PAŹDZIERNIK 2008

dzagusia nie masz się czym stresować bo przecież to po tych tabletkach te upławy. Ja zawsze po tabletkach miałam większe więc pewnie tak po nich to działa

To nadmierne "ślinienie się" to calkiem normalne. jak sobie przypomne jak miałam po luteinie to szok....

no to widze że po malutku się rozpakowujemy... Artigiana - powodzenia jutro :) wszystko będzie dobrze... Paula - każda z nas sie boi - a na pewno ja :) bo nie wiem czego się spodziewać - pierwszy bobas .... ale bedziemy super mamusie ;) Falsa - te czopki glicerynowe to mozna w UK dostać? u mnie tez ostatnio brzuszek twardy i w kroczu coraz częściej boli - oj zbiera się :) no nic - co ma byc to i tak będzie ;) mamy z mężusiem problem z imieniem dla małego :( za nic nie mozemy nic wymyslec - u mnie na razie na topie: Maksymilian lub Aleksander, bo propozycje męża jakoś mi nie pasują - Benjamin albo Benedykt :) macie jakieś pomysły?....

Dziękuje Magdzikm. Hmmm imię? Mnie się w razie chłopca Marcel podobał ale Bartek moj za nic nie chciał o tym słyszeć

jestem po wizycie. Rozwarcie mam juz na 2cm i długość na 1,5 cm, wiec cos sie zaczyna. Ale zeby przyspieszyc poród zrobiła mi masaż szyki macicy,ooo oczy mi wyszły z orbit....a w domu zaczełam plamic....

oj deli biedactwo - slyszałam że masaż szyjki to koszmar

deli - to i pewnie juz na ciebie czas :)

magdzikm --> dostalam paczka z polski i sie zastanwialam na poczatku co to wogole jest a potem karo napisala.. nie wiem czy tu mozna dostac niestety. mialas juz zajecia parenting classes? a co do imenia to my sami nie wiemy ciagle jeszcze, jak narazie Noah. dzagusia --> to ja pisalalam o tych uplawach, mnie ta infekcja zanika na 2 tygodnie i znowu wraca, podobno to jest normlane w ciazy bo sie zmienia ph i wtedy sie lapie latwiej infekcje i ciezej wyleczyc, w publicznje toalecie przeciez nie siadasz.. polozna mowila, ze jak mi powraca caly czas to mam isc do lekarza zwyklego i on mi wtedy przepisze cala serie tych dowcipnych tabletek a nie co wizyta mam nowa recepte. i wtedy bede mogla je brac jak mi tylko wroci. nie chce zeby ziutek musial przez to \"przechodzic\" - doslownie.

Rany! Wroce i okaże się że połowa tabelki już rozpakowana :d

wróciłam z pomiarów. schudłam 400 deko, a żre jak świnia. żadnych skurczy na ktg. Położna mówi żeby porządnie wykorzystac męzą, na pewno pomoże. Dzisiaj dobrze się czuje..... jeszcze zakupy zrobiłam.

deli - a na kiedy ty masz termin? Artigianka - powodzenia na jutro i czekamy na wiesci przez nisie :) Ale ja zadnej watpliwosci nie mam ze wszystko pojdzie jak najbardziej w porzadku :) Ile sie zostaje w szpitalu w polsce po cesarce? magdzikm - falsa dostala czopki z polski pamietam jak o tym pisalysmy. Ja kupilam tutaj we Francji wiec mysle ze i w UK powinny byc. paula - wiesz, ja sie o dziwo wcale nie boje porodu i tez zaczelam myslec ze jestem zla przyszla matka, ze za malo sie przejmuje itd.. tak zle i tak nie dobrze... ;) Nie martw sie, nie boj, na pewno wszystko przejdzie i zostanie samo szczescie :):):)

Dziekuje Karo. nie wiem ile zostanę. Licze na to że w poniedzialek bedziemy w domu.

falsa - mam zaproszenie na zajecia 16.10 a termin mam 27.10 - ale obawiam sie ze do czasu zajęć to ja sie wypakuje ;) a propo - spytalam polozna o badania na paciorkowca i powiedziala mi ze jak w moczu nic do tej pory nie wyszlo to nie ma takiej potrzeby - brrrrr normalnie masakra - zeby przez 9 miesiecy ani razu na fotelu nie siedziec!!i tylko odpowiedz - jak nic nie wychodzi w moczu to jest ok....

co do paciorkowca, mi w moczu ani razu nic nie wyszło, a w pochwie to go miałam.

Magdzikm - Jak to ani razu na fotelu nie siedziałaś?!!!!!

moja znajoma miała teraz cesarkę w szpitalu i urodziła 22.09 a wypuścili ją 28.09 czyli po leżała 6 dni z dniem w którym była cesarka wychodzi 7 wszystko było dobrze więc myslę że ok 5 dni pewnie zależy od szpitala

Artigiana - tak wygląda niestety w Anglii :( jak w moczu ok, to nie mam potrzeby badań...i weź tutaj wytłumacz ze chcesz badanie dodatkowe na paciorkowca....

ja na fotelu siedziałam ze 4 razy. Moja lekarka twierdziła, ze jak nic sie nie dzieję to nie ma co grzebać.

termin mam na 12.10. a tem masaż to fakt okropieństwo, te plamienia teraz to moze ten czop wychodzi po kawałku. a co do paciorkowca to moja gin tez uważa ze nie jest takie potrzebne, ona w swojej praktyce nie spotkała sie jeszcze z zarazeniem

Magdzikm - jestem w pelnym szoku!!!!!

ze statystyk mojej lekarki, że co 2,5 cięzarnej jest zakażenie.....

deli --> daj ta twoja gin to ja sie okaze dla niej pierwszym przypadkiem, no jakas niedorozwinieta, sorry.. magdzik --> mnie w moczu tez nic nie wychodzilo, ale moja polozna zrobila mi badania bo chcialam i jednak wyszlo w wymazie. ale to nie znaczy, ze masz wtedy tez w pecherzu! powiedz, ze chcesz wymaz (smear test) i koniec. a na krzesle to sie tutaj nie robi badan. dopiero jak cos sie dzieje. i zajecia parenting classes tez juz mialam, pierwsze na 8 tyg przed terminem i drugie 6 tyg przed terminem. trwaly dluuugo, ale sie po nich troche zrelaksowalam i juz nie wyglada to tak strasznie..

raz mialam badanie szyjki jak zaczelam plamic, a ty magdzik sobie nie dawaj w kasze dmuchac, bo tu wcale nie jest tak zle jak mowisz, tylko, ze o dodatkowe badania poza standardowymi w wykazie, trzeba prosic, poza tym test na paciorkowca w polsce jest wlasnie dodatkowym badaniem.

u nas na poród w wodzie musisz miec zrobiony ten wymaz. Ja w sumie się nadal zastanawiam nad tym porodem. Stwierdziłam, że jak bedzie wolna sala z wanna - to na pewno ją biore, a czy urodze w wodzie - to się zobaczy.

tylko ze ja teraz mam spotkanie 16.10 z połozna - wiec chyba po ptakach.....

magdzik --> no nic, bedzie ok, jak nasze mamy rodzily to sie z nimi nie cackali jak za dzisiejszych czasow i jakos zdrowe i piekne jestesmy :D

w moim szpitalu jest wanna do rodzenia w wodzie ale nie mozna miec 100% gwarancji ze sie w wodzie urodzi, zalezy czy nie jest zajeta, a tym bardziej nie mozna zarezerwowac no bo na jaki termin?:P ja zobacze jak to bedzie na biezaco.

u nas tak samo - albo trafisz na wolna wanne, albo nie.

hehe, mąz mi odpowiedział na maila, pisałam mu że połozne kazały Go wykorzystać, odpisał no juz trudno - poświęcę się dla synka, trzeba słuchac połoznych:)

Nie no Paula normalny nokaut, ależ ten Twój małzonek łaskawca :D :D :D :D