Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

moje dziecko podwoilo wage w wieku 9 tygodni ale wy sie dziewczyny tak ta waga nie stresujcie bo wazne jest zeby podwoil wage w pol roku, dzieciaki sie nam rozne urodzily wczesniej albo pozniej wieksze albo mniejsze i teraz sie wyrownuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - masz rację, mój to w sumie nie jest taki duży a do końca 4 miesiąca też na 100% podwoi wagę. A twój to rekordzista, no ale malutki był jak się urodził to musiał szybko nadrobić:) Kurczę, mj misio śpi a zaraz teściu znowu będzie kuł łazienkę. Szkoda mi go budzić, ale muszę się z nim wynieść do szwagierki, bo takie odgłosy to za duży stres dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pazdziernikowa mamo - od przekręcania się na boczek dzielą Was dni albo i godziny do przekręcania się na brzuszek, u nas dokładnie tak się zaczęło :-D paula - ja zamierzam w sobotę zostawić M z Młodą, a sama do fryzjera i na zakupy (styyycznioooweee wyyyprzeeedażeeee!!!! :-D :-D :-D ). Żebym w poniedziałek nie musiała pisać, że jestem stara, brzydka i głupia na dodatek (tu miała być ta buźka z wywalonym jęzorem, ale nie wiem jak ją zrobić...). A w niedzielę to samo (no bo 2.5h nie wystarczy na wszystko a muszę dziecko nakarmić... a tak to oni na 2h na spacer a ja do galerii). Zresztą M sam mnie z domu wywala czasem, bo twierdzi że inaczej mu fiksuję (no nieznośna jestem i mówię mu że to przez to że tak kwitnę w domu sama z dzieckiem tyle czasu - polecam tą wymówkę ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli123 wymówka ok ale u mnie się nie sprawdzi :( Mąż jest tylko w niedzielę w domu A co do spania w dzień to Damian jest u prababci i jak tylko troszkę się przebudzi to jest kołysany w wózku i pewnie dziś se długo pośpi :) Bo w łóżeczku jak się przebudzi i nie zdążę dać smoka to nici z długiej drzemki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli - Bużkę z jęzorem się robi z P. Ja to bym sobie polatała po sklepach, ale nabawiłabym się depresji! Bo pewnie nic by na mnie nie pasowało:( Poza tym muszę oszczędzac na dentystę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam, zawsze znajdzie się coś co pasuje. Ja 2 tyg temu poszłam po kurtkę zimową, ale w Top Secret zaraz przy wejściu była świetna bluzka, a ciut dalej wieszak z żakietami - jeden fajny, drugi zajebiaszczo fajny :-) Za wszystkie 3 rzeczy 140pln (po prostu na razie nie będę tych żakietów zapinać - dopóki brzucha nie zgubię, a ta bluzeczka go zakrywa dobrze :-P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą ja od 5 lat jestem gruba, grubsza, jeszcze grubsza - więc się przyzwyczaiłam. No i w sklepach coraz większe rozmiary się pojawiają (parę lat temu nie było w H&M ani w Kappahlu takich XXXLarge rozmiarówek, a przynjamniej ja sobie nie przypominam. Nie korzystam z nich jeszcze, ale jestem tak na granicy już ;-) ) kamika - to w niedzielę siedź z mężem, a w każdy inny dzień tygodnia widzę że możesz dziecko z kimś zostawić :-) Ja mam tylko męża i siostrę w Wawie (no i szwagrostwo) - a całe starsze pokolenie daleko (ale z tego akurat się cieszę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam dzisiaj znowu pobudkę co 2 godziny na cycka - on się w dzień nie najada, bo tylko smieje się do cycka, więc w nocy odrabia:(. Dzisaj przekulkał sie po raz pierwszy z brzuszka na plecki. Co do zakupþw, ja nie przepadam za nimi, nie lubię i tyle. Jeszcze jutro mam przegląd auta - musze zawieźć auto, wrócic taksówkę.... poczekać az zrobią, pojechac taksówką i wrócić autem wrrrrrrrrrrrr - tylko dlatego ze moj mąz mimo ze ma prawko, nie jeździ samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli123 niby mam z kim zostawić, ale tylko w potrzebie bo rodzice maja gospodarstwo i mają dosyć swojej pracy a nawet jak bym mogła w każdej chwili Damiana zostawić komuś to nie mam jak jechać bo nie mam ani samochodu ani prawka a kawałek do miasta jest a na przystanek mam 3 km :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi zakupami też u mnie nie ciekawie bo małego nie mam jak zostawić bo co 2h cycuszek. A jak idę z małym to i tak w sklepie muszę cycuszkować. A wyprawy do hipermarketów to on zawsze odreagowuje i nie chce mi potem spać tylko płacze i krzyczy z nadmiaru wrażeń. A teraz jak słyszę o tej pseudo epidemii grypy to nie wiem czy w weekend odważę się z małym zabrać do hipermarketu. Jak co to może w tygodniu zrobię wyprawę do Szczecina. Bo wtedy jakoś mniej ludzi się włóczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa sarbie ale on mi nie chce jeśc z cyca !!!! pociągnie przez pare sekund i jest taki wrzask że reakcja po szczepieniu to małe piwo w porównaniu do tego co on wyprawia.... ja znowu wkładam cyca a on się drze i nie chce jeśc :( aż muszę przestać bo zaczyna mu brakować tchu próbowałam już kilka razy nie wiem co się stało bo na początku tzn. przez pierwszy ms ładnie ssał a potem nie i koniec rób babo co chcesz a ja i tak nie będę jadł no i się poddałam :( ale nie chcę mu dawać modyfikowanego tzn. nie mam nic przeciwko parę razy nawet musiałam podać ale póki mam mlesio w cysiach to wolę mu dawać swoje no i niestety muszę się poświęcić a nocy to jest tak że i tak muszę wstać na karmienie to wtedy małego karmi tatuś a ja w tym czasie odciągam na szczęście tylko raz ale karmień jest więcej więc tak czy siak chodzę nie wyspana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
http://www.wozkoland.com.pl/ ja mam z tej firmy wózek HEERy2, fakt jest duży,ale gondola nam posłuży a posłuży, wyjmuje sie nosidełko i jest już spacerówka, a laskę to kupie dopiero jak mała bedzie miała z 1,5 roku. Huśtawkę mam taką http://www.allegro.pl/item534490168_fisher_price_41_hustawka_delux_3w1_w_wa.html Natalka też jeszcze się nie przekręca...a z wagą to faktycznie urodziła sie największa a ważyła ostatnio 6600, wiec wolniej o wiele przybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
aha byłam dzisiaj u fryzjera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
-->Polal co do tych marketow to też sobie odpuszczam chodzenie z mala ze względu na te chorobska. A dzisiaj jak co piątek bylam na kawie w kawiarni, bo moja starsza corcia chodzi na tańce i my mamuski przez dwie godziny chodzimy na ploty, musze troche odreagoiwac to siedzenie w domu. Wprawdzie dzisiaj bylam z mala ale i tak byla kochana patrzac na to ,że wogole nie spala i w dzien juz mam coraz wiecej problemow z usypianiem jej. A teraz od wyjscia z kawiarni czyli od 19 spi jak susel a ja czekam z kapiela bo moj maz jest w pracy.A jutro juz mam od rana fryzjerke umowiona i pozniej na ploty do siory jade, ktora za 7 m-cy tez bedzie miala drugiego dzidziusia. Juz powoli odkladam jej ciuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
-->dzagusia84, wiesz co z tego co cie czytam to twoj malec moze po prostu sie nienajadać Moja pierwsa corcia wrzeszczala do 2 m-cy i ciągnela cycki co godzine w nocy tez i dopiero po dwoch m-cach jak podalam jej mleko modyfikowane to zaczela spokojnie jesc i zaczelam sypiac po 3h w nocy co bylo juz sukcesem. Teraz z Oliwka bylo podobnie ja od poczatku nie mialam za duzo mleka chociaz jak nacisnelam to lecialo ale mala wypijala z dwoch piersi i byla nadal glodna a dodam ze teraz jest na sztucznym i pije malo wiec nie byla jakims lakomczuchem a ja poprostu uwazam, ze mialam malo tresciwy pokarm. Tez chcialam karmic conajmniej pol roku ale sie nieudalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienka2_2
u mnie z karmieniem piersią też było kiepsko.Założenie miałam że choćby miało się walić to ja i tak będę karmiła tylko cyckiem.No ale natura chciała inaczej.Już w szpitalu zaczęły się problemy bo Zuzia miała bardzo wysoką żółtaczkę(21) i praktycznie jej nie karmiłam, co prawda odciągałam pokarm ale przez to zaburzył sie jej rytm.Uprzedzali mnie że tak będzie ale ja i tak byłam pewna że po powrocie do domu wszytko się unormuje ale niestety tak się nie stało.Ja nie znam uczucia nabrzmiałych czy cieknących piersi:-( U mnie cały czas były flaki.Miesiąc jakoś udało nam się przetrwać(ciężko było i czasami musiałam podać butelkę)Odciągałam pokarm po każdym karmieniu, piłam bawarki herbatki mlekopędne i nic:-(Aż w końcu się poddałam a dobiło mnie to że z obu piersi po godzinie odciągania udusiłam zaledwie 40 ml. Nie musiałam brać żadnych tabletek na zasuszanie.Po 2 dniach jak nacisnęłam już nic nie leciało. Przykre to bo bardzo chciałam karmić piersią, bo wiem że to jest najlepsze co może być dla dziecka no ale czasami nie da się nic poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia84s a ja Ci powiem, że póki masz siłę i chęci to odciągaj i karm swoim :) Żona kuzyna też była zmuszona odciągać mleko bo mała nie chciała ciągnąć cyca a w marcu będzie rok a ona nadal odciąga i karmi i nawet twierdzi, że jeszcze jedno dziecko by wykarmiła :) A możesz powiedzieć jakim laktatorem odciągasz? Czy masz ręczny czy elektryczny? Bo ona to elektrycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie mleka pod dostatkiem i głeboko wierzę, że nie ma słabego i mocnego pokarmu - więc póki mam, mały butli nie dostanie, co innego warzywka, mam nadzieję, że podam w lutym. Tez mam problem z karmieniem, bo wyciągam cycka, mały sie do niego śmieje w głos, przysysa się na minutę, dwie i zaczyna sie do mnie śmiać i jeszcze moze z minutkę possie i koniec. W nocy standartowo ssa 5 minut. Teraz śpi od 20,46 - ciekawe ile da mi odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w śnieżną sobotę!:) Pisałyście wcześniej o wózkach - ja mam Roana Maritę i gondolę to ma wielką - Mały ma ponad 70 cm i spokojnie się mieści. Też czasami łapię doły - zwłaszcza wieczrem - jestem chyba przemęczona i niewyspana, bo Mały w nocy tak co 2 godz teraz cyca ciągnie:) Nieraz męzowi się oberwie..znosi to dzielnie, ale czasami widzę, że też ma dość..Mnie to wkurza, że ja cały dzień do 19 z Malym sama w domu, nie mam do kogo się odezwać, a M wraca o 19 i zamiast wziąc szybki prysznic i zająć się chwilę Małym, to chwilę ponosi i włazi do wanny na 40 min. A jak się wściekam, że Mały zaraz pójdzie spać, i to jedyny moment by z nim pobyć, to już zrzędzę. Mam trochę racji, nie? :)Ale w weekend to przykładny tatuś :) No dobra - pozaliłam się trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
Co do tego pokarmu to mialal tak samo albo i gorzej niz wisienka2_2, bo mi recznie to nic nie chcialo do laktatora wlatywac a mala ciagle glodna byla a ssala ladnie, tylko jak juz wypila wszystko to potem jeszcze bytle ciagnela, wiec to nie jest tak ,ze kazda matka moze karmic, wierzcie mi mam juz dwojke i te same problemy mialam.A ja już po fryzjerze, jak wyszlam o 8 rano to mala jeszcze nie zdążyla mi sie po nocy obudzic i 15 minut pozniej obudzila tatusia i podobno byla bardzo szczesliwa na jego widok i wypila cala butle. Jak wrocilam o 11 to wnajlepsze sobie grzecznie lezala i gaworzyla . Teraz dostala butle od mamy i nadal sobie gada z zabawkami na macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - ja tez uważam, ze nie ma czegoś takiego jak słaby czy mocny pokarm. Organizm kobiety komponuje odpowiedni skład i tyle. A dzisiaj mój misiek mnie dobił! Wstawal prawie co godzinę, ryczał, possał trochę cycka i zasypiał. I tak w kółko! Ja już naprawdę nic w tych cyckach nie miałam bo mi cholera ciągle żarła:) A pielucha taka zasikana była że szok. Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys, bo więcej takich nocy nie znosę. Łeb mi peka a jeszcze czeka mnie sprzątanie i prasowanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! Chyba tydzien juz mnie tu nie bylo, ale ostatnio wzielam sie za wielkie pozadki wiec malo czasu spedzam na kompie! Wspolczuje wam z tym wstawaniem nocnym, moj juz dluzszy czas spi od 23 do 6stej, czasem zdaza sie ze budzi sie kolo 4tej, ale juz coraz rzadziej.. Czy zaczynacie juz dawac cos innego niz mleko? Chodzi mi o warzywa. Ja kleik juz daje chyba 2 tygodnie a dzisiaj dalismy malemu fasolke zielona (kupilam sloiczek specjalny blediny, na pierwszy etap). Ale mu smakowalo! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam cos podobnego ale nie wiedzialam ze tak szybko dzieci moga z tego pic musze poczytac na swojej od kiedy mozna ja stosowac co do mleka TO NAPEWNO TAK ŁATWO SIĘ NIE PODDAM :) czasami ponarzekam że mam już tego dośc ale i tak wiem że będę dawała swoje dopóki będę je miała a jak narazie mam i to sporo :) co do tego że mały się nie najada to też się nie martwię bo jest tylko na moim i ślicznie rośnie i ładnie przybiera na wadze poza tym w dzień potrafi po zjedzeniu 100 ml wytrzymać nawet 4 godziny tak więc napewno jest wszystko w porządku no i też podobnie jak dziewczyny nie wierzę w coś takiego jak słaby pokarm :) acz kolwiek może tak być jest go zbyt mało i wtedy są problemy acha a laktator ma firmy avent -ręczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny - właśnie próbowałam nadrobić zaległości...ale tego jest nie mało;-)... Co do karmienia piersią i wartościowości mleka to u mnie chyba wszystko w porządku-mały na 3 miesiące ważył 8.55 kg.....lekarz śmiejąc się zapytał czy już chodzi....Chociaż mam momenty że to karmienie mnie denerwuje-problem z wyborem ubrania (bo musisz być zawsze przygotowana że będziesz karmić) , mała możliwość oddalenia się (karmię często w mniejszych ilościach) a dojazd do miasta zajmuje mi koło pół godziny więc nawet jak wyskoczę to muszę się bardzo streszczać....... Dziewczyny pocieszcie mnie!.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja też napiszę, że nie wierzę w różnice naszych mlek:) choć moja bratowa karmiła swoją córkę tylko mlekiem i ta była wręcz gruba:) mówiliśmy, że chyba na sterydach jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! asia555: waga Twojego Szkraba to chyba rekord:) Ja mam tak samo z tym karmieniem - też mam zawsze dylemat co ubrać, bo karmienie i u mnie prawie niemożliwość z oddaleniem się - żarłok straszny i tylko raz na 2 godz do pobliskiego fryzjera wyskoczyłam :) Ale jak sobie pomyślę, że jeszcze ok. 3 miesiące (bo co najmniej co 6miesiąca tylko na piersi chcemy być- Mały jest alergikiem i potem już coś będę wprowadzać) to mi łatwiej. I też sobie tłumaczę, że to dla Jego dobra. Pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia55, aeriss ja mam te same dylematy a do tego waga maluszka mnie dobija, pomimo że był dosyć duży jak się urodził 3800 to ma dopiero 5500 i taka chudzinka z niego. też ma prowdopodobnie alergie:( we wtorek ide do lekarza na kontrolę wagi i zobacze czy nie czeba go będzie dokarmiać. założenie tez miałam przynajmniej do 6 miesiąca karmić ale w tej sytuacji to sama mam wątpliwości dziś w nocy kacperek pobił wszelkie rekordy budzenia, co 2 godziny wstawał!! coś się naszym dzieciom porobiło bo czytałam że u pauli to samo było. narazie pozostaje nam się wspierać i karmić dalej.jakoś ten czas leci więc ani się nie spojrzymy a nasze maluchy dadzą nam trochę wolności:) miłej niedzieli babki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×