Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnasamotna25

Mam 25 lat i wciąż jestem sama

Polecane posty

dokłądnie bezinteresowna jak i milość zresztą:D jeśli coś jest i trwa to nie można myśleć że sie to skończy kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaznie z facetami ogolnie sa niebezpieczne, bo przeciez przyjaciel jest dla nas osoba fascynujaca, ktora sie dobrze zna, bardzo lubi, rozumie i nietrudno sie zakochac, ale znowu z kobietami jakos mi nie wychodzi. pierwsza przyjaciolka wbila mi noz w plecy, przyjazn z nastepna umarla smiercia naturalna z racji przeniesienia sie do dwoch skrajnie roznych srodowisk, a trzecia nawet nie wiem czy moge nazwac przyjaciolka z powodu roznicy wieku: 15 lat. no i ostatnio stracilam najlepszego przyjaciela, jakiego mialam - mojego faceta. :o bliskie relacje z ludzmi ogolnie sa niebezpieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja i tak uważam ze lepiej jest zaryzykować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie dlatego ze u ciebie nic
ja po mojej ze tak powiem przyjazni z facetem juz wiecej nie zaryzykuje...kurcze to bolalo bardziej niz zakonczenie zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Dziwne to wasze podejście. Ja gdybym znalazła kogoś, kto by mi odpowiadał, choć na tydzień, byłabym, szczęśliwa i mogłabym powiedzieć, że miałam w życiu przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Faceci-przyjaciele psuja przyjaźń, bo im sie związku zachciewa...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie dlatego ze u ciebie nic
ale z dziewczyna tez jest ciezko-mialam pare przyjaciolek ale tak naprawde tylko 1 byla calkowicie w moich klimatach-mamy kontakt lecz juz nie tak czesty bo mieszkamy w innych krajach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kim dla Was miałby być przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'ale kim dla Was miałby być przyjaciel?' kims nadzwyczaj bliskim, komu mocno ufam z wzajemnoscia, z kim zrozumienie sie nawzajem przychodzi bardzo latwo, kims, komu chce sie powiedziec wszystko i o kim chce sie wiedziec wszystko. ech, ja na pewno mieszm przyjazn z miloscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Ja nie wiem, kim jest przyjaciel. Ale marzę, by wreszcie spotkac kogoś, z kim spędzanie czasu sprawiałoby mi przyjemność. A nie, że się spotkam, bo a. muszę, b. z braku laku.:P A przyjaciel to chyba ktoś, za kogo bez zastanowienia w ogień by się skoczyło.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie dlatego ze u ciebie nic
ja juz raczej wolalabym nie ryzykowac przyjazni z facetem. przyjaciel to dla mnie ktos kto przede wszystkim ma bardzo podobny sposob patrzenia na swiat do mnie-czasem wystarczy 1 slowo lub samo spojrzenie aby skomentowac jakas sytuacje. z kim dobrze sie rozumie,na kogo moge liczyc i wygadac sie jak mam problem. jednoczesnie osoba,ktora zbytnio nie ingeruje w moje zycie bo tego za bardzo nie lubie. taka madra,dorosla przyjazn bez zbytniego slodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam, ze najbardziej w przyjazni liczy sie wzajemne zrozumienie. fajnie jest miec kogos, kto cie zawsze zrozumie, bez zadnego cienia watpliwosci, mysli w prawie identyczny sposob, mozna mu zaufac... i nie wiem czy jednoznaczna przyjazn z facetem jest w ogole mozliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×