Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

no u nas też jakoś bez chorób (tylko to oko). A wózek to u nas i tak większość czasu stoi w garażu. A na sankach pojedzie chwile, a tak wszędzie chce sama chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja za to jak usiadzie na sankach to nie chce zejsc :) Tylko,ze ja nie mam juz sily,reka a wlasciwie ramie mnie boli.Nawet teraz jak siedze przy kompie pobolewa.Chyba lepszy jest laptop,nie musze nadwyrezac reki. A sniegu znowu napadalo,nie mam sil odsniezac,dzis zagonilam M.do lopaty :P Artigiana wspolczuje,ale mam nadzieje,ze jakies zakupy ktos Ci przynosi?Dobrze,ze eks nie zabiera Blanke na cala noc! A wlasnie najlepsza Wigila jest poznym wieczorem! :) Kamika my dzis tez nie wylazilismy z do mu,bo strasznie wialo. A co do tv to ja tez ograniczam,zwlaszcza jak stoi przy samym tv,woli ogladac na stojaco,zamiast usiasc na fotelu.W ogole slyszalam od neurologa,ze dziecko do 2 lat nie powinno tv ogladac.Ja nie wlaczalabym wcale,ale starszy braciszek czesto wlaczal.A teraz oboje wola pobawic sie,poskakac na szczescie i tv rzadko wlaczamy ostatnio. Paula ja tez syropu z czosnku niegdy nie robilam i nastepnym razem na pewno skorzystam z przepisu. Ja slyszalam,ze tran norweski jest rewelacyjny na odpornosc,wiec tylko na razie tego sie trzymam,a jak juz bedzie wiecej rewelacji to zakupie autoszczepionke typu Luivac(to akurat jest rewelacyjne dla doroslych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tran daje 2 miesiąc, zwłaszcza, ze nie daję witaminy d, a na jej puncie moja pediatra ma świra, bo pisała jakąś pracę - nawet mi kazała brac, no i koniecznie mam brac folik. Syrop z czosnku jest ok, jak pisałam, ja przez pół ciązy brałam, bo meczyły mnie przeziębienia. Wiem, że w przedszkolu tez im przemycaja czosnek - do zup, na grzanki, do twarożku. Ponoc dobry tez jest sok z buraka, ale tez nie próbowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtawac, wstawać, ja się cieszyłam, że z Frankiem ok, a on wczoraj wieczorej dostał temperatury!! Jak zbijam, to dziecko zdrowe, po czasie znowu 38 z kawałkiem. Jak sie pytam czy go cos boli, to mówi, ze nie, ale nad ranem pokazywal zęba, możliwa taka gorączka przy piątkach? Katar tez czasami wodnisty poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - Wiktorowi piątki wychodza od października i do tej pory ma katar i kaszle. Już 3 razy byliśmy u lekarza i okazywało się, że to zwykłe przeziębienie. Więc bardzo prawdopodobne, że Franek ma te przeboje też od zębów. Wiktorowi też po nurofenie zupełnie przechodziło, bo go przestawało boleć. Ale on mi też mówił, że go zęby bolą. A wyszły mu 4 na raz! U nas pogoda beznadziejna, są roztopy, pada deszcz ze śniegiem i strasznie wieje. Mąż dostał termin wyjazdu - 30 grudnia. Więc za 3 tygodnie zostajemy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no, jeszcze oko mu łazawi. Jutro tesciowa z nim siedzi, a ja wyskocze tylko do lekarza. Normalnie załamka. I apetyt stracił, ale grzebie w buzi - wiec albo gardło, albo zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Przede wszystkim chorowitkom zdrowia życze. Aniołeczku - kochana nie martw się, nie jestem zostawiona sama sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Godzine temu wzięło mnie na pieczenie ciastek z eksperymentalnego przepisu koleżanki. W życiu nie jadłam takich pysznych ciastek wiec od razu podaję wam przepis. Ciastka z kasza manną 25 dkg surowej kaszy manny 20 dkg cukru 25 dkg mąki łyżeczka proszku do pieczenia 2 jajka 12,5 dkg margaryny ja dodałam jeszcze trochę olejku waniliowego Zagnieść ciasto, formować kulki i rozgniatać je lekko na blaszce. W sporych odstępach bo skubane mocno rosną. Piec na jasno brązowy kolor. Mnie wyszło 32 sztuki. I nigdy nie widziałam żeby się tak szybko i tak łatwo składniki ze soba łączyły. Pycha! Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś ostatnio cichutko :) u nas nic nowego...ale to dobrze bo to oznacza że nie ma nowych zmartwień,problemów i że jesteśmy zdrowi :) jutro trzecia rocznica śmierci mojego taty :( czuję jakby to było wczoraj a z drugiej strony tyle się już wydarzyło ,zaszłam w ciązę urodziłam Oliwcia wyprawiliśmy już 2 razy urodzinki,zmieniłam pracę ale ból w sercu pozostał ten sam ... wszystkim zdrówka i pogody ducha u nas znów bielusieńko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia--> ściskam Cię mocno!!! Hmm praktycznie w tym samym czasie straciłyśmy ukochanych tatusiów! I tak jak piszesz jest strasznie ciężko, smutno, ale mamy nasze Promyczki.... Artgiana-->mniam muszą być smakowite :) paula, goja--> jak Wasze chłopaki? anioleczek--> z tym tv u nas to tragedia! Miśka uwielbia bajki- a jak ma do tego swój zestaw- smok i pielucha to już w ogóle jest najszczęśliwsza! Jej wstyd- my jeszcze ze smokiem :( :( :( a Miśka ma ciągle kaszel! Nie chce robić inhalacji :/ więc syrop i tantum verde Jej daję i syrop z cebuli też. Nie mam pomysłu na prezent dla Michaśki- ostatnio jak widzie reklamę - to mówi Mama kupisz? ;) myślałam o laptopie z fishera- uwielbia się nim bawić u Alusia no i wczoraj się przekonałam, że uczy! Alek wymienił wszystkie literki! :) Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - ten laptop to rzeczywiscie fajna sprawa. Ja np kupiam Blani na Mikołaja plecaczek. Chodzi z nim po domu, nosi w nim kredki i klocki. Oddać nie chce za nic. Na gwaizdkę dostanie wielkie 3 pudła klocków. Al moje dziecko jeśli chodzi o zabawe jest monotematyczne. Rysowanie, klocki, telefon, wózek dla lalek , jeździk - cała reszta leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżagusia - strasznie mocno cie przytulam. W lutym bedzie 7 lat jak zmarła moja mama, a mnie to nadal boli i strasznie mi jej brakuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Wczoraj jak jechaliśmy to trafiliśmy akurat na śnieżyce :) No i całą noc słyszałam jak wiało! Czyli dziś raczej siedzimy w domu bo nie chce mi się wychodzić - a jak wiadomo ja bez wózka się nie ruszę bo nie chcę nosić Damiana! W każdym razie wczoraj kupiliśmy dresik młodemu pod choinkę :) No i może jakąś drobną zabawkę kupię jak coś małego ciekawego wpadnie w oko :) Tak w ogóle nie wiem czy już pisałam ale uświadomiłam sobie, że gdybym nie była w ciąży to już bym pomykała do pracy :P i mielibyśmy całkiem pogmatwane sytuację mieszkaniową bo bliżej mam ze wsi niż korki z Gdańska z rana! No i w tym tygodniu muszę w końcu wymyślić co upiekę na święta :( a nie mam na nie weny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia, ściskam mocno - 16 grudnia 6 rocznica śmierci mojej mamy :( Frankowi ewidentnie coś jest - temperatury nie ma, ale taki zaślimaczony, apetyt kiepsko, bawic się nie chce, tylko siedzi pod kocem i chce bajki oglądać:(. Na 15, 40 mam lekarza. Rozmawiałam z Pania z przedszkola i tez mi mówiła, że w piątek wkładał paluszki do buzi, więc moga byc zęby, ale rano ściągnełam zielony katar i bardziej kaszle. teściowa przyjechała rano (szok), ma nagotować rosołu, to moze zje. Na dodatek pada, pada, pada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> mój Szymek zachowywał się podobnie jak szły mu ząbki. Więc tak jak mówią dziewczyny też bym na nie stawiała... ale nie zaszkodzi wizyta u lekarza. Sama idą dziś z małym bo tez mi od piątku zaczął w nocy pokasływać i niby już lepiej ale też wolę żeby mi go osłuchała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam napisać że zaczęłam podawać ten Pauli syropek czosnkowy. Szymek krzywi się ale daję mu żujka do przegryzienia i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe - będzie wampirki straszyć. No ale jak widać mojemu zachwalony syropek chyba nie pomógł:( a może bez syropku byłoby gorzej? w sumie dzisiejsza noc zupełnie bez temperatury. Wiedziałam, że tak będzie! Wykrakałam! A z drugiej strony jestem tak zadowolona z tego przedszkola, że chce, żeby tam chodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> wiesz mi najbardziej chodzi o wzmocnienie odporności. I nie zapominaj ze ty dopiero zaczynasz z przedszkolem . Szymek chodzi od 10 m-ca życia i już mamy za sobą wiele wirusków. Więc wiem ze na 100% jeden odpornościowy lek nie pomaga na wszystko. Ale tez nie ma sensu podawać wielu bo to nie działa . Ale każda choroba wzmacnia naturalną odporność naszych dzieci. Dzięki za pomysł z tą Czuczu, szukałam czegoś właśnie z książeczek na prezent dla małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL, lekarka te mi mówiła, że te wirusówki, katary przedszkolne itp, to tylko wzmacnia i mam się uzbroic w cierpliwość - ale i tak szaleje. Z drugiej strony, moze w przyszłym roku będzie lepiej i jak pojawi się na świecie nowa dzidzia (jeszcze nie teraz, ale za chwilę:), to Franek będzie juz bardziej uodporniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> ja też myślę powoli nad drugim dzieckiem ale tak raczej starania będziemy mieli pod koniec przyszłego roku :) Najpierw muszę trochę porobić w nowym mieszkaniu , na razie mam położoną gładź w 3 pokojach. Pozostało mi (tylko :) ) położyć panele w 1 pokoju, i w całym przedpokoju, pomalować pokój małego i położyć mu wykładzinę. pomalować sufit, pomalować łazienkę i wc i ..... trochę innych mniejszych remoncików. I tylko tyle :D Tak ze liczę że przy dobrych wiatrach na wiosnę się wprowadzę. I zacznę sie powoli urządzać i uzupełniać domowe braki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze sobie poremontujesz:) powodzenia:) kurde jak mam w biurze zimno po łikendzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL no jeszcze trochę roboty masz :) ale potemm na swoim :) i w jednym miejscu :) A u mnie to tak w dwupaku powinna jeszcze ze 2 miesiące pochodzić :) czyli od nowego roku to za wyszukiwanie ubranek będę musiała się zabrać :) Tak poza tym Damian był dla mnie łaskawszy bo nie kopał po nerkach jak ten Smyk :) - jeszcze bez imienia bo nie mamy pomysłu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika--> mam znajomą która teraz rodziła też swoje 2-gie dziecko - 2-giego syna. I tez mówiła że przy pierwszym tak sie nie namęczyła. Przy drugim to nawet biedaczka siedzieć nie mogła tak jej dawał czadu :) Teraz sie śmieje że ma dwóch synów pierwszy umysłowy drugi piłkarz :) Bo pierwszy w ciąży bardzo spokojny i normalnie zaskakuje wszystkich intelektem (taki mały staruszek) a drugi ma dopiero 2 m-ce a kopie i jest bardzo silny w rękach jak miał 3 tyg. to już się na nich podnosił. Więc możliwe że i Tobie rośnie sportowiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damian to taki spokojny nie był :) ale po nerkach nie kopał :) Ale uspokajał się jak tata przykładał rękę do brzucha żeby poczuć jak kopie - ten smyk też tak robi i jak czasem się mocno rozpycha to każę mężowi przyłożyć rękę co się Junior uspokoi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×