mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Może i taki haczyk nie wiem . kto ma słonka troszkę niech mi odda ,pada i zimno dziś, aż nic sie nie chce !

U mnie troszke jest, ale na zmianę z chmurami i tez tak jakos chłodno... Ale wyjasnijcie mi dziewczyny z tym zwrotem kosztów za dojazdy, bo chyba czegoś nie rozumniem- z jakiej racji należy sie zwrot? A jesli ktoś znajdzie pracę ze 100 km od domu to tez mu sie należy? I wszyscy to mają, czy tylko ci od sprzątania?

Jolka nie wiem dokładnie jak to tam jest ,Aśka będzie wiedziała lepiej ,ale z tego co wiem to M też będzie dostawał zwrot jak już będzie na swoim ,mówił mi nawet ile ale zabij mnie nie pamiętam dokładnie , na razie nie dostaje bo mieszka na miejscu blisko zakładu ,talony żywnościowe 80euro też dostanie dopiero jak będzie na swoim .

normalnie powinien miec zwrot,oczywiscie jak zatrudniony na zasadach panujacych w danym kraju, no i nie u Polaka ;), jest jakas stawka za 1km dojazdu do pracy,moj R dostaje chyba ze 25e,ma 5km do pracy,ja mam zwrot 75% (mam 45.5e abonamaent plus bilety autobusowe poza bxl ok 20e)z tej kwoty odliczaja 75%,jest jeszcze cos takiego jak ryczalt za dojazd miedzy jedna praca a druga jak pracujesz w dwoch miejscach w ciagu jednego dnia. co do bonow ja ma miesiecznie ok 11szt za 7e,zalezy ile h przepracuje w miesiacu -1 bon zywnosciowy za 8h pracy, a moj R ma eco czeki 2x w roku po 125e

Justa a dlaczego teraz bonow nie dostaje nie rozumiem?????powinien dostawac naleza mu sie za kazda przepracowana godzine

Nie dostaje bo twierdzą że dopłacają im do mieszkania ,dopiero jak pójdzie na swoje to będzie dostawał te bony, tak mu powiedzieli ,bo już się pytał dlaczego na pejs lipach piszą o tych bonach a nikt nie dostaje ,No to dostał odpowiedz !

skoro sa na fiszach z wyplaty to powinien dostawac,ale przeciez dymu nie zrobi,moglby pojsc do zwiazkow zawodowych i zapytac ,ale narobi kolo d...py sobie w robocie,kombinuja jak moga, szybciej idzcie na swoje jak tak ;) wiecie co,czytalam ksiazke i przykimalo mi sie normalnie chyba ze 2h kimalam,pogoda do dupy normalnie deszcz pokropuje

No pogoda muląca dziś że tylko wskoczyć pod kocyk ,a mi sie zachciało słodkości i robię gofry z bitą śmietaną i czekoladową polewą :D

Kawunia na stole ;) Czekam na młodego jak wróci ze szkoły i jedziemy na zakupy , muszę pokupować na wycieczkę , jadą nad morze ,jakieś wygodne buciorki ,dresy i takie tam,bo żeby ubrać go w spodenki to sie na to nie zapowiada ,jak oglądałam pogodę ,może sięnie sprawdzi ta ich pogoda i będzie ciepło :)

Witam Justa, dawaj jakies newsy nowe, bo ciekawa jestem jak diabli!!! Jak tam z ta szkołą i mieszkaniem? U nas pogoda sie popsuła, ochłodzilo sie i tak jakoś pochmurno...

No już mówię ale na newsy trza poczekać do środy , facet był u M pogadać, mówił że przełożył spotkanie z dyrektorem na środę żeby razem z M pójść do szkoły ,żeby dyrektor wiedział z kim ma mniej więcej do czynienia czy coś takiego , trochę mnie tym wkurzył ,ale może i to dobrze że mojego M ciągnie ze sobą ,będzie wiedział już co i jak ,jak tam szkoła wygląda i takie tam ,i też w środę do agencji idą zapisać się na mieszkanie ,jak już coś będą mieli to pojadą oglądać a jak nie to żeby już agencja szukała ,bo te co miał na oku to nie chcą Polakom wynająć :o no to chyba nie tak hop siup pójdzie nie wiem jak to tam jest ,raczej do końca maja się nie pozałatwia chyba , a i pracę dla mnie może będzie miał w Eeklo , ma jakąś koleżankę co pracuje w agencji pewnie titres i może ona będzie coś miała dla mnie ,pogada z nią że chociaż na początek parę godzin w tyg.To na razie tyle co wiem ,wszystkie newsy w środę mam nadzieję że będzie wszystko ok :) A teraz padam na pysk ,czy wasze dzieciaczki też są już takie wybredne w sprawie ciuchów i butów ,nosz kuźwa mać ,dziewczynki to wiem że mają to do siebie ale chłopak ,czy to już ten wiek się zbliża marudzenia ? takie buty nie ,takie dresy nie ,nosz mnie już nerw ponosił w tych sklepach .

wedlug mnie bardzo dobrze ten facio zrobil,zawsze lepiej jak twoj pojdzie z nim do szkoly niz zeby obca osoba poszla sama pytac o dziecko nie swoje, ja mysle ze wszystko bedzie ok,tym bardziej ze juz sa umowieni na wizyte tzn ze raczej bedzie przyjety do szkoly inaczej by powiedziano ze miejsc nie ma, dobrze tez ze ten gosciu ma dzieci w tej szkole zawsze moze powiedziec ze to jakas daleka rodzina wtedy miejsce sie znajdzie ;) co do mieszkania mysle ze przez agencje szybko pojdzie,tyle ze moze wiekszy czynsz bedzie bo agnecja tez chce zarobic ;) trzymam kciukasy ;)

Szkoła załatwiona ,mieszkanie w sumie też ,ale wolne dopiero od 1 lipca ,ale to nic , tylko musimy z M przedyskutować które ,bo jedno do remontu brud smród i ubóstwo , a drugie 3 pokoje za 520e z opłatami już ,tylko trzeba odświeżyć,pomalować , pokupować meble bo nic tam nie ma .Mamy tylko możliwość te dwa ,chyba ze znajdzie jeszcze jakieś co właściciele się zgodzą Polakom wynająć ,bo coś nie bardzo chcą :o No nic jutro będzie M to mi opowie dokładnie jak te mieszkania wyglądały , facio za to wszystko łącznie z załatwieniem mi pracy i szkoły dla mnie ,żebym uczyła się języka, weźmie uwaga !!!!! 150e :) jest różnica prawda !

Hey No i widzisz jak sie pięknie udało! Teraz bedzie juz tylko lepiej!!! A ja lecę , dzieciaki do szkoły wyszykuje, potem musze do centrum jechac bo mam cos do załatwienia a jak wrócę to tez cos napiszę, bo mam wiadomość!

no leć i szybko wracaj i pisz co to za wiadomość !!!!

A u mnie żadnych wiadomości nowości.......ledwo zipię kuźwa i już nie mam pomysłów co to mnie tak męczy .... Spokojnego dzionka dziewczynki!!!

A co ci jest ,jeszcze od świąt cię choróbsko trzyma ?

hej,Justa super wiesci,nic tylko sie szykowac do wyjazdu;) 520e za 3 pokoje i to z oplatami to powiem ci nie tak duzo, ty sama na to zarobic z palcem w tylku

Hej babeczki!!! Justa super że się wam układa jak chcecie i SUPER żeś taka odważna i synio twój też gadzina odważna jak cholera !!!! Od świąt mnie męczy,uszy zatkane,z kichawy się leje....nie wiem może jaka alergia albo jakie inne dziadostwo....bo jak antybiotyki nie pomagają to co innego może być? Poza tym to stara bieda,po zebraniu w szkole tylko się wkurwiłam i tyle,jak u Justyny kasy tylko wal z każdej strony i przytakuj do tego i będzie sie podobać....ale kurde nie ja!!!!Wywaliłam z ryjem do dyrektorki że ma pomysły jak z kosmosu,tylko szkoda że nie konsultuje żadnych z rodzicami.A matki co??????Nic kuźwa mruczą pod nosem a żadna się nie odezwie,to powiedziałam co mnie wkurwia i tyle. No i jeszcze mały ,,wyścig ,,mam za sobą ....jakis niuniu myslał że kasia sie boi albo cus ...podpuszczał podpuszczał to mu doope pokazałam mej mazduni i baaaaaaaaj.Fakt że potem ciut mnie trzepało z nerwa ale co tam....najtrudniejszy pierwszy raz nie???? Następnym razem będzie bez stresu hehehehhe.. Dobra nagadałam sie ,pomarudziłam se ide spac Spokojnej nocki kobietki kochane!!!!

Kaska, demonie szos-przystopuj trochę, nie pedź jak szalona!!! Niedzielka, fajnie że tak wszystko pozałatwiał M, i fajnie ze do tej szkoły pojdziesz, zawsze cos tam sie nauczysz. Łatwiej bedzie zyć. Napisz koniecznie jak będziesz znała jakies szczegóły. A u mnie tez zmiany. Wyprowadzamy sie, zmieniamy miasto, a co sie z tym wiąże- wszystko! Szkoły, M musi poszukać nowej pracy, na szczęście dom juz mamy! Wczoraj podpisana została umowa, klucze za tydzień odbieramy. Zostaniemy tu jeszcze do wakacji, a potem sie przeprowadzamy!!! Huraaaaaaa, wreszcie wiecej miejsca do zycia!!!!!!

Hej baby Idzie u mnie burza ....bo mi sie wydłuża.....hehehe ,nie poważnie jak pierdutnie zaraz to tylko raz.... Jolcia gadzie pisz mnię tu zaraz gdzie ta przeprowadzka.....toć ja bym wpadła do ciebie na wakacjach na kawę jaka pyszną....a jak zwiejesz gdzie chet chet to jak ja cie znajdę.......????? A raszta co zamilkła? Narka szparka ,do potem!!!

Hej no przenoszimy sie tak ok 60 mil w góre, tak ze mysle ze damy rafe sie spotkac . Na kawke zapraszam w sierpniu juz do nowego domku, chyba ze bedziesz wczesniej to do starego.

*radę sie spotkać oczywiscie

Hej , Jolcia no super wiadomość ,a co dzieciaczki na to ? napiszę we wtorek do was jak M pojedzie ,wiecie nie ! trza sie nacieszyć :)

Hej Co nowego w poniedziałek???

Co tam nowego babeczki hyyy Jolcia jak tam sprawy się mają ? Wiecie co ? mieszkanie sprzątnęli nam sprzed nosa :o M przyjechał mieliśmy się zastanowić obgadać ,po powrocie mieli działać ,a tu ktoś się pospieszył ,jak M był w Pl komuś innemu to wynajęli . No zła jestem jak cholera ,w poniedziałek jadą do innych agencji , już nie będzie M pytał mnie o zdanie i się zastanawiał, trzeba brać od razu bo później jest jak jest . Młodego mam chorego , ja też już łapię zakichana jestem .

hej a u nas problemy z brzuchem,trwa juz z tydzien,w poniedzialek bylismy na pogotowiu z mala bo wrocila ze szkoly ledwo zywa z bolacym brzuchem,nie miala wymiotow ani biegunki,wiec mysle jedziemy bo moze byc to cokolwiek,a pediatra stwierdzil ze to wirus gastro,bo osluchal brzuch i ze kichy jej bulgocza,ale kuzwa bez sraki i wymiotow,odstawilam jej nabial,slodycze wtorek i sroda ok juz mniej bolal, wczoraj kuzwa znowu dzwonili ze szkoly zeby zabrac bo brzuch boli, ja jej powiedzialalm ze jak bedzie bolal to zeby powiedziala dla pana zeby do taty zadzwonil,no to tak i zrobila,chyba troche wykorzystala sytuacje,ale tez fakt ze dalam jej ciacho i mam wrazenie ze po slodkim boli ja bardziej,tak mysle ze moze jakie paskudztwo ma, lambrie na przyklad, zobacze jak bedzie przez weekend ,chyba zrobie jej badanie srakow i krwi na pasozyty no bo tak to nie moze byc ,dzis powiedzialam ze ma wytrzymac w szkole, wczoraj jak R ja odebral w domu zjadla obiad,komputer i brzuch jakos mniej bolal ,raz tak raz siak ;)

Witam U mnie ok, dzis odbieramy klucze!!! A w nocy jedziemy do Polski, bo mamy pzre spraw do załatwienia. Odezwę sie jak wrócę, trzymajcie sie babki!

trzymaj się Jolcia Aśka jak małej boleści minęły już ? Ja tak z doskoku piszę, bo od piątku mam chrześnicę do jutra ,a nie lubię pisać jak ktoś za plecami mi stoi .

hejka nie nie minely, nie mam pojecia co to, boli o roznych porach dnia z roznym nasileniem, z 15min temu przyniosla mi lzkarstwo na wymioty zeby dac bo brzuch boli i ja mdli,wiec dalam, poszla sie kapac i za chwile wrzeszczy daj kanapke,pytam jak brzuch to mowi ze ok, wiec juz sama glupia jestem jak but,czy symuluje czy jakis czort jest,w poniedzialek bede dzwonic do naszego lekarza,zeby jakies badanie krwi zrobic i badanie na kal, odstawilam jej nabial,slodycze ,pije tylko wode zadnych sokow najgorzej ze za tydzien juz egzaminy sie zaczynaja ,mam nadzieje ze przejdzie ech, zawsze cos