Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyyyykończona

Rodzice nie akceptują mojego chłopaka, bo.....

Polecane posty

Gość Wyyyykończona

...bo jest po zawodówce i pochodzi z ubogiej rodziny. Bardzo mi przykro i zarazem wstyd, że moi rodzice tak do tego podchodzą. Z moim chłopakiem jestem już 2 lata , a Oni nadal nie akceptują naszego związku. Mój tato jest lekarzem, a mama nauczycielką. Ja sama studiuję, ale nie przeszkadza mi to przyjaźnić się z ludźmi o wykształceniu zawodowym. I mieć takiego chłopaka. On jest bardzo błyskotliwy, dobry i troskliwy dla mnie. Ale rodzice tego nie zauwazają. Mój chłopak zarabia i dalibyśmy radę się utrzymać, jest bardzo zaradny i samodzielny. Ale to dla nich nic nie znaczy, razi ich bardzo to, że jest "tylko" mechanikiem :( Próbowałam ich przekonac wiele razy... ale już nie wiem, czy sie jeszcze da :( Myślicie, że kiedyś zmienią pdejście ? Chcemy się zaręczyć, ale nie wiem, jak powiedziec o tym rodzicom, jak zareagują...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, że on po zawodówce może zarabiać lepiej, niż niejeden po kilku fakultetach. Liczy się zaradność. Druga prawda - nie jest powiedziane, że magister będzie Cię lepiej traktował, i że stworzy CI lepsze warunki i da więcej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wasze zycie
powiedz rodzicom, ze go kochasz i myslicie o wspolnej przyszlosci, wczesniej czy pozniej rodzice sie przyzwyczaja;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież jesteś już dorosła,decyduj sama za siebie...wkońcu chodzi o twoje życie,przyszłość i powinnaś sama zadecydować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
nie jest powiedziane, że magister będzie Cię lepiej traktował to prawda, ale i tak po jakimś czasie przepaść intelektualna między wami zrobi swoje doświadczenie uczy, że taki związek może czekać bardzo trudna przyszłość mam takich w rodzinie - już są po rozwodzie może namów go na technikum na początek przykro, ale nie wróżę wam nic dobrego i nie kasę tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na twoim miejscu bym niczego nie robila tylko byla z nim nadal .zyj tak jak zawsze nie przekonuj ich w koncu zobacze ze chlopak cie kocha i zaakceptuja.ja na szczesicie nie mam takiego problemu chociaz oj chlopak jest po zawdodowce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy na to 666
Jeżeli jest tylko biedny to ok nie widzę problemu ale mentalnościa wczesniej czy póżniej się poróżnicie niestety... patrz jak żyją jego i twoi rodzice ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poznali go w ogóle? (byłam w podobnej sytuacji, dlatego pytam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty od szczerosci nie wiesz nawet co mowisz..jaka przepasc jesli ludzie sie kochaja to nie widze problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Co wy na to 666 => wykształcenie akurat nie wiele ma do powodzenia albo i nie w związku. Zainteresowania, kultura i poziom intelektualny już bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przedmowczyniami! zaradnosc zyciowa jest najwazniejsza zwlaszca u facetow, to powinien byc mocny argument. ilu ludzi po studiach jest takich niezyciowych? poza tym ilu ludzi po studiach nienawidzi swojej pracy i zaluja ze taki kierunek wybrali. sa nieszczesliwi a dzieki czemu niezdolni do tego by dac komus szczescie,bo ciagle na kims musza sie wyzywac... rodzicami sie nie przejmuj, przeciez to Twoje zycie, to Ty masz szczesliwa! Nie walcz z nimi moze kiedys sami sie przekonaja. powiedz im tylko ze ci bardzo przykro bo rania i ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarość was dopadnie--->a dlaczego myślisz że będzie między nimi przepaść intelektualna? to że on jest po zawodówce nie znaczy że jest jakimś tępakiem nie mającym nic ciekawego do powiedzenia...ludzie po studiach często są wiekszymi prostakami nie mającymi nic ciekawego do powiedzenia....a że w twojej rodzinie był akurat przypadek rozwodu nie znaczy że ze wszystkimi tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się będzie ok
masz jak ja miałam. Mój mąż po zawodówce poszedł do technikum, potem na studia a dzisiaj prowadzi spore przedsiębiorstwo. A nie dawali szans na \"godne\" życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyyyykończona
Tak, poznali Go. Mimo to zdania nie zmienili. Ja nie zauwazam pomiędzy nami przepaści intelektualnej. Mój chłopak jest inteligentny i błyskotliwy, potrafimy rozmawiać godzinami, jest bardzo czuły i troskliwy... Jego rodzice sa bardzo sympatyczni, polubili mnie. Ja mam 20 lat, a mój chłopak 24 i obecnie ma stałą pracę i zarabia na siebie, jest bardzo zaradny. Ale moja mama chciałaby widzieć u mojego boku kogoś dobrze wykształconego i powiedziała mi już, że nie zmieni zdania co do naszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bylo podobnie. poznalam mojego obecnego meza jak chodzil do technikum, a ja do liceum. Moja mama byla negatywnie nastawiona, bo przeciez my mamy pozycje w miescie, a jego rodzina jest biedna:O Bylo trudno, ale w koncu go zaakceptowali. A moj maz poszedl na studia po technikum, ja skonczylam studia i czeka nas naprawde ciekawe zycie. To bylo 9 lat temu, a teraz moja mama mowi, ze nie moglam spotkac nikogo lepszego, takze glowa do gory:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój znajomy pracuje u faceta który jest po zawodówce a ma największą firmę w mieście...a u niego pracują ludzie po studiach...więc nie zawsze znaczy że jak ktoś jest wykształcony to lepiej zarabia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko pamietaj o jednym jeli bedziesz naciskac na chlopaka zeby dalej sie uczyl a on nie bedzie tego chcial moze pomyslec ze sie za niego wstydzisz i poczuc sie gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizazanka
to Twoje życie, prędzej czy później muszą go zaakceptować, jeśli tak bardzo się o Ciebie troszczą to muszą zrozumieć ,że to przy nim jesteś szczęśliwa. I przestańcie w końcu gadać o różnicach intelektualnych. Ważne żeby radził sobie w życiu. ilu ludzi po studiach pracuje w fabrykach za granicą.a ilu ludzi tylko po szkole średniej jest ich szefami. i po co im był te studia? Jeśli się kochacie to będzie ok. zaufaj sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
jesteście młodymi idealistami tak powinno być jak wszyscy tu piszecie, ale życie jest inne. Autorko co to jest przepaść intelektualna poznasz za kilka lat dopiero, jak opadną ci z oczu łuski miłości. Szęścia wam życzę, ale o czym tu napisałam będziesz wiedzieć dopiero za 6-10 lat. Jak będziecie razem żyć i jak będą dzieci. Jedna rada dobrze przyjrzyj się jego rodzinie i zastanów się czy chcesz żyć tak jak oni. Jeśli tak to próbuj - może wam się uda. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wszystkie mówicie że przecież jej chłopak może się jeszcze uczyć...a może on nie chce...może nie jest to dla niego ważne jakie ma wykształcenie bo lubi swoją pracę...może nawet kiedyś otworzy swój warsztat...z zawodówką naprawdę da się to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy na to 666
Za 15 lat jak motylki w brzuszku przestaną palić , o czym będą rozmawiać >>>? To ze umi robic kasę to nie znaczy że jest inteligentny...o Dostojewskim nie pogadają bo on go nie czytał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djjjfkfkkka
Sorry, ale twoi rodzice mają rację. Że z biednej rodziny - może rodzicom nie chodzi o pieniądze, ale o jego zaplecze społeczne. Niestety - dom rodzinny nas określa a z wiekiem stajemy się podobni do naszych rodziców. Nawet jeśli to porządni ludzie, będziesz musiała przestawać z nimi na rodzinnych imprezach, ich synowymi może też po podstawówce, ich sąsiadami itd. To będą dziadkowie twoich dzieci faszerujący ich umysły przesądami. Zaplecza społecznego nie zmienisz a z niego też powoli wyjdzie ciasnota poglądów i uprzedzenia. Twoi rodzice są inteligencją, ty wychowałaś się w zupłenie innym domu, innej atmosferze intelektualnej i kulturalnej. Po drugiej - wykształcenie. Teraz ci się wydaje, że to nic. Ty będziesz mieć studia, pójdziesz moze do pracy w międzynarodowej korporacji, będziesz wyjeżdzać, spotykać ludzi z całego świata. może pójdziesz na studia podyplomowe. Jego świat sprowadzać się będzie do smarów, śrubek i sprośnym dowcipasów kolegów, z którymi będzie chodził na piwo i przychodził śmierdząc alkoholem i papierochami. Ale oczywiście to twój wybór. Tyle, że odkryjesz to wszystko za późno, prawdopodobnie zresztą to małżeństwo rozpadnie się po kilku latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie naciskalam zeby sie uczyl, sam podjal ta decyzje, poza tym ma wiecej zainteresowan niz ja, a jego rodzina, pomimo tego, ze nie jest bogata, jest cudowna, czasami wspiera mnie bardziej niz moja wlasna.... i jakos z kazdym dniem przekonuje sie, ze nie ma wspanialszego czlowieka, a nie zyjemy w XIX wieku, gdzie mezalians byl jakims wstydem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyyyykończona
aka Nosek to, co robi zawsze było Jego pasją i wiem, że bardzo to lubi :) *I sądzę, że jezeli istniałaby przepaśc między nami, dąłoby się Ją wyczuć już teraz... a ja żadnej przepaści nie czuję, rozmawiamy godzinami ze sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy na to 666
Co wy na to 666 Za 15 lat jak motylki w brzuszku przestaną palić , o czym będą rozmawiać >>>? To ze umi robic kasę to nie znaczy że jest inteligentny...o Dostojewskim nie pogadają bo on go nie czytał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
A napisz nam o czym rozmawiacie godzinami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd ty wiesz co on czytał...sami macie zdanie o ludziach po zawie że to ciemniaki bo skończyli tylko zawę...to co człowiek po tej szkole nie mógł według ciebie przeczytać tego?...a może więcej czyta niż ty...przecież tacy ludzie też mają psję,hobby,zainteresowania...tylko mają ''gorsze'' świadectwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko ja rozumiem ze w zyciu roznie bywa ale chyba o wartosci czlowieka nie swiadczy jego rodzina czy opinia spoleczenstwa.jak mozna cos takiego powiedziec wogole.dziwczyno jesli naprawde go kochaasz to walcz o to!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
o wartosci czlowieka nie swiadczy jego rodzina to piękne słowa, ale czy piszący je ma żonę lub męża?? Zawsze żenimy się z całą rodziną naszego szczęścia i nie da się zmienić dorosłego człowieka - o tym warto pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×