Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyna123

6.02 WIELKI POST - Wielkie wyrzeczenie się słodyczy!! Kto ze mną??

Polecane posty

Gość Sarenka25
Witam;) No to widzę ze wszystkie mamy mniej wiecej tyle samo do zrzucenia :) Dostałam ostatnio jakiegoś napadu depresji...wyobraźcie sobie ze jestem przed @ i w ciągu 2 dni przybyło mi 3kg, jak patrze na wage to chce mi sie płakać :( Wiem ze to w duzej cześci woda, ale jak patrze na te cyferki.... Jeszcze nie wiem co z kolanem bo dopiero wzięłam skierowanie od lekarza...mam taką ochotę pobiegać...:( Dobra, kończe te moje pojękiwania...nie będe Was w dołek wpędzać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc dla chlopczyka
Czesc dziewczyny 🖐️ Dwie panie postanowily pomoc choremu chlopcu i organizuja aukcje charytatywne z ktorych dochod jest przeznaczony na leczenie malego Wiktora. Gdyby ktoras z was miala ochote cos kupic dla siebie, dla bliskich to podaje link do aukcji: http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10006145 Sa maskotki, ksiazki, plyty i wiele innych drobiazgow. Pozdr 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhalii -zdarza się :) juz dostałas lanie od emenemsa wieć ja bede łagodniejsza haha :) bo ja taka swieta tez nie jestem... :D wczoraj po tych frytkach byłam na basenie :) ale wieczorem znów fast food ... i dziś tez sie najadłam i juz do jutra nic nie tykam. oj Sarenko ja mam chyba tak samo. Czekan na @ i widze jaka napuchnieta jestem choć sie nie ważyłam. Ale to normalne i po @ waga Ci spadnie na pewno :) 🌻 pozdrawiam Was :) Zuczczek a Ty gdzie? dawno Ce nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek726
jak wszystkie to wszystkie jestem z wami mam nadzieje ze mi i kazdej z was sie uda i do lata bedziemy ślicznie wygladac..i żadnego stroju nie bedziemy sie musiały wstydzic...i obawiac ze jakis fet nam wypływa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki Jak wasze postepy??? Trzymacie sie kochane? U mnie ze slodyczami ok., tzn.nie jem ich:) A jak sesjującym dziewczynom idzie nauka i egzaminy? Powodzenia i pamietajcie ze trzymam za Was kciuki:) Dhali ja Ci tez kary nie wymierzam:) bo wierze w Twoja poprawe:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🌼 Ja też póki co jestem zadowolona ze swojego dietkowania :) na razie jest -1,9 kg, ale dopiero poczatek, bo jeszcze długa droga przede mną... Jestem dobrej mysli. Niestety ja mam do zrzucenia trochę więcej niz te Wasze 5 kg :( no, ale nie ma co narzekać. Skoro sama doprowadziłam do tego, że wyglądam tak jak teraz, to trzeba działać i już :P Buziaki przesyłam w mysl zasady, że czułości nigdy za wiele 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Witam;) Tak sobie dzisiaj myślałam, ze miło byłoby osiągnąć jakieś konkretne rezultaty do Walentynek....to mniej wiecej miesiąc, więc powinno wystarczyć zeby różnica była widoczna...:) Margo, moje gratulacje utraty prawie 2kg :) na pewno dasz rade zrzucić tyle ile chcesz, powoli ale trwale, trzymam kciuki !!! Anula, dzięki za próby pocieszania, bardzo zostały docenione ;) chociaż jak patrze na wage to... wiesz co....:( Pozdrawiam papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha no łądnie.. wyszło na to,że tylko ja na Dhalii krzyczę ;).. skoro takie przwyzwolenie to i ja jutro batonika sobie wetnę :D... oczywiście żartuję..ale są takie dni,że chętka na coś mega słodkiego męczy i męczy..a myślałam,że najgorsze już za mną. Jakie są Wasze sposoby an te napady? Anulki niezawodny jogurcik biszkoptowy już mi się znudził... Margo=> kope lat :)! gratuluje tych prawie 2 kg na minusie! jesteś wielka... może pochwalisz nam się jak tego dokonałaś?:) pozdrawiam serdecznie i wpadaj jak najczęściej! Sarenko=> w Walentynki? a czemu akurat ta data? spodziewamy się jakichś przełomów sercowych ?:D może być i do walentynek... najważniejsze,żeby na wiosnę paradwać bez opony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko 🌻 super pomysł :) ja się na to pisze :) do Walentynek musi polecieć chociaż 2 kg i top jest mój minimalny cel :) Margo 🌻 fajnie, że wróciłaś no i gratuluje tych 2 kilosków :) Emenems 🌻 ja niestety nie pedałuję bo nie mam rowerka stacjonarnego :/ miałam sobie kupić ale odkładam kase na co innego.... ;) Anulka 🌻 ja prze @ mam to samo :( masakra Agita kwiat] a jak u Ciebie dietka?? Muszę Was opuścić na weekend, bo jutro od rana mam szkolenie w Krakowie, a później zostaję na cały weekend pasjonujących zaliczeń i egzaminów :( Do niedzieli Kochane ❤️ i trzymajcie mi się twardo :) A tak przy okazji gdzie się podziewa nasz Zuczek ❤️???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Agita to super jak nie jesz słodyczy :) ja tez sie nawet trzymam :) co prawda przed okresem podjadalam czekoladke i w ogole jedzonko ale @ juz jest i spokój :) weszłam dziś na wage z ciekawosci, spodziewalam sie 62 ( tak jak zazwyczaj po niedietkowaniu ) a jest 60! :) moze po okresie spadnie samo z siebie jeszcze kilo :) czyli do 55 ok 5 kilo :) a jakie mam zakwasy po basnie... uuu boli. sesja :( jak na razie mam jedno zaliczenie na 4 i drugie czesciowe tez na 4. Wszystko prawie w ten weekend :( wiec dzis zakuwam caly dzien. Margo to super :) oby tak dalej :D Sarenko wiem wiem, ale nie zniechecaj sie tym 🌻 Emenemsik :) ja rowerku nie mam :) pozostaje wyciagnac taki prawdziwy na wiosne :D dhalii 👄 Zuuuuuczczku przybądz!! :) buziaki dla wszystkich :) ahh jak sie ciesze ze topic zyje ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Anula gratuluje zgubionych kilosikow i wytrwalosci. Musialas niezle szalec na tym basenie ze zakwasy Cie dopadly:) Powodzenia w nace! Dhali do walentynek na pewno Ci sie uda osiagnac cela, zycze przyjemnego szkolenia w pieknym Krakowie:) Emenemsiku ja nie pedaluje ale przebieram szybciutko nna biezni nozkami, wole pobiegac choc uwazam ze kazdy ruch jest super. Sarenko o co chodzi z tymi walentynkami, czyzby mezczyzna wchodzil w gre:) Margo gratuluje i walcz dalej kochana a wszystko jest mozliwe! Allllo Zuczku wroc!!!! U mnie ze slodyczami spokoj, nawet nie mam ochoty jaos tak specjalnie. Na silke czesto chodze wiec na brak ruchu nie narzekam:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Cześć Dziewczynki ;) Wiesz...Emenems, jak sobie wyznacze "do wiosny" to nic nie zdziałam :) ja po prostu znam siebie i wiem ze lapiej działają bliższe cele niż takie hen...hen...daleko..;) Zawsze to łatwiej sie powstrzymać jak wiesz że Ci coś nad głową wisi...;) Swoją drogą to jeszcze nie próbowałam tego słynnego biszkoptowego jogurtu...czas najwyższy...;) Dobra Dhalii, czyli ze jest nas juz dwie ;) na peno cos poleci do Walentynek :) Anula, gratulacje utraty kilosków :) trzymam kciuki za kolejne... a o sesji nawet nie wspominam ;) Agitka, jak to czy mężczyzna wchodzi w gre...? bo to jeden..;) tylko jak mnie bedą obłapiać w Walentynki to wolałabym mieć smukłą talię osy niż ten po-świąteczny, zapasik jaki zgromadziłam na zimę jak niedżwiedź przed hibernacją...;) Pozdrawiam Buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się piszę na to odchudzanko! Sarenko-proszę mnie nie pomijać :D :D :D Dhalii=>jak łikend? jak zaliczenia? :) Anulka=> gratuluję -2 kg masy ciała :D... swoja drogą- tylko u mnie nic nie ruszyło,d ziś znów zobaczyłam 6 dych na wadze :|.Tobie też powodzenia Anulko.. urwanie glowy z tymi egzaminami i zalkami ;|...grrr Agitka=> siłownia to dobry pomysł.. zaczęłam rozważać po tym jak anpisałas,że jak już sie dojdzie na miejsce po prostu TRZEBA ćwiczyć.. an mnie jak nie ma bata to nic nie będzie :P Sarenka=> haha wiedziałam, wiedziałam..że tu pachniało meżczyzną :D.Jogurcik polecam- swoją drogą ANulka powinna się domagać jakiegoś wynagrodzenia od Danone za reklamę ;) A ja dziś postanowilam kupić wagę elektroniczna w koncu! sytwierdzam,ze moze kazde 100 g bezdie mnie mobilizowalo... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Rozgryzłas mnie Emenems....;) mój mały Sherlocku ;) nic sie przed Tobą nie ukryje ;) A co do jogurciku to nie mogę go znaleźć, chyba musze skoczyć do tesco albo gdzieś bo w tych moich lokalnych mają mały wybór... papa 🌻 aha, wcale Cie nie pomijam, właśnie zostałaś oficjalnie włączona do naszego kółka przed-walentynkowego odchudzania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenka=>ubawilam się serdecznie... wpadlam sie pochwalic, ze wlasnie zjadlam pol paczki nesquików- malo ze juz 20, to jeszcze zawartosc cukru byla tam niezla :P.toz zradosci,ze mnie oficjalnie przyjeto do kolka. jakie macie metody \'na wilczy glod\"? bo mnie one wykanczaja...: wskakuje na rower

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie.. nikogo nie am, a ja dziś słodko nagrzeszyłam straasznie...kawał sernika, babeczka i tofficzek.. bo mamy imieniny...ehh a tak mi łądnie szło...:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Czołem ;) W kwestii grzeszenia nie jesteś sama...bo ja też popłynęłam...co prawda wczoraj było 20 min na rowerku i 20 na orbitreku, ale potem były - wstyd sie przyznać - dwa pączki :( Dzisiaj totalnie sobie odpuściłam, zacznę jutro, proponuję włączyc do naszego programu anty-balastowego codzienne raporciki z cwiczeń, obojętne co by to było, nawet spacer z psem czy cos w tym rodzaju. Byłaby to dodatkowa motywacja, bo wiesz co? to jest chyba szczyt lenistwa, zeby mieć w domu sprzet do cwiczeń i zamiast ruszyć tyłek i poćwiczyć, siedzieć na kafe i użalać sie nad sobą ...trzeba wreszcie COŚ z tym zrobić !!! Oczywiście powyższa wypowiedz była skierowana głównie do mojej osoby, nikogo nie nazywam laniwcem ;) siebie po prostu znam ;) dobrze ze jeszcze potrafie sie zdobyć na odrobinę samokrytyki...czyli nie jest ze mną aż tak źle...;) Jak to mówią psychiatrzy grunt to uświadomić sobie problem i przyznać ze sie go ma...;) a zatem: nazywam sie Sarenka i jestem knapowym pożeraczem czekolady...;) i leniwcem...;) tym optymistycznym akcentem zakończę ;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko? pisałam już że uwielbiam Twoje posty? :D są genialne...Zgadzam się w zupełności...U mnie, jak juz pisałam rowerek słuzy za wieszak do torebek-( we wszelkich możliwych koloracch- torebki to tylko jedna z moich licznych słabości :P...) a ja właśnie zastanawiam się nad kupnem kolejnego rupiecia- w postaci orbitreka, twistera...wagi elektronicznej itepe. Potem tylko to stoi, graci niepotrzebnie a ja pochłaniam co się da i pielęgnuję oponkę z uporem maniaka ;). Jestem emenems- jak łatwo wywnioskować z mojego nick`a-kocham emenemsy z orzeszkami szcególnie, wszysto co czekoladowe, słodkie i niezdrowe. Moim problemem jest brak motywacji, sklonność do pochlaiania w godzinach wieczornych co się da ;) i BRAK SILNEJ WOLI- przede wszystkim, no i niekonsekwencja w dzialaniu. Po za tym- wydaję fortunę na buty :D.. ale to chyba nie ten topik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ubawiłam się :D:D niedawno wróciłam do domu - padam, jutro napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka ! nareszcie! napisz, napisz! :) ja od jutra( ile to już razy mowilam to \'od jutra\'...) malo tego,ze wracam do unikania slodyczy, to jeszcez cwiczę- jak kazała Sarenka i ograniczam przesiadywane przed komputerem...o. Także zamelduję się dopieto po 20. Ściskam. Żuczczek...wracaj do nassss!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Hej;) Emenems...nie ,nie pisałaś, ale nie krępuj sie;) chętnie przyjmę każdy komplement ;) wal jak w dym ;) Jeżeli juz mówimy o naszych nałogach to ja wydaje fortunę na bielizne...;) jak zrzucę te 5 kg to kupię sobie coś wystrzałowego i kogoś zgwałce ;), ale to też chyba nie ten topic...;) Co do sprzetu, jeżeli chcesz coś kupić to polecam bieżnie, zbieram sie z zakupem tylko ze ja chce taką lepszą, a na to trzeba trochę kasy wywalić. To bedzie Twoje ostatnie "od jutra" ;), aha i podoba mi sie stwierdzenie "jak kazała Sarenka"...rygor musi być...;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem już jestem :D hmm widze ze załoga ma troszke problemy z mobilizacją ;) a ja też postanowiłam wrócić do hula -na brzuszek sie przyda. na razie do lutego chce się przyzwyczaic stopnowo a od lutego codziennie godzinka. Tylko,że... zaraz zaraz gdzie jest moje hula? a leży pod łozkiem zakurzone... :D wyciąga je czasem moja 2letnia chrzesnica i kaze krecić ale ja ściemniam po kilku minutach ze tak duzo nie mozna hehe ;) hmm moje nałogi? pazurki :D ale z tego nie zrezygnuję ;) a poza tym to nawet chyba nie mam, no moze komputer :) Sarenka swoim rygoem zastępuje Margo która dawniej nas zmuszała do mobilizacji :D buziaki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :) jest jeszcze któras moze? :) Emenemsik miała być :D ja po basnie... zmęczona. do wczesniejszej wypowiedzi Agity - wcale nie szalalam tylko ucze sie plywac... :D musze zaliczyc w szkole, no a aj sie nigdy nie uczylam. W szkole tez w zasadzie \"uczą\" a nie UCZĄ.. no i co pozostały prywatne lekcje z super, fajnym, młodym, przystojnym instruktorem.... :D:D:D ale na lekcje jezdze z chlopakiem wiec sie nie martwcie hehe :) instruktor daje mi niezly wycisk, ale jest fajnie :) dwie lekcje i na plecach juz umiem, a kraul z problemami ale od biedy ujdzie. W porownaniu z tym ze nie umiałam kompletnie nic to jestem naprawde zadowolona :) dobra nie zanudzam Was juz :) powiem tylko ze na wadze dziś 59 :) pozdrawiam i przesylam całusy 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenka=> 14 lutego, -5 kg na wadze, wystrzalowa bielizna i wizja gwałtu...wszystkie elementy tej układanki zaczynają pasować :D...masz juz konkretny obiekt na oku?;) Ceny lepszej bieżni wahają się chyba od 3 tys..wiec na dzien dzisiejszy muszę pomarzyć ;)...Melduję,że dziś byłam grzeczna...babeczki z nadzieniem toffi leżą nietknięte, godzinka na rowerku stacjonarnym..ilość kupionych sztuk biutów=0 :D (choć na jedne mam chrapke :D)gorzej z unikaniem kompa :P:P:P...znów okupuję go od raan i nijak na nauce się skupić nie mogę... ANulka => ja moje leksje plywania na pierwszym roku studiow wspominam koszmarrnie... brrr ;).Gratuluję kolejnego kg na minus...nie dość,że waga leci to jeszcez instruktora przystojnego masz na wyciągnięcie ręki! ehh szczęściaro ty :)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooo Emenemsik widać poprawe! :) brawo brawo :) oj skąd ja to znam. Komputer hula cały czas a na nauke czasu brak ;) ja wczoraj cały dzien praktycznie głodowalam bo nie mialam czasu, a popołudnie przespałam. Po basenie nie miałam ochoty juz na nic :) Wiem o czym piszesz bo ja lekcje na basenie uczelnianym tez tak kojarze... porażka. Ale te, to zupełnie inna bajka... ;) Sarenko opowiedz nam coś więcej o swoich planach Walentynkowych :D jak to niektórzy mówią \"walętyłkowych\" hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Witam;) Emenems, mój stary druhu ;) jak Ty mnie dobrze rozumiesz, wszystkie puzzle zaczynają tworzyć całość...;) Co do bieżni to z tych samych powodów na razie tylko noszę sie z zamiarem kupna..:), a polecam też stepper - świetny na pupcie ;) Widzę ze sie ostro bierzemy do roboty, bo ja wczoraj też zaliczyłam prawie pół godziny na rowerku i 25 min na orbitreku...tak trzymać :) A właśnie, mam prośbę, mogłabyś spojrzeć na licznik po powiedzmy 5 czy 8 km i powiedzieć mi ile pokazuje licznik kalorii, bo mój jakoś chyba za szybko liczy, coś mi sie wydaje ze sie zhuśtał. Na orbitreku w tym samym czasie spalam zaledwie połowie tego co na rowerku i coś mi sie to wydaje podpadające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Anula, ile to już spadło? Gratuluje tych 59 na skali ;) no ale nic dziwnego jak Ty tak hulasz z hula hopem, do tego na basenie z instruktorem...;) no to kalorie sie pali...;) Widzę ze ostro dajesz sobie w kość... Co do "Walętyłkowych" planów to jeszcze nic konkretnego nie mam...ale zawsze coś sie napatoczy...;) Pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh Sarenko Ty tez dajesz w kosc :) a ja to nie bardzo. No basem to fakt, instruktor mi daje wycisk :D ale na hula jeszcze nie zaczelam... moze dziś, choc jeszcze nie zregenerowałam sił po zjezdzie.. :( a ile spadło to nie powiem bo sie nie wazylam. Przewaznie jak sobie podjadam i nie pilnuje waze 62, 63. Wiec takiej liczby sie spodziewalam a tu prosze 59 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam :) Sarenko 🌻 nieźle to sobie wykombinowałaś :) super plan :) Anulka 🌻 gratulacje Kochana, oby dalej tak fajnie \"leciało\'\' z wagi ;) Emenemsik 🌻 moją obsesją też ą buty i torebki oraz tak jak Sarenki bielizna :) Za dwa tygodnie mam najgorszy z najgorszych egzaminów, więc będę Was troszkę zaniedbywać, bo jutro do soboty jadę do babci się spokojnie pouczyć. U mnie w pokoju toi komputer, więc samie wiecie... ;) Ale obiecuję w sobote zdać szczegółowy raport z całego tygodnia :) ❤️ dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×