Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Visa Electron

w pracy zrobili ze mnie złodziejkę...

Polecane posty

Pracowałam w sklepie spożywczym.Na początku wszystko było ok dopóki miesiąc temu szef nie potrącił mi 300zł z wypłaty za to,że podobno brakuje gazet,czegoś tam niby nie skasowałam itp.Jakoś to przeżyłam,choć atmosfera była coraz gorsza...bałam się cokolwiek zrobić,starałam się zawsze wszystkiego pilnować,sprawdzać,czy stan kasy się zgadza...Dwa dni temu szef z 900zł dał mi tylko 130zł i powiedział,że tyle mi zostało z wypłaty bo brakuje wódek,papierosów,wina,2 butelek brandy i whisky i czegoś tam jeszcze.Powiedziałam,że nic o tym nie wiem,że zawsze wszystkiego pilnuję a zaplecza to każdy mógł zabrać bo nie ma tam kamer i że czuję się pokrzywdzona i odeszłam trzaskając drzwiami(byłam na okresie próbnym).Teraz szef opowiada wszystkiem,że mnie wylał bo okradałam sklep!!! Co mogę zrobić w tej sytuacji???Moi rodzice bardzo to przeżywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co***
oddaj kolesia do sądu pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pójdź i powiedz że jak tego nie odkręci to oskarżysz go o molestowanie w pracy :) opcja 2 odpuść i zapomnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za padalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eauuu
Zglos sie z tym do gazety lokalnej. Jak mieszkasz w malym miasteczku, to facet bedzie skonczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje ze
oj ja myślę ze zatrudnił sobie tanią siłe roboczą, że nic nie zginęło a chciał ci dać znikome pieniądze :O a że bylas nowa.... sama rozumiesz. do sądu z palantem a lepiej do dobrego prawnika najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąd pracy jest za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniecznie
czy podpisywałaś odpowiedzialność finansową?jeśli nie to powiedz, że idziesz do sądu i z biegu wygrywasz , a jeśli podpisywałaś, to powiedz, że chcesz sprawozdanie z remanentu i będziesz miała czarno na białym o co chodzi. Jeśli sprawozdania nie przedstawi-to samo-sąd pracy.Idz i powiedz mu to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracodawca może Ci potrącić maksymalnie połowę pensji i tylko w przypadku udokumentowania straty. Nie zgadzaj sie na takie traktowanie! Przy okazji - w miejscowości moich rodziców jest sklep monopolowy, taki z papierosami też, czekoladkami, chipsami itp. też właściciel potrącał ekspedientce bo niby kradła, jak dziewczyna się zwolniła, to następna też kradła - i tak doszedł chyba do 4 czy 5 "złodziejek", a teraz nie ma kto u niego pracować, wszyscy go omijają z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 857y45873y54i873
jest coś takiego jak remanent nie może ot tak z głowy zabrać ci pieniądze idź i powiedz, że jak ci całej kasy nie wypłaci to go podasz do sądu. poza tym jakieś kwity muszą być, protokół itd, tak sobie nie można nie zapłacić, najlepiej idź z kimś sratszym ojcem, wujkiem bo ciebie to się on nie boi a jak ojciec pójdzie i go sadem postraszy to zmi8ęknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi nawet o remanent. Żeby coś potrącić trzeba mieć dowód. Może san wyniósł.. cwaniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no z tym kimś starszym na postrach to bym nie przesadzała. Wyjdzie na to że jest dupa i nie potrafi sama zadbać o swoje interesy, akcja jak z przedszkola, a w dodatku pracodawca może zgłosić na policję że były szykany czy pogróżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest przypadek typowego oszusta ... to jest nic bo jak tam zostaniesz to będą jeszcze wyższe kwoty :) taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąd pracy jest za darmo
po czym wnosisz, Myrevin? jej slowo, jego slowo... dowodow brak, to prawda, ale podstaw do zwolnienia jak widze tez dziwi mnie tylko brak kamer na zapleczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och nie daj sie WALCZ
Walcz dziewczyno - wygrasz! Dobrze Ci tu radzą - Sąd Pracy jest od tego, no dkaczego kutas ma z Ciebie zrobić złodziejkę!!!!!!!!! Napisz jakie papiery Ci wręczył jak trzasłaś drzwiami.Kontrola też mu się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proste - żeby uznać kogoś winnym, trzeba mu tę winę UDOWODNIĆ. A nie odwrotnie. Jak facet ma problem z zaufaniem to niech zamontuje kawerę i potem przegląda taśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och nie daj sie WALCZ
Ważne : Ile osób jest zatrudnionych ? Dostałaś zakres obowiązków ? Jak wyglądało rozliczenie końcowe dnia (fisk - na przykład- raport)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się,że sam wynosił albo wynosiła dziewczyna,z którą pracowałam bo potrafił mimo,że miała wolne wpadać i wypadać i mówiła np,wziełam kartonik pusty i szef wie...w życiu nie domyśliłabym się,że tak się to skończy...wstyd mi iśc ulicą.Przede mną pracowała też dziewczyna chyba ze dwa tygodnie i podobno też właśnie robiła przekrety i kradła....Niestety nie mam dowodów na to,że jestem niewinna ale on też nie ma dowodów,że to ja!!! Kase zabrał pokazując mi tylko jakąś wymietoloną kartkę ze tego i tego brak,żadnego pokwitowania,protokołu nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och nie daj sie WALCZ
Dziewczyno broń się, bo będziesz miała przechlapane.DOMAGAJ się DOWODÓW !!!!!!!!!!!!!! Karteluszek nie sobie w doopę wsadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys pracowalam w sklepie z meska odzieza. Tez ciagle czegos brakowalo. Szlag mnie trafial. Az pewnego razu kolezanka ze sklepu obok powiedziala mi ze mamy uwazac na szefa bo on czasem przychodzi wieczorem do sklepu i bierze sobie jakis krawat albo koszule. Wiec sie umowilismy ze powie mi jesli cos takiego bedzie mialo miejsce. No i tak sie stalo-wyniosl krawat. Nastepnego dnia powiedzialm mu ze wiem ze zabral krawat i czy sadzi ze ja mu bede krawaty fundowac. Udawal glupiego ze zapomnial mi powiedziec itp. Odpuscilam-on zaplacil za ten krawat. Klika dni pozneij byla inwentaryzacja-wszystkos sie zgadzalo. Po inwenturze przyszlam rano do pracy i postanowilam wszystko przeliczyc-brakowalo 26 sztuk towaru (za ok 1000zl). Nastepnego dnia przynioslam wielce zdziwionemu szefowi wypowiedzienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąd pracy jest za darmo
mala podpowiedz: skad ktokolwiek moze miec pewnoscpewnosc, ze wszystko trafialo na polki?.. kamer brak, chwila gdy wyszlas - i czesci towaru juz nie ma na zapleczu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sad pracy podejdzie tak.. skoro nie zgłosił na policje to był samosąd. Będzie musiał zapłaci to co jej zabrał. Jeśli sprawa będzie się długo ciagnęła to jeszcze naliczą odsetki. Przekonany jestem że tak będzie bo znam osobiście faceta, którego pracodawca postapil podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefoooowa
visa electron! po pierwsze skoro miał czy ma dwie albo więcej pracownic to nie może tobie tylko zabrać za braki, po za tym nie możesz być odpowiedzialna materialnie jesli koleś ma klucze do sklepu, po za tym czy przyjmując stanowisko liczył z toba remanent początkowy twojej pracy, skąd masz wiedzieć co miałś na stanie, tak postepuja tylko zwykli oszuści, nie maja żadnych podstaw żeby obciażać kogoś. sąd pracy!!!!! ciekawi mnie czy podpisywałaś na liscie płac pieniadze które odebrałaś jako wypłatę i jaka kwota tam widniała, bo jak podpisałaś że wziełaś np 900, a faktycznie dał ci tylko 130 to pies pogrzebany, chyba że u kolesia robiałaś na czarno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniecznie
napisał wyraźnie, czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagam......
a moze sa tez inne osoby , ktore zostaly tak samo potraktowane przez tego szefa tak jak Ty ?? ja bym popytala tych co przed Toba pracowali dlaczego juz nie pracuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem to przede mną przewinęło się kilka dziewczyn i tez szybko odchodziły,bo się nie nadawały.Ostatnio poznałam dziewczyne,która pracowała tuż przede mną i zwolnili ją z tego samego powodu.Spróbuję się z nią skontaktować i jakoś razem może uda nam się utrzec szefowi nosa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×