźniej nam będzie razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj mocno trzymam kciuki, żeby dzidziuś juz był w Twoim brzuszku :)Zawsze wierzyłam w inteligencje plemniczków, więc mam nadzieję, ze tym razem się nie pomyliłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co... sniło mi się dzisiaj, że rodziłam dziecko i że to była córecza :) Ale to był miły sen :D Naoglądałam się wczoraj filmików z porodów i maja podświadomość spłatała mi figla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) niestety wiatropylna nie jestem :) NIo ale jak już mój M wróci to nie będe miała nic przeciwko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja myślę... :) u nas ostanio w domu troche gorsze dni... przed kilkoma dniami złapała mnie chyba jakaś infekcja przypominająca drożdże, więc zrozumiałe jest, że odstawiłam męża na bok...a on sobie ubzdurał, że zrobił co miał zrobić we właściwym czasie i teraz już koniec z przytulankami... ehh ci faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihih :D to widzę, że jak na faceta to ma troche nietypowe podejście do sprawy :) niektórzy to nie zwracają uwagi na to czy to akurat były "te" dni... próbują do skutku :) ja dziś idę do gina. Ciekawa jestem co mi powie... mam nadzieje, że mnie nie zbędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co jak co, ale akurat Ty to się raczej nie pozwolisz tak po prostu zbyć... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) w naszym przypadku to chyba ja będę się od niego oganiać na początku :) Jak wróci taki wyposzczony, to wątpię, zeby mnie unikał i miał dość przytulanek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesteś na to przygotowana? ;) Edusia, mi chodziło o to, że nie dasz się ginekologowi tak po prostu zbyć... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) oj... źle Cię zrozumiałam :( jeśli chodzi o gina to tak.Do przyjemności taka wizyta nie należy, więc skoro już tam idę to oczekuję konkretnych informacjni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestm co u robur słychać, czy ma jakieś dolegliwości ciążowe.... Wiem, że się wczasuje i odpoczywa. Mam nadzieje że niedługo się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no powinna juz niedługo dac znać co i jak... mam nadzieję, że wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×