Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

natalka waży niecałe 15 kg, więc chyba sporo. Jeszcze takich tekstów nie wali jak niektóre wasze maluchy :) dopiero w sumie zaczyna mówić. Jutro alergolog, więc dam znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Blanusia też nie duża 12.5 kg i całe 85 cm, właśnie ją mierzyliśmy. Odpowiadam hurtowo :) No więc nie znam kobiety, dowiedziałam sie przypadkiem bo się chlapnął wczoraj małą odwożąc, z wrazenia nie wiedział gdzie sie ma podziać :D Żal mi tej dziewczyny...do takiej rodziny wchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nieźle koles sie pospieszył.... Franek 95 cm i 13 kg moze teraz z kawałkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( jak chciałam posta wysłać to akurat straciłam neta i przepadło :( ale coś wcześniej skopiowałam :) Ja też dziś mierzyłam Damiana i ma niecałe 85 cm a jak ostatnio stał na wadze to w końcu trochę ponad 11kg! No to miałaś wieści Artigiana i ciekawe jak tym razem się facet zachowa! Mąż właśnie odjechał i zostałam z Damiankiem :( Chciałam rano jechać na badania ale niestety mąż nie kupił kubków do badania kału i najpierw muszę jutro po nie zajechać a na badanie we wtorek :( i tak mam nadzieję, że Damian będzie w miarę spokojny bo nie chciałabym się z nim szarpać :( W ogóle ja się robię coraz leniwsza :( i coraz częściej śpiąca A Damian też się robi leniwy bo ostatnio ciągle chce opa zamiast iść w górę po schodach - w dół zawsze kazaliśmy na nas poczekać i go znosiliśmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - no to zabiłaś mnie tą informacją! Jak można tak szybko zrobić coś takiego... Dobrze, że tak spokojnie do tego podchodzisz. Kamika - a dziekuję:) A znajomi zadzwonili, synek im się osrał po drodze i musieli wracać do domu. Ale nadrobiliśmy w piątem. My pojechaliśmy do nich, ja się nagadałam a nasze dzieci się bawiły razem 4 godziny bez przerwy! Z mówieniem to u nas idzie super. Wiktor mówi całe zdania, czasem złożone. Jego ostatni tekst, który mnie zadziwił: "Musia bolą mnie nóżki, paluszki też bolą. Kapcie są małe. Trzeba jechać do sklepu i kupić nowe". Wstyd mi było, że dziecko się o większe kapcie dopomina, bo go nogi bolą! Ale jak super, że nie trzeba samemu się domyślać, bo wszystko powie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - kochanie a jak mam podchodzic? Sama już jestem w związku mimo że rozwod w toku - fakt nie dałam sobie zrobić dziecka jeszcze no i laska jest w 4 miesiącu więc panna zaszła zanim sie wyprowadził. Szczerze? WALI MNIE TO. Jedyne co mnie martwi teraz to żeby nie zapomniał że już ma jedno dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiano-no to teraz jest ci na pewno lepiej na sercu z powodu tego,ze wiesz ze DOBRZe ZROBILAS zgadzajac sie na rozstanie.pamietam,ze mialas watpliwosci,,,a tu taki nius.Czyli krecil lody jeszcze bedac z wami w domu....smutne to.Ale ciesze sie,ze masz juz nowego faceta i zycze Ci duuuuuuuzo milosci(oczywiscie odwzajemnionej) a Blania bedzie szczesliwym dzieckiem,jesli mama bedzie szczesliwa :) Goju obsranie to nic,zapewniam Cie.My dzis nie dojechalismy do przyjaciol,bo nam sie obzygala :-0 Nie wiem co jej sie stalo.I wszystko na marne,musielismy sie wracac.Ale ze piekna pogoda poszlismy na dluuuuuugi spacer i teraz nogi mnie bola :-/ Kamika to normalne,ze jestes leniwa,ja tez to przezylam,jedno dziecko na Tobie uwieszone a Ty myslisz tylko o wypoczynku.Ale wiesz mi,bedziesz milo wspominac te czasy,to szybko minie,zobacz juz niedlugo bedziesz tulic drugie malenstwo.Czas szybko mija,nim sie obejrzymy. A ja stwierdzilam,ze diety na mnie nie dzialaja,chy ba mam za slaba "silna wolę" i cwicze.Efekty juz sa,bo wreszcie mam figure jak przed pierwsza ciaza.Staram sie nie jesc wieczorem. Falsa u nas wiosna.Ja dzis widzialam ludzi w koszulkach w krotkim rekawie...szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - no w 4...cóż.... Aniołeczek - no po pierwszym szoku po jego wyprowadzce, który trwał 2-3 tygodnie szybko zaczęłam dochodzić do wniosku że to była jednak mądra decyzja. Sama sobie jestem panem i władcą i jeśli jest mi źle to wiem dlaczego. Zaczynam nowy "start" z kimś, kto wie że kobieta to nie śłużąca, która ma być na każde zawołanie meżczyzny. Blanka go uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski trzymajcie mi ta wiosne do czwartku i nasteony tydzien!! u nas ponuro, raz pada, raz pizga, raz zimno strasznie. dzisiaj bylo w miare ale ciemno caly dzien. artigiana --> no to ja jestem w szoku teraz... facet robi sobie dzieci jakby umial i chcial sie nimi zajac.. no szok. nasteona juz go nie bedzie chciala - dwojka dzieci z dwiema roznymi kobietami. ma przekichane na calego. z tej calej afery to szkoda mi glownie blanki. no i ciebie tez ze ci sie tak trafilo - przynajmniej tesciowa z piekla rodem wypisala sie rownolegle z rodziny. paula --> usmialam sie z karolinki :P asiurka --> mam zamiar robic glownie sama, troszke sie na tym znam, ale tez mam zamiar znalezc kogos kto mi pomoze i komu bede mogla zlecac naprawy. chetnie weszlabym w spolke a jakbym miala z kim. poki co rozeznaje sie, zbieram informacje co i jak. dowiedzialam sie za zanim cokolwiek zarejesruje to moge 3 miesiace zobaczyc jak mi bedzie szlo. ale i tak to nie sa za wielkie koszta no i mozna sobie duzo od podatku odpisac. kami, paula --> no to juz wiemy wszystko o "sprzetach" waszych mezow :) ollie wazy cos okolo 13kg, ale nie wiem ile ma wzrostu, jest tylko lekko wyzszy od sredniej. na pewno nie ma 90cm. zjadl ze smakiem na kolacje pikantny sos curry i poszedl spac. zasmarkal sie przy tym ze mu sie tak ladnie odepchal nos od tego kataru, ze latwo bylo mu usnac :) czasem z R robimy sobie curry night. ja przygotowuje sos, ryz, indyjski chleb i sos z mango, mam takie specjalne podstawki ze swieczkami do podgrzewania misek, zapalamy swieczki i jest egzotycznie. dzis ollie wepchnal sie na krzeslo R, jadl z jego talerza, jego widelcem a R z boku mu podbieral i tak to romantycznie wygladalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, Zostawiłam jeszcze dzisiaj Franka w domu, ale myśle, że to końcówka kataru. Franek tez lubi curry itp, ostatnio zjadł kurczaka z sezamem - też dosyc ostrego - ale kupsko po tym było!!!!! ale Ollie sie wyszczuplił! a taki był miszelinek:) No nie mogę wyjsć z szoku po wieściach Artigiany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mogę przestać myśleć o Artigianie- kurka silna kobieta jesteś!!! Ten Twój nowy facet to ten Twój przyjaciel?? falsa--> ano widzisz dzieciaczki prawdę powiedzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, Kami - kochane jestescie ale nie rozumiem dlaczego się tak przejmujecie? Zrobił co uznał za stosowne, jedyne co mi tak na prawdę w tej chwili chodzi po głowie to że po pierwsze moja w tym głowa żeby nie zapomniał o Blance a po drugie że biedna naiwna dziewczyna nie wie w co sie wpakowała. Szkoda mi jej bo jego matka zrobi z jej życia dokłądnie takie samo piekło jakie ja miałam. Ja dziś po 1 tygodniu odchudzania -2.8 kg. Jeszcze tylko 250 i osiągnę cel ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> o kurka prawie 3 kg. w tydzień? nieźle! i chyba 250 nie masz do zrzucenia :P a no myślę o Tobie, ale widzę, że Ty pozytywna babeczka jesteś :) A Miśka ma od wczoraj rozwolnienie i nie wiem o czym- ostatnio tylko mleko by jadła i może za dużo nabiału i dlatego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana no to oczywiste, że ma pamiętać o Blance i cieszę się, że masz pozytywne nastawienie :D Mnie za to coraz częściej zaczyna przerażać jak to u nas będzie :( Smyk w brzuchu to chyba już ma ADHD :( bo wydaje mi się, że więcej się wierci niż Damian :D Wczoraj jak kopnął po nerwach to odruchowo powiedziałam ała i Damianek przyszedł dał buziaka w brzuch i podmuchał co by mamy nie bolało :) bo jemu to zawsze pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> nadal jest taki troche napuchniety miejscowo ale bardzo sie wyciagnal. dlatego tez ciezko bylo mu znalezc ta zyle na kroplowke bo nie widac u niego zadnych i trzeba bylo na slepo. chudsze dzieciaki nie mialy z tym problemu. nie widac u niego juz zadnej choroby, w sumie to byla ta jedna noc z goraczka.. sama nie wiem.. nie chce zaprzestac antybiotyku bo jakby sie cos stalo to bym sobie w brode naplula. kami --> :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym do końca podała ten antybiotyk, mimo, że ja ostrożna jestem - tyle przeszliście, ze lepiej dmuchac na zimne - tylko osłonowo cos dawaj - prebiotyki i probotyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, a ja dzisiaj zdycham. Bolą mnie zatoki i do tego jeszcze ząb. Wzięłam jakieś tabletki i spać mi się po nich chce strasznie. Artigiana - to niezły początek te 3 kilo! U mnie dobre czasy szybkiego spadku dawno minęły, ale jestem na diecie czwarty miesiąc, więc to normalne. Prawie finisz, ale te ostatnie kilogramy są najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - wiem że tak dobrze bedzie jeszcze tydzień góra dwa a potem bedzie się srać za przeproszeniem po pół, góra kilogram na tydzień. Dlatego rozłożyłam sobie to odchudzanie na 3 etapy po 10 kg. Wtedy szybciej widać bedzie przynajmniej małe zwycięstwa. Mnie dodatkowo jeszcze brak ruchu będzie trzymał :( Dałabyś jakieś swoje zdjęcie po tym odchudzaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś mam chyba flaki poprzewracane :( Młody Młodszy chyba się przygotowuje do mam talent w tańcu HIP HOP lub coś w tym stylu :D Jutro mam zamiar jechać z Damianem na pobranie krwi :( Miałam jeszcze zbadać kał ale to zależy dziś od Damiana czy coś z tego wyjdzie :P Tak ciągle piszecie o tym odchudzaniu, że normalnie żal się robi wiedząc, że pewnie później by mnie się to przydało ale się na to nie zapiszę bo wiem, że to nie dla mnie :( Ale życzę Wam wytrwałości i zadowolenia z rezultatów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez ostatnio przytyłam i mąz mówi ze cięzka:), ale do diet jeszcze mi daleko - nie lubie! Franek w przedszkolu - sam chcial iść, ale przy buziaku znowu miał podkówkę. Dałam mu na noc tylko 5 kropli zyrtecu, zamiast 10 - o 3 zaczął kaszleć:( dałam kolejne 5 i przespał do rana. Czyli niestety na cos jest uczulony - i to coś w sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po Poznaniu, w sumie to nic więcej nowego się nie dowiedziałam, tylko tyle,że to może byc alergia krzyżowa, czyli prawdopodobnie jestem uczulona wziewne na zboża (mam alergie czerwiec-lipiec) i tym samym te zboża szkodzą mi pokarmowo. Na testy zapisali mnie dopiero na 20 grudnia, ale poszukam gdzieś prywatnie. Nikt nie jest mi wstanie powiedziec czy alergia mi przejdzie, mogę miec ją na całe życie, jedynie mogę sie odczulic na tą wziewną, może przy okazji pomoże na pokarmową. Chce się zapisac do dietetyka,żeby pogadac o diecie. Bo znalazłam babke w Poznaniu, która też choruje na alergie i prowadzi sklep z żywnością bezglutenową, ale żyby z nią o tym porozmawiać życzy sobie 100 zł! Mój mąż ją normalnie wczoraj zrypał, wredne babsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Deli, normalnie współczuje. A na skórze też Ci coś wyskakuje? Ja mam wziewne uczulenia na trawy w czerwcu i teraz te plamy:(. W sumie nie wiadomo co gorsze. A dali Ci jakieś leki? Czy nic? Tylko się domyslac co Ci szkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leki na alergia pokarmowa są nieskuteczne, facet ze sklepu z żywnością bg mówił,że ma klientów, którzy się odczulali, wydali 2-3 tyś, a alergia wróciła po pół roku, więc nie warto. Ale jeżeli mi testy wykażą alergie wziewną na zboża, to pomyśle nad odczulaniem. A ze skórą nigdy nie miałam problemów, żadnych zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli no to trochę masz głupio :( Ja dziś po pobraniu krwi u Damiana i stwierdzam, że wymiękam :( nie dość, że z tego powodu nie mogłam zasnąć - zastanawiając jak on zareaguje to jak widziałam jak na siłę ciągnęli te krew to miałam dosyć :( Damian oczywiście płakał ale mocno się nie szarpał więc i tak jestem z niego dumna :) Oczywiście na poczekalni można się co nieco nasłuchać co starsi myślą o wpychających się "młodych" do kolejki! Nawet jeden dziadek pilnował żeby dziewczyna w ciąży czasem szybciej się nie dostała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×