Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darekm

Czy kobieta mająca wielu partnerów może być wierną żoną

Polecane posty

Gość kiepsko sie na zone nadaje
nie chce szmaty co miala wielu partnerow (czyli sie puszczala) wlasnie dlatego, ze miala wielu partnerow, przeszkadzaloby mi takie cos, nie potrafilbym takiej szanowac, mialbym ja za dziwke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roman koudelka
Szanse sa niewielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becct
ktos kto pisze ze nie - widac, zes sama doswiadczona, ze tak ich bronisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek kasiarz
Podobno najlepsze żony to prostytutki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupka z kluseczkami
darkum >> powiem ci z mojego doświadczenia tak... miałam wielu partnerów i żadnego z nich nie zdradziłam, moją młodość nie spędziłam nad książeczkami w bibliotece. Teraz czuję sie dojrzałą kobietą i wiem że to wszystko to było ślepe poszukiwanie miłości i bliskości - o której ma się mało wiedzy i brak doświadczenia. Także wiem że najważniejszy jest tok myślenia drugiej osoby a nie wyliczanki. Pogadaj z nią wyczuj jej wartości, jakie ma zasady, czym się kieruję w życiu. Zaproś ja na kawę i po prostu pogadajcie. Na tym forum nigdy sie tego nie dowiesz. Spójrz na nią pomyśl kim jest, co sobą reprezentuję, ile w jej życiu jest dobra i ile zła. obserwuj i uważnie słuchaj a wszystkiego sie dowiesz w odpowiednim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"kiepsko sie na zone nadaje\"-chyba mialo jeszcze miales do czynienia z kobietami... A teraz bardziej serio: mialam duzo partnerow,przelotnych i bardziej stabilnych zwiazkow.... Udawalam przed soba i otoczeniem,ze to taki \"sport\",bo lubie seks.Ale to nie byla prawda. Tak naprawde wynioslam z dziecinstwa i wczesnej mlodosci wiele kompleksow,przez waznych facetow w mojej rodzinie nie bylam traktowana rownorzednie jak chocby moj brat...ech,dlugo by o tym mowic...teraz o tym wiem (a juz troche latek mam)-wtedy nie chcialam o tym myslec. Nagle z brzydkiego kaczatka wyklula sie zgrabna,powabna laska,ktora interesowali sie faceci... Nie wiem,czy mnie zrozumiesz,bo nie jestes kobieta :-) Udowadnialam samej sobie (i otoczeniu)-ze jednak jestem chciana,pozadana,wazna dla kogos.... a ze najprostsza droga wiodla przez flirty i seks? Dla kogos postronnego bylam pewnie \"sportowcem wyczynowym\"-ale w srodku mnie wciaz byl lek,ze kolejny zwiazek sie skonczy,ze znow bede sama....Najczesciej zreszta trafialam na facetow zonatych,w jakis sposob juz zwiazanych lub niezainteresowanych powaznym zwiazkiem. Wiec jak spotkalam chlopaka,ktory nie mial zobowiazan,nie ciagnal mnie od razu do lozka-no to sie zaangazowalam.On mial takie same wahania jak Ty,darekm... Bal sie angazowac...W koncu zostal moim mezem-i zeby bylo smieszniej,ja bylam przez wszystkie te lata wierna i lojalna-on probowal kombinowac na boku...Moze dlatego,ze sam mial niewiele dziewczyn przede mna?! I jak zauwazyl,ze ktos jeszcze sie nim interesuje,no to mu odbilo?! Poniewaz kilka razy byl wobec mnie nielojalny i lekcewazyl moje prosby - jest moim ex-mezem. Po nim znow mialam hm,duzo przygod- a teraz jestem wierna zona faceta,ktory tez juz sie wyszalal.... To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko sie na zone nadaje
ja nie chce miec kobiety co miala wielu facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darekm
Glass wielkie dzieki za twoja wypowiedź. To nie jest tak, że ja się nie chce zaangazować. Ja bardzo chciałbym się zaangazowac ale własnie boje się, że będe dla niej kolejna zabawką, kolejnym trofeum a ja tego nie chcę sta moje pytanie czy taka kobieta może się zmienić, czy może byc wierna jednemu mężczyźnie. Z twoich słów wynika, że tak i to jest dla mnie bardzo optymistyczne :o Pytanie tylko skąd mam wiedziec czy ja akurat jestem tym jedynym czy tez może kolejnym kochasiem. Może powinienem ja troche potrzymac na dystans, zobaczyc czy chodzi jej tylko o seks czy o cos więcej. Jesli o cos więcej to chyba poczeka nie :D Kurcze pisze tak jak przewaznie pisza kobiety ale naprawde nie chciałbym się na niej przejechać. to naprawde fajna, wrazliwa dziewczyna ale jak mi kumpel opowiedział co ona wyprawiała z facetami i ilu miała facetów to skóra mi ścierpła. Nie skreslam jej absolutnie żeby było jasne ale po prostu chciałbym aby to był powazny związek a nie jakis romansik i zastanawiam się czy taka kobieta potrafi zmienic swoje myslenie. wiem, że w sumie i tak będe musiał sam się przekonać i najlepiej szczerze z nia na ten temat porozmawiać ale wasze rady i opinie sa dla mnie bardzo cenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darekm
zupko z kluseczkami tobie tez dziekuję za opinię. Wielkie dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do darekm
daruj sobie nia, znajdz sobie porzadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___hihi
Jak facet ma co babie wsadzić, to będzie mu wierna. Wystarczy rozmiar jak niemowlę : PÓŁ METRA DŁUGOŚCI, TRZY I PÓŁ KILO WAGI ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowieadajac na pytanie TAk ja mialm kilku a przy tym nie byłam grzeczna teraz mam cudowego meża i jestem wierna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocur84
Myszka ale ty miałas tylko dwóch. Przynajmniej tak napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"Ladacznico wydaje mi się, ze kobiety maja troche inna konstrukcje psychiczna i stąd moje pytanie a ty jak uważasz czy taka kobieta może zmienić swój stosunek do seksu i do mężczyzn w ogóle kiedy się zakocha. " chłopie, twoje pytanie swiadczy o tym że kobiety NIE MAJą innej konstrukcji psychicznej. ty sie łudzisz tak samo jak dziesiątki panienek na tym forum że "ona się dla mnie zmieni". szukasz tylko pretekstu żeby powiedzieć sobie:"przecież ona jest tak wspaniała że na pewno nie grzmociła się z każdym ze zwykłego kurestwa a z jakichś wyższych powodów". tylko powiedzmy sobie szczerze. można będzie sobie tu gębę ugadać uzasadniając dlaczego człowiek zmienia się tylko wyjątkowo a nie ot tak bo ty chcesz, ale ty w to nie uwierzysz. bo nie chcesz uwierzyć. chcesz wierzyć, że twoja gwiazda się zmieni więc wystarczy że ktoś ci powie:"każdy się może zmienić, trzeba dać mu szansę" czy podobny banał a ty się tego uczepisz jak tonący brzytwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik grzesiek
Raczej nie może ale wyjątki się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józek z bagien
prostytutka to zawód a kurwa to charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie wypowiadaja sie tu sami swietojebliwi,co to na co dzien praktykuja zycie w cnocie.... Darekm,jeszcze co moge podpowiedziec-nie dawaj sie jej na widelcu,jako podnozek...Niech czuje ze musi troche sie postarac...Bo do latwych zwyciestw to jest przyzwyczajona... Ja mysle,ze ona wcale nie musi sie zmieniac-musi po prostu poczuc sie bezpiecznie a wtedy jej prawdziwe pragnienia dojda do glosu-pragnienie stabilizacji,pewnosci,bycia dla kogos wazna....To niby tak malo..Ale w swiecie nadmuchanych samczykow naprawde o to trudno,uwierz mi -ja szukalasm po tej drugiej stronie barykady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józef z bagien
Moim zdaniem nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość święty człowiek
Nie ściemniaj kobieto. Ciało raz puszczone w ruch juz nigdy sie nie zatrzyma :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak sie puszczala
i zawsze bedzie kobieta, ktora sie puszczala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"Oczywiscie wypowiadaja sie tu sami swietoj**liwi," Nie popadajmy w histerię. prawdę mówiąc to ja mam głęboko w D czy nasz autor weźmie sobie tę laską czy nie. i czy ona bedzie mu się później walić jak domek z kart czy będzie przykładem statecznej małżonki. ja tylko wyraziłem swoją opinię w sprawie "czy ona się zmieni". na podstawie wszelkich dostępnych źródeł. a że jeden wypadek na tysiąc jest inny. bywa. bywa też że ktoś wypadnie z okna i przeżyje. ale o ile to okno jest powyżej 3 piętra to ja bym za bardzo na to nie liczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppppppppppuuuuuuuuppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubert niemiec
Podobno najlepsze żony to prostytutki :p Tak słyszałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oferma-podoba mi sie z tym oknem :-) Ale to nie jest jeden przypadek na 1000. No przeciez ja mialam kolezanki-na zasadzie \"swoj do swego\"-duzo takich jak ja.... I co? Zyja dzis sobie spokojnie,wychowuja dzieci...takie tam zwyczajne zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna38
darekm najwazniejsze pytanie DLACZEGO MIAŁA WIELU??? Bo jesli to lubiła lub traktowała jako sport nigdy nie będzie wierna. Ale może po prostu szukała tego jedynego, tylko nie uadawło się? Wtedy jest szansa. Ja po rozwodzie też miałam wielu partnerów ale zawsze miałam szczere intencje i zawsze miałam 1 na raz. Po prostu po pewnym czasie dochodziłam do wniosku że nie nadają się na stały związek albo że oni chcieli tylko sexu a mnie sam sex nie interesuje i albo ja kończyłam znajomość albo tez się zdarzało, że oni coraz rzadziej sie odzywali i znajomośc sie kończyła. W gruncie rzeczy jestem ciepłą, rodzinną kobieta i szukam miłości, męża nigdy nie zdradziłam i jak znajdę mojego jedynego to mu oddam całą siebie, całe serce i będę wierna na pewno. Na razie mam faceta od 8 miesięcy i jestem wierna mimo że to nie miłośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooka sroka
mam wiele koleżanek, które miały tzw. trudną przeszłość. Wiesz co? żadna, ale to żadna z nich nie jest wierną żoną. Jest to dla mnie dziwne, bo kilka z nich ma naprawdę fajnych mężów. Czasem jest tak, że w związku się źle układa i któryś z partnerów robi skok w bok, ale to co dzieje sie w związkach moich koleżanek to przechodzi ludzkie pojęcie. Robią to niemal na oczach swoich mężów. Więc moja odpowiedź na Twoje pytanie brzmi NIE. Nie będzie wierną żoną. nawet gdy bardzo będzie chciała się zmienić. Będzie zdradzać. Prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celnik z dorohuska
Glass a ty robiłaś to dla sportu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Będą cięższe czasy, dziewczę odreaguje sobie jak zwykła była przed ślubem :P (dla uściślenia dla niedomyślnych - bynajmniej nie z mężem) Norma. Znałem takich sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co racja to racja....puszczalska pozostanie puszczalską.... wiem zdoswiadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×