Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Deli - mi sie tez wydaje, ze Twoja mala nie przelyka wszystkiego na koncu i po prostu jej to \"ucieka\" zaraz potem. Ja z moim malym bylam na pierwszej serii szczepien we wtorek (balam sie bardzo jego reakcji, ale poza krotkim placzem zaraz po ukluciach przez reszte dnia i w nocy nie zauwazylam zadnej wiekszej zmiany w zachowaniu) i jednak okazalo sie, ze on ma refluks. Czesto zwraca mleko nawet 2-3 godziny po jedzeniu. Moja lekarka nie chce z tym nic jeszcze robic, bo maly jednak ladnie przybiera na wadze. No a ja nie wiem. Ostatnio w przebieralni w sklepie, gdy siedzial w foteliku samochodowym zaczelo mu sie ulewac, a ze pozycja pollezaca, to zaczal sie tym krztusic. Musze uwazac na tego mojego szkraba bardzo. Goja - zazdroszcze Ci tych spacerow z kolezanka. Najblizsza kolezanke z dzieckiem mam okolo pol godziny jazdy samochodem, wiec z raz na tydzien staramy sie spotakac. A super by bylo na spacerki razem wyjsc pare razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski :) usana - wspolczuje refluks, ale chyba nie powinnas sie tak strasznie martwic, dzieci chyba sie nie udusza mlekiem nawet w pozycji lezacej, szczegolnie juz w tym wieku nie? a mi sie wydaje ze mam mniej mleka w piersiach... mam nadzieje ze to tylko chwilowe. dzisiaj sie obudzilam a piersi byly \"luzne\", nie twarde jak co rano... wczoraj bylismy na szczepieniach. Maly strasznie plakal i teras tez marudzi.. a tak poza tym to wazy juz 6,550 kg na 62 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, mój jest szczuplak, mierzy ponad 70 cm - bo sama mierzyłam i nie prostowałam nóżek, a waży 6600. Cóz kazda dzidzia jest inna. Mnie lekarka zapewnia, ze nie mam co się martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka ;-) Wasze dzieci juz sie do siadania zabierają a mój bąbel leżąc na brzuchu ledwo głowę trzyma- co innego jak jest na rękach wtedy sztywno głowę trzyma. Ja dzisiaj padam wczoraj i przedwczoraj Karol spał w dzień 2 razy po pół godziny więc się łudziłam że wieczorem szybko zaśnie i będzie długo spał no i zasnął o 24 i o 24.30 już nie spał. Ponownie zasnął po 1 a o 6 oczy jak pięć złotych i znowu koniec spania. Jeszcze ze 2 takie doby i padnę na twarz :-( Chociaż teraz zasnął o 11 i śpi (tfu tfu- żeby nie zapeszyć) więc może zdrzemnie się dłużej niż 30 minut. Falsa mój maluch też na początku nie chciał leżeć na brzuchu ale lekarze każą kłaść jak najwięcej więc nie miał wyjścia i się przyzwyczaił ;-) Któraś z dziewczyn tutaj też miała problem ze swoim brzdącem na brzuszku i okazało sie, ze coś tam w środku nie do końca jest ok i ma chyba jakieś ćwiczenia uskutecznić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój nie chce siadać.... mojemu wszystkie odruchy poszły w rączki - tak wszystko chwyta że szok i oczywiście pakuje do buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio mało się udzielam, ale to przez te moje zasłabnięcia no i przygotowania do chrzcin. To już w niedzielę. Jest tak zimno, że boję się o Małą. Teraz żałuję, że nie ochrzciliśmy w listopadzie kiedy było cieplej. Popodglądałam sobie Wasze dzieciaczki...są przesłodkie. Co do karmienia piersią to moje \"cycuszki\" po mału się kurczą. Mleczka coraz mniej. Dokarmiam ENFAMILEM AR dla dzieci z tendencją do ulewania bo mi kiedyś Milenka tak \"zwróciła\", że fontanna to pikuś. I powiem Wam, że się chyba za bardzo przyzwyczaja do butli bo czasem już nie chce cycuszka a butlę owszem. Po tym mleku kupki takie śmierdzące i w takiej ilości robi, że sama nie ogarniam dzieciaka. Milenka coraz częściej się denerwuje pozostawiona sama w łóżeczku. Podnosi się - kombinuje jak by tu usiąść. Znudził jej się już sufit i ściany. Bardzo lubi swoje odbicie w lustrze - chacha się sama do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, te mniejsze piersi, nie oznaczają, że pokarm się kończy, uwierzcie mi, ja teraz mam sporo mniejsze i miekkie, a mały je i je. Franiu ma coś marudny dzień, chyba pogoda taka, albo te zęby. Bawi sie sam na macie, ale musze byc przy nim, bo inaczej sie drze. Teraz go położyłam, to se kawe wypije:) http://nasza-klasa.pl/profile/2112656/gallery/36 to z chrztu. U nas jakoś sprawnie nam poszło, rodzine mam nie wielka, rosołu nagotowałam, tesciowa miesa, tort zamówiłam - miło, smacznie i łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej ale się rozpisałyście. Moze nadrobię :) Rudzielców kocham!! jak byłam w ciaży to na placu zabaw poznałam takiego małego przemądrzałego chłopczyka i się zapatrzyłam, bo takich rdzawych włosow nigdy nie widziałam. Może stąd Kajtek rudośc złapał :) Tera z o soli najważniejsze. Kamika--> ja używam sterimar od urodzneia małego ale leci strasznym strumieniem i trzeba bardzo uważac podobno lepszy jest disemar. Ale taka sól w spreyu naprawde nie działa tak fajnie jak ta z inhalacji. Polecam ci bardzo. Kupujesz taką w ampułce 5ml. wlewasz pół , bierzesz dziecko w pionie, zakładasz maseczkę i wdycha ok 15 min. Na początku się nadziera ale potem jest ok. I śpi po inhalacjach lepiej, pewnie się dotlenia :) ja wypróbowałam, i małemu po inhalacjach nos się oczyszcza jak po niczym wcześniej. Potem go kłade na kolanach na brzuchu, głową do dołu i wszystko spływa. Biorę fridę i tak jakby już prawie nie ma kataru a wiez mi od urodzenia była to jego udręka. Goja--> wkraplanie takiej soli z ampułki ponoc strasznie wysusza śluzówkę, tak twierdzi mój pediatra, kazał mi od razu wyrzucić i kupić sterimar albo to drugie jeśli chodzi o refluks to mój ma. Czasami przebieram go z pięc razy, bo ulewa po jedzeniu, podczas snu leci mu ciurkiem a jak się rozbawi i wierzga nogami to nawet potrafi zwrocic większą częś jedzenia :( takie to już są te małe brzuszki. podobno to dlatego, że pochłania więcej niż mu sie w brzuchu pochłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tak jak mówi Paula, miękkie piersi nie muszą oznaczać ze nie macie pokarmu - ja mam ciągle takie, a karmię tylko swoim. Teraz ma katar, to z racji \"wyrozumiałego\" traktowania chorych przystawiam ją dośc często i pozwalam ssać do woli (a ona to wykorzystuje jak tylko się da, bo jest też na etapie \"muszę coś mieć w buzi\" a w końcu cycuś najlepiej się tam wpasowuje ;-)) i czasem na wieczór już mam takie flaki, że sama nie wierzę że coś z nich leci. A jak sprawdzam to jednak leci. Kuzynka męża ma z kolei maleńki biust od zawsze a wykarmiła naprawdę olbrzymiego chłopaka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze... a mój je 5 minut i nie lubi lezec przy cycusiu, tak miał od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilday--> zobaczyłam zdjęcie twojego skarbulka. Fryzura konkurencyjna dla mojrgo Kajtusia. Hmmm... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj to by caly dzien lezal z cyckiem w buzi albo przy cycku, smoczka to juz dobre 3 dni nie mial w buzi - zaraz wypluwa, albo ma odruch wymiotny albo co gorsza zdenerwuje sie i ryczy. cycki mam flaczki jak u was dziewczyny, ale chyba leci skoro maly nazarty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
Cześć dziewczyny! Czasami czytalam wasz Topik i postanowilam ( jeżeli oczywiście pozwolicie dolączyć się do Waz. Urodziłam 16 Pażdziernika 2008, tak więc moja Oliwka ma już prawie 3 miesiące, ale mam tez starszą corkę ma 8 lat. Jestem z Poznania, może ktoraś z Was również. pozdrawiam Was serdecznie. p.s.Chętnie podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami i może czsem doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
paula duży ten Twój synuś m Moja Oliwka ma dopiero 4800g, a niestety karmię ja butlą juz od urodzenia, bo jestem po cesarce i niestety ubogo bylo u mnie z mlekiem, Karmilam napoczątku piersią i dokarmialam butlą ,ale jak mala koń czyła pierś to butli wypijała tyle co powinna wynosić prawia całą porcja i od tygodnia juz wogóle nie daję piersi i wyobtażcie sobie że w zasadzie nic nie robiąc pokarm mi praktycznie zanika. Mała ogólnie jada malo bo z butli wypija od 70-100ml a powinna ze 120, ale lekarz nie kazal sie martwić bo w miesiąc przybralą 700g i to jest w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goa --> witaj na topiku, moj olivek tez urodzil sie 16.10:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tez przybiera cos koło 700 gram, jak na takiego wielkoluda to niewiele. Franek ma nowa zabawe - pochylam się nad jego buzią, a on bada mnie raczkami - mizia po policzkach, wkłada paluszki do oka, ciągnie za włosy - kurcze, kazdy dzień przynosi cos nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
Paula miało byc "nie duży "ten twoj synuś ,ale chyba też był malutki przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamalwiny to spróbuje tej inhalacji tym bardziej ze ten inhalator mam swój a soli fizjologicznej to mam całkiem sporo :) bo sobie musiałam robić inhalacje :) kmmuuuuuuuuuuuuuuuuuum jj hmm b a to kilka słów od Damianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byl najwiekszy z topikowych dzieciarkow, moj najmniejszy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
To super się sklada Falsa moja Oliwka i Twoj Oliwek z 16,10,2008! Mu8szę się wam pochwalic że moja kruszynka jest najkochańsza na świecie dzisiaj dala mi pospać 9 godzin! A tak w ogóle to już od listopada spi w nocy od 6-8 godzin jednorazowo wypije butle i śpi znow jakieś 3 godziny. Też nienawidzi leżeć na brzuszku za to prawie sama juz siada z pozycji leżacej na poduszce. Glowkę trzyma sztywno ale w pionie a na brzuchu to nie mam mowy. A poza tym uwielbia ze mną gadać, a że jestem gaduła to czesto sobie "a gugamy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tez gaduła, to chyba po mnie, ale w nocy mi spi 4, 5 godzin maks i chce cycka. Ponoc to i tak nieźle, spotkałam kolezankę z 5 miesieczną Helenką i ona w nocy wstaje co 1 godzinę! Chyba bym zwariowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olivek ma na drugie andrzej, wiec sie dobrze sklada bo moge na niego wolac jedrek - tak smiesznie, prawie jak ziutek:) a ja dzisiaj wykorzystalam sytuacje jak mu przebieralam pieluszke (co on uwielbia gaworzy wtedy sie smieje i wierzga) to go tak przy okazji chlap na brzuszek, od razu sie podpieral raczkami i glowke trzymal do gory. po minucie juz mial dosc zaczal stekac i uderzac nosem w materac to go odwrocilam spowrotem, no ale pierwszy sukces. u mnie ze spaniem to narazie roznie, zalezy czy byl najedzony przed zasnieciem, ale normalnie to sie budzi po 5-7 h zeby sobie possac troche i potem po 3h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> ja mialam tak na poczatku, ze maly mi sie budzil co 1 godzine, 1,5, max 2. wtedy sie czulam calymi dniami jakbym miala kloc na lbie. balam sie ze tak zostanie a ja w desperacji wyskocze z okna (mieszkamy w domku pietrowym wiec albo z parteru, albo z pierwszego:P). no ale im dalej tym lepiej, nie zapeszam juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj na brzuszku lubi, ale w pionie tak mu ta głowa lata, ze musze ją podtrzymywac. Najbardziej sie martwię o telewizor - tak się do niego wykręca, ze szok. Muszę wyłączać. Kiedys zwariuje, bez tv, bez ludzi... tylko muzyka dla bobasa i głuzenie.... chyba sie uwstecznie. Powtórze po raz kolejny - dobrze, ze jesteście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×