Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paiperoooooooooooosssssss

palenie petkow w zwiazku

Polecane posty

Gość paiperoooooooooooosssssss

Sluchajcie, moj facet pali ok 1,5 paczki dziennie. Ja nie pale. Jego palenie nie przeskadza mi, jesli nie pali w domu.Ale cholernie mnie wkurza kiedy lezymy w lozku a on mnie przez pol nocy zadymia. Rano cala smierdze fajkami, jest to okropne i dym mnie bardzo drazni. Prosze go, ze palil w 1 miejscu np w kuchni. Niestety on mowi mi, ze jest nalogowcem i nie interesuje go to, ze ja nie toleruje dymu i jesli on jest u siebie w domu to bedzie palil bez wzgledu na mnie, lubi zapalic w lozku i bedzie to robil i nie ma zamiaru brac mojego zdania w tym temacie pod uwage. Chce zebym sie do niego przeprowadzila, ale zaznaczyl, ze bedzie palil wszedzie. Ostatnio spal u mnie i obudzialm sie w nocy a on akurat palil- pomimo tego, ze u mnie w sypalni mu zabronilam! Czy to jest fair - bo jak dla mnie to czyste chamstwo - w koncu w zwiazku powinno doazyc sie do jakiegos kompromisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nu nu nu
chamstwo jak nic.mnie tez bardzo drazni smrod fajek.nie da sie spac z takimi smierdzacymi wlosami.powinnien na balkon wychodzic obowiazkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiperoooooooooooosssssss
Jego postawa powaznie mnie zastanawia, bo jak tu zwiazac sie na stale z kims, kto nie bierze pod uwage mojego zdania w takiej sprawie. CO bedzie pozniej, jesli przyjda jakies powazne problemy..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz...
zostaw mende..zalosny palant :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiperoooooooooooosssssss
tez mam takie mysli, zeby zostawi.............kumple mi mowia, ze nigdy by sie tak nie zachowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelna geba
mnie tez fajki wkurzaly. czesto do swojego faceta jezdzilam rano, przed praca bo chodze na 14.00, przychodzilam wykapana, umyte wlosy a potem cala smierdzialam, idac do pracy czulam sie jak jakis brudas. palacze nie czuja ze to smierdzi. u niego w domu tez nie czulam ze bluzka mi smierdzi, a jak przychodzilam do siebie i zostawilam bluzke w pokoju to smrod nieziemski :O i moj tez mowil ze jest u siebie i bedzie palil gdzie mu sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiperoooooooooooosssssss
i co? jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelna geba
juz nie, ale rozstalismy sie z innych powodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcze w polu
jak jest u siebie to moze palic nawet podczas sexu- jest u siebie jak jest u Ciebie to ma sie podporzadkowac i ma byc tak jak Ty mowisz. Jesli lamiesz takie zasady to jestes zwykla cipa za przeproszeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiperoooooooooooosssssss
wiesz, ale taka sytuacja: jestem chora, strasznie boli mnie gardlo, on strasznie dymi wiec prosze go : kochanie, nie pal teraz prosze nie mam czym oddychac, jestem chora, wyjdz do kuchni. A on : NIE! Bede pali i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
to chamstwo i idiotyzm. jak można zapalić komuś w sypialni!! nawet nie chodzi o to że ty masz inne zdanie tylko o to, że bierne palenie szkodzi...jak ktoś jest nałogowcem/idiotą na tyle żeby fundować sobie raka/choroby serca/udar to proszę bardzo, ale niech nie robi tego innym, a nie że ty śpisz w swoim własnym domu i ktoś w ciebie dymem dmucha (a ty nawet nie masz jak zaprotestować bo śpisz). tu nie chodzi o szanowanie twojego zdania tylko twojego ZDROWIA twoich płuc, spojówek itd. ja też jestem niepaląca i zawsze jakoś było tak, że miałam palących facetów i jakoś nigdy (z wyjątkiem wyjść do pubu) nie przyszło im do głowy palić w pomieszczeniu w którym ja przebywam (czy to u mnie czy u siebie)...zawsze balkon albo przy otwartym oknie w kuchni. masz faceta świnie po prostu :P ja bym za palenie w sypialni go w środku nocy wygnała z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andre1978
to jest po prostu przesada facet jest po prostu chamski ja sam jestem palaczem ale nigdy nie pale u siebie w domu a tym bardziej w domu u kogos >Nawet jak jestem u kogos w domu kto pali to mnie szlag trafia jak jest najarane propronuje powazna rozmowe z facetem jesli jest choc troche myslacy powinien zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiperoooooooooooosssssss
Wlasnie chodzi o to, ze ja juz powaznie z nim rozmawialam, ale on jest ciezkim, nieustepliwym, rzadko kiedy idacym na kompromis czlowiekiem. Nie chce, nie potrafi czy juz nie wiem co zrozumiec, ze mi to okropnie przeszkadza! I niestety jest to dla mnie problem, bo mam z nim zamieszkac ze swiadomoscia, ze on ma to gdzies, ze ja stane sie u niego domownikiem - wedlug niego on bedzie dalej u siebie i bedzie palil gdzie chce, kiedy chce, a ja sie czepiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
powiem ci tak...zapłacisz swoim zdrowiem za jego wygodnictwo...ty stracisz zdrowie bo jemy się NIE CHCE np wyjść do kuchni. NIGDY bym nie zamieszkała z kimś dla kogo własne wygodnictwo jest ważniejsze niż moje ZDROWIE...zrozum będąc biernym palaczem jesteś narażona na wszystkie te same choroby co palacze w tym samym stopniu jeśli nie bardziej...a co będzie jeśli będziecie mieli dziecko? tez mu będzie w nos dmuchał bo mu tak wygodnie. wyobraź sobie wagę na jednaj szali wygodnictwo twojego faceta, a na drugiej twoje zdrowie...i popatrz co on wybiera! ładna mi miłość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiperoooooooooooosssssss
wiem wlasnie! :( niestety. Przykro mi jest, bo tak naprawde gdyby ktos mnie poprosil to nie zapalilabym przy nim A juz prponowanie mieszkania na takich warunkach to czyste chamstwo. Tak uwazam , a sytuacja jest nie do rozwiazania bo moje argumenty do niego nie docieraja - ma je gdzies po prostu. najwazniejszy jest on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeeeeeeeeeeeeee
ja bym rzucila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaracjaracjaracjaracja
daj spokoj to jakis palant! nie wiem jak tak mozna. Egoista, idiota, kretyn! Znajdziesz lepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby jakis facet mi tak powiedział to bym wstała i wyszła, wiecej nie przyszła do jego domu. A jakby to było u mnie to bym go wyrzuciła. Jesli sie teraz nie liczy z twoim zdaniem, to co bedzie pozniej?bedzie Cie traktował jak smiecia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dziąchy to lepsze
Moja dziewczyna też pali w domu, co prawda w kuchni, ale mimo tego, że powiedziałem, że sobie tego nie życzę. Jak nasz związek się rozpoczynał, ona nie paliła (to był dla mnie zawsze jeden z priorytetów). Ona nie wyobraża sobie, że moglibyśmy się rozstać, ja natomiast myślę o tym coraz częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rannnyyyyyyyyyyy
Dziewczyno, naprawde jako facet nie wyobrazam sobie zebym tak powiedzial do swojej dziewczyny, tym bardziej tej, z ktora chce zamieszkac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananan
też mnie drażni dym z papierosa...mój ojciec codziennie pali w łazience...pomimo tego ze mu mówię żeby tego nie robil..bo to mnie drażni..ale on dokladnie odpowiada tak samo..ze jest u siebie wiec wolno mu..i nie liczy sie ze zdaniem innych czlonkow rodziny...ale co ja mu moge poradzic..niestety jestem bezradna w tej sytuacji... ale to jest inna sprawa bo to moj ojciec a Ty tak masz ze swoim facetem..wiec nie wiem...ja na pewno nie bylabym z facetem ktory nie liczy sie z moim zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna starsza babka
u mnie się w ogóle nie pali, nie pozwalam nikomu na to, żeby w moim domu zapalić, nawet gości-palaczy wywalam na taras

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uytrewq
ja pale,moj facet nie, ale jemu to nie przeszkadza wiec pale wszedzie. ale gdyby mu przeszkadzalo, to wychodzilabym nawet na balkon za kazdym razem. wygoda wyodą, ale dostosowywac sie trzeba do NIEPALACZY tak juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qill
beznadziejna sprawa, ja również bardzo nie lubie palaczy i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś palił u mnie >.> już nie mówiąc o zapachu z ust takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×