Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Może szampana, to nie. Ale flakonu z płynem pod nazwą "Sowietskoje Igristoje".

Psełdonimie - myślę że poradzę sobie ze wszystkim :) No nie mów ,że jesteś rozczarowany moimi odmowami ;)

Psełdonimie ja wolę Dorato ;)

no to pijmy :) a co tam jak rozpusta to rozpusta:)

Pewnie, że sobie poradzisz, ponieważ nie masz wyjścia. Tylko że taki jednobiegunowy świat jest pozbawiony sensu. Mężczyzna jest od budowania domu a kobieta od mieszkania w nim. Tak jest dobrze. NIe trzeba tego zmieniać.

ja już nie zdążę wypić :) ale przyłączam się do toastu :) uciekam dziewczynki i chłopcy :) :)

Ja nie piję ani jednego, ani drugiego. Szmpana piłem może ze trzy razy w życiu a trufli nie jadłem nigdy, choć raz nawet widziałem na własne oczy. :-)

Psełdonimie - wyjście zawsze mam mogę mieszkać tu gdzie miaszkam :) A może kiedyś ktoś bedzie w moim życiu i razem wybudujemy dom . Tyle że to nigdy nie jest pewne - a dom , własny to inwestycja do końca życia :) Środek miłego popołudnia :)

Rozumiem, Pomorzanko. Życzę powodzenia i zmykam. :-) Ba budowę. Do widzenia. :-)

Pa Psełdonimie :). I tak na razie jestem w fazie mało zaawansowanego projektu ;)

jeszcze godzine:) wytrzymam:)

Ja tylko 20 minutek :) też powinnam dać radę ;)

Witajcie :) Wieczorkami nikt już nie zagląda :( dobrze ,że chociaż w dzień jest mały ruch :) Miłego dnia

Dzień dobry. Nie dziw się, Pomorzanko. To zdrowy objaw, skoro wieczorami nikt tutaj nie zagląda. Dzięki Bogu, widać, ludzie mają coś wieczorami do roboty...:-).

Witaj Pseldonimie :) - no tak, ja niestety w najbliższej przyszłości a może i dalszej zmian nie przewiduję ;)

A to dlaczego nie przewidujesz zmian, Pomorzanko? Zamiast się głowić budową domu, powinnaś pomyśleć o zmianach. A jeśli dobrze o nich pomyślisz, dom się sam weźmie i zbuduje. :-)

Pełdonimie - jest takie powiedzenie " najlepiej liczyć samemu na siebie" :) A życie pokazało mi w 100% że jest to prawda .

??? Czegoś tutaj nie rozumiem, Pomorzanko. Nasz los jest bardzo często pochodzną podejmowanych decyzji. Nie ma co zwalać na drugiego człowieka. Jeśli pojawiają się kłopoty, trzeba w pierwszym rzędzie pomyśleć nad sobą.

Więc to zrobiłam - pomyślałam o sobie ale też i dzieciach :) Dlatego jestem sama . Muszę liczyć sama na siebie , co się i tak nie zmieniło bo przez lata miałam tak samo .

A skutkiem czyjej decyzji poladłaś w tarapaty, Pomorzanko?

Nie, Psełdonimie :) - odżyłam :) I to widzą wszyscy dookoła :)

Zapytywałem Cię o cóś innego, Pomorzanko. Proszę nie wykręcać się od dopowiedzi. :-)

Nie wykręciłam się , poprostu żle przeczytałam Twoje zapytanie :) Moje roztrzepanie wychodzi ;) Oczywiście , że w skutek mojej decyzji .Tyle że nie wszystko w życiu da się przewidzieć - to tylko mam na swoje usprawiedliwienie ;) Ale myślę ,że te 11 lat , było prawdziwą lekcją życia . Jestem teraz dużo silniejszą osobą niż kiedyś byłam , co nie znaczy , że straciłam coś ze swojej kobiecości ;)

Miłego dnia wszystkim Jeśli ktoś tu jeszcze zagląda ;)

witam :)

ja zaglądam :) witam, witam wszystkich wczoraj trochę kiepski dzień miałam, jak to u kobiet, czasami tak jest dlatego nie było mnie,

wiecie co :) splailam deske do rpasowania :)

Witajcie dziewczyny Środek coś o tych dniach wiem ;) - właśnie sama teraz je przechodzę .Ale to raczej fizycznie mi zawsze siadam :) Stonoga - tak doszczętnie ją spalilaś ? ;)

ja mam doła przy okazji fizycznych, nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, jestem beznadziejna i takie tam, :) a biorąc pod uwagę moją sytuację osobistą to teraz podwójnie ;)

tak na proch to nie:) ale sfajczy.łam ten material na i chybatroche ta gable pod spodem:) zelazko postawilam na chwile:) dola macie?? to ja tez sie dolacze. dzis znow zadnej oferty pracy:( jedna w sklepie spozywczym za 1200 brutto