Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aldrich

Żoną miałam byc, miał być ślub i wesele też...

Polecane posty

Gość Aldrich

No tak żoną miałam być. Byliśmy zaręczeni, slub za 3 m-ce, a On nagle powiedzial mi, że zwątpił,że tak naprawde nie wie, co czuje. Więc skoro nie bedzie slubu - wyprowadziłam się do rodziców. Przeżyłam najgorsze chwile w moim życiu, nie rozumiałam o co chodzi, a napewno nie chodzi o inną kobiete. Załamałam się. Nie rozumiałam :( Minęły 3 tygodnie, On odezwał sie do mnie, że mysli caly czas o mnie i o nas, pisze smsy. Ja estem zła, ale i ciesze sie, ze sie odezwał. Pewnie karmię swe serce niespełnioną nadzieją. Moi Rodzice są wscieki z całej tej sytuacji, ale i po trosze szczęsliwi, bo raczej za nim nie przepadali. Ja za nim bardzo tęsknie, ale też wiem, ze po takiej rewolucjii chyba nie możemy być razem. Wiem, że On teraz żałuje tej decyzji, za dobrze go znam, ale czy warto byłoby wejść do tej rzeki po raz drugi. Było Nam razem naprawde cudownie, ale widac to za mało dla niego było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno jest tak że docenia się coś dopiero jak się to straci... z drugiej strony może był przyzwyczajony do twojej obecności i teraz brakuje mu ugotowanego obiadu, posprzątanego mieszkania i seksu co wieczór - a nie tak naprawdę ciebie :( jednak życzę z całego serca aby ta pierwsza opcja była tą prawidłową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
On umie sobie sam poradzic z codziennymi sprawami, bo bardzo długo był sam i teraz też sobie dobrze radzi nawet z prasowaniem koszul. Nie rozumiem takiego postepowania, przestraszył się małżeństwa, że to juz na zawsze, a z drugiej strony mówił mi tyle razy ze chce iśc do przodu, miec dzieci... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psyche87
Każdy może zwątpić, przerazić się odpowiedzialnością....Może warto spróbować jeszcze raz, skoro było Wam razem dobrze? Kryzysy zdarzają się w każdym związku. Ze ślubem mozesz poczekać :) Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno posłuchaj ...
... może miał chwile zwątpienia, może zwątpił, może się przestraszył .. ale jeśli teraz zawalczy o Ciebie, a Ty go kochasz, to bdź mądra. Nie unoś się głupią dumą tylko kieruj się sercem. JEśli chcesz z nim być - po prostu bądź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
Wiem, ale moi rodzice nigdy mi tego nie wybaczą. Wszyscy już wiedzą, że odwolalismy slub, znajomi i rodzina - chociaż mnie to obchodzi najmniej Juz teraz słyszę, że jeżeli chodzi mi po głowie powrót do Niego to nie mam już Rodziców itd. :( Cięzko mi bez Niego bardzo, cały czas myślę co robi i wiem, że i On o mnie myśli, czuje to... bylismy bardzo ze sobą związani :( dodam ze mieszkalisy razem 1,5 roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem
tez mialo byc tak, tylko ze nie dokonca skonczyc sie slubem...:( zostawil mnie... nie odzywa sie... ja pare razy dzwonilam i pisalam ja glupia naiwna...powiedzial ze mu zalezy ze wyjatkowa jestem,,,,a ja uwierzylam...powiedzialam ze go kocham, tesknie i brakuje mi go, a on mi napisal ze nie mam tak pisac ani mowic do niego....wiec daje sobie spokoj...... dziewczyno, jezeli on nie jest pewien teraz i nei wie czego chce teraz przed slubem to co bedzie pozniej....no bez komentarza.....nie badz zbyt naiwna i nie wierz we wszystko bo bedziesz zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
Ale ja nie pisze i nie dzwonie, to On pierwszy napisal i zadzwonił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
ja miałam tak samo, z tym, że to ja zrezygnowałam ... i chwała Bogu, że to zrobiłam Wtedy jeszcze nie dorosłam do małżeństwa. Ludzie mówili, że mam jego krzywdę na sumieniu, ale ja uważam, że krzywdę to bym zrobiła i sobie i jemu gdybym wyszła za niego. On z wielkiej rozpaczy ożenił się za rok :D i ma w tej chwili 5 dzieci. Ja wyszłam za mąż 4 lata później. ... stare dzieje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
Oczywiście dobrze, że stało sie to teraz, a nie dzien przed ślubem badź po, ale to naprawde bardzo boli :( chyba wolalabym już zeby mi powiedział, że poznał kogoś :( a tak to nie rozumiem, żebyście widzieli jak sie żegnaliśmy, oboje placz, a potem 4 razy oglądalismy się za sobą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
Bardzo serdecznie Ci wspolczuje :( Ja nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, pewnie byłabym załamana.... co zamierzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
Nie wiem, w czasie dnia, jakoś mi lżej, ale jak przychodzi wieczór, wracam do domu, ale nie do naszego domu, to w środu wyje z rozpaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
on powiedzial, ze chce odwołac slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
tak to On powiedział, że chce odwołać ślub :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
A powiedz tak szczerze- bylas w 100% pewna ze on to TEN?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
Ja bylam pewna na 150%... wiadomo, że bywało różnie jak to w związku, nigdy nie jest idealnie, ale to nie były roblemy, które powodowały we mnie jakies wąpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da się żyć po czymś takim
niech chłop cierpi i żałuje, ale nie daj się tak łatwo, niech pokaże, że mu zależy chociaż ja bym olała całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
Mnie też Rozum mówi, Olej Go Ale serce mówi mi co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persymona bez ogona
hmmm...ciezka sprawa, ale ja jednak bzm uniosla sie honorem. bo jak moze bzc tak, ze on odwoluje tak wazna rzecz dla was a potem wzypisuje bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
No własnie jak mozna odwołać tak ważną rzecz, a jesli się tego nie chce to nie, a teraz to przemyślał :( tymbardziej, że go uprzedzalam, że bedzie zalowal swojej decyzji i niech oczekuje wtedy ode mnie za wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że zapytam
a ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
tak jak ja - 28 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że zapytam
o rzeczywiście odwołanie ślubu to KONIEC przecież. Czy uzmysłowiłaś mu to, że odwołując Wasze dalsze ŻYCIE, do którego zaczynaliście wspólnie dochodzić, odwołuje wszystko? Wasze uczucie, Wasze przeżycia, dążenia... Przepraszam, ale uważam, że to kompletny imbecyl, który chyba nie wie, nie zdaje sobie sprawy jak zawiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że zapytam
Szczerze współczuję, zrobił Ci wielką krzywdę i oby to zrozumiał, oby poczuł jak nawalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
Przepraszam, ale uważam, że to kompletny imbecyl, który chyba nie wie, nie zdaje sobie sprawy jak zawiódł. Nie przepraszaj, bo ja czuje podobne wielkie rozczarowanie, ale kocham Go i to jest dla mnie najgorsze, mowiłam Mu, że przekreśli wszystko, ale skoro coś Go wstrzmuje nie będę Go do niczego zmuszac.. bo przeciez do Malżeństwa nie można zmuszac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sammmmm
dran! nie wiem co czujesz ale wiem ze cie to boli nie chcialabym oprzezyc tego samego wspolczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia12Kasia1278
Do autorki tych słów: To doświadczenie cię nauczy, że nikomu tak do końca nie można zaufać. - wiec widze ze zyjesz na pol gwizdka, i naprawde nie wiesz co to milosc, albo jej jeszcze nie postkalas. Ale zycze byc kiedys poznala taka osobe. Bo chyba przez ciebei przemawia rozgoryczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldrich
Dziekuje za slowa współczucia... tyle marzeń moich, naszych zniknęło jak bańka mydlana nie umial docenić to, co razem zbudowalismy, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×