Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna po 40

Czy warto grzebać się w przeszłości?

Polecane posty

Gość atakitam
to co? masz zamiar zaniedbać rodzinę? dzieci? życie? tylko dla kilku odpowiedzi, które i tak niczego nie zmienią? chyba, że planujesz olać swoje dotychczasowe życie i rzucić się tamtemu. Wtedy rób co chcesz. Pamiętaj, że faceci nie są tak sentymentalni i szybko zapominają o byłych. Inne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
atakitam, bez przesady nie mam zamiaru niczego rzucac ani zaniedbywać, wcześniej czy póxniej pewnie mi przejdzie...tylko nadal będzie wracało to pytanie dlaczego nie napisał tego ostatniego listu? Jesli zapytam?, czego sie moge spodziewać, tego sie własnie boje , dlatego pytam? Zawsze z boku lepiej widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesus Fuckin Christ
Taka jedna po 40, która pisze o sobie w trzeciej osobie - pretensjonalny chwyt godny gimnazjalistki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
byc może masz rację - nefrytowa kotko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
A Ty chinko musisz aż pisac pod innym nickiem, żeby mi dowalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci powiem tylko jedno.... że facet jak chce jak mu zalezy.. to nawet na pustyni znajdzie budke telefoniczna i zadzwoni:D a kobiety mają cudowna zdolność do wymyslania usprawiedliwień dla faceta czy tez jego zachowań mimo że nijak tych zachowań usprawiedliwić sie nieda. Przykład: nie dzwoni tydzień, a kobieta wymysla wszystko od rozladowanej komórki po wiezienie byleby usprawiedliwić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę zawsze pod jednym nickiem, widocznie nie tylko dla mnie jesteś infantylna :O I nie mam potrzeby ci dowalić, bo z tego co czytam chyba wystarczająco źle ci w życiu skoro chcesz odgrzewać historie sprzed tylu lat. Tylko zastanawia mnie co tobą kieruje, że chcesz by taką decyzję co zrobić podjęli za ciebie obcy ci ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
nefrytowakotko masz rację, zupełnie się z Tobą zgadzam. Nikt nie chce dopuścić do siebie mysli, że został, zdradzony, odepchnięty, olany. Wtedy zadziałałam racjonalnie, wygarnęłam co o nim myślę w ostatnim liście, tylko on i tego listu mógł nie dostać. Naprawdę teraz to wszystko wygląda inaczej. Wiem , że nic nie dzieje sie bez przyczyny, dlaczego nagle wyciągnęłam te listy?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Nie wiem Chinko , być może dla kogoś jeszcze ważniejsza jest forma przekazania informacji niż sama informacja. Czy po tym co piszę można wywnioskować, że jestem nieszczęśliwą osobą, że jest mi źle? Oj marny z Ciebie psycholog nawet jak na amatora. To że mam wątpliwości raczej chyba świadczy o mojej wrażliwości na ludzkie uczucia. Owszem jestem ciekawa dlaczego?, bardzo ciekawa, ale myslę równiez o nim, jesli on też cały ten czas myślał, że został oszukany? Ten cały czas to nie było ciągłe myslenie, to były momenty, chwile zastanowienia, mysli które cyklicznie powracały. Nie prosze kogoś by za amnie zdecydował, ale chciałabym wysłuchac opinii innych, może wyciągnę wnioski, może zauważę cos czego nie widzę? A poza tym czy to forum jest czyjąś prywatną własnością i ja nie mam prawa by prosic o radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby mi moja żona
chciała na boku taki numer wykręcić to nie wpuściłbym do domu zajmij się i doceń to co masz a nie przeszłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
A jaki to numer mam zamiar wykręcić?, czy ja gdzies w któryms momencie powiedziałam, że chce komus zrobic krzywdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehe he he
to nie jest wrażliwość na ludzkie uczucia, tylko chęć dowartościowania siebie... mają rację ci, co piszą, że coś z Tobą nie tak... dorosła kobieta nie wymysla bzdurnych historii taaaak, nie dostał listu... koń by sie usmiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle99
Taka jedna, jezeli Cie to meczy i wciaz sie zastanawiasz, dlaczego tak nagle przestal sie odzywac, to moze jednak warto nawiazac kontakt(napisac list na przyklad) i dowiedziec sie dlaczego tak sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehe he he
o on sie zabije własnym śmiechem... jesli lubisz sie kompromitować, to tak zrób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"cześć, chciałam tylko zapytać czemu 30 lat temu mi nie odpisałeś. Pozdrawiam\" Normalnie wymiatasz ze swoimi pomysłami. Taka stara baba ( bez obrazy) a problemy masz rodem z gimnazjum :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
zgadzam sie z tymi osobami, które twierdzą, że niepotrzebnie weszłam na to forum. Poza niektórymi , reszta jest żądna sensacji a nie tak delikatnej i błahej wg, tych osób sprawy jak moja. Rzeczywiście szkoda czasu..., zastanawia mnie tylko fakt dlaczego tak ochoczo wypisyjecie się?, ile czerpiecie radości z wyszydzania i to jest moim zdaniem chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko1234567890
to chyba prowokacja, bo żadna matka, żona z poukładanym życiem nie cofa się 30 lat wstecz. Chyba, że ma problem psychiczny, albo nie rozumie, że facet sobie żonę znalazł i małolata mu nie była już potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Czytam te wasze wypowiedzi i jestem załamana, nikt z Was chyba nie przeczytał do końca tego co napisałam. Wszyscy nagle wyciągnęli wnioski, że chcę coś rozwalić, zepsuć, namieszać, że mam problemy emocjonalne? Smutne to, że ktoś zabiera głos, popisuje się a tak naprawdę nie wie o co chodzi, czy Wy nigdy nie mieliście wątpliowości w czymkolwiek, czy to zaraz oznacza jakies niezrównoważenie umysłowe? Czy nie ma innej mozliwości przekazania swoich mysli , czy musicie napadać, szydzić, wysmiewać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra kobieta
Chcą Ci zaoszczędzić rozczarowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regularnie zaglądam
też sądzę, że chcą zaoszczędzić bólu i rozczarowania, bo coś mi się wydaje, że ten facet najnormalniej oszukał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_dusia
kobieto po 40-stce - za dużo romansideł się naczytałaś lub filmów naoglądałaś....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
No to ładne zdanie macie na temat facetów? wszyscy to kłamcy, oszuści i za takich powychodziłyście?, lub macie zamiar wyjść? A nie wydaje sie Wam, że czasem tak sie ludzkie losy potoczą, że wygląda to jak w "romansidłach"? w końcu skądś atorzy czerpią pomysły?. Czy tylko ich wybujała wyobraźnia może stworzyc cos, co sie nigdy w życiu nie wydarzyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakietam
ciekawam jest jak trwały jest Twój obecny związek skoro kochasz wspomnienie o jakimś facecie, który może dzisiaj już Ciebie nie pamięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewot
taka jedna po 40 wszyscy wyciagneli wnioski ze chcesz cos rozwalic bo moze do takiej sytuacji dosc. Moze nie chcesz ale musisz wziac pod uwage ze tak moze sie wlasnie stać. Odnajdziesz Go, spotkacie sie i odzyja uczucia? I co wtedy? rzucisz wszsytko? Moze On?? Nie wiesz tego, jak bedzie... Nie warto ryzykować dla faceta ktory najprawdopodbniej sam Ciebie olał. Jak juz ktos napisał gdy facet chciał, gdyby Tak Cie kochał....znalazał by Cie na koncu swiata. Nie bawiłabym sie w ta przeszłosc. Zyj terazniejszoscia i docen to co masz - czyli wspaniała rodzinę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_dusia
no niestety ale...zazwyczaj to wybujała wyobraźnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria_pia
Zgodze sie z wiekszoscia ze skoro przestal nagle pisac to prawdopodobnie dlatego ze spotkal inna ktora byla blizej lub ta odleglosc w koncu go znuzyla. Kiedys tez przezylam znajomosc na odleglosc ktora tez zakonczyla sie naglym milczeniem i tez pamietam jak probowalam sobie wmowic ze albo to telefon nie zadzialal, ze byly problemy z komunikacja i to dlatego, przypominalam sobie pojedyncze sytuaxcje jak to mial telefon wylaczony, zepsuty itp... wszystko zwalalam na technologie byle nie dopuscic do siebie mysli ze to milczenie to byla po prostu jego wola. I to zwalanie winy na inne czynniki to typowe dla osob ktore nie chca sie przyznac ze po prostu zostaly porzucone. Jezeli facetowi zalezaloby na utrzymaniu znajomosci to mialby gdzies honor tylko postawilby sie zarowno bratowej, cioci, mamie babci i kazdemu innemu komu nie przypadlas do gustu. Znal twoj adres wiec w razie czego wiedzialby gdzie cie szukac. Nie oszukuj sie autorko: on cie nie chcial i taka jest prawda. Po tylu latach on juz ma pewnie swoja rodzine, swoje zycie, wiec ty czego chcesz od niego? zburzyc mu to? nakrzyczec dlaczego nie odpisal? I myslisz ze powie ci prawde ze cie nie chcial? grzecznie wykreci sie pretekstem ze poczta nie zadzialala i tyle. Zajmij sie lepiej swoim zyciem, swoja rodzina jesli ja posiadasz i przestan myslec o tym co by bylo gdyby...bo to bez sensu. Widocznie tak mialo byc i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale2
i jeszcze jedno Autorka, podejrzewa, że jej listy były przechwytywane przez czynniki wrogie; ostatnio był taki film w telewizorni - skrajne romansidło, w którym była taka sytuacja.... a moze to projekcja..... ;) Autorkę pozdrawiam i życzę "cudu niepamięci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Dlaczego wszystkim się wydaje, że dążenie do prawdy musi coś zburzyć?.Nie wiem skąd sie u Was wzięło to podejrzenie? Napisałam, że mamy swoje rodziny i normalne życie. I nikt a na pewno ja nie chcę niczego w tych układach zmieniać. Nigdzie nie wspomniałam, że kocham tego mężczyznę. Natomiast pisałam, że po przeczytaniu tych listów teraz, mam na nie zupełnie inne spojrzenie. Te listy pisała osoba, która kocha. W tych listach , prawie w każdym jest infomacja, pytanie , "dlaczego nie odpisujesz?" ," pisze chociaż nie mam odpowiedzi od Ciebie ". To było prawie w kązdym liście. Potem był koniec. Czy nie mam prawa podejrzewać, że te listy nie dochodziły?, ja je wysyłałam. A kochana przedmówczyni, ja w przeciwieństwie do Ciebie mam zupelnie inne upodobania jeśli chodzi o repertuar telewizyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×