mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

też witam wieczorową porą ;) Kasia jak tam szok minął hyyy doleciałaś do celu a tak swoją drogą to fajny prezent ma B na dzień taty :) ja dzisiaj dzień truskawkowy miałam ,zaprawiałam ,drzemy robiłam ,pomroziłam :) teraz tradycyjnie herbatka cytrynowa na schodach pita :) dobranoc

helołllllllllllll :p ale Ci fajnie Justa,tak usiasc na schodach i wypic .........cokolwiek hehehe:p,ale juz niedlugo i ja usiade na mojej mamy schodach ;-) Justa jak tam szkola dla malego?????? Ja chora i zaflukana ale jeszcze 2 dni i urlopppppp do 17 lipca aaaaaaaa,wieta co, moza my z Justa sie spotkamy ha ha ha :p,jak przyjedzie do meza wczesniej nie wyjedziemy do PL niz po 6 lipca, bo moja mala bedzie miala tomografie siatkowki oka ,na ktore ma 30% ubytku w widzeniu wiec czekamy na badanie i na wyniki bo na razie nie wiedza co jest Kaska cholero dolecialas do swego?????

Hej Kasia teraz pewnie z tydz nie napisze, bo z B. się będzie witała!!! Jak wam fajnie, wakacje juz macie...ech...Ale za to u nas lato prawdziwe, gorąc niesamowity, ale ponoć tylko do końca tygodnia... Justa może uchyl rabka tej wielkiej tajemnicy i skrobnij deczko...

no Kasica niech się wita, niech się wita :) Jolu to dobrze, że masz słoneczko.. u mnie leje jakby ktoś konewką kfiotki podlewał :O no nie fajnie jest.. ponadto miałam tyle planów na dzisiejszy dzionek.. a ta pogódka psikusa mi zrobiła i nici z mich planów :( dzionek bardziej jesienny... niestety.. może coś na podniesienie ciśnienia?? jakaś kawka ?? no Justa wygadaj się troszkę... :D

cześć robaczki !!! Asiorku nie ma to jak latem wieczorkiem kawka pita na schodach ,cisza spokój, słychać żabki jak rechoczą ,w powietrzu unosi sie zapach maciejki jak ktoś ma posianą :D to jest ten klimat ;) Byłam po kwiaciory wyjebałam 60zł za dwa bukiety i to najtańsze z trzech róż .Musiały być dwa bo dyrektorka z wychowawczynią będą wręczać świadectwo ,no bo mój geniusz z paskiem już drugi rok :D dziewczynki nie maglujcie mnie bo ja jeszcze nic nie wiem na 100% , jade na razie na wakacje ,powiem tylko że prace mam już załatwioną ale od grudnia ,M znajomi z pracy zjeżdżają do PL w grudniu na stałe i ona mię wciśnie na swoje miejsce :) więc raczej jesienią pojedziemy do M na stałe ,a jak to sie wszystko potoczy to zobaczymy ,szczerze to sie boje nawet nakręcać ,bo ileż to już było nakręcania a później rozczarowania ....

Justa no to SUPER!!!!! trzymam kciki by wszystko wypaliło!! :D a wypali zobaczysz... :D a kwiatki tyle niestety kosztują... :O kaska leci ale to już koniec roku :) dzieciaki maja wakacje :D och pamiętam ten czas... jak ja się cieszyłam, ale kiedy to było..... :O idę do mojej Księżniczki , bo mi gdzieś uciekła.. jak zaczęła raczkować nic tylko ganiać ją trzeba :)

Stefeczko ach to Ty moja Olusiu :D pocieszna ta Twoja Ksiezniczka juz sama gania i rosnia jak na drodzach :D Jutyś no plany sa bajeczne, bede 3mac kciuki zeby tym razem spelnila sie Wam ta bajeczka no i zebys i wtedy jak bedziesz u M pisala tutaj z nami :) komu jak komu ale Wam juz sie nalezy bycie razem na stale... napewno bedzie dobrze :) Kurcze u mnie pogoda nieciekawa, wczoraj odwiedzilam siostre wiec troszku poplotkowalysmy, dzieciaki sie wybawily :) a dzis znow szara rzeczywistosz dobija, cholera tak nam sie wszystko knoci ze szok...ale wierze ze jak teraz jest zle to kiedys musi byc wkoncu dobrze... co nie???? ;( buziam i czestuje kawka z mleczkiem :)

Sluchajcie a taka jeszcze jedna sprawa otoz jestem na kupnie stroju krakowskiego dla mojej niuni taki wiecie do sypania kwiatuszkow, u nas cholera trzeba dac 3 stowy za taki, na allegro ponizej 2 stow tez nic nie znalazla, moze macie jakies chetne to sprzedania takie stroju???Jakbyscie cos wiedzialy to dajcie znac :D bede super wdzieczna :D

Andzia co ci się tam knoci hyy mam nadzieje że z M wszystko ok ;) co do stroju to nie pomogę , a gdzie siksa będzie sypać kfiotki ? i dlaczego taki strój a nie inny ? a może krawcowa by ci taniej uszyła tylko materiał by musiał odpowiedni być hyyy Dzieciaczki moje też mam pogodę po ciulu ,pochmurno ,zimno i wieje normalnie jesień a lato pełną parą mamy , najlepiej to bym w piecu rozpaliła :p

Justys stroj potrzebuje do sypania kffiotkow wiesz na oktawe na nastepny rok, w tym roku sypala kwiatuszkiw sukience bialej a chcialam jej kupic juz taki typowy zeby sie nie wyroznialaz tlumu :D a krawcowa to uszyc by uszyla tylko obszywanie cekinami to taka mozolna robota ze szok i dlatego to takie drogie jest... A co sie knoci ? Oj chodzi tylko o przyjazd M do domku , mielismy w planach ze przyleci na dluzsza chwile i jakos te plany pomalu nam sie rozsypuja... a szkoda gadac...trzeba jakos zacisnac zebiska i dac rade...a juz 3 miesiac sie nie widzimy ;( buuu....

hej Andzia Cos wymyślisz przez rok ze strojem ;) świadectwo odebrane i WAKACJEEEEEEE :D:D:D

cześć, Aniu ja ze strojem niestety nie pomogę :O i myślę że wszystko się ułoży zatem główka do góry.. jesteś silna babeczka zatem dasz rade :D Justa no dzieciaki maja wakacje, tylko, żeby lato ciepłe było... Justyna a jak tam u Ciebie? trawy pokoszone?? dzieciaki tez pewnie juz świadectwa w łapce trzymają ?? Jolu, a Ty gdzie sie schowałaś?? Kasiu jak znajdziesz chwilkę.. no wiesz.. to machnij do nas :D Asico a ty znów chora :O czemuż to?? ale teraz masz urlop.. to wykuruj się... i pisz i pisz i pisz co tam u Ciebie!! Angela synuś super i jaki już duży :D Dobra idę po harbatkę bo mój żołądeczek mi jakoś dziś doskwiera... może po wczorajszym... byłam na imieninach u mamy i przejadło mi się chyba.. pustych kalorii władowałam w siebie, że ho ho :O a teaz sa tego skutki...

Angela no i super, że z teściami się poukładało :D

Stefciu przejadło czy prze procentowało :p

hej Wcale się n ie schowałam, tylko że ja jak zwykle zabiegana jestem, i tak wam zazdroszczę tych wakacjii że normalnie no... A ja jeszcze egzamin za tydzień, i moja mała jedzie na wycieczkę do Londynu w srodę, i mały ma próbny dzień w przedszkolu za kilka dni...więc zajęć od groma, i o wakacjach się jeszcze nie myśli...a pogoda taka cudowna! ech

Kochana ja procenty tylko na etykiecie widziałam :P ja cycowa kobita zatem tylko podziwiam :P Jolu no to faktycznie masz tych co robić.. a czemu u Was wakacje dopiero za m-c?? też trwają 2 m-ce?? a lata pozazdrościć.. bo u mnie pogoda wiosenna bez słoneczka :O

cześć dziewczynki. świadectwo synuś odebrał i dyplomik za wzorową naukę i zachowanie i mój chrześniak przyjechał już na wakacje tak więc mam troje dzieci a przez tą durną pogode u mnie z cierpliwością bardzo krucho tak więc nie widzę tego wszystkiego w kolorowych barwach. Joluś u nas faktycznie wakacje tylko że temperatura nie wakacyjna bo zamiast 30 stopni to u mnie dzisiaj jest 13 a wczoraj było 11 wiecie co dziewczynki chyba jestem wielką idiotką bo mój M mówi mi że nie wie jak wytrzyma bez nas jeszcze te cztery tygodnie a ja mu z hasłem wyjechałam żeby się zastanowił co do dalszego pobytu tam bo ja się łapie na tym że mi brakuje go przez tydzień góra dwa po tym jak wyjeżdża a póżniej jest mi to coraz bardziej obojętne czy jest czy go nie ma i moją debilną wypowiedź zakończyłam że to nie wróży nic dobrego dla naszego związku. Sory kobitki za ględzenie ale chyba brak słońca źle wpływa na mój umysł. miłego wieczorku pa pa

witam z rańca.. :) Justyna każdy ma lepszy i gorszy dzień.. mam nadzieję, że dziś masz ten lepszy... może zadzwoń do swojego M i powiedz mu, że czasem nachodzi Cię chandra i że go przepraszasz i że, czasem nie dajesz rady... pogadaj na spokojnie a na pewno wszystko zrozumie... no wreszcie u mnie słoneczko zawitało :D a jak w Was??

o proszę, kradziejka słońca się znalazła...u niej świeci, a u nas nie!!! Wakacje póżniej, bo tu w ciągu roku dużo wolnego- Już kiedyś pisałam dziewczynom- co 6 tyg tydzień ferii i dwa razy w roku między semestrami po ok 2, 3 tyg na wielkanoc i BN-więc naprawdę dużo. A wakacje trwają 6 tygodni, tyle że zaczynają się pod koniec lipca. Co kraj to obyczaj!

Imienniczko łoj pojechałaś troszkę ...wesprzyj chłopa trochę ;) Te nasze związki nie są łatwe,czasem małe problemy rosną i czasem człowiek powie za dużo niż by chciał .Tęskni chłopina za wami ;)A ta tęsknota to ona sprawia ze kochamy się przez dużeee ,, K ,, to ona sprawia ze nie popadamy w rutynę dnia codziennego, że miłość wciąż taka Świerza jak za narzeczeństwa :), ale i zarazem dojrzała;) .Mam nadzieję że pogadacie jak zadzwoni i będzie ok Też mam dzisiaj ciepło :D a teraz kawa !!!!! kto chce niech siada A Kasik nasz widać dobrze się bawi , nawet nie machnie łapą do swoich babiszonów :p

Cześć dziewczyny.Widzę,że podobne problemy do moich,mogę czasami tu wpadać? Mam 30 lat jestem ze Ślaska,mój mąż od lat wyjeżdża na kontrakty.Godziłam się na to i tu chyba był mój błąd.Na poczatku-jak to młodzi dorabiialiśmy się wszystkiego,powoli ale pieliśmy się na wyższe szczebelki społeczeństwa.Teraz mamy juz jakiś tam poziom,alecholernie mi go brakuje.On w domu co miesiąc ale na trzy dni.Strasznie mi go brakuje,tęsknię z każdym dniem chyba bardziej i bardziej.Kiedyś sądziłam,że przywyknę za jakiś czas.Gówno prawda gdy się kocha brakuje go jak diabli.Nawet pokłócić się nie ma z kim,posłuchac wieczorem muzyki poprzytulać.Wiecie wieczorami klikam z kimkolwiek nagg o pierdołach byle zagłuszyć tą cisze samotności.Pozwólcie czasami tu do Was zajrzeć bo zwarjuję z tej cholernej samotności:(

cześć kontraktowa żono jasne wpadaj do nas kiedy tylko będziesz miała ochotę i taką potrzebę ;) a najlepiej co dziennie :) dużo małżeństw tak żyje i potrafią być szczęśliwi,mam nadzieję że ty jesteś ? trzeba tylko podejść do tego poważnie i nie mazać się . A jak te nasze misiorki wracają to tak, jak pierwsza randka :D piękna i nie do podrobienia :D a tak cosik więcej o sobie hyyy

cześć dziewczyny:) już dawno się do was nie odzywałam,ale nie martwcie się nie zapomniałam o naszych ploteczkach. Ogólnie u mnie wszystko OK,mały zdrowy,od samego rana pyta się kiedy idziemy na spacer na plac zabaw,dzień mija kolejno za dniem. Pogoda dopisuje więc jest fajnie, tylko,że znowu jestem sama:( zawsze sobie mówię kobieto weź Ty się w garść,masz męża już od 2 lat za granicą,wiesz dobrze,że przylatuje i odlatuje,przylatujecie do niego i odlatujecie z małym i tak na razie będzie ...ale ja wciąż mam z tym problemy:( wszystko powinno to być już zwyczajną rutyną,ale jakoś nie potrafię....cała reszta jakoś się na razie układa i jest OK. Synek zawsze dodaje mi sił i dzięki temu jest dużo łatwiej. Nie chcę wiedzieć,co mój mąż przeżywa jak się z nami żegna,ale.... czasem mam wrażenie że jesteśmy skazani na życie osobno.....ale co tam przecież nie będę kolejny raz was zanudzać tym samym;) zmykam oglądać mecz jak na razie jest 1:1 USA- GHA dobrej nocy wam życzę:)

cześć laski nie mogęspać więc zawitałam do was wy pewnie już smacznie śpicie i śnicie o swoich M . wiem że jestem małpa ale wkurza mnie czasami to że mój M nie może sie zdecydować na powrót do domu na stałe wkońcu to co zaplanowaliśmy to zrealizowaliśmy więc czemu nie chce szukać tutaj pracy. wiem że jemu też jest tam ciężko ale to że my mamy maluch koło siebie nie sprawia że nam tutaj jest lżej. dobra nie będęsmęcić bo mam chandrą i gadam głupoty a pozatym moja olcia się obudziła pa

hej, jak tam niedzielka koleżankom mija?? fluidki dla smutasków

nie wiem co napisać o sobie-źle mi cholernie i tyle:) Mąż przyjedzie za tydzień a ja mam teraz takiego doła:(Nie potrafie si ę już naet z tego cieszyć,bo wiem,że za trzy tygodnie znowu zostanę sama.wkurza mnie to gdy widze te cholerne paniusie na placu zabaw z mężami.A ja ciągle sama.Dobrze ze sa moje szkraby bo bym chyba zwariowała. Kupiłam sobie ostatnio kieckę to tak z innej beczki-bo nie chce Was zanudzac . Powiedzcie mi jakie buty do niej wybrać-jestem szczupła brunetka długie proste włosy ok 165m...sukienka taka http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.10.114.15.284.1.&pr=35410 czy konieczne sa do niej wysokie szpilki?

Hej Kobitki, ja to nie wiem czy ta chandra jakas w powietrzu czy co ale i mnie dorwala, w tygodniu to jeszcze czlowiek sie czyms zajmie a niedziela wrrrr.... nie znosze jej!!!! Angelinko mi sie wydaje ze niegdy nie przyzwyczaisz sie do takiego stanu rzeczy, wiem po sobie ze owszem akceptuje ze On jest i go nie ma ale niestety za kazdym razem jest to samo : lzy i zal... ale wiesz ja sie pocieszam ze dobrze ze takie emocje temu wszystkiemu towarzysza bo to znaczy ze mimo tylu trudnosci wciaz tak samo sie kochamy, wciaz tak samo namna sobie zalezy... wiec Misiaku glowa do gory i zyj pelnia zycia, bo za nim sie obejrzysz to albo polecisz do M, albo On znow zawita :D Nowa Koleżaneczko jak masz na imie ???? :P A sukienka fajniusia, ja bym kupila sandaleczki delikatne na koturnie, ale ja mam taki nietuzinkowy gust wiec lepiej posluchaj reszty dziewczyn :D a i powiem Ci co ja robie tydzien przed przylotem M, otoz generalne sprzatanie domku a wszystko po to zeby zabic czas :D u mnie to firanki nie zdarza sie zakurzyc bo ja tak czesto robie jak mnie jaka chandra bierze to sie wyrzywam na sprzataniu :D no a juz dzien przed przyjazdem to oczywiscie wielkie upiekszanie sie no i cala noc zawsze nie przespana bo przezywam ze juz niedlugo sie zobaczymy :D I radzilabym Ci zapomniec o tym na ile On przyjezdza bo tym nic nie zdzialasz ze zosatnie na dluzej tylko bedziesz sie psychicznie mordowac i odliczac cichaczem ile jeszcze jest z Toba dni a nie bedziesz se tak naprawde cieszyc ze wkoncu macie siebie... takze babo ciesz sie ze juz masz chlopa bo moj mial byc za 2 tyg, pozniej za 3 ....a teraz to chyba za kilka miesiecy...a juz 3 miesiace go nie ma w domku...buuuu.... ale popisalam troche chaotycznie ale no coz to cala ja :D:D:D:D::D:D:D:D:D:D A slonko to mam boskie:D jutro romas z kosiark :D

Renata.Mieszkanie sprzątam tak,że mucha nie siada:)tez tak samo mam firanki z ich prania są bielsze niż przed zakupem:D(mąż się śmieje,że nie wyrobi na proszki i płyny:Dwiem co zrobię-- przez ten tydzień-fryzjer solarka,kosmetyczka i jakoś mi zleci.Dzieciaki są na wakacjach a ja "kota" z nudów dostaje;)

Hej robaczki ;) Dziewczynki co z wami :o jedna od drugiej łapie dołki ,dla was na poprawę humorku po buziaczku takim wielkim Niedzielka jakoś mija ,pogoda ładna ale nudyyy ,nie mogę sobie miejsca coś dziś znaleźć a na jechanie gdzieś w gości też jakoś nie mam ochoty :o żona doskonale cię rozumiem ,ja łapałam doły jak była jakaś uroczystość rodzinna typu przyjęcie ,urodziny ,święta ,wszyscy rodzinami a my z młodym jak takie sieroty , najgorszy czas to dla mnie lato ,te niedziele ,jak tak widzę jak całymi rodzinami jeżdżą nad jezioro to człowieka aż krew zalewa .No ale co zrobić trzeba zacisnąć zęby i jakoś ten czas przeżyć. a kiecorka zajebista ,podoba mi się :D a jakie buty do niej hmmm ja ci nie powiem bo sie nie znam ,ja to tylko w laczkach na koturnie teraz łażę ale doradzą ci laseczki one to się baby znają na modach

musze wygladac groźnie- to chyba szpilki ;) a na codzień to myslisz ze ja tak???no co ty dwojka szkrabow by mnie po godzince wykonczyła w takim stroju;D