Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostania niedziela

mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Polecane posty

cześć kobitki. w końcu opuściła mnie chandra pogadałam z moim mężusiem ale i tak wiele to nie dało bo tych chłopów to czasami jak do ściany ale co tam przyjedzie za 3 tygodnie to spróbujemy czym innym przekonać hi hi hi. Jolcia i Justa zmieniają otoczenie to tak jakby człowiek zaczynał od nowa powodzenia kobitki. Kasia jak zdrówko i jak po weselichu. Andzia mała już wcale taka nie mała i cała mamusia a kobieta od pracy wredna baba ,ale niestety u nas tak jest wielka pani biznesmenka to wolno jej z kogoś zadrwić. Basia podobnie jak ja wraca skruszona że tyle się nie odzywała. Asia o ile dobrze załapałam to się wczasuje miłego urlopu. dobra koniec tego piania ide robić drugie danie bo dzieciska z głodu padną a mam oprócz swojej dwójki jeszcze dwójkę .pa pa miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No pakuję się powoli ,co sie zabiorę za szykowanie ,albo sprzątanie chałupy ,to ktoś mnie nawiedzi ,no mówię wam dziewczyny ze juz mnie to zaczyna wkurwiać , jak nie teściowa to M siostra i tak dalej , i tak na zmianę teraz kurwa mać sobie przypomnieli wszyscy o moim istnieniu jak mam wyjechać ,co za banda !!!!!!!!!!!!!!!! Autko dałam do mechanika niech mi przejrzy ,naprawi co trzeba ,co by mi po drodze nie padł gdzieś ,bo stare padło już . Dopiję kawkę i biorę się za robotę ,puki jestem sama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz jak Cię kochaja, chca sie nacieszyc Toba przed wyjazdem!!! Albo dopilnowac żebyś sie nie rozmysliła:P No i po lecie, dwa dni upałów wystarczy pewnie...juz zimniej i pochmurno znów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki:) podczytuje Was regularnie codziennie przy porannej kawce:D U mnie znow Mala chora tym razem katar i kaszelek...no mozna sie wsciec ze juz 2 miesiac a ona choruje i choruje... A tu tyle mam zaleglosci na polku,ale nie wyjde z Mala no bo jak, ech... Mezus mnie pocieszyl ze bedzie nie za 2 tyg, a za 2 miesiace...takze u mnie nic nowego :D Kasiula super ze te badania OKI, a ja tam wiedzialam ze Tys to SILNA ZDROWA BABA jest :P caluski dla Ciebie Kochana, no a jak tam gitara zakupiona? :) Jolus i u nas dzis zimno i pochmurno... wrrr... cieplutkie caluski dla Ciebie :* Justysiu caluski na milutkie pakowanko :) Tesciowka moze niedowierza ze jedziesz i musi na wlasne oczeta sprawdzic :D Buziacek :* A dla reszty duze sloneczko... musze juz leciec do przedszkola po graty Siksy bo jak chora to juz sie bedzie wakacjowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Jolcia nie trafilas z tym opalankiem, u mnie od wtorku non stop deszczyk i zimno i wieje...wrr... Justysia pewnie dopina wyjazd na ostatni guzik, a Kasiula jeszcze dycha po weselisku... a gdzie weselna to ja sie nawet nie pytam ;) A Jolciu jak u Ciebie? I reszta kobitek to niby gdzie, hyyy??? Ja mloda Siksa,a co mam lać tyleczki??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaczki przesyłam 👄 Andzia daj mi tego deszczu trochę , takie gorączki u mnie że ledwo zipie . Pakuję się w miarę możliwości , nachodzenia ciąg dalszy !do obiadu jeżdżę załatwiam rożne sprawy ,a jak wrócę to żłopnę kawę i sie tak rozleniwię że juz mi sie nic nie chce . Kasia foteczka super zresztą jak wszystkie twoje ;) Dla reszty babeczek po 🌻-ku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ To ja wracam sobie spokojnie z weekendu, a tu cisza !!! Co słychać? Jak tam wakacje? U nas jeszcze 3 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , pierwsza sprawa czyściłam kompa i pozapominałam hasła ,więc troszkę inaczej nick wygląda ,druga sprawa napisałam na gg moje nowe gg , tamto pokasować ! dziewczyny ja nie dam rady chyba,zostało mi kilka dni, a strach mnie obleciał , jestem pełna obaw nie tak o siebie co o młodego ,że mi sie załamie w cholerę , moi rodzice strasznie przeżywają mój wyjazd i tak jak na nich patrzę to dostaje takie doły że szok , że muszę ich tu samych zostawić ,oni się zatęsknią za młodym :o chodzę zdołowana ,powinnam się cieszyć że jadę że w końcu razem ,inna kobitka na moim miejscu by się cieszyła ,ja niestety teraz nie potrafię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka :)
Jolu wszystko się ułoży.. tylko czasu na to trzeba.. dobrze będzie :) na początku na pewno trudno, jakieś górki pagórki na drodze się pojawią, ale wszystko się jakoś poukłada... trzymam za Was kciuki :) Ola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka :)
i nie pamiętam nawet hasła... jaki wstyd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka :)
i nie jolu.... Justa to do Ciebie oczywiście!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ Jak nam sie siksa nasza zakreciła nocą!:P Justa to normalne, ja tez miałam pietra niesamowitego jak wyjeżdżałam. Wiadomo-zaczynasz życie na nowo. Ale przeciez zawsze możesz wrócić jak Ci sie nie spodoba, albo cos bedzie nie szło po twojej mysli. A dziecko- wbrew pozorom dzieci akceptują sie w nowej sytuacji najszybciej i niałatwiej! Zobaczysz sama! Poczatki wiadpomo bedą trudna, ale potem jak załapie język to juz może być tak że wracac nie zechce! Nie denerwuj sie tylko ciesz że bedziecie razem, reszta sie poukłada jakoś! Też to przechodziłam, więc wiem. Z rodzicami poprostu często sie kontaktuj, dzwoń, a moze maja skypa? Zadbaj o to, to ważne. Przyzwyczaja sie niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki. imienniczko wszystko będzie dobrze trzymam mocno kciuki za Was. pogoda okropna u mnie jakby miał śnieg spaść a tu kurka niby środek lata. trzymajcie się kobitki i dajcie trochę słoneczka jak która ma pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa, machnij jeszcze przed wyjazdem przynajmniej.... Buziaki😘😘😘😘😘😘 i 3mam kciukasy!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję kochane za słowa otuchy 👄 Jutro wyjeżdżamy ,napiszę jak już będę na miejscu . pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menisse
Ale wam wlasciwie dobrze :-)....Moj partner ( chyba nawet nie powinnam tak go nazywac ) pozbyl sie nas..mieszkalismy wszyscy razem, tzn z dzieckiem :-) i ja wrocilam do Polski, bo nie dalo sie juz z nim wytrzymac. Minaly juz 4 miesiace, nie widzial nas w ogole. Dzwoni tylko i mowi, ze bardzo nas kocha :-D :-D :-O I ze za rok bedzie gotowy na nasz powrot :-( Smutne to i zenujace..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejunia!!! Zdycham... bo u nas upal dochodzi do 35 stopni,ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!! Ja jak zwykle w biegu,podczytuję tu was ale weny brak na pisanie.Wy też widzę nie bardzo się rozpisujecie.....Justa nas opierdzieli jak nic za braki w informacjach :-P Pierdzieli się u mnie na maksa,na całej linii i na wszystkich możliwych frontach:-(.Brat w szpitalu,w ciężkim stanie ....ostre zapalenie trzustki,otrzewnej,jakaś woda w brzuchu w opłucnej....czarna magia to wszystko dla mnie i tylko czekać każą---tylko ileż można czekać????? Tato też chory,chemie bierze,co tydzień dzienną co trzy zostaje na trzy dni w szpitalu....więc wozić go trzeba i jeździć od szpitala do szpitala tylko sił czasem brak na to wszystko:-( A co u was dziewuszki kochane? Piszcie co optymistycznego bo psycha mi siada jak nic:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Kasia, współczuję bardzo, ale trzymam kciukasy żeby wszystko było dobrze! Wkrótce wrócą do zdrowia! Optymistycznego mówisz....???hhmmmm... za ok 2 tyg juz będę wreszcie mieszkać w nowym domku, i czekać z kawką na Ciebie, bo teraz nadal czekamy na wakacje niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja wrociwszy na stare smieci,ale jakas zjebanana jestem,a trzeba chate posprzatac bo kurz wszedzie Justa ty juz w Belgusie czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ,jestem juz tydzien w innym swiecie,i nie moge sie odnalesc,boze laski jak ja tesknie za domem ,tu ciągle pada co za pogoda ,czuje sie tu tak obco ,tak samotnie :o calkiem inaczej sobie to wszystko wyobrazałam ,mlody tez nie zabardzo ,mial miec tu kolezanki ,koleguw ,a tu nie ma nikogo ,powyjezdzali na wakacje czy co,jest jedna dziewczynka od tego faceta co nam zalatwial tu wszystko jeden dzien sie pobawila z nim i na tym sie skonczylo ,taka wielka paniusia jak jej matka ,wyzej dupe ma niz sra,muwie wam kicha totalna ,od sierpia mam isc do pracy ,moze wtedy jakos przebrene przez ten poczatek .Najlepiej bym sie spakowala i jechala do domu . Pa trzymajcie sie buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane.ja mam mężusia ju drugi dzień i to aż na trzy tygodnie. Kasia trzymaj się kobitko napewno wszystko będzie dobrze i z tatą i z bratem. Justa dasz radę najtrudniejsze są początki trzymam mocno kciukasy. u nas grzeje niemiłosiernie aż się nic nie chce robić . dla wszystkich buziaczki idę grać w siatkę z moimi dzieciskami.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa wiem jak sie czujesz,ale teraz najwazniejsze ze jestescie wszyscy razem i jakos dacie rade wspolnie,poczatki sa trudne, szkoda ze moja w Pl ,oni by sie dogadali ;) moja gada jak najeta,no i ponawiam zaproszenie do nas ;) glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, jak tam chłopaki? Mam nadzieję że lepiej troche... Justa, 3maj się babko, niedługo bedzie lepiej... ja te poczatki przetrwałam dzięki zwiedzaniu. Trafiło mi sie na szczęście stare, zabytkowe miasto więc było co ogladać i czas zlatywał szybko! Może tez połaź trochę po okolicy, poszukajcie jakis placów zabaw czy innych parków, to moze mały pozna jakies dzieciaki. Ja tak poznałam po 2 tyg pobytu dziewczynę, z która sie kumpluję do tej pory a dzieciaki razem sie bawia często. A może zakupy...mi pomagało łażenie po sklepach na poczatku... Dziewczyny z M w domku-bawcie się dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dobrze ze was mam i mnie rozumiecie ,mój M tez dodaje mi otuchy ,ale za chwile znowu łapię dola i tak , muszę to przejść mam nadzieje ze będzie lepiej ..... Asia no musimy sie spotkać na kawce!!!!! zdzwonimy sie ;) Pa buziaczki Kasia jak ty sie trzymasz słońce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki! Justyśka dasz radę kobietko ////cycki w górę i do przodu,ciesz się że masz M blisko reszta sie powoli ułoży. U mnie dupa ,brat na intensywnej,wczoraj miał operację,żadnej poprawy dziś......nie wiem może za wcześnie na poprawę....nie wiem sama co mysleć....stan jest ciężki nawet bardzo a ja na dodatek nie mogę się dodzwonić do matki....kurwa już sił mi brak a ta potem przyjedzie i będzie wielce obrazona że nie dałam znać nawet,jak podała huj wie czyj numer telefonu,i ten ktos nawet nie ma pojęcia o niej !!!!!!!Ja pierdut jak to ludzie na starość durnieją to się w pale nie mieści!!!!!!!!!!! Tato ,jeździ na chemię ,narazie znosi to nawet dobrze,bez jakichś większych skutków ubocznych ----oby tak dalej. Trzymajcie się dziewczynki ,kliknę jeszcze ale naprawdę nie obiecuję kiedy bo czasu tak mi brak że nawet nie wiem jaki dziś dzień :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula przykro mi słońce ze tak licho sie układa ,miejmy nadzieję ze wszystko będzie dobrze z bratem i z tatą ,dzień po operacji to jeszcze za wcześnie na poprawę ,tak myślę .Wiem że ciężko ci jak cholera ale Trzymaj sie dzielnie ;) Dziewczynki wiecie co ja wczoraj odwaliłam z obiadem ,moi chłopacy chcieli na obiad naleśniki ,no to im zrobiłam , zadowolone siadają do stołu ,a tu niespodzianka, zamiast cukru nasypałam soli :) Tak jakoś podobna ta sól do cukru była, a nie spojrzałam na opakowanie ,ale uratowałam obiad, szybko polecieli po pieczarki i zrobiłam krokiety :) Dziś ładnie na dworze, młody poszedł na dwór, pojeździć na deskorolce ,mamy tu taki plac , widzę że tam dzieci nieraz sie bawią ,za chwilę idę zobaczyć do niego ,a na plac zabaw mamy spory kawałek ,jak jutro będzie ładnie to ruszamy na podbój :) ogólnie Belgowie widzę że są mili , uśmiechają się ,kultura jak talala. Tylko ciekawe czy ja sobie poradzę w pracy ,boje sie jak cholera!!!! mam nadzieję że zanim zacznę pracę to się Aśka spotkamy i dasz mi parę cennych wskazówek i rad . pa buziunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×