Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam juz sil....

prosze o pomoc..jestem juz wyczerpana

Polecane posty

ja tez mialam na poczatku problem, z karmeiniem, nie dosc ze po cc dostałam go na 5 tydzien przez ten czas byl na butli, to ja mialam niewyciagniete brodawki ja nie umiałam malemu podawac on nie umiał ich chwytac i był cyrk, w szpitalu mialam do dyspozycji pompe odsysaczowa sila ciagniecia 100 razy wieksza niz laktator i kwestia 10 minut a odciagałam po 200 ml, a le do rzeczy, moj przez 1 3 tyg był grzeczny i cudowny jadł i spal a ja wlaczyłam okarmienie czasem bylam bezsilna, mialam dosc ale sie nie wycofywalam i wygrałam sprobuj, moze mała ma problem z koleczkami, a piers uspakaja i bedzie chciała pic tyle na ile bedzie glodna, moze idz do dobrego pediatry, ja po 1,5 msc dostałam debridat mocno nam ulzył, mialam tez sabsimplex i granulki homeopatyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps jak mały był na butli w szpitalu urodzil sie duzy prawie 4500 a oni przygotowywali 40 ml mieszkanki Nan 1 i wciaz mipłakał w nocy cała noc go nosiłam na rekach a pozniej w dzien odsypiał, a ja z rana po cc go nosiłam , przy wiekszej ilosci pokarmu problem zniknął, choc nie wiem ile powinno wypijac Twoje dziecko wzgledem wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja bym sprubowała podać dziecku coś na kolke i osobiście polecam Sab Simplex.NIe jest do kupienia w polskich aptekach ,ale można go znaleźć w internecie.Lek nie zaszkodzi.Jak synek robił sie niespokojny to też mu podawałam i jak ręką odjoł usypiał.Polecam -spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
Ja bym się wstrzymała z SabSimplexem (polski odpowiednik to Bobotic) i innymi środkami na kolkę typu Esputicon, Espumisan, Infacol - te leki można stosować dopiero powyżej 30 dnia życia. Jedynie na kolkę dla 2-tygodniowego dziecka można stosować herbatkę z kopru włoskiego, ale na wiele dzieci ona nie działa (u nas tak było). Lekarz może też po 30 dniu życia przepisać Debridat na uregulowanie pracy jelit (tylko na receptę) Sugerowałabym jednak wizytę u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, najpierw lekarz, potem dzialania, jak juz lekarz stwierdzi kolki, to bym dala, z dostepnych lekow Sab Simplex :) mojemu synkowi w szpitalu jak mial 2 doby i wyl (bo podali nam na obiad barszcz ukrainski z kapusta), dali 2 krople Espumisanu, nie powiem, zeby pomogl, ale dali, mimo, ze byl dopiero 2-dniowy a swoja droga to z karmieniem jest tak, ze im wiecej dziecko je, tym wieksza produkcja, wiec dokarmianie powoduje zmniejszenie produkcji, jesli dziecko ma 2 tygodnie, to bym raczej nie probowala dokarmiac, tylko poczekac, az sie zgracie - im wiekszy popyt tym wieksz podaz ;) jest tez lek na kolki, ktorego nie ma w Europie, ja go sprowadzilam z Kanady - homeopatyczny firmy boiron, ampulki po 1 ml do wypicia, nazywa sie Cocyntal Colic i jak juz nic nie dzialalo, to ten lek uczynl cud - podaje sie go w chwili ataku i po minucie cisza mozna go podawac odpierwszego dnia zycia tylko nie ma go w Europie - w Boiron we Francji nawet o nim nie slyszeli, jesli jednak masz kogos w Stanach lub w Kanadzie, warto go sprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my naszej córeczce dawaliśmy na początku Viburcol - homeopatyczne czopki uśmierzające ból i uspakajające. Zazwyczaj działały :) można stosować od 1 dnia życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona780
Teoretycznie kolki zaczynają się od trzeciego tygodnia życia dzieciątka, trwają średnio trzy godziny dziennie, do trzeciego miesiąca. Jeżeli Twoje maleństwo przybywa na wadze, to znaczy, że się najada i nie ma potrzeby dokarmiać do sztucznym mlekiem, które również daje efekty uboczne w postaci kolki. Uważaj co jesz, przy napadach płaczu masuj brzuszek zgodnie ze wskazówkami zegara, daj Bobotic i ćwicz {nózki dociskaj do brzuszka dziecka i znów masuj, az odejdą gazy} Bobotic nie wchłania się z przewodu pokarmowego maleństwa, więc nie ma obawy. I dostawiaj do piersi jak najczęściej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm mam 2 dzieci butelkowych- nigdy nie miały kolek :O i nie używam niewiadomo jakich butelek- tylko zwygłych z canpolu i smoczków nuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil...
po prostu juz wyglazdam jak wrak czlowieka...siede teraz z mala na kolanach, bo inaczej sie nie da...a moze ja ją przekarmiam? niby swoim mlekiem nie mozna przekarmic,ale ja ją karmie z butli,wiec ona ma atwiej...np. dzis mi wypila 140 ml...za ponad godz. niecale 100... po jakims czasie duuuuuuuzo ulala,wrecz zwymiotowla...po jedzeniu czasami zasnie na 5 min...po czym slysze gazy i "prykające" kupki i ona sie wybudza, choc widac,ze jest strasznie spiaca...oczka jej leca... wyobrazcie sobie ze wczoraj od 5 rano fikakala do po 14-ej...ciagle na rekach...spala moze z dwa razy po niecale 10 min...dawalam jej espumisan,ale poprawy nie zobaczylam... jestem zxalamana...ostatnio to ciagle ryczec mi sie chvce...zamiast sie cieszyc z dzidziusia to jestem zd9olowna..slaniam sie na nogach... popoludnia sa niby luzniejsze, bo wczoraj jak zxasnela kolom15 ,tak spala do przec 20...spalaby dalej,ale musialam ja wykapac... moze ja cos zle robie? moze pownnam jej mniej dawac...jezu nie mam nawet czasu na odciaganie... bywalo i tak,ze z piersi mi cieklo,bol niesamowity,a odciagnac nie moglam... mam jeszcxze pytanie- czy gdy dziecku sie odbije/beknie to mozna dalwej daweac mu jedzenie czy nie wskazane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil...
przepraszam za literowki,ale pisze jedna reka...mala niby przysnela na rekach,ale boj sie,ze jak ja poloze to znowu za 5 min sie zbudzi.... niech sie ten koszmar skonczy...dziewczyny ktore karmily odciaganym mlekiem beda wiedziec o czym mowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sprobuj sztuczne oczywiscie po odbiciu mozna dalej karmić tylko powinno się znowu wziąśc do odbicia- z doswiadczenia wiem- ze jak dzidzius spi to czasami się tego nie robi ale istnieje ryzyko zadławienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz ja tak mialam przy pierwszym dziecku- wyc mi sie chcialo- siku nie mialam jak zrobic i niestety pomogla tylko prawdziwa butla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno jak malutka spi od 15 do 20- no niestety wtedy mniej spi w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co nie mam juz sił - moja mała tez tak płakała ciagle i ciagle przez jakies 2 pierwsze miesiące.... i ciagle cyca chciała.....przyszła połozna i powiedziała zebym spróbowała dac jej smoka czasami, bo poprostu ten mały zołądek nie nadąża trawic i Ja bolał. Zaczełam podawac. nie namawiam Cie bo nie wiem jaki jest twój stosunek do smoczka no ale pisze to co mi powiedziała, ze byc moze boli małą brzuszek z tego nadmiaru mleka. no i miała wzdęcia potworne. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil...
tak jak mowilam..mala spala mozd z 10 min na moich rekach...po czym przyszly bąki i zaczela sie krecic, wiercic.. i po spaniu.. placz niesamowity.. dalam jej mleka bo pila dwie godziny temu..wypila jakies 85 ml.. wiecej w nia nie bede pakowac..odbilo jej sie pare razy .. jednak ona nie moze zasnac.. ciagle placze... trzeba ja nosic na rekach.. teraz dziadek ja bawi bo ja juz padam... a co do smoka.. to go ma.. ale niewiele on pomaga... a co do mleka modifykowanego..to je mam..kupilam w razie gdybym nie miala czasu swojego odciagnac dla malej..ciagla walka z czasem aby jej odciagnac .. sama chodze znerwicowana.. strasznie mnie brzuch boli... nie chce sie denerwowac zeby malej sie to nie udzielalo.. no ale to mnie przerasta.. na nic nie mam czasu...cudem jest ,ze tu siedze..ale po prostu juz nie wiem co mam zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil...
nie wiem czemu jak zasnie to sie zaraz wybudza.. czy ja brzuszek boli? chyba zmienie pediatre.. dawalam jej espumisan, ale chyba nie dzialal.. sprawial,ze jej kupy stawaly sie jeszcze bardzuiej rzadkie i czeste.. chyoc i tak czesto je robi.. nie wiem czy jestem przewerazliwiona...nie sadze :( raczej bezradna i zalamana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm ja bym zrobila tak : jesli decydujesz sie na karmienie swoim mlekiem to zainnwestuj w laktator elektryczny - najlepiej Medeli - jest drogi ale rewelacyjny. Spokojnie mozna go pozniej sprzedac na allegro. Odciaga pokarm w zasadzie sam i bardzo szybko. Nic nie boli, mozesz w tym czasie lezec, siedziec - robic co chcesz bo trzymasz go tylko 1 reka. Druga moja rada: koniecznie skonsultuje sie z lekarzem. Moja corka jak miala 4 dni okazalo sie ze ma zakazenie drog moczowych. Mozesz zbadac jej mocz jeszcze przed wizyta u lekarza - bedzie szybza diagnoza. Pamietac tylko trzeba zeby przemyc siusiaka albo cipke Rivanolem i jalowymi gazikami - inaczej wynik bedzie niewiarygodny. oczywiscie moga byc to kolki i duzo innych rzeczy - dlatego lekarz wydaje mi sie niezbedny. Moze masz kogos poleconego, zeby przyszedl do domu bez narazania go na zlapanie jakiegos wirusa w przychodni? Moja jak byla taka mala dostala Debridat i pomoglo (na brzuch). Polecam tez Viburcol - to homeopatia a pomaga rewelacyjnie... No i nie karmilabym takimi ilosciami - lepiej zrob jej herbatke rumiankowo. Pozdrawiam i sciskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil...
nie chce lezec w wozku ani w lozeczku.. ciagle na rekach.. gdy sie ja kladzie to zaraz spazmy... chociaz czasami na rekach tez jest placzliwa.. chcialabym miec wreszcie normalny dzien.. nakarmic, przebrac, ponosic.. a nie kilkugodzinne bawienie sie w kladzenie do snu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil...
mam ten laktator...fakycznie jest dobry.. dobra lece.. ide cos zjesc i odciagac pokarm poki ktos mi ja bawi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli dzicko wypija taka ilosc to zwiekszylabym odstepy miedzy karmieniami - to ok 3 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam o tym wiburcolu:) spróbuj, działa! no i faktycznie zbadaj mocz, mojej małej wyszło ze ma bakterie, dostała krople i juz ich nie ma. i przy okazji zrób morfologię trzymaj się :) .....wiem ze łatwo mówic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ferrerrro wiesz co.....nie sądze by Jej mąż był jasnowidzem bądz lekarzem aby wiedziec co dolega Małej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki topiku: wiem jak sie czujesz :O Moim zdaniem twoje dziecko ma wzdecia i kolki. I jest przemeczone. Tak czeste karmienie tez nie poprawia sytuacji. Ja tez moja corke czesto karmilam, nawet wlaczylam butle, bo wydawalo mi sie, ze sie budzi z glodu i dlatego placze. A to byly wzdecia, kolki itp. Okazalo sie, ze mala ma skaze bialkowa (pojawila sie tez wysypka pozniej). Bolal ja brzuszek, im wiecej mleka tym gorzej. Najlepiej idz do pediatry. Wyprobuj espumisan (u nas troszke pomogl), chociaz z kolek dziecko musi wyrosnac. Wyklucz wszystkie infekcje (moczowa, ucha itp). Jesli chcesz wyprobowac mleko modyfikowane, zacznij od np. NAN HA albo innego latwiej trawionego niz zwyczajne (bebilon pepti, nutramigen).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie vibucol nie dzialal a co do reszty może pomyśl o leżaczku bujaczku?? na kolki u mnie dzialał tylko sab simplex- chociaż bardzo żadko wogóle je miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a weź ty spróbuj nałożyć na nią dodatkowe ubranko!!! tylko się nie śmiej ! ja z moją miałam dokładnie to samo :O i dodatkowa warstewka załatwiła problem braku snu ! kolki to inna bajka, ale żadne dziecko nei ma kolek 24\\24 godziny :O moja tezmiałą kolki ale to przez leki :O ubierz ją ceplej i opatulaj kocykiem i przytul i ululaj ;) a poxniej do łóżeczka i kolejny kocyk - mowa o cienkich kocykach nei tych wyjściowych !!! zobaczysz będzie spala !! Przeciez jeść ma dużo, sucho tez, więc - ja obstawiam zimno !! kolki tez ale to wieczorami !!! powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usypia na rękach bo raz czuje ciebie , dwa ma ciepło!!! spróbuj z kocykami, co ci zalezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panika...
może jest teraz w okresie intensywnego wzrostu - dzieci wówczas czują się źle w swoim ciele i non stop płaczą, potrzebują wtedy więcej jeść, może jejt po prostu głodna? odbijaj po każdym jedzeniu, potem może jeść dalej - też odbić poza tym, mimo że karmisz swoim mlekiem daj małej herbatkę ułatwiającą trawianie z Hippa , napewno jej nie zaszkodzi a może pomóc jak płacze strasznie daj smoczka i delikatnie przytrzymaj by nie wypluła, dziecko 2 tygodniowe ma potrzebę ssania ok 16 godz na dobę, może to ja uspokoi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil...
no mala rzeczywiscie ma aptetyt..potrafi wrabac kolo 120 ml.. dzisiaj zjadla cos kolo 110 ml.. obilo sie jej.. wszystko wygladalo ok.. polozylam ja.. a za pare minut zaczelo sie wiercenie, krecenie..zrobila sie czerwona.. i uslyszalam gazy.. po czym zbudzila sie ze strasnzym krzykiem.. pewnie ma kolki.. fakt.. dziecko wylo niemilosiernie.. zadzwonilam do pediatry...spytalam czy mozna przekarmic dziecko swoim pokarmem odciaganym..stwierdzila,ze nie... ze dziecko samo sobie reguluje... ze jak nie moze, to nie wezmie wiecej... kazala podawac dziecku espumisnan, lakcid (juz to stosowalam) oraz kupic czopki uspokajajace.. ale moim zdaniem tu problem do konca nie lezy w kolkach.. dzidzia bowiem jest calyyy dzien niespokojna.. niby spiaca.. probuje zasypiac na rekach, po czym sie budzi.. musze ja nosic.. gdy odloze do lozeczka badz wozka to placze.. i ot trwa od karmienia do karmienia... dzisiaj spala godzinke.. pozniej krotkie drzemki.. mam dosc.. teraz zasnela i spi juz kolo2 godzin... nie wiem czemu, ale ostatnio wariuje od samego rana do godziny 15-16..chociaz to nie sa do konca wariacje.. ale to wyglada tak jakby miala problemy ze snem.. wczoraj bylo to samo..od rana do 17...a spala od 17 do 22, bo byla tak wymordowana... tu niby jej sie zasypia, a zaarz sie wierci, kreci i zrywa.. nie wiem o co chodzi..troche sie martwie... chcialabym leczyc skutki tego, a nie przyczyny tymi czopkami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci poprostu tak mają, moja tak sie darła non stop do 3 miesięcy, jak skończyłą 3 miesiące minęło jak ręką odjął. Ja do tego jeszcze miałam problem z zanoszeniem sie. Nawet raz karetke wezwałam bo mała tak sie darła że co chwile dech traciła. Też pare tygodni karmiłam odciąganym mlekiem potem butelką i bebilon pepti bo miała skaze białkową. Właśnie przy skazie dzieci często tak szaleją bo brzuszek je boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nie znam ale co tam
Moja siostra jak była mała, to wyła na okrągło i potwornie. Okazało się, że jest uczulona na mleko. To nie jest normalne, że dziecko ciągle płacze - też byłabym za wizytą u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×