mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

A tu ciągle CISZA co sie z wami dzieje !!! jedni mają mężów w domku to wiadomo niemają czasu zajrzeć tu a reszta chyba szykuje sie na przyjazdy mężów :) Widzisz Ania tylko my na straży stoimy :D:D:D

Witam Jestem tu nowa i chciałam na wstępie zapytać czy mogę do Was dołączyć ;) Długo zastanawiałam się czy napisać, ale już nie daję rady, więc pomyślałam, że znajdę tu wsparcie i pomoc. Napiszę krótko - mąż wyjechał 3 tyg temu. Podpisał obecnie umowę na pól roku. Kiedy przyjedzie? Nie wiadmo...jeszcze nic nie potrafi mi powiedzieć, bo nie wie, kiedy będzie mógł. Od jego wyjazdu nie mogę sobie znaleźć miejsca. Strasznie tęsknię, prawie codziennie...płaczę. Nie daję sobie z tym zwyczajnie rady. Mam wrażenie, ze wyjechał na zawsze...Już teraz wiem, że z jego comiesięcznych krótkich wizyt nici. Okazało się, że będziemy się widywać dużo dużo rzadziej o ile wogóle będziemy! Na chwilę obecną mam wrażenie, że niepodołam temu, że tęsknota i smutek poprostu mnie dobiją. Mamy dziecko, które równiez tęskni i kiedy na nie patrzę powstrzymuję się od łez. Mam do Was, drogie kobiety, pytanie...czy miałście podobnie na początku? Czy ten stan rzeczy z czasem mija? Czy to może tylko ja tak mocno przeżywam i wręcz usycham bez niego? Proszę podpowiedzcie jak sobie z tym radzić i co robić by na codzień było choć troszkę lepiej. Z góry dziękuję za odpowiedź i jakiekolwiek wsparcie. :)

No Justynko na straży ktos musi....widocznie na nas padło :D KOLEJNA SAMOTNA tutaj kazda kobieta na forum to samo przezywa, pustka, samotnosc, ciagłe czekania...tesknota...to jest na porzadku dziennym, ale moja Droga nie lam sie, to forum jest po Ty bysmy mogly normalnie zyc, bysmy mogly sie wyzalic, wspierac sie , odnalezc zrouzmienie...Niestety takie jest zycie i jest zawsze cos za cos, musisz nauczyc sie poprostu zyc i wierzyc ze niedlugo przyjdzie ten dzien kiedy Twoj mezus otworzy drzwi i Cie mocno do siebie przytuli...bo zobaczysz czas szybko zleci i znow bedziecie razem ale nie mozesz sie uzalac nad soba, Jemu tam tez bardzo ciezko,teskni za zonka, za dzieckiem...i boryka sie z praca...z eksportem...Moja Droga masz dla kogo walczyc, masz dziecko, masz dla kogo zyc wiec nie mozesz sie zalamywac...Kochacie sie i napewno to przetrwacie!!!!3mam kciuki i zapraszamy do nas...:D Ja na mezusia czekam juz 4 miesiac i powiem Ci ze przezylam...jeszcze 3 tyg i 5 dni i bedzie z nami (mamy niunie 8 m-czna) to nic ze 2 tyg ale bedzie...a pozniej to czekanie do B.Narodzenia...damy rade!!!! Glowka do groy

hejka Poranna KAWA zapraszam .......... KOLEJNA SAMOTNA --- witamy wśród nas dobrze że odważyłas sie napisać tu znajdziesz unas wsparcie i co tylko chcesz napisała bym ci więcej ale niemam weny dziś do pisania głowa mi pęka ale Ania dzielnie stała na straży i zrobiła co trzeba :) umnie pogoda dziś sliczna gorąco zaczyna sie robić może skożystam dzis wkońcu z basenu :D jak lepiej sie poczuje ........

Hej, a ja to sie na calego pochorowalam...no to do lekarza jade...a jak narazie to lezem...buziole

Ania wracaj szybciutko do zdrówka, bo co ja sama ze sobą będę tu gadać :)

witam. Bardzo sie cieszę, że zostałam przyjęta do grona :) Staram się nie załamywać, chcę być silna i wytrzymała, ale miewam niestety gorsze dni. To dość krótko, jak męża nie ma, dlatego myślę, że stąd ten ogromny smutek. Z czasem pewnie bedzie lepiej, jak przywyknę do ciagłej jego nieobecności. Cieszę się, ze jest temat w którym można się "wypłakać" bez obawy, że nie zostanie się zrozumianym. Każda z tu obecnych kobiet ma takie same doświadczenia, więc jedna drugą doskonale rozumie. Będę tu zaglądała tak często, jak to tylko możliwe...mam nadzieję, że dołączę do grona stałych bywalczyń. Dzięki, że jesteście...;)

czesc moje drogie,wreszcie wyleczyłam moje ucho.Niestety bez wizyt u laryngologa sie nie obeszło,ale juz jest ok.No ale zebym nie miała za lekko do przyjazdu mojego słonka mała mi sie rozchorowała:(,jakis wirus okropny ,wymioty ,biegunka i te sprawy.Wiec nie za bardzo mam czas na pisanie w czasie dnia:-P.Witam nowa kolezanke.AAAAAAaaaaaaa mam jeszcze najlepsza wiadomosc otoz moje serduszko przyjedzie juz w niedziele:):):).Tak bardzo sie ciesze:),jak nie padne ze zmeczenia do tego dnia po nieprzespanych nocach(najpierw ja ,teraz mała i nie daj Boze reszta dzieciakow)To bedzie cudownie juz za kilka dni:).POZDRAWIAM i dla wszystkich !

Juz jestem zdrowa :D tableteczki i mile slowko mezulka pomoglo :)) od jutra biore sie za porzadki bo normalnie jeszcze 25 dni do przylotu skarbusia....no i zeby czas szybciej zlecial trzeba sie wziasc za szorowanka :D

Mogę pogadac?

HEJKA Padam, normalnie lece z nóg..... Aaaaa ja byłam dziś na zakupach i dostałam kieckie taką jaką chciałam już jestem ubrana na weselicho i poprawiny :D teraz tylko czekać na M ......Ania to od dziś liczysz 25dni? bo jak tak to liczymy razem bo mój M za tyle samo przyjezdza:) od jutra tu licze dni :D Kasia>>>>>> no to zaj***** jak już w niedziele będziesz miała swoje słoneczko :) kolejna samotna>>>>>> no ja też mam nadzieje że będziesz stałą bywalczynią tu ;) pisz z nami o wszystkim o codziennym życiu o obowiązkach.... itp... itd.... jak ci zle na serduszku to poprostu pisz ,pisz i pisz........ papasie SŁONECZKA MOJE

czesc dziewczynkija tez dzis ledwo zyje,nocka nie przespana dzien zabiegany ,ale małej juz lepiej troszke:) mam nadzieje ze jutro juz przejdzie całkiem.Jaka wykupiłas tą kiecke Justyna-opowiadaj tu szybciutko;).narazie spadam pomyc dzieciaki i sie ogarnac troche,potem jakas kolacja i wpadne tu jeszcze.Pozdrowionka

kiecka..... jak by tu opisać hmmm kolor bordo ze wstawkami niby to złoty niby beż, góra gorsetowa ale całościowa dluga i do tego bolerko i ten szal czy to to tam sie nazywa sobie dokupiłam wrazie czego ,jest śliczna a na poprawiny kupiłam sobie taką Kasiu podobną do twojej co masz na zdjęciu na NK wiesz chyba o jakiej muwie,tylko białą w takie duze kwiaty i do tego bolerko jak by było mnie zimno:) ale niebędzie chyba bo toć to lato i napewno M już mnie rozgrzeje:p ale moje drogie panie zobaczycie kieckie po weselu jak wstawie na NK zdjątka. Lece sie wykąpać i do łózeczka..... Kasia ty też odpoczywaj ile tylko sie da bo pare kruciutkich dni zotało i córuni życze szybkiego powrotu do zdrówka i dla reszty która niezagląda a może zagląda a nie pisze po Do jutra

Dzień dobry ,stawiam poranną KAWE

Hej misiulki, to co kawujemy się...a ja pozniej do sprzatanka :)) to co Justynko jeszcze 23 dni???? :) Buziolki dla wszystkich :*

Taakkkk .....23..DNI !!!!!!!!!!!!! A ja kawkie już wypiłam i ide na randkie z kosiarką ,umnie już od rana słoneczko grzeje . Pa

cześć dziewczynki :) Justyna masz Extra tą randke.. też bym taką chciała miec jakbym miała jakis ogródeczek.. troszke swojej trawki.. dziewczynki te dni wam zlecą niewiadomo kiedy.. zobaczycie :) u mnie :) :) :) bajerek :) :) :) napewno będę sie odzywać buziaczki

Czesc babeczki:)U mnie narazie lepiej,małej przeszło i mam nadzieję ze reszta się nie zaraziła.Domek błyszczący i pachnący,ja wyfryzowana jeszcze tylko farbnięcie mnie czeka (to pewnie dziś wieczór),maseczki zakupione,koszulka nocna też;)pozostało tylko odliczać dni:).A teraz popijam kawke i moze ktoś sie przyłączy?Ale wy pewnie się byczycie na słoneczku;)Miłego dnia życzę i . Justynka ,fajna ta Twoja kiecunia z tego co piszesz:)Juz sie nie mogę doczekac tych zdjęć:)

OK,kawka wypita,pobuszowałam troszke tu i tam:-P teraz biorę się za prasowanie .Zaglądnę tu wieczorkiem:)Papasie

No i się spuzniłam ja dopiero teraz z kawą , randka sie udała :) dzieciaczki sie moczyli w basenie a ja randkowałam , słoneczko mnie przygrzało i od niego teraz główka boli .................. No kaśka to już przyszykowana na całego ale jak już prasujesz tam to chodz do mnie i mi też poprasuj :) Ania chyba dostała pałera ze sprzątaniem :) Ola to fajowo jak uciebie bajerek ,fajnie że zaglądasz do nas A reszta gdzieś sie zapodziała Jolka macham ci i ale ty tego pewnie nieczytasz jeszcze ale masz już na potem :)

No i się spuzniłam ja dopiero teraz z kawą , randka sie udała :) dzieciaczki sie moczyli w basenie a ja randkowałam , słoneczko mnie przygrzało i od niego teraz główka boli .................. No kaśka to już przyszykowana na całego ale jak już prasujesz tam to chodz do mnie i mi też poprasuj :) Ania chyba dostała pałera ze sprzątaniem :) Ola to fajowo jak uciebie bajerek ,fajnie że zaglądasz do nas A reszta gdzieś sie zapodziała Jolka macham ci i ale ty tego pewnie nieczytasz jeszcze ale masz już na potem :)

przepraszam że dwa razy ale niechciało mi wysłać a ja niecierpliwa kobieta jestem to klikałam aż wysłało dwa razy

Witajcie Misiaczki :)) No tak dokladnie jak sie rozpedzilam z tym sprzataniem to na calego :))) a jutro przyklejam sie do okien :))) kurcze chodzi cos za mna do zjedzenia...hmmm...zachcianki :D hehe.... Buziolki dla wszystkich :* i milej nocki

a Droga Kasie zapraszam na jutro :))) czeka prasowanie firanek...buuu.... :*

Firanki mogę prasować,ale na męskie koszule to juz sie nie zapisuję:-P.Miłej nocki życzę i zapraszam raniutko na kawke:)Dobranocka i papasie

Dzień dobry ,ja dopiero wtałam ,pospaliśmy sobie dziś ale co tam wakacje są , i pewnie zaspałam na tą kawkie czy Kasia jeszcze niestawiała kawuni

Okienka wyszorowane.....ale.... wrrrr...pralke szlak trafil :/ ale serwisant jutro obieca przyjechac :))) no to idem sie opalac bo mala wlasnie zasypia....buziolki...

...kurcze jak to jest ze ja wychodze sie opalac a sloneczko sie chowa...chyba nie moze patrzyc na mnie :/ no to siedze w domku i zaraz kawka i dalej sprzatanko :))) (((((22)))))

Byłam w miescie mialam pare spraw do pozałatwiania o kturych calkiem zapomniałam ,toć to był szok taki upał myslałam ze się ugotuje w samochodzie a klimy niet , zachaczyłam po drodze o koleżankie i dopiero zjechałam do domku a teraz też robie sobie kawkie i spaduchnam ją w ogrodzie w jakimś cieniu wypić .......................22 DNI...................

HEJKA czy u was też taki upał ,w niekturych regionach ponoć ulewy ,przydała by sie umnie taka ulewa bo susza niesamowita wszystko usycha:( .........21........