Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Hejka, wróciłam właśnie od mamy objedzona i opita:) Powiesiłam pościel, na szczęście nic się nie pofarbowało (a różnie to bywa, szczególnie z prześcieradłami kolorowymi frotte). Ale prasować będę jutro. Teraz szukam jakiegoś fajnego przepisu na tort. A może macie cos godnego polecenia? Jutro moja mama ma urodziny i chcę jej zrobić niespodziankę:) Tym bardziej, że bidulce się piekarnik zepsuł. Mam chęć na czekoladowy biszkopt, ale nie wiem jaką masę wymyśleć. A z chłopami to u mnie też teraz to się martwi o mnie aż przesadnie. Aż czasem krzyczy, np. że wychodzę na balkon a jest za zimno, albo, że niosę pranie. a jak dzisiaj wyjechali na te mazury to już kilka razy pisał i dzwonił. Biedny się stresuje, że jak go nie ma to ja od razu urodzę. A ja nie mam jeszcze zamiaru, bo mi zabrali małą torbę i nie mam się w co spakować do szpitala:P kamika - znam ten ból z nosem, ja mam ciągle albo zapchany albo leci z niego jak z kranu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika, moja mama męczyła nas zawsze jednym sposobem na katar - trudny do zniesienia dla niektórych ale skuteczny... Rozgnieciony albo poszatkowany czosnek zawijasz w gazę i wąchasz ile wlezie :-) Tylko nie wolno dotykać tym czymś nosa, bo żrące cholerstwo jest i będzie potem sucha skóra jak po zużyciu 100 chusteczek... No ale to naturalny sposób i na nas zawsze działał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marceli --> my to biedne jestesmy tylko ten czosnek na wszystko, i jak tu wiesc normlane zycie towarzyskie?:P ja juz chce urodzic bo mnie zaczyna wszystko za bardzo meczyc.. ale jeszcze nie szukam znakow, uwazam, ze mam czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nici z pomysłu z czosnkiem bo w sklepie mają tylko chiński (nawet to sprowadzają :P) a takim wolę się nie leczyć bo nie wiadomo cztm to naszprycowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć i dzieki za rady odnośnie zaparć :) z tą moją bratową jest o tyle gorzej że ona ma zespół drażliwego jelita i nie może jeśc owoców i wogóle ma w związku z tą chorobą jakąś dietę ... widzę ze Paula jeszcze sie trzyma :) a Artigiana odlicza dni :) no ciekawe która teraz się rozpakuje ??? mloda mamusiu ślicznego masz tego synusia :) pozazdrościć ja tez się dzisiaj wziełam za wielkie pranie i prasowanie i powiem wam szczerze ze mam już serdecznie dość ... resztę zostawiam na jutro a w poniedziałek postanowiłam spakować torbę i wogóle to się załamałam bo zniszczyłam baldachim do łóżeczka :( w komplecie który kupiłam był taki jakby tiulowy i chciałam go przeprasować i niestety żelazko było za ciepłe i mi się zrobiła dziurka i to w takim widocznym miejscu buuuuuuuuuuuuu smutno mi ale już postanowiłam że będę tam musiała coś przyszyć ojjjjj jaka ja głupia i nieostrożna jestem :( co do facetów to ja na swojego złego słowa nie moge powiedzieć - zawsze był kochany i nic się nie zmieniło, no może tylko jak teraz na mnie patrzy to tak jakby ze zdwojoną czułością ... w końcu noszę w brzuszku jego synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia84s -coś mi sie wydaje , że mozesz miec wcześniej synusia przy sobie niz ja po tym co Ci wczoraj lekarka powiedziała, ciekawe co mi powiedzą na wizycie w środe , bo te skurcze przepowiadające mam coraz cześciej . Młodamamsiu -ale masz śliczne maleństwo , a ta karnacja to po soczkach marchewkowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam fajny przepis na tort kawowy i już się piecze ciemny biszkopt:) Ale ja głupia zamast się lenić to sobie roboty szukam:P dzagusai - nie przejmuj się, naszyjesz jakiegoś ładnego kwaituszka i będzie ślicznie:) Mój mąż to też teraz taki jest czuły, a jak się dzisiaj ze mną żegnał to najpierw z brzuchem a potem dopiero ja dostałam buziaka! I już nie mówi kocham cię tylko kocham was:) Rozczula mnie tym... Buuu już się stęskniłam za nim a dopiero nie ma go pierwszy dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia84s a czy ona próbowała na te zaparcia pić zawsze rano przed jedzeniem przynajmniej pół szklanki wody? też pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zaparcia jeszcze mi pomagał chleb graham albo młodosci z ziarnami - nie wiem jaką ona ma diete - ta twoja bratowa - ale chyba cos takiego moze jesc ....to sa raczej produkty zalecane w dietach zdrowotnych wiec moze jej pomoze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola niby wszystko w moim ciele jest juz przygotowane do porodu ale to nie znaczy że urodzę wcześniej na wszelki wypadek dostałam przykazanie od ginki żeby raczej leżeć i się oszczędzać chociaż przez 1,5 tygodnia tak żeby płucka dzidzi były juz w pełni wykształcone a potem niech sie dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzac trzeba :) goja tak sobie właśnie myślę że coś naszyje no bo co mi innego pozostało Koteczek wiem że miałam ci maila przesłać ale jakoś ostatnio tak mi czas leci że nawet niewiem kiedy a już następny dzień jest a z tymi skurczami to ja też mam często czasami co 4 minuty i tak przez pół godziny a potem pół dnia nic i jak już złapie to trzyma tak z półtorej minutki czasami dłużej ja to wogóle kiedyś myślałam że to dzidzia się napina i mówię o tym gince a ona się śmieje i mówi że to właśnie te skurcze przepowiadające a ja do niej że czemu tak wysoko ? a ona że macica jest taka duża i właśnie na jej szczycie po obu stronach znajdują się takie jakby nerwy które powodują to twardnienie i z czasem będą przekazywały te impulsy w głąb macicy co będzie prowadziło do porodu i wtedy temu twardnieniu zacznie towarzyszyć taki jakby ból miesiączkowy :) no i uświadomiła mnie kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta moja bratowa to wogóle taki dziwoląg jest jeżeli chodzi o jedzenie że szok... mówiłam jej o wodzie żeby dużo piła a ona że się jej nie chce pić , no to jej mówię że musi sie zmusić a ona że wolałaby jakiś specyfik bo zawsze tak sobie pomagała a ja jej na to że teraz jak jest w ciąży to musi zrezygnować z wielu rzeczy i pójść na pewne ustępstwa ale nie wiem czy to do niej dociera ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia84s to ta twoje bratowa może jest uzależniona od leków skoro woli specyfiki i chyba jednak powinna sama się tym zająć bo widzę, że żadne rady tu nie pomogą Fasolka81 ja mam termin w/g gina na 21-go ale w/g miesiączki to 40 tydzień kończy mi się 19-go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie kamika ... wczoraj starałam się jej wytłumaczyć że teraz musi myśleć za dwoje i jak nie chce zaszkodzić dziecku i potem żałować to nie powinna brać żadnych leków bez konsultacji z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia84s -gratulacje dla Twojej bratowej , jesli to ta o której mysle , ale chyba z tego co sie orientuje to Twój brat ma jedną siostre .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak to napewno ta o której myślisz :) tylko proszę abyś nikomu nie mówiła bo narazie to jedna wielka tajemnica a jak same juz wiemy to ten świat mały jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia --> my tu z calym worem dobrych rad a ta taka niewdziecznica:P. ja tez mam takie wlasnie skurcze ostatnio, co kilka minut i tak w kolko przez pol godziny nawet az mi duszno i wtedy nie moge siedziec ani lezec tylko na pol zgieta siedze albo bokiem leze. no ale moj termin jeszcze daleeeeko! wlasnie drozdzowke pieke z jagodami ale mi pachnie :) wypelnilam ten los, wchodze do sklepu a tam kolejka na 20 ludzi wiec najpierw zrobilam zakupy to sie przerzedzila do 5 i wtedy ustalam. taki facet za mna stoi, popatrzyl na moj los i mowi: nie trudz sie i tak ja wygram :D. 100 milionow funtow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia84s -siedze już 4 dzień w domu i jest troche lepiej , tylko teraz od tego cholernego kataru jakaś opryszczka mi sie pod nosem zrobiła i nawet nie wiem czy moge to jakas maścią smarować , ale ogólnie jest już dużo lepiej . Nie martw sie nikomu nie powiem tym bardziej , że mówilam Ci , że ja sie z nią od kilku lat nie widziałam i tym bardziej nie mamy wspolnych znajomych , chociaż faktycznie ten świet mały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie zaparcia przed ciążą to był standard, bez względu na to ile jogurtów i innych takich żarełek jadłam, teraz jakoś sie ta przemiana unormowała troszkę. No i odkryłam preparaty ziołowe na bazie senesu, skuteczne, ale na ulotce pisze żeby nie stosować w ciąży. Ja bym na jej miejscu bała się używać specyfików bez lekarza, powiedz jej że one wywołują skurcze jelit i innych kiszek w brzuchu, co na początku ciąży jest przecież bardzo niebezpieczne. Nam położna na szkole rodzenia mówiła, że dawniej na wsiach to na wywołanie porodu właśnie dawano ciężarnym ciężko strawne jedzenie, pyzy itp., bo właśnie w trakcie trawienia jelita się kurczą i masują macicę i w ten sposób wywołują skurcze porodowe. Poza tym w ciąży to z każdą duperelą trzeba chodzić do lekarza, a co dopiero jak się chce wziąć jakiś lek... Nakrzycz na nią trochę, jako doświadczona ciężarówka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o gwiazdki same wskakują do dupereli hihi co za cenzura a cholerstwo to można pisać... Pospałam sobie oczywiście, więc chyba coś wszamam, może pizzunię? SKoro i tak już jestem gruba to co mi tam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - wlasnie sie zastanawialam czy to nie to co wy macie (paciorkowca B) porozmawialam o tym z ginem i polozna i nie wydaje sie wcale grozne (jesli tylko odkryte) to jest ok, juz sie nie martwie. Dzieki :) Ja dzisiaj robie ciasto bo jutro mam gosci : rodzicow i tesciowa i przyjada z bratem meza ktory w poniedzialek ma 18stke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie, pospałam trochę i sobie leże. Jesli chodzi o mojego faceta, to nie jest zły, tylko ja troche upierdliwa się zrobiłam od tego lezenia. Facet w sumie ciezko haruje, Jest logistykiem w sporej drukarni, ma dużo na głowie, na dodatek dojeżdża ponad godzinę. Przychodzi po pracy i zajmuje sie naszą Firmą. Tak naprawdę to zasługuje na to wyjście z kumplami. Tylko ze ja bidulka cały dzień sama. Jak juz wcześniej pisałam: dobrze, ze chociaż Wy jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula01 -Franio dalej w brzuszku no to chyba teraz już wytrzymasz do pazdziernika Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chyba juz tak... ale jestem strasznie umeczona....i doła zaczynam miec. Ide sobie grochówkę podgrzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezusie a ja tyle godzin się morduję z tym tortem!!! Ale se znalazłam przepis!! W dodatku coś mi nie wychodzi, jeden placek wyszła decha bo za dużo kakao to musiałam dopiec inny. Masa nie wiem, czy nie za rzadka, no i kurde nie mam już sił. W dodatku zebrałam całe pranie i jak zobaczyłam tę stertę to już się całkiem załamałam:( Ja tego przez tydzień chyba nie poprasuję! W dodatku zbliża się wieczór a ja sama i smutno mi tak, że się zaraz poryczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja - bez takich - nie płacz - kobieto daj se siana na dzis z prasowaniem - a tort - jak by nie wyglądał - to myslę że bedzie zjadliwy i nie musi wyglądac żurnalowo zeby sie mama z niego ucieszyła :) ważne sa intencje :) ja tez sama mój M. koło 22 wróci z pracy - tak że solidaryzuje sie z tobą - a poza tym jaka sama ?? a maleństwo to co - już prawie jedną noga na zewnątrz to juz nie takie same jesteśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Franio po grochówce dostał czkawki.... i cały brzuch mi sie trzęsie..... na dodatek dalej sie pocę. Ide zobaczyć moze jakis fajny film jest. Nad ksiązką wogole nie moge się skupić. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w końcu wzięłam się za prasowanie ale chyba resztę se odpuszczę bo mi się strasznie spać zachciało mimo iż mam pomocnicę bo 6 letnia siostrzenica składa to co uprasuję i nie chce się nawet zgodzić na przerwę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×