Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asiorek79

Schudnąć 24kg. Czas najdłuższy to czerwiec 2008r. Kto się dołącza?

Polecane posty

Gość evelca
No niestety ja się złamałam ale jeden cynamonowy pierniczek to nie masakra w pierwszym dniu ;) Ale od brzuszków nie odstąpie i obowiązkowo rano rowerek, a tak wogóle to kupiłam go za 50zł a to nie majątek. Trzeba szukać używanych i można trafić całkiem niezły model tak jak ja (pokazuje nawet spalone kalorie) Trzymajmy się we wspólnym boju o lepsze samopoczucie ( ja sobie poprawiłam zakupami, chociaż portfel lżejszy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelca
Paulina77 Nie bardzo wiem co ci poradzić na nasze udka, bo moim też w spodniach ciasno. No ja to tym rowerkiem sie ratuję i za tydzień ruszam 2 lub 3 razy w tygodniu na basen. Wcieram też żel wyszczuplający lipocure Vischy i piję napój na cellulit inneov. Jak widzisz u mnie atak zmasowany. Słyszałam też super opinie o tabsach cellasenne ale kosztują ze 180 zł (działają na uda biodra i brzuch, moja kumpela chwali, że naprawde działają)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyneczkaa
dzien dobry bardzooooo drogie panie :-) jak ja lubie poranki :-) jestem chyba jedyna ktora przesiaduje tu rano, ale to fajnie tak wejsc i poczytac o waszych zmaganiach i wiecie co powiem wam ze jestem z was dumnaaa brawoooo u mnie jakos leci i na szczescie nie szukam wymowek w chorobie :-) tylko ze ja musze wazyc sie codziennie, mam bardzo dokladna wage i to mnie motywuje, bo jak nie widze natychmistowych efektow... chocby minimalnych to sie latwo zniechecam ale jest juz lepiej, kilogramy leca w dol wiec bardzooo sie ciesze. wiecie zrobilam sobie taki kalendarzyk i wypisalam w nim kg ktore chce zgubic ale od konca, czyli 70 69 68... itd i wiecie ze to na mnie dziala jak patrze sobie na ta kartke w notesie i widze wykreslone kolejne kilogramy to lepiej sie czuje.. widze ze jestem juz blizej celu... a to wszystko przez to ze jestem strasznym wzrokowcem heheh i musze sie troche oszukiwac :-) pomyslalam sobie ze moze podpowiem wam kilka przepisow o niskiej wartosci weglowodanowej i jednoczesnie nie za wysokiej kalorycznosci, ktore swietnie syca... chociaz pewnie kazda z was ma swoje swietne sposoby na odchudzanko :-) np tunczyk z puszki w sosie wlasnym najlepiej rozdrobniony dobrze odcisniety i wymieszany z 2 lub 3 lisciami kapusty pekinskiej lub salaty lodowej drobno posiekanej i do tego sosik z jogurtu naturalnego przyprawionego bazylia, czosnkiem np granulowanym i np ziarenkami ziolowymi... swietne zwlaszcza na kolacje, swietnie syci a do tego jest smaczne na sniadanko mozna zaczerpna z diety SB omlecika, np 3pieczarki pokroic i podsmazyc na lyzeczce oliwy z oliwek, dodadc do tego 1 pomidora bez skorki pokrojonego w czastki i tez leciutko podsmazyc i wszystko zalac dwoma jajkami, smazyc az sie gora zetnie.. pycha i serio nie tuczy i chyba moje ulubione... 2 pomidory kroje w czastki, 1 cebulke drobniutko siekam i mieszam to z calym jogurtem naturalnym, doprawiam do smaku pieprzem, solom i jest pycha a jest tego cala miseczka :-) no i oczywiscie juz w stanach skrajnego glodu i checi pochloniecia maksymalnych ilosci tez mam swoj sposob... pol glowki salaty porwanej na srednie kawalki mieszam z sosikiem wlasnej produkcji, tzn olej ryzowy badz oliwa z oliwek tak okolo 1 lyzeczki, sok z cytryny.. sporo i ziola rozne, bazylia oregano, ziola prowansalskie jesli nie mam swierzych to suszone i troche czosneczku granulowanego. jak uda wam sie zjesc cala miske salaty to juz serio odechciewa sie patrzec na jedzenie od tego dziochania... bo salata jak nic innego powoduje ze ciagle ruszanie szczeka staje sie nudne :-) ok piekne u mnie pora na spacerek z psem buzia i milego dnia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyneczkaa
jezu jak ja pisze oczywiscie świeŻy mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evelca ja wcieram w siebie jakiś krem z soraya:P na ramionach tak jakby pomógł bo przestaly być takie obwisle i trząść się jak galaretki. nogi to istna masakra:P kupilabym twistera ale no kupilam dwie pary butów:D moj chlopak sie smieje ze jak kupilam buty to moge biegać:D ale ja jakos sie nie widze w tej roli. tyneczkaa na śniadanko jadłam pomidorka z jogurtem naturalnym:D pyszności...:P Tak wogole to myślicie ze moge zjeść troche serka turek brie? uwielbiam go ale sie obawiam ze to ma sporo kalorii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyneczka tez sie wazylam codziennie i mnie szlag trafial ze wchodze na wage a tu nie ubyło nawet pół kilo:D zważe sie w poniedzialek :D wytrwam mam nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co zrobic na obiad...coś lekkiego i sycącego macie jakiś pomysł? aaa i najlepiej na ciepło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyneczkaa
hejka dziewczyny ja na obiadek dzisiaj robie sobie fileta z pangi pieczonego na grillu takim elektrycznym, ale jak sie nie ma takiego grila mozna zrobic na parze albo na patelni bez panierki oczywiscie i z jakims sosem z oliwy i cytryny i do tego mega duza miska kapusty kiszonej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyneczkaa
a jesli idzie o to upiekszanie to mnie zmotywowalyscie :-) i bardzooo wam dziekuje, bo ja potrzebuje takich bodzcow jak sobie pomysle, ze wszystkie wcieracie w siebie hektolitry balsamow, kremow i innych cudow to ja tez tak chce hehe w zwiazku z tym wlasnie siedze z farba na wlosach i juz sie zapisalam na solarium i to na pewno poprawi mi samopoczucie i w odchudzaniu i po chorobie u was tez tak pieknie swieci slonce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh tyneczkaa xD Ty farbujesz włosy a ja bylam wyregulować brwi i pomalowalam paznokcie na czerwono:D pięknie po prostu;) na obiad jeszcze nic nie jadlam pije wode narazie tylko. obiad coś koło 15:30 myśle o jakiejś zupce oczywiscie ugotowanej na jarzynce a nie na mięsie jak zwykle:P i nie będe zaciągać śmietaną:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyneczkaa
hehe Paulinka widzisz bo my kobitki bez takich drobiazgow to zyc nie mozemy a juz brwi to podstawa :-) ja juz po obiadku... bylo pysznie ale sie skonczylo:-( chociaz musze przyznac ze sie najadlam milego popoludnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. Dopiero teraz mogłam usiąść przed kompa. Staram się również w jakiś sposób ograniczać. Dzisiaj na śniadanie zjadłammiseczkę mleka z płatkami kukurydzianymi, potem 2 jabłka na 2-gie śniadanie; na obiad zjadłam mały jogurcik kiwi (150g) z błonnikiem kakaowym i łyżką płatków owsianych. Piję w tej chwili 2 litr wody. pozdrawiam A i jeszcze poćwiczyłam aerobik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłam napisać ze mam wielką ochotę na czekoladę wedla mleczna z orzechami laskowymi ktora lezy wlasnie na moim biurku... na obiad zjadłam zupke taka bardzo postną:P z warzywkami mrożonymi jakas mieszanka prezydencka z HORTEX\'a nawe zjadliwa:) 3majcie kciuki zebym się jednak powstrzymała od jedzenia czekolady bo jak zjem kostkę...to czuje ze na jednej się nie skonczy. dlateo wolę nie zaczynać. :) pozdrawiam serdecznie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elevca
No powiem wam, że podziwiam was dziewczyny. Moja dieta nie jest aż tak drastyczna jak wasze. Ja na śniadanie jem grahamkę z serem drugie śniadanie to pół jabłka, za kolejne trzy godziny znowu grachamka z serem i pomidor, później znowu pół jablka no i po pracy o 17-18-tej zjadłam sałtkę z pomidora, ogórka, pekińskiej i smażonego fileta. Ale powiem wam, że takie zadbanie o siebie naprawde poprawia nastrój. Ja dzisiaj pokreciłam włosy do pracy super tapeta i ciuchy z wczorajszych zakupów no i humor super. Teraz jeszcze maseczka, manikiur ............. no i brzyszki ;) Ja wazę się raz w tygodniu, wieć teraz w sobotę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyneczkaa \"tunczyk z puszki w sosie wlasnym najlepiej rozdrobniony dobrze odcisniety i wymieszany z 2 lub 3 lisciami kapusty pekinskiej lub salaty lodowej drobno posiekanej i do tego sosik z jogurtu naturalnego przyprawionego bazylia, czosnkiem np granulowanym i np ziarenkami ziolowymi\" mam nadzieje ze to jest smaczne bo chce to sobie zrobić na obiad:) jak narazie zjadlam bułke z twarożkiem i wypilam actimelka:P i lece do sklepu po wode bo jakimś cudem skonczył się zapas mineralnej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy wszystkie miałyscie taką wielką ochotę na czekolade albo cokolwiek słodkiego w pierwszym tygodniu diety? odchudzałam się kiedys ale to bylo tak dawno ze nie pamiętam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelca
Mnie na szczęscie nie ciągnie do słodyczy, ale koleżanka przyniosła do pracy sałatkę z majonezem i .................. niestety uległam. A tak wogóle to mam dzis popijawke he sesja do przodu :) Tylko wódzia to też ma tych kaloryjek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cóż to nikt nie pisze? chcialam poczytać i co myślicie o tej szóstce weidera? próbowala któraś? może wezmiemy się za takie ćwiczonka? podobno juz po 10 dniu ćwiczeń widać wyraźne efekty brzuszek się splaszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko67567
🌼 :p :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelca
Moze przybliż coś o tym weiderze, bo obiło mi sie o uszy, ale nic konkretnego nie wiem o tych ćwiczeniach... jeśli działają to ja się na to piszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa34234
❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. próbowałam tej 6 weidera, ale po6 dniach zaprzestałam. Niestety w tym dniu byłam okropnie padnięta. Zasada jest taka, że trzeba niezłomnie wytrzmać chyba 42 dni. Jest tylko 6 podstawowych ćwiczeńi z każdym dniem ilość powtórzeń się zwiększa. 4 dzień uż powoli odczuwałam w mięśniach brzuchu. ale chyba zaczne na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evelca może zaczniemy:D? nie no dziewczyny, ja chyba zaczynam. od jutra. Najwyżej się złamie i nie dam rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co najwyzej na link kliknąć można. przepraszam ze naśmiecilam. ok asiorek79 to zaczynamy. :) W poniedzialek dopiero się zważe. Wtedy będzie równo tydzień jak się odchudzam. Motywację mam i sama nie wiem skąd. Ale wiecie co? Spodnie są jakieś luzniejsze... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelca
Gratuluję luźniejszych spodni :) U mnie nic a nic, ale co tu się dziwić, po wczorajszej imprezie ;( Ale dzisiaj bede dłużej jeździła rowerkiem na wieczór i wszysciutko spalę. Tak sobie postanowiłam. Co do tych ćwiczeń to z moją nędzną kondycją nie dam rady, ale jak swoim zestawem ćwiczeń poprawie kondychę to wtedy spróbuje ;) Pozdrawiam dziewczyny !!! Nie damy się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Czy mogę się do Was przyłączyć? Mama 176 cm wzrostu i ważę, hmm, no właśnie...wydaje mi się, że okło 80 kg. Jutro się zważę w przychodni i wszystko będzie jasne! Mimo wszystko, bo czy waga wskazuje 80 czy 78, mam zamiar zrzucic 10 kg. Nie stosuję żadnej diety, wyeliminowałam jasne pieczywo, słodycze, smażone potrawy, piję dużo wody mineralnej i staram się też dużo spacerować:) Pozdrawiam Wszystkie, zawsze raźniej robić coś, gdy ma sie poparcie:) Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×