Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słodka*

ZWIĄZKI - ZAPRASZAM

Polecane posty

ale rania mnie jego słowa bo wystarczyło by spokojnie porozmiawiac a nie od razu rzucac ostre teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze on uwaza ze ja na kazdym kroku poweinnam go bronic a niestety czasami oni maja racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jest tak jak mowisz- moja mama wymarzyła sobie innego zięcia i teraz jest jak jest ale to nie moja wina i nie pwoeinien mnie za to obwiniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o tym tez cos wiem.... ja czasami jestem zazdrosna o to, ze musi byc w pracy, i przez pare dni nie mozemy sie widziec,,, tak wlasnie jak mamy teraz.... ale takie sa prawa milosci.... wiadomo, ze jek sie kogos kocha, to chce sie miec go przy sobie. ja sama dopiero sie ucze nie traktowac tego, ze on musi zrobic cos innego jaku faktu ze woli cos innego od spotkania ze mna.... bvo my wlasnie o to zaliczylismy kilka klotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze nie jestem sama...i to mnie pociesza ja od soboty mam odczucia podobne jak wy....cz ja chce byc z nim...czy mu nadal zalezy na mnie..bo np.nie napisal smsa do mnie jak wrocil z pracy albo nie zadzwonil..tylko ciagle ja musze robic ten pierwszy krok... a wogole czesc muffinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinien zrozumiec, ze rodzice tez sa dla Ciebie wazni, ale to nie znaczy, ze jego nie kochasz... powinien to zrozumiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej agacjone23. ja do tej chwili tez myslalam, ze tylko ja mam takie problemy.... ale fajnie ze jest takie forum, i ze mozna sobie szczerze pozozmawiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agacjione23 dlaczego nic nie mowilas wczesniej- po to tu jestesmy przeciez wiesz jesli chodzi o sms to czasami tez mi przyrko ze np jest w pracy i nie napisze ani jednego, dopiero ja pierwsza pisze i czekam az odpisze, a przeciez to klika sekudn a moze tak poprawic humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszcie sie dziewczyny tym co macie... i nie stwarzajcie sami sobie problemow!!! Ja musze czekac bo chce do listopada (oby nie dluzej) a jak tesknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie tłumacze tym ze faceci juz tacy sa czytam to forum, rozne tematy i stweirdzam ze ludzie maja gorsze prolbmey i nei pwoeinnam sie go czepiac o głupstwa no ale my kobiety takie juz jestesmy rozpieszczeli nas na poczatku, pisale co c hwile, dzwonili, a po kilku miesiac bycia razem-cisza wiedza ze juz nas zdobyli i nie musza sie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym pierwszym krokiem... nie powiem bo czasami to jest nawet przykre... tez dluzszy czas u nas bylo tak, ze to ja musialam proponowac spotkanie, pytac kiedy sie widzimy.... w ogole o wszystko ja musialam pytac, bo sam od siebie nic nie mowil.... i powiem szczerze, ze w koncu nie wytrzymalam i powiedzialam mu o tym co czuje w zwiazku z tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my sie bardzo rzadko kłócimy prawie wogóle ale sa czasami dni kiedy np. malo rozmawiamy ze soba ale jestem obok siebie...np.lezymy i sie nie odzywa..uwazacie ze to normalne?????no w sumie pierwszy raz tak bylo w niedziele:D moj luby chce by nasz zwiazek opierwal sie na partnestwie, wspólnym wspieraniu sie aby jedno na drugie moglo liczyc. powim wam jest starszy o te 8 lat i bardzo duzo sie od niego ucze...bo on iektorych sprawach nawet niemialam zielonego pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby nie te nasze problemy to pewnei tez bysmy sie tak nie kłocili ale oboje mamy ogniste charaktery i zadne z nas nie chce dac za wygrana no i od słowa do słowa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my kobiety poprostu lubimy sie doszukiwac problemow tam gdzie ich niema....a faceci takimi glupotmi nawet sie nie zajmuja...oni lubia wszystko jasne..konkretnie a my to sie rozdrabniamy na drobne ..a moze tak a moze siak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jest ode mnie rok starszy tylko, ale za to ma duzo wiecej doswiadczen zyciowych na koncie, tez duzo w tej kwestii sie ucze od niego.... wlasnie tego jak wazne jest by miec kogos kogo sie kocha, moc liczyc na iego, lub po prostu przylulic sie i zapomniec o calym otaczajacym swiecie... to nie jest moj pierwszy zwiazek, mam za soba jeszcze 5 letni, ale nie udany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agacjone23 no masz racje a potem kto cierpi i miewa doły- no my kopbiety czasami jest lepiej nie myslec tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak to juz jest, ze my kobitki reagujemy emocjonalnie.... a fececi z reguly sa bardziej racjonalni, i czego wlasnie dlatego nie potrafia zrozumiec o co nam chodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i doszlam powoli do wnoisu ze nie bede sie narzuca, pisac smsow, poprostuwszystko z dystansem...a on bedzie biegal za mna i sie sam przytulam...owszem zalezy mu na mnie tylko ja niemumiem dosc do tego ze on ma wazna prace, ze chce sie ustawiac zyciowo chce miec na dom na utrzymanie rodziny a ja przeciez ni ejstem kłębkiem świata...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agacjone no ja tez musze to wreszcie zrozumiec ale ciezko bo skoro kocha to powinnysmy to własnei my byc njawazniejsze-ja bym przyjanmniej tak chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tulipanek---------ja tez tak mysle ale tzreba powoli sie odzwyczajac od tego...a wiecie co mi powiedzial jak lezelismy sobie ktorego dnia i mu powiedzialam ze brakowala mi dzisisaj przytulania?? ze jak bedzie normalne zycie tzn rodzina dom ?? ze nie bedzie tak ze bedzimy sobie lezec i atrzec sobie w oczy....ze bdzie rzadziej bo bedzie inne zycie teraz mamy sielanke bo przyjedzie polezymy pojdziemy do kina czy gdzies a potem trzeba robic na rodzinke:D i co wy na to???:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUŻ JESTEM PO WIZYCIE U LEKARZA mały spi bo sie troche spłakał ale wszytko dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest :). dopiero po przeczytaniu tej ksiazki zrozumialam, ze mezczyzni i kobiety roznia sie od siebie.... i jak bardzo sie roznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj widze ze problemy w zwiakowe :D no u nas też sotatnio cieta jestem na meża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szukam tej ksiazki chce pozyczyc od mogos ale nikt niema:(a z checia bym przeczytala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to tak milutko jest tylko na poczatku, te spojrzenia motylko w brzuchu ...najpierw nas tym rozpieszczaja a potem nam kobietom tego brakuje myszka a u Ciebie co? na co cieta jestes i poweidz czy tez czasami mialas ochote spakowac jego rzeczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agacjone23... no wiesz.... to, jak to bedzie potem zalezy tylko od was. wiesz, ja tez uwazam, ze jest wazne czasami po prostu sie poprzytulac... i akurat nie uwazam, zeby w przyszlosci nie bylo tych chocby kilku minut tylko dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×