22 dni zamiast 21 brania tabletek - co robić??? /

przez przypadek brałam 22 dni tabletki zamiast 21... ostatnią wzięłam w środę (tą 22) a uświadomiłam sobie dzisiaj.... po dokładnym przestudiowaniu ulotki postanowiłam to potraktować jako natychmiastowe zaczęcie nowego blistra (jak w opóźnieniu okresu) a wczorajszy brak tabletki potraktowałam jako "zapomnianą" i wzięłam dzisiaj dwie... teraz przez tydzień obowiązkowa abstynencja, ale czy potem skuteczność będzie zachowana? dla pewności odwiedzę po weekendzie lekarza, ale może któraś z was wie, co najlepiej zrobić w takim wypadku? biorę yasminelle od 3 miesięcy..

ze powinnaś teraz zrobić 7 dniowa przerwę to rozpoczęte opakownie wyrzucic i po przerwie zacząć nowe i wszystko będzie ok... miałam kiedyś podobnie

właśnie się zastanawiałam, czy nie zrobić po prostu przerwy, ale facet mi odradził.. ale co teraz z tymi dwoma dzisiaj wziętymi tabletkami??? pewnie ze wyrzucę, już nigdy nie będę brała z zaczętego ;/

nie bardzo czaje o co chodzi,ale nie wyrzucaj tego zaczętego opakowania zostaw sobie jako zapasowe, np jak kiedyś zgubisz tabletke z opakowania,albo zapomnisz to dobierzesz z tego wlaśnie zapasowego. ja tak robię że mam jedno więcej,bo kiedyś nie robiłam przerwy po skończonym opakowaniu tylko wybrałam 10 tabletek aby przesunąć okres i zrobiłam przerwe. i to zaczętę opakowanie mam do dzisiaj.

dokładnie. nie wyrzucaj tego opakowania! zostaw jako dodatkowe. przerwy nie rób. przez tydzień stosuj dodatkowe zabezpieczenie i będzie dobrze.

pogieło was całkiem... nic sie nie stało że wydłużyła cykl o 1 dzien, zrób dziewczyno normalnie 7 dni przerwy i zacznij nowe opakowanie, jestes zabezpieczona NIC sie nie stało

aha... czyli brałaś 22 dni, potem jednego dnia wcale, a potem 2 naraz? ładnie... ;/ komplikujecie sobie życie no. to w takim wypadku przepraszam i zgadzam sie z małą_agatką.

heh... no widzicie, nie wiedziałam, czy mogę zrobić normalnie 7 dniową przerwę czy nie, więc biorę dalej... jest taka opcja że zaczyna się nowe opakowanie zaraz po poprzednim. a że w czwartek nie wzięłam, bo dopiero w piątek się skapnęłam że coś jest nie tak, to w piątek wzięłam dwie. to mi się wydawało najrozsądniejsze. na razie nie robię przerwy, na wszelki wypadek, w poniedziałek mam już umówionego lekarza, zobaczymy co on na to. wyrzucać może nie będę ale od następnego cyklu rozpakuję nowe i już nigdy nie będę brać zaczętego, bo naprawdę można się nieźle zamieszać ;/

jakby nie patrzec , 22 wziete tabletki to nic zlego i sie jest zabezpieczonym. teraz lepiej gdybys kontynuowala 2 opakowanie do konca. w sumie przerwe tez mozna zrobic. zabezpieczona bedzie, co z tego ze wziela 2 nastepne "przypadkowo"