Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam juz sil....

prosze o pomoc..jestem juz wyczerpana

Polecane posty

Gość nie mam juz sil....

Nie mam juz sil.. chcialam spytac ile srednio spi noworodek? moja corka ma 2 tygodnie ,a zawsze po jedzeniu nie moge jej uspic.. traw to kilka godzin.. kilka godzin spazmow.. teraz od 5 rano szaleje.. wyje.. choc ma sucho i nie jest przegrzana.. dodam ,ze karmię ja swoim mlekiem z butelki, bo odciagam pokarm.. moze ja przekarmiam? je okolo 90 ml, czasami 80 ml.. nosze ja na rekach zeby ukoic jej placz.. to pomaga na chwile.. nie mam czasu nawet zjesc.. nie mowiac o innych rzeczach.. teraz bawi ja dziadek a ja tu weszlam aby zalozyc topic.. czuje sie bezradna.. placze ... trwa to juz od kilku dni.. czy to normalne aby noworodek tak malo spal? jeszcze z tydzien temu wszystko bylo ok.. budzila sie na jedzenie.. po czym zasypiala beztrosko.. teraz to horror.. jestem zalamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkrelm
Tak już będzie przez jakiś czas. Dzieci tuż po urodzeniu sporo śpią, potem przychodzi taka "burza" która trwa z przerwami gdzieś do 8 tygodnia - potem dziecko uczy się panować nad rękami i na kwadrans zajmuje się samo sobą, kiedy Ty możesz iść zrobić siku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz dzieci mają takie gorsze okresy...u nas było podobnie tzn. jak moja skończyła miesiąc to z małego aniołka, który po jedzeniu przesypiał i trzy godzinki stała się diabełkiem ciągle płaczącym i spiącym po pół godzinki. Po jakimś czasie jej przeszło, musisz być cierpliwa i wytwać:) Chyba, że przyczyna leży gdzie indziej i małą boli np. brzuszek, może to kolki się zaczynają? a może coś co Ty jesz tak na nią działa? A takiego malucha to chyba nie można przekarmić, jeśli ma dosyć to po prostu nie zje więcej i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyczyn może być kilka- ja karmilam małego piersią albo butlą ze swoim mlekiem i okazało się że niestety się nie najada- mimo to nie rezygnuj na razie z piersi bo szkoda by było- ale może spróbuj z raz podac małej typowe butlowe mleko może mieć kolki może mieć refluks a może mieć taki charakter skonsultowałabym to z lekarzem może podaj vibucol- to takie czopki uspokajające??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssdfsf
dlaczego nie karmisz piersią? to by chyba lepiej uspokajało twoją córeczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie będzie trwało wiecznie, ja tez myślałam juz że nie wytrwam, ale dałam radę...i ty też dasz...a czasem jeśli masz możliwość zostaw małą z kimś choć na godzinkę i zrób coś dla siebie...to też pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil....
a mi sie wydaje,ze robie cos nie tak.. sciagam pokarm laktatorem co tez jest udreką.. nieraz leje mi sie z piersi, a nie mam czasu sciagnac bo mala placze i ja nosze na rekach.. normalnie koszmar.. po kapaniu tez zamiast spac to placze... wydaje mi sie,ze ona nawet spi mniej niz ja (chociaz ja nie dosypiam).. to wszystko to jedna wielka paranoja.. nie widzialam aby moich znajomych dzieci tak sie zwijaly z placzu.. najgorsze jest to,ze ona jak sie wyplacze , to nie chce spac.. mija jakis poltorej godziny, daje jej butle i znowu wszystko tak samo.. chyba bede sie musiala skonsultowac z pediatra ,bo wydaje mi sie,ze cos jest nie tak...zdaje sobie sprawe,ze dzieci placza,bo w ten sposob komunikuja sie ze swiatem.. no ale zeby prawie 7 godzin plakac i ani razu nie zmurzyc oka.. tylko lkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem przyczyną jest też to, że matka paliła w ciąży albo była narażona na palenie bierne i noworodkowi zwyczajnie brakuje nikotyny we krwi. Tak miała moja znajoma - ona paliła gdzieś do połowy ciąży a jej facet kopcił przy niej non stop. Nie obraź się - nie chcę sugerować że należysz do tej grupy, podsuwam tylko kolejny trop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli to Cię pocieszy, u mnie było podobnie. Przez pierwszy miesiąc w ciągu dnia prawie wcale nie spała, może jakieś 2 x po 15 minut, poza tym drzemała przy piersi. Wieczorem to był horror, bo była zmęczona po całym dniu i nie potrafiła zasnąć. Regularnie zasypiała między godz. 2.00 a 4.00 rano. Wstawała ok. 9-10 rano i poza spacerem (1 godz.) nie spała. Jeśli się nią nie zajmowano, marudziła, płakała. Do tego doszły kolki. Życzę wytrwałości. To minie - u nas lepiej już było w połowie drugiego miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil....
nie karmie piersia bo mala nie chce jej wziac.. w szpitalu jej wpychalam i dochodzilo do tego,ze zbiegaly sie pielegniarki slyszac jak dziecko placze.. w domu bylo to samo... ona byla splakana i ja.. powiedzialam -dosc! w domu wszyscy napierali abym jednak karmila ja swoim mlekiem.. no to sciagam.. jak mala spi to wisze na laktatorze.. po prostu to jeden wielki koszmar.. pewnie,ze chcialabym karmic piersia.. teraz usnela.. minelo 5 min..pewnie za kolejne 5 zacznie sie rzucac.. paranoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil....
nie palilam w ciazy.. i unikalam przebywania wsrod osob ktore pala.. dbalam o siebie w ciazy.. nie pilam.. inaczej sobie wyobrazalam rodzicielstwo.. kocham swojego maluszka.. ale czasem brak mi sil.. jestem umordowana...mala, laktator, butelki, mala itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sil....
czytalam ,ze norowordki spiac srednio 20 godzin na dobe.. jakos moja nie spi nawet polowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... miałam tak samo. zaczęło sie gdy miała tydzień i trwało 3,5 miesiąca. U nas to na 100% były kolki, bo masakra najczęściej zaczynała się późnym popołudniem. Po 4 miesiącach wyglądałam jak cień człowieka. Wychudzona, zmęczona... ehhhh... Oczywiście na tym sie nie skończyło, bo później zaczęły sie inne problemy:o Na szczęście teraz ona mi to wszystko wynagradza z nawiązką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje maleństwo prawdopodobnie ma kolkę uważaj co jesz odstaw nabiał całkowicie (mleko jogurty sery twarogi) żadnej czekolady żadnych cytrusów może pomoże pij rumianek albo herbatkę hipp dla karmiących (pomorze tobie się uspokoić i maleństwu też) jak to zawiedzieidz do lekarza on przepisze infakol lub espumisan w kroplach. Niestety kolka mimo pomocy może i tak dokuczać . Moim dzieciom pomogło i rzadko miały takie dni chyba że ja coś zjadłam to wtedy potrafiły od świtu do nocy, a i pamiętaj że dziecku musi się odbić po jedzeniu jeśli spi w łóżeczku połóż materacyk pod lekkim kątem Cierpliwościwszystko się unormuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok, ale moze poprobuj z ta piersia. ja wiem ze to musi byc straszne, mi gabi taka histerie zrobila raz i byly to tylko 4h, ale i tak mialam juz dosyc. tak jak ci tu ktos radzil, idz do pediatry i powiedz co i jak, bo faktycznie takie zachowanie u noworodka nie jest normalne. moj ma pol roku a prawie w ogole przez ten czas nie plakal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana jak ciebie czytam to tak jakbys o mnie pisala... mialam dokladnie tak samo... i bylam tak samo wykonczona... tez nie potrafila ssac piersi, ,tez laktator, tez nie chciala spac... w ogole nie mialam czasu sciagac bo non stop wyla... w koncu mialam juz tak dosyc ze przeszlam na butle... nie znaczy to ze ci to doradzam, po prostu rozumiem co przechodzisz... zaczelo byc lepiej z zasypianiem jak skonczyla 4mies i do tej pory nie rozumiem dlaczeggo bylo tak jak bylo... kolki?...moze... to minie i chociaz w tym momencie myslisz ze juz nie dasz rady to jednak dasz a potem bedzie lepiej i bedziesz mogla naprawde cieszyc sie maluchem:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufli
przez pierwszy miesiąc mnie i dziecka w domu mialam ochotę conajmniej 20 razy wyjść i trzasnąć drzwiami, tak się darł. Nie wiedzialam dlaczego, przeczytalam pewna fajna książkę " Język niemowląt' i powiem szczerze że dzieki tej ksiazce nauczyłam się rozrózniać rodzaje płaczu synka i do innych wskazówek w tej ksiazce i powiem teraz po 5 miesiacach że mam aniołka synka, sam zasypia, nie wymaga noszenia, kolysania, usypiania, jest cudowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufli
poczatkowo też odciągałam pokarm, i tez mial kolki, ale butelka antykolkowa załatwiła sprawę raz na zawsze. Kolki dzisiaj to już naprawdę nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sralimuchybedziewiosna
spróbuj przejść na modyfikowane.I nie słuchaj Matek Polek,że MUSISZ karmić piersią. NIE MUSISZ. Teraz taki trynd niestety.Malec może być po prostu głodny, a Twoje mleko moze mu nie wystarczać.Zdarza sie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że nie musisz karmic piersią, ale przeciez mleko z piersi jest najlepszym pokarmem dla Twojego dziecka - przeczytasz to nawet na kazdym opkowaniu sztucznego mleka Teraz masz napad \"paniki poporodowej\" , przeraza Cie nowa trudna sytuacja i to jest normalne mala ma prawdopodobnie kolki czy sie pręży podaczs placzu? wygina do tylu, w luk? czy placze zawsze po jedzeniu? jest to placz nie do opanowania, wręcz \"darcie\"? uwazam że: - po pierwsze szybko lekarz - konsultacja - dosatniesz pewnie espumisan, ktory jest o d....potłuc podobnie jak esputikon i infacol bądz infamil - jak juz bedziesz wiedziec, ze to kolka, kup Sab Simplex ( np. na allegro), pomaga, ulatwia wydalanie gazow (m niemal taki sam sklad jak te polskie cuda, tylko nie wiadomo dlaczego jest sto razy lepszy, w PL go nie ma, jest w Niemczech) - stosuj cieple oklady na brzuszek (ciepla pieluszka, ew. termofor - stosuj chwyt kolkowy - dziecko na kolano i masuj - w chwili wzglednego spokoju probuj przystawiac do piersi, dlugo na laktatorze nie polecicie, a Ty padniesz, bo sciaganie zajmuje mase czasu - kiedy mala spi, Ty tez probuj spac- polepszy Ci sie nastroj powodzenia - nie poddawaj sie, to nie zawsze tak wyglada i szybko sie zmieni, zapomnisz szybko o tym niefajnym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufli
gówno prawda ze mleko matki jest najlepsze, jeśli się nie odżywiasz wartościowo , dla ciecka mleko może byc mało tresciwe. Olej to cale karmienie i kup Bebilon albo NAN to dobre mleka, i przynajmniej dziecko będzie najedzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufli
inaczej się zamęczysz, a zrozum że teraz te mleka sa naprawdę dobre dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiające dlaczego maleństwo tak płacze - to nie jest normalne że kilka godzin pod rząd łka...rozumiem, gdyby nie spało, ale było spokojne. A tak - musi byc jakaś przyczyna, koniecznie skonsultuj się z lekarzem! A może masz w pobliżu poradnię laktacyjną? http://www.bonamater.waw.pl/karmienie_piersia_warto.php na tej stronie masz napisane, ile dzidziuś powinien zjadać mleczka. są też adresy konsultantów laktacyjnych. Poradź się lekarza, szkoda Ciebie i dzidziusia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociaklocia
moze mala nie najada sie twoim mlekiem? skonsultuj sie z lekarzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek przez pierwszy miesiąc też tak strasz nie płakał. Okazało się, ze sie nie jadał i płakał z głodu. Pediatra kazał dokarmiać mlekiem modyfikowanym. Od tego czasu mam "nowe" dziecko. Przesypia całe noce a w dzień śpi co 2-3 godziny po 1-2 godziny - no teraz śpi trochę mniej, bo ma prawie 4 miesiące, ale jak nie śpi to jest grzeczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam niektóre wypowiedzi ze dziecko głodne, bo mleko nie wartościowe, to jak bym słyszała wszystkie swoje stare sąsiadki i ciotki:o Wrrrrrr.. Ja też karmiąc piersią nie odżywiałam sie właściwie, bo po prostu albo juz nie miałam na to ochoty, albo nie miałam czasu, a moje dziecko przybierało jak szalone!! Ja za to chudłam i chudłam i myślałam ze zniknę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufli, owszem, mleko matki JEST najlepszym pokarmem dla dziecka a to, ze dziecko sie byc moze nie najada to inna sprawa i tak lekarz powinien postawic diagnozę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna sprawa że wielu lekarzy też pierwsze co, to rzuca "dokarmiać", bo to najprosciej, a to może być infekcja - uszko, drogi moczowe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzywa, ma takie same zdanie jak ty, ale niektórym osobom nie wytłumaczysz, że mleko matki jest najlepsze i nigdy nie jest mało wartościowe! Ufli nawet jeżeli matka karmiąca dobrze się nie odżywia to dziecko i tak dostaje to czego potrzebuje, kosztem organizmu matki. Pewnie najłatwiej podać sztuczne mleko niż dowiedziec się w czym tkwi problem, ja równiez obstawiam kolki(po modyfikowanym bywają jeszcze większe) lub tak jak platynowa brunetka -infekcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle, ze moze byc glodna :) jak ja bylam mala tez plakalam, nie mogli mnie uspokoic, mama miala bardzo duzo pokarmu , doilam cyca duuuzo, ale to mi nie wystarczalo, mama po desperacji za pytala brata swojego, ktory wyvhowal juz 3 dzieci i on powiedzial, ze jestem glodna i dali mi flache mleka i spalam jak susel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×