Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Polal - mi dali liste tego czego mam zabrac do kliniki, wiec walizke spakowalam wedlug niej i dodalam jeszcze kilka rzeczy. Ale chyba tutaj inaczej wszystko robia wiec nie bede ci pisac co nam kazali brac. Walizka juz czego i jest OGOOOOOMNA, jeszcze nigdy tak wielkiej nie mialam, nawet jak na 2tyg na wczasy jechalam.... Ostatnio sie zastanawialam czy jakbym miala rodzic w nocy to mam budzic rodzicow czy nie, tzn dzwonic do nich na przyklad o polnocy ze jedziemy do szpitala czy nie.. Wiem glupie pytanie ale ostatnio to tylko nad takimi nieistotnymi rzeczami sie zastanawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dla siebie: 3 koszule. szlafrok, kapcie, kapcie pod prysznic, skarpetki, 2 staniki. kosmetyki, nakładki na kibelek, papier toaletowy, sztucce, talerzyk, kubek (u nas nie daja), podklady poporodowe, majtki jednorazowe, enemę. wode mineralną, ciastka owsiane, kapcie dla męza dla małego: pieluchy, pieluchy tetrowe, 3 spioszki, 3 body,2 czapeczki, 2 skarpetki, 2 niedrapki, rozek, ręczniczek oprocz tego ksiązeczka RUM, legitymacja ubezpieczeniowa, dowód osobisty, karta ciązy, oryginalne wyniki grupy krwi + teczka z usg torba wyszła olbrzymia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas od slubu mielismy ustalone ze jak bedzie syn to bedzie daniel ale wkoncu nam sie znudzil i bedzie damian :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - nie za malo tych body i spioszkow? Ja wzielam az 7 czy 8... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL- ja do szpitala mam spakowane dla małego 3 komplety ubranek tzn: body, kaftanik, śpiochy, czapeczki, skarpetki 15 pampersów, chusteczki nawilżone (do mycia nic nie każą brać bo dzieci w tym szpitalu nie kąpią tylko chusteczkami wycierają) no i rożek oczywiście. Jak czegoś mi zabraknie to mężulo doniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś były dwie listy bo tez na jednej było to co należy zabrać do szpitala Niezbędne dokumenty * dowód tożsamości * ubezpieczenie (karta chipowa – np. na Śląsku) * NIP pracodawcy lub NIP własny (w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej) * karta przebiegu ciąży * oryginały wyników badań z okresu ciąży (grupa krwi i Rh, morfologia i badanie moczu, HBS, WR, wyniki badań USG, inne istotne wyniki badań czy konsultacji) Rzeczy dla MAMY Na czas porodu: * koszula nocna, której nie będzie ci żal ubrudzić * jednorazowa lewatywa, jednorazowa maszynka do golenia (jeśli chcesz, aby wykonano lewatywę i golenie krocza, i jeśli nie zapewnia ich szpital) * pomadka ochronna do ust (wysuszają się podczas oddychania) * woda mineralna niegazowana * zegarek do określania czasu skurczów Na okres poporodowy * jednorazowe pieluchy w kształcie podpasek (paczka) * podpaski (przydatne od około czwartego dnia po porodzie) * majtki jednorazowe (ok. sześć sztuk) lub siateczkowe * trzy koszule nocne do karmienia * szlafrok * kapcie (ewentualnie klapki pod prysznic) * dwa biustonosze do karmienia * herbatka ułatwiająca rozwój laktacji, np. Hipp Natal (zwłaszcza dla pierworódek; na początku brakuje pokarmu, dopiero w trzeciej dobie jest nawał mleka) * maść na obolałe brodawki, np. Bepanthen * przybory toaletowe, ręczniki * papier toaletowy * termometr * sztućce, kubek * telefon i ładowarka * książka do czytania, gdy dziecko śpi, a ty akurat nie odpoczywasz * pieniądze na nieprzewidziane wydatki Rzeczy dla DZIECKA * paczka pieluszek jednorazowych, chusteczki jednorazowe do pupy, krem do pupy * kilka pieluszek tetrowych * trzy cienkie bawełniane kaftaniki lub body rozpinane na całej długości i trzy pary śpioszków (lub zamiast poprzedniego – trzy pajacyki) * dwie bawełniane czapeczki (zwróć uwagę na szycia; szwy nie powinny uciskać delikatnej główki dziecka) * dwie pary skarpetek * rożek lub kocyk * ręcznik, łagodne mydełko np. Bambino Przed porodem warto też z mężem omówić kilka spraw, np.: * powiedzieć mu o swoich oczekiwaniach (jeśli towarzyszy Ci przy porodzie – czego od niego wtedy oczekujesz? jak ty widzisz jego rolę?) * rozwiązać kwestię jedzenia (większość szpitali serwuje skąpe menu) * wskazać, które ubrania powinien ci przywieźć na wyjście ze szpitala (pamiętaj, że po porodzie sylwetka nie wraca natychmiast do pierwotnego kształtu) * wskazać, gdzie leżą ubranka dla dziecka na wyjście * ustalić sprawę odwiedzin (możesz nie życzyć sobie odwiedzin rodziny w szpitalu lub w pierwszych dobach po powrocie do domu) * ustalić sprawę urlopu męża (przysługują mu dwa dni wolnego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karo, tyle kazali, a jak cos - to mąz doniesie. Ja mam blisko do szpitala - na piechote dojdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ile w polsce sie lezy w szpitalu? Bo tutaj mniej wiecej 4 dni, to pampersow trzeba tak ze 7 na dzien (tak mi pisza) tzn 7x4 = 28....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ok bo ja to raczej nie licze na meza bo on sie pogubi w szafce synka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi listę dali i na niej napisano: Dla dziecka: Szpital zapwewnia wszystko - lecz można mieć własne ubranka, pieluchy jednorazowe, kosmetyki. I to tyle ;) Fajnie że podałyście listę bo ja to chyba naszykowałam jak na tydzień w szpitalu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiem Wam, że jak szpital będzie miał jakieś ubranka dla dziecka (chociaż pewnie nie zbyt ładne) to ja bym skorzystała i swoje bym wzięła tylko na wyjście bo po szpitalu by trzeba je dokładnie wygotować itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tylko jedna kostke twarogu i drozdze, oby dwa z data na dzisiaj a nie chce robic 2 ciast :P u nas lista tez calkiem inna, nie trzeba brac ubranek dla dziecka na pobyt w szpitalu tylko na wyjscie, trzeba za to pieluszki. a z takich dodatkow to polozna mowila o poduszce swojej i jeszcze najlepiej ja wyperfumowac albo uprac w czyms pachnacym zeby pachniala po swojemu a nie szpitalnie, maltersers (bo sie rozpuszczaja latwo w buzi), ulubione soki (woda kawy i herbaty sie znudza a szpital daje) no i dla siebie ubrania do szpitala (wklady poporodowe, stare matasy) i kosmetyki, skarpetki grube bo podobno bardzo stopy marzna, ksiazki i gazety.. na ostatniej wizycie mowi mi: ty sie pakuj juz! zrobie drozdzowke z jagodami moze i kruszonka i tak sobie myslalam nad tym serkiem z kminkiem co to sie robi z sody i odstawia a potem gotuje.. moze ktoras ma przepis???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu jak nam połozna pokazywała wszystkie ubranka sa sterylizowane, jak zresztą wszystko co dotyczy maluszka. Dziś mam ostatnie zajęcia w szkole rodzenia to na wszelki wypadek podpytam się o te ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula--> dla siebie mam dokładnie to wszystko co Ty, tylko zapomniałam o papierze toaletowym! a dla dzidzi to chyba z 6 kompletów- na wszelki wypadek jakby np. czymś się ubrudziło i trzeba by był się przebrać uciekam leżakować! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsaaaa: ale mi smaka narobiłaś na ser smażony:-) Też kupię twarożek i zrobię:-D Ja robię to tak: ser postaw w jakimś w miarę ciepłym miejscu to szybciej się \'uleży\'.Ja trzymam go zazwyczaj w piekarniku bo z czasem zaczyna śmierdzieć:-) Po kilku dniach jak już będzie dojrzały (czyt. miękki i konkretnie śmierdzący) na patelnię go, na małym ogniu powolutku roztopić.Jak już będzie roztopiony(jednolity bez grudek) dodać jajko i szybko wymieszać i na koniec kminek(jak ktoś lubi) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro--> a co do telefonu do rodziców, to ja chyba bym raczej zadzowniła ;) jakbym mieszkała osobno. Bo tak to i tak będą wiedzieli bo mieszkamy razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie chyba bedziemy dzwonic, nawet o drugiej rano :D zobaczymy jeszcze.. Nie moge sie juz doczekac, chociaz kiedy mysle ze to moze byc nawet dzis to mi sie wydaje takie nierealne.. nie wiem jak zareaguje w \"momencie M\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nisia --> dzieki za przepis! pamietam, ze moja mama dodawala sody i wtedy chyba sie szybciej urobi a ja mam teraz 3 dni czekac o matko a tak nabralam ochoty ze szok :D a dlugo sie go smazy? a jak jajko dodam to jak dlugo jeszcze? i ile tej soli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moji rodzice od razu bedą wiedzili :D a teściowie to chyba jak urodze mąż zadzwoni. Choć może i niewytrzyma i zrobi to wczesniej. Zbieram się ,bo mam na 15:30 do szkoły rodzenia a jeszcze do Sz-na musimy dojechać ;) Trzymajcie się "w kupie" (2w1) :) I miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nisia128 -a Ty co bierzesz do Eskulapa , bo ja biore tylko 2 kozule , szlafrok , klapki , szczoteczke do zebów i wode mineralną , a dla dzidziusia nic , bo tam wszystko dają a ubranka dopiero na wyjscie , nawet kazali nie brać podkladów bo tam są , ja tylko wezme majtki jednorazowe , bo podobno sie przydają . A jeszcze jedno kazali Ci miec jakieś badania , bo mi tylko karte ciąży , dowod osobisty , legitymacje ubezpieczniową i grupe krwi , to musze zrobic , bo nie mam wiem jaka mam grupe i mam wpisaną w książeczke , ale Biernacki powiedział ,że chce oryginalną kartke z labolatorium Tobie tez tak mówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAR1
Hej , a ja wczoraj byłam na wizycie i na razie wszystko ok , dostałam zwolnienie do dnia porodu , no i teraz pomimo ,że termin mam na 22 10 co tydzień mam się pokazywać.Dziś kupiłam ręcznik i rożek dla dzidzi i właśnie się piorą , bo zamierzam szykować torbę do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tydzień>? ja miałam wizyte 5 wrzesnia, pozniej za 10 dni kazali mi tylko pomierzyć się, powazyć i zrobic ktg, w międzyczasie byłam jeszcze tylko po recepte na antybiotyk. "Jak Pani nie urodzi 27, to prosze przyjść, dorejestrujemy. WIęc idę w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula01 -mi też lekarz mowił, ze teraz czyli od 1 pazdziernika bede musiala przychodzić co tydzień na wizyte , tylko ja chyba 1 pojde ostatni raz , bo i tak bede rodzic w klinice i tam mi już termin ustalili wiec jak by sie coś dziala to mam dzwonić do tej kliniki , więc chyba troche bez sensu chodzic co tydzień do mojego lekarza i płacic 100 zł za wizyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie mi się wydaję że częsc lekarzy trochę naciąga. Moja taka nie jest. Sama powiedziała, ze w tej chwili najważniejsze jest ewentualne ciśnienie i tętno dziecka, a to u mnie mierzą położne, idę tylko z karta ciąży. Nie ma potrzeby wykupu wizyty. Teraz pójdę w sobotę, moze mi powie: jak to Pani nic nie czuje? ma Pani 5 centymetrów rozwarcia" hehe - fajnie by było, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×