6.02 WIELKI POST - Wielkie wyrzeczenie się słodyczy!! Kto ze mną??

A ja na to jak na lato xD

1 wrzesnia? aha. ok. ok. ok. taaaaaaaa proponuje wspolny plan, wspolny patent. Do pazdziernika beda z nas laski ;)

Czesc:) Dhalii GRATULUJE!!!Przewieziesz mnie kiedys??? Dziewuszki ja na kafe zagladam codziennie,ale ze Wy nic nie piszecie to ja tez zastrajkowalam(bo ialam wrazenie,ze tylko mi zalezy na topicu) Ja tez jestem za tym,zeby od 1 wrz.zaczac,moze i Anulka juz wroci. Moze tak jak przy poscie bedziemy liczyc dni dietkowania. Codziennie sie meldowaly co ktora zjadla no i codzienna seria 50 brzuszkow,sklonow,przysiadow itp.bo na samej dietce to beda marne skutki musimy cwiczyc,cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc Buziaki i odzywajcie sie Panny!

Dziewuszki ja też się na to piszę... Czyli od 1 września ZACZYNAMY! 9.09 idę do dietetyczki, więc już na poważnie biorę się za siebie. Wiem, że sama nie dam rady, dlatego skorzystam z pomocy fachowca. Zuczku w październiku powrót na studia i urlop, więc trzeba troszkę nad sobą popracować. Buziaki

Aaaa... Dhalii moje gratulacje Emenems ---> Ty tez już masz prawko w kieszeni?

Zuczku super pomysł, z tym meldowaniem i ćwiczeniami :) może to nas wreszcie zmobilizuje :) Kurcze już nie mogę sie doczekać :):):)

Zuczczek jak zwykle wielki ciuuuummmm dla Ciebie, za pomysł. obysmy wytrwały ;).lol. Czyli, ze ostatnie dni obzarstwa :D :D :D... Dziewuszki, ja doipieto skonczuylam kurs, teraz dopiero skladanie dokumentow i czekanie na termin egzaminu... wiec jeszcze dluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga droga przede mna ;) :P

gdzie Wy, dziouchy? ja dzis ostatnia paczke chipsow..:P

Hej Dziewczynki :) Od jutra zaczynamy :) Emenems ja dzisiaj zjadłam juz ostatnia paczkę chipsów, ale mi ich bedzie brakować :/ ale tym razem to juz musimy wytrwać, tak żeby bt\\yły widoczne efekty tej ciężkiej pracy, która nas czeka ... Miłej niedzieli Wam życzę

Emenems nie ma nas na topicu, bo wcinamy, co się da :P Ostatni dzień, więc trzeba go wykorzystac w pełni :)

:D :D :D ahh... no tak, moglam sie domyslec- czyli,ze dzien wcinania? a ja dzis mam dziwnie zoladek scisniety... z nerwow. Najblizsze 2 tygodnie to egzaminy i zalegla obrona, takze stress, stress, stress... mam nadzieje,ze sie pokazecie na topicu jeszcze dzis! Proponuję jutroz zsamego rana się zwazyc! zapisac, potem- ejsc jak najmniej iw ieczorem sie wyspowiadac ( sese- ciekawe, czy sams sie dostosuję do tych zasad :P, bo cos niezdyscyplinowana jestem.. zwlaszca ostatnio :P)

gdzie jest Zuczcek?

Wo ten Wielki Dzień. Pierszy dzień waszej Wielkiej dietki. Ja tylko przestaje jeść słodycze.

Dzień dobry! Jestem gotowa i bojowo nastawiona :P Uda się, bo jak nie teraz, to kiedy? Emenemsiku zwazyłam się i jest... o zgrozo... 68,1 kg No cóż... Działamy :) Pisac Dziewuszki...

witam :)! a ja ogranczam wcinanie ..:P. Waga wskazala 58 kg, moje biodrzyska i brzuch są przeobrzydliwe... juz pos niadanku- 2 kanapkiz twraozkiem i pomidorek

Emenems ---> a ja marzę o Twojej wadze :) ehh...

Margo-> kochana, ja wiem,że może się to wyadwaac nie tak znow wiele przyw zroscie 168, ale jestem niesamowicie nieproporcjonalnie zbudowana.. kupuje bluzki, zakietyw rozmiarze 36 i spodnie 40 :|...paskudna budowa... Jka sie trzymasz kochana? :) jakiś plan działania?

Enemensik jesteś?

Czy ja zawsze muszę przekręcać Twój nick?!

Emenems ---> na razie jestem po sniadanku (płatki nestle fitness z mlekiem), a teraz pije zielona herbatkę. Konkretnego planu nie mam. Zaczynam po prostu normalnie jeść, a nie żreć :) to chyba najlepszy sposób na pozbycie się tych niechcianych kilosków. Ćwiczenia tez by się przydały, ale ciężko się zmobilizować. Ehh... Zaraz zabieram się za porządkowanie swojego pokoju, to troszkę kcal ucieknie, bo bałagan mam niesamowity,aż wstyd :O Będę zagladała co jakis czas. Mam nadzieję, że Zuczczek i Dhalli się odezwą!

jestem! wróciłam w sobotnią noc ale wczoraj nie mogłam wejść na neta i jestem dziś :) super że jesteście! kurcze muszę zabrać się za czytanie hehe :) a u mnie, kasy troche jest :) w miare ok :) czy schudłam? może ze 3 kilogramki ale nie widac prawie nic, ale na tyle co jadłam (czyt. \"konia z kopytami\") to ciesze sie ze nie przytyłam :D buuuziole dla Was kochane : *

Juhu :) Anulka wróciła do nas! Witaj Kochana No to teraz na pewno będzie wszystko dobrze z naszym odchudzaniem :)

Margo :) heh a czemu tak? a ja się zważyłam i na mojej wadze wskazuje -4 kilo :) heh tylko nier wiem czy pokazuje dobra liczbe, ale grunt ze 4 mniej niz przed wyjazdem :) dhalii gratulacje prawka widzę ze ostro działącie :D ja też się przylączam, chcę jeszcze coś zrzucic a najwazniejsze zebym nie jadła tyle co w norwegii bo bez ruchu to by było dopiero tycie... :O oj dziewczynki ale tesknilam i tyle razy myslalam co tam u Was... :) fajnie ze jestescie! z tego co czytalam to widze ze Zuczczek nam podjął wielką walkę :)

a i jeszcze serduszka dla Was to co ustalamy jakis konkretny plan? ja jestem za :] co prawda zjadłam juz dzis kawalek pizzy, bulke i słodycze :D ale postaram sie juz dzis nie obzerać... :D

Kajolwybaczam tę drobną literówkę ;) Anulkaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! juuupi jeeej, juupi jeeej :) hurra hurra hurraaa :) super ze wrocilas, kochana :)! gratulukę funduszy i -3 kg na wadze ahh.. opowiadaj jak było :)co ze studiami? Margo zielona herbata- brawo! kiedys mialam wielkie problemyz przekonaniems ie do jej smaku,a le to chyba kwstia przyzwyczajenia, teraz piję bez mrugniecia okiem :) i dziwię się,że coś mi kiedyś w tym smaku nie pasowało :). Ja też postanawiam po [rpsrostu racjonalnie jeść... ale o ruchu raczej nie ma co marzyc- zasiadlam przed ksiazkami i nijak nie mogę sie ruszyc :((( jak dobrze,ze jestescie :)

dhalii mam nadzieję,że pamiętalas o WIELKIM DNIU:D :D :D dziewuszki... co jest z Zuczczkiem?;)

Dziewuszki! Co tutaj tak pusto? :( Moje dzisiejsze jedzonko: Sniadanie: płatki z mlekiem II sniadanie: ok 30 dkg sliwek Obiad: jogurt owocowy mały + 2 kromki pieczywa wasa Kolacja: pomidor, kawałek papryki i plaster szynki. Zmykam juz Kochane moje ... Papapa

emenemsiku, a dziekuje za gratulacje :) hmm było fajnie, wiadomo że się tęskniło za domem ale naprawdę było fajnie pomimo kilku załamek hehe :) na końcu to było nawet troche żal wyjeżdzać... ale w domu najlepiej :D ja tak mam z herbatą pokrzywowa - teraz juz mi smakuje ;) i tez postanawiam racjonalnie jeść :) ale najpierw musze sie najesz tymi pysznosciami ktorych nie moglasm tam zjesc :D Margoleńka, no pięknie pięknie :)

Margooooo!!! uau. jestem pod wrazeniem... :) boję się tylko, że dlugo na takim wcianniu nie pojedziesz...Ale oczywiscie jak zawse zyczę szczescia... u mnie nieraccjonalnie, jakz awsze, ale przynajmniej mniej niz zawseze : Sniadanie: 2 kanapki z twarozkiem+pomidor Obiad:salatka z tunczyka+ 2 kromeczki chlebka wieloziarnistego Kolacja: serek + jablko wiem,ze nie jest to przyklad zdroiwej diety :P, mama się na mnie wkurzyla- bo obiad a ja z salatka wyskoczylam :D... a poza ym- amm dzisiaj jakies dziwne \'natsroje\' smakowe... ja przeciwniczka miecha wiperzowego mialam wielka ochote ( jak nigdy wczesniej!) na plasterek tLUSTEGO (fe) boczku. ale się powtrzymalam. Rodzina byla w szoku, ze mnie na takie jedzonko wzięlo ;)

Anulkaaa super, że już jesteś :) tęskniłyśmy :) fajnie, że jestyeś zadowolona z wyjazdu i z kasiorki przywiezionej :) Emenemsiku nie martw się nie zapomniałam o Wielkim dniu ;) też mi się zaczynają 2 ciężkie tygodnie poprawek ;/ Kurczę jak tak czym co zjadłyście to, aż wstyd się przyznać co ja dzisiaj zjadłam :/ no ale dobra mobilizacja musi być, więc: śniadanie: jogurt w pracy: bułka + jogurt pitny Obiado-kolacja (fajnie to brzmi na diecie :):):) zupka grzybowa + trochę ziemniaków i mizerii .... a później 2 kanapki z ... miodem :/ wiem wiem ale jak go zobaczyłam tak się powstrzymać nie mogłam ;/ ale obiecuję poprawę :) A gdzie nasz Zuczek chyba jednak wezmę się dzisiaj za te ćwiczenia, tak w ramach pokuty za to jedzenie po pracy ;)