Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabelita226

Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Polecane posty

Jak pomorzuś ucieka to ja też 🖐️ Nic tu po mnie bo nikogo po za nią nie znam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papatki heraklesie - dobrej nocy życzy Ci zofia :D:D:D kurcze - dzisiaj mam dzień nękania :D:D:D teraz nieudany strażok się odezwał :D:D:D czy ktoś zna jakiegoś fajnego dowcipasa? bo ja nie mam dziś weny ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płk. Z - stara gwardia strażacka: - Panowie, po to studiujecie tu tyle lat, żeby zdobyć gwiazdki oficerskie. A wiecie dlaczego gwiazdki na pagonie na mundurze strażackim nie są metalowe, jak na wojskowym, tylko haftowane? Żeby dziewczyna, jak kładzie nogi, nie podarła rajstop... oczywiscie bez urazy dla kogokolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi murarz do lekarza i skarży się na straszne zatwardzenie. Lekarz każe mu położyć się na leżance, ogląda mu tyłek, po czym bierze deskę i z całej siły uderza go w pośladki. Murarz od razu pobiegł do toalety i się załatwił. Po chwili wrócił do gabietu i dziękuje lekarzowi: - Dziękuję bardzo. Dwa tygodnie ni mogłem się załatwić a jedna wizyta u pana i czuję się świetnie! Ma pan dla mnie jakieś zalecenia, jak unikać tego problemu? - Tak, proszę nie podcierać się workami po cemencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczytująca jeszcze pestucha - święta trójca fochmanek ;) :D:D:D a może pestucha nauczy się na szydełku i będziemy jechać razem te kostiumy kapielowe? o dowcipas !!!!!!!!!!!!! kobita miała już 9 dzieci i poszła do inekologa żeby jej cos poradził, gość mówi - najprostsza rzecz - prezerwatywy niech pani kupuje kobita przychodzi za jakiś czas, znów z brzuszkiem lekarz - no i co nie posłuchała pani? - posłuchałam panie doktorze, ale to drogie i jednorazowe to na drutach mu zrobiłam ... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam nerwów do szydełka ... echhh ;) Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. "Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem. Słychać głośniejsze łup łup łup. - Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona. No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem: - Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć? - Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka-warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło. - No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!? - Ale kochanie, on był pijany! - Nieważne, potrzebuje pomocy. No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol. Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węec woła: - Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć? Z ciemności dochodzi glos: - Taaaa... Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy: - Gdzie pan jest? - W ogrodzie, na huśtawce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×