Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość pażdziernikowa mama
falsa właśnie w niej wyczytałam, że jak wypiję drinka to sie nic nie stanie. Bardzo mnie to ucieszyło:) no i zaraz po przeczytaniu tego wypiłam lampkę wina i po tak długiej przerwie abstynencji zaraz bolała mnie głowa hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
My też mieliśmy wczoraj chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
chyba będe przechodzic powoli na butlę. W nocy i pierwsze rano karmienie po nocy mam troche tego pokarmu, ale potem mała sie meczy, krzyczy, a przede wszystkim nie słychac jak połyka mleko. Produkcja się konczy. Bede dawac ile sie da z tego cyca a reszta butla....Wczoraj dostała 2 razy w dzien butle, fakt ze była grzeczniutka najedzona, ale wieczorem mi wymiotowała sporo, wiec chyba za duzo tej butli. Dzisiaj dałam jej raz i na wieczór dostanie drugą. zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzisiaj wigilijny cud!!! mały zasnął około 21, obudził się 2,30 a następnie 5,50!!! Jutro mam chrzciny - zobaczymy jak będzie. co do ciuchów.... ja sie nie wypowiem, bo mi sie wszystko kończy - zwariował normalnie, 74 to juz wszystkie sa dobre - czasami ubieram go juz w 80 - sa za duze, ale pielucha mu przynajmniej nie wystaje. Mam nadzieje, że w końcu przestanie rosnąć, a troche utyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po świętach. ja się poobrzerałam jak zawsze i jak zawsze tonami słodyczy :) W ciuchy sprzed ciąży i tak się nie mieszczę więc co mi tam :D Święta były białe i ziiiimne jak to na podlasiu. Powietrze szorstkie i mały od razu złapał kaszel :( Zastanawiam się czy już pędzić do lekarza czy poczekać aż zadziała zmiana klimatu. deli26--> dzieki za słowa otuchy. Byłam u ginki, ale ona twierdzi, że nic tam nie widzi i kazała mi brać Macmiror, ale myślę, że mnie zbyła, bo ja momentami nie mogę siąść na tyłku, i to nie jest takie ciągnięcie szwów, ale takie szybkie momentalne uczucia jakby ci ktoś przecinał coś w środku. Straszne. dziękuję za wszystkie życzenia na nk i te tutaj również :) I mam pytanie do mam chłopaczków. Troche dziwne ale dla mnie ważne. jaki kolor mają jajeczka waszych syneczkow, bo mojego takie mocno czerwone. Najpierwbyły takie sinawe a teraz żywa czerwień. Może to jakieś odparzenia są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć my też jakoś święta przetrwaliśmy :) tak jak już ktoś pisał ja również nie objadłam się w te święta :( bo większość wolałam sobie podarować żeby mały nie miał kolek... u nas dużo jeżdżenia po rodzinie było i powiem wam szczerze że cieszę się że już po świętach bo z takim maluszkiem to strasznie męczące jest . Dzisiaj sobie siedzimy cały dzień w domku i staram się go odzwyczaić od ciągłego noszenia bo przez te święta troszkę się mu poprzestawiało i ze spaniem też po świętach jest gorzej :( u mnie też z mlekiem coraz gorzej już raz dziennie butla to prawie konieczność... ale staram się utrzymać tą laktację jak najdłużej choćbym miała na przemian karmić swoim i modyfikowanym. Kurczę zazdroszczę tym kobietom które karmią rok lub dłużej Buziaki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki my wrócilismy dzis od rodziców, małemu słuzył poby, był grzeczniutki i coraz częściej zdarza mu się przesypac całe noce do około 5 rana od 21. z kupkami nadal dziwnie jeden dzień nie robi wogóle drugi robi ale dzagusia pocieszyłaś mnie że u ciebie było podobnie paula na pewno się chrzciny udadzą, zazdroszczę troszke że większość ma juz to za sobą, ja dopiero jutro do księdza pójdę zamówić. wogóle paula widze między naszymi dziećmi dużo podobieństw, mój tez taki długi a ma dopiero 2 miesiące juz 68 za małe i 74 nosi. a z karmieniem mam ten sam problem, też ciągle pluje cycem i nie wiem jakim cudem się najada. chciałabym karmić jak najdłużej i tez się tym stresuje. w dodatku na tej diecie beznabiałowej chudne i wszyscy mówią że licho wyglądam. juz chyba kilka kg mam mniej niż przed ciążą. o obrzarstwie świątecznym mogłam pomarzyc jedynie, bo wszystko z jajakami artigiana teraz wszystkiego próbuje i zapisuje jaka na co reakcja, włączyłam mleko sojowe i nic sie nie dzieje idę popatrzec na filma, mąż do pracy pojechał więc przedemną nocka z moim szkrabem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa - objaw alergii może się pokazać dopiero po paru dniach nawet. Ja się żegnam. W poniedziałek się przeprowadzamy, nie wiem kiedy będzie net. Całuję Was wszystkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo malwiny - moj ma \"normalne\" jajeczka, takie ciut sinawe, ale w kolorze skóry... co do jedzenia, to wstyd się przyznac, jadłam wszystko - kapuste z grzybami, pierogi, kutie... wszystko - na razie nic sie nie dzieje. Artigana do zobaczenia. Ja co do tego plucia cyckiem to chyba jednak wezme babke od laktacji, no jak on się w 5 minut najada, na dodatek od razu robi kupe po pachy. Dzisiaj rano znowu przesrał wszystko.... a jaki szczęśliwy z tego powodu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogóle to cały czas sie śmieje - nie moge na niego patrzec, bo się chichram, gada jak najety... dostał taka grzechotkę, biedronke i wali nią na lewo i prawo -śmiesznie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
kurde a moja jeszcze grzechotki nie złapie do rączki i nie śmieje się jeszcze na głos:( Czy jak idziecie spać to budzicie dzieci na jedzonko czy nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamalwiny --> moj ma jajeczka ciagle tego samego koloru takie sinawe lekko ale tak wlasnie jajeczka wygladaja, ale czerwonymi to juz bym sie zaniepokoila.. pazdziernikowa mama --> nigdy malego nie budze na jedzenie, jak bedzie glodny to sam sie obudzi, czasem je co 4 godziny, czasem co 2-3, w nocy ma przerwe 5h. jak jest szczesliwy to go zostaw niech spi. dzagusia --> u mnie tez z laktacja coraz gorzej, nadal karmie, ale pol na pol. artigiana --> bede tesknic, trzymaj sie kochana, do niedlugo:) dzisiaj szukam na necie jakis wakacji okolo marca dla naszej trojki, oby bylo cieplo ale niezbyt upalnie, wiecie moze gdzie warto sie wybrac? moj olivek tez jeszcze nic nie zlapie, narazie sie tylko usmiecha, gaworzy i trzyma glowke calkiem sztywno. mam pytanie: czy to jest konieczne zeby klasc malucha na brzuszku zeby cwiczyl? bo moj od razu dostaje histerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> a czemu wstyd sie przyznac, jak mozesz to jedz na zdrowie:) ja tez jadlam i jem wszystko, pije mleko, jem kapuste, smazone itd i nigdy sie nic nie dzialo wiec po co z tego rezygnowac. ah i wogole dziewczyny sie wnerwilam na siostre R., tesciowa zabrala malego do niej w odwiedziny a ta p.. wlozyla mu smoczek do musu czekoladowego i mu dala do buzi az caly byl w tej czekoladzie uwalony. wiecej juz go tam nie posle, a jej to bym piznela najchetniej taka zla jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka falsa ja pierdziele!! krowa nie wie że 3 miesięczne dziecko nie jada czekolady? powinnaś zwrócić jej uwagę artigiana udanej i sprawnej przeprowadzki życzymy, wracaj do nas szybko a ja mam problem, w nocy obudził mnie ból prawego cycka tak od strony pachy i myślałam że za pełno więc małemu dałam na śpiocha ale ciągle pomomo opróżnienia czuje ten ból-bardziej przy dotyku. masowałam i żadnego guzka nie czuje, a piersi wyglądaja normalnie właściwie. aha czuję sie też generalnie do dupy, boli mnie głowa i mam stan podgorączkowy. co radzicie zrobić w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za kolor jajeczek :D Tak myślałam, że cos nie jest o.k :( Falsa--> ja bym pi....nęła :D szkoda, że mu czekolady nie włożyła do buzi, nie myśląca jakaś. I co? małego pewnie brzuch bolał? Ja się przygotwuję na Sylwestrowy bal przebierańców. Nie mogę się nigdzie w tym roku wypuścić to sobie z mężem wymyśliliśmy, że sobie w domku zorganizujemy bal przebierańców. Ubierzemy maluchy i siebie i będzie git :D Dostałam od męża fajną cyfrówke na gwiazdkę. Co prawda nie wiem jeszcze co i jak ale jak się dowiem to wrzucę zdjęcia na nk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie mamomalwiny u nas tez kolor sinawy raczej a nie czerwony, może sie odparzyły i trzeba czymś smarować... i fajny pomysł z tym balem:) w co małego przebierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak ja zobacze to jej powiem bo sie na serio wk.. maly ma dopiero 10 tygodni, tego wieczora zrobil zielona kupe, ale juz wszystko w porzadku na szczescie bo bym ja zabila chyba. zreszta szkoda mi jej dzieci, jedno 4 lata, drugie 8 lat a czipsy i czekoladki to maja kiedy chca, zadnego normalengo obiadu tylko kanapki ale cos odgrzewane w piekarniku ze sklepu. i takie tego efekty, ze po mamusi jedna ma juz spora nadwage a drugiej sie zaczyna juz przybierac tu i owdzie. biedne dzieci. justa --> moze to byc infekcja albo zastoj pokarmu. przykladaj malego do chorego cycka jak najczesciej, ja mialam podobnie, najpierw bolalo lekko, potem jak maly ssal, potem ledwo co spalam, pojawily sie czerwone plamy i cycek byl goracy, a ja cisnelam to z jednego kanalika lecialo takie geste, a bolalo jak cholera, juz mialam isc do lekarza jak wyczytalam ze dobrze wtedy przystawiac jak najczesciej, maly wyssal i za 2 dni juz bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa--> ja bym poszła do lekarza bo może ci się jakieś zapalenie wdało, chociaż nie wim jakie są obiawy przy zapaleniu piersi. Tak czy inaczej lepiej się przejść niż cierpieć. A z przebraniem to się zastanawiam, żeby mu wygodnie było bo jednak przeważnie to będzie leżał. Chyba za pirata ale jeszcze nad nim myślę :D A z trzymaniem grzechotek to Kajtek chwyta, ale wydaje mi się, ze nieświadomie, bo potrząśnie 2 razy i puszcza. Ale jak ma coś nad glową to cieszy się bardzo, pedałuje nogami i rączkami macha. A i smieje się często, ale bezgłośnie i najczęściej do jakichś rzeczy mi nie widzialnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olivek cieszy sie czesto do pustych scian albo szaf i wtedy sie boje ze tam duchy stoja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa - ja tak miałam w poniedzialek dokładnie w tym samym miejscu. Jakby mi ktoś pałą do baseballa przyładował. Przeszło samo po dwóch dniach. Falsa - zamordowałabym babsko. Dobrze ze mu chipsa nie pokruszyła kretynka skończona. Mamomalwiny - Blanka tak samo śmieje się do wszystkiego. I też mam podejrzenia jak Ty że do \"kogoś\"...Raz nie byłam jej w stanie nakarmić bo tak ją coś interesowało za moimi plecami, śmiałą się i głuzyła. Zdenerwowałam się i nie wiem skąd mi się wzięło \"mamo daj mi dziecko w spokoju nakarmić\". Ku mojemu przerażeniu poskutkowało Dziewczyny jaki mam rozpizdol w domu to dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
mamamalwiny...a co to jest za lek, na co dokładnie? widzę,ze coraz więcej nas ma problemy z małą laktacją...chociaz sie pocieszam,ze nie ja jedna musze dac butlę. moja jeszcze nie chwyta grzechotek, ale zamówiłam jej mate edukacyjną, własnie czekam na przesyłkę. Jutro idziemy z nią na pobranie krwi. a co do potraw wigilijnych to zjadłam 2 pierogi z kapustą, jest ok. Aha byłam chora teraz przez świeta, miałam stan podgorączkowy i katar, musiałam pobrać troche leków, zeby dac rade na chrzcinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
a odnośnie duchów, tez miałam wrażenie ze mała smieje sie do mojej mamy :) bo nagle leży gdzieś się patrzy i zaczęła sie śmiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane i wesolych swiat zpozniona zycze!!!! Ale nie mam jak pisac ostatnio sama jestem i mala daje popalic!!!! Z tym refluxem ktos pytal to nie mialam zadnych badan typu gastro czy sada po prostu profilaktycznie podaje sie anty refluxowe leki przez tydzien jak pomaga znaczy ze to reflux to jedyny sposob na to zeby dla dzidzi bez robienia sady przez nosek zrobic badanie. Oczywisci najpierw wazne sa objawy: brak apetytu placz straszny jak dzidzia cuce widzi itp.....a moja Malwus 5go skonczy 3 miesiace i nie trzyma jeszcze grzechotki czasem potrzyma pare sekund ale nieswiadomie... a pisza ze pod konec 3 mca dzidzia potrafi tzrymac gryzc zabawke i nia potrzasac......nie wierze?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neea --> mi tez nie chce sie wierzyc.. moj skonczy 3 miesiace za 3 tygodnie a niczego jeszcze nie zlapie - no chyba ze tym bezwarunkowym odruchem chwytania, a nie tak zeby trzymal i sie mial bawic to chyba jeszcze dluga droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! RATUNKU :( Chyba dorwała mnie grypa żołądkowa :( smecta nie pomaga i nawet nie wiem czy mogę brać i nie wiem czy w takiej sytuacji karmić młodego moim mlekiem :( Poradźcie co mam zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamiko, przykro mi. mój chwyta zabawki, ale nie zawsze, jak już złapie, to pakuje sobie do buzi. Iga, starsza od Franka o tydzień przekłada sobie nawet zabawki z raczki do raczki... ale ponoć dziewczynki szybciej się rozwijają. My po chrzcinach... Franek był grzeczny jak aniołek, dopiero około 18 zaczął fisiowac i fisiuje do teraz - po prostu jest przemęczony. Dostał śliczne pamiatki i tyle kasy, że chyba zaszczepimy na pneumokoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas po świętach tak i jak prze ;) tylko chyba więcej kilogramów mam :) A Michasia to gwiazdka normalnie była - taka śliczniutka! :) obdarowana super prezentami :) falsa-->udusiłabym babsko!!!! co za idiotka! chyba piątek klepki jej brakuje! kamika-->nie mam pojęcia co Ci doradzić! artigiana-->cierpliwości życzę przy przeprowadzce! mamamalwiny-->super pomysł na sylwestra! my też siedzimy w domku i może namówię siostrę na coś podobnego :P justa-->mam nadzieję, że lepiej się czujesz :) co do uśmiechania to Michasia śmieje się i gaworzy :) czasem ciszej, czasem głośniej :) cudowny jest ten jej uśmiech :) a co do trzymania - to najlepiej ciągnie moje włosy, a grzechotkę potrzyma i za chwilkę puszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
dziewczyny moja Marysia ma jakąś wysypkę na brzuszku, udach i ramionach.Myślicie, że powinnam od razu do lekarza pędzić czy odczekać bo na święta zjadłam makówki i zapychałam się oliwkami a nie wiem może to oznaka uczulenia????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×