Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzo zdeterminowana

- 10 kg do maja, zapraszam zdeterminowane!

Polecane posty

Hej, ale tych tematów na tej kafeterii trudno bylo Was znaleźć:) Jak Wam dzien mija? Bo mnie czeka cudowny wieczór z ksiażkami ... Ale to nic:) Na obiadek miałam 4 paluszki rybne + sałatka grecka, pycha :] Moze jeszcze na jakiegoś jogurta sie skusze (tak wiem wiem juz po 18:) ) ogólnie to zmieniłam troche \"filozofie\" tego odchudzania. Nie licze kalorii bo i tak tego za bardzo nie potrafie a bardziej patrze na to co jem i w jakiej ilości, raz wychodzi tak ( na oko) 1000 czasem 1500 kcal, grunt ze zdrowo i różnorodnie:) No i teraz przynajmniej tak szybko się nie ugnę i nie rzuce na litr lodów... Pozdrawiam ciepło i piszcie co u Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko-majowe
Hej chętnie się przyłącze co prawa odchudzam się już miesiąc tak na prawdę to nie stosuje żadnej diety tzn jakiejś specjalnej staram się porostu nie obżerać bo słodyczy niestety jak na razie nie udało mi się zupełnie odstawić może z czasem. Zdarza mi się też zjeść kawałek pizzy czy coś w tym stylu bo tak na prawdę nic jeśli jedzone w umiarze nie szkodzi. Teraz staram się jeszcze zmobilizować do ćwiczeń ciężka sprawa ale przydało by się trochę ujędrnić ciało :) . Jak zarazie schudłam 4 kg. Chce zgubić jeszcze jakieś 5kg żeby wrócić do swojej wagi. Przytyłam bo wybrałam złą metodę na stres słodycze + tłuste i tak w pól roku przytyłam 10 kg +cellulit itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko-majowe
i jak tam dziewczyny. Ja właśnie wsunęłam małą paczkę chipsów 33 g, Chodziły za mną od wczoraj ale nie chciałam jeść na noc :) mniam, ale więcej bym nie zjadła, a kiedyś potrafiłam zjeść mega dużą pakę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mnie są postępy, raz się tylko w ciągu ostatniego czasu załamałam i zjadłam pizze, ale dzis przed chwilą waga 65,5 :) cieszy mnie to ale oprócz tego doszły powazne kłopoty sercowe i jakos przestaje zwracac uwagi na te sukcesy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane byłam dziś na fitnessie u uciełam sobie pogadankę z instruktorką. Otóż poinformowała mnie ona, że wcale żadne diety nie sią najważniejsze, najważniejsze to aby jeść co 3h. Raz założymy owoc, potem za 3 godz jogurt itp Malutkie porcje ale co 3 godz. Poza tym, należy jeść wszystko, nie unikać tłuszczy, bo przy wysiłku fizycznym to właśnie tłuszcz pomaga spalać tłuszcz ;) Jedyne co ograniczać to wiadomo cukry, bo w chwili obecnej cukry są praktycznie w każdym produkcie... Idę lulu słodkich snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim:) Ja niedawno wstałam i tak sobie myślę co by na śniadanko zjeść, w sumie dużego wyboru nie mam bo w studenckiej lodówce pustki :D jakieś zakupy by sie przydały... Zgadzam sie z tym ze trzeba jeść często, male porcje ale bardzo roznorodne. Tylko ze czasami nie jest latwo to wprowadzic w zycie, mimo ze sie staram to jednak mam problem z regularnym jedzeniem, np wczoraj: sniadanie (kanapka z tunczykiem, sałatą, ogórkiem) o 8 obiad (zupa) o 12 kolacja (falafel wegetarianski) o 19 :/ Nie popisalam sie, wiem. Tymbardziej ze najbardziej sycące danie zjadłam tak późno zamiast np w południe.(Na szczęście poszlam spać o 24:)) Ale będę sie starać, obiecuje. Jak Wam idzie? Inna_Ona i jak samopoczucie i humor? Główka do góry słonko, kazdy dzien to nowe wyzwanie:D miłego dnia życzę:] Właśnie sobie przypomniałam ze jeszcze jakies jajka sie uchowały:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj! Trochę lepiej... Muszę jakoś walczyć ze swoimi demonami :( Ciężko idzie... A co do jedzenia co 3 godziny... Jogurcik??? jabłuszko??? A jak sie idzie do cioci na imieniny i się pół dnia siedzi przed zastawionym stołem, to jak mam jeść \"jogurcik\" co 3 godziny???? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niedawno wrocilam z aerobicu, ledwo zyje, moją koszulkę można wyciskac - taka mokra od potu... No zloty rodzinne sa straszne, ja przewaznie ulegam, ale na szczęście w najbliższym czasie jakieś wieksze ucztowanie sie nie szykuje... Aaa i jedzenie\" tylko jabluszka\" albo \"tylko jogurcika\" przez caly dzien co 3 godziny to jednak za malo, 3 posiłki powinny byc takie większe, np kurczak +warzywa albo sałatka grecka. Costam na tym zastawionym skatole zawsze sie znajdzie do zjedzenia :] Walcz ze swoimi demonami, trzymam kciuki:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to nie jest tak, że tylko \"jabłuszko\" albo \"jogurcik\". Załóżmy o 9 rano normalne śniadanie, potem o 12 jakaś przegryzka, o 15 zwykły obiad a o 18 kolacja. Normalne posiłki to podstawa!! :) Ważne aby co 3 godz coś wrzucać do żołądka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewutek
Przepraszam Was kochane za moją długą nieobecność! Tragedia się stała! Skręciłam nogę ;/ I jak tu w gipsie ćwiczyć? Przepraszam ale... Jakoś nie miałam czasu.. odpowiadać ale czytałam o Waszej wytrwałości i jestem z Was dumna. A ja siedze w domu i nie moge wychodzic... Trudno.. Odchudzam się dalej. Jak na razie -3 kg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe osobki:) milenka kochana tulę z ineternetu mocno i trzymaj sie! hm ja wsumie to jem co 3 godz. czasem co 4. Ale nie takie male porcje. Nareszcie moge cos dobrego napisac!- dietka mi idzie bardzo dobrze czyli wygrzebalam sie z kryzysu;]. No a widze ze u was tez niezle, cwiczonka itp. Tak trzymajcie:* A dzisiaj ladna pogoda to moze jakis rower czy rolki. Zobaczymy. Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 dni temu doklanie napisalam. Wchodze, patrze a tu od tej pory ani jednego wpisu:-P Niestety wyglada na to ze topik umarl.. Nadal jestescie zdeterminowane? Trzymacie dietke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj może nie umarł... Ja wczoraj na aerobicu, dzisiaj wylewałam poty na siłowni, narazie sie staram :] Z determinacją jest różnie, ale zalezy mi na tym schudnieciu. Jak Ci Olu idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA na razie walczę, żeby sie nie obżerać.... Dobrze mi idzie, a na wadze... mhm... wobec tego, co działo się ostatnio, to nie ejst najgorzej... A determinacja musi wrócić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh poległam :( W ten weekend zjadłam wszystko co możliwe co się dało co niezdrowe, słodkie i posiadające mnóóóóstwo kalorii :(( Ostatnio mama mnie chwaliła, że brzuszek jakby mi spadł a ja znowu napady obżarstwa mam :( Waga w sumie ta sama ale tak fajnie się po tym fitnessie czułam, taka lekka i wogóle....Co z tego skoro sama ze sobą walczyć nie potrafię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! I o zdrowie pytam ;) żyję... a z dietę różnie :( Gdzie się podziałyście koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dietka ok:) Dzisiaj mija rowno 3 miesiac odkad zaczelam swoja walke z kg. Stanelam na wage i jest 56.9 no powiedzmy 57:) wiec jest kolo 3 kg i bedzie idealnie. Nie moge uwierzyc tak niewiele mi zostalo do idealnej wagi!. Nigdy w zyciu nie bylam szczupla, niesamowite uczucie. Jeszcze tak do konca nie jestem, ale czuje sie swietnie. Wiem moze dla was to dziwne ze takie to dla mnie wspaniale, przeciez to nie jest najwazniejsze, ale dla mnie cos wspanialego bo zawsze mialam nadwage. W najlepszym przypadku bylo 10kg powyzej normy. Ale ogolnie zawsze bylam 15kg wzyz od rowiesnikow. no.. nie wazne. Dosyc o mnie. Piszcie co u Was!? pineapple no co Ty!. Porafisz ze soba walczyc, nie wmawiaj sobie ze nie, kazdy potrafi tylko trzeba w siebie uwierzyc!:) No wiec nie poddawaj sie, szkoda tego zaprzepascic co sie osiagnelo z powodu jakis glupich cukiereczkow, ktore nic dla naszego organizmu nie daja. Pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Olu gratuluje, nie to nie jest śmieszne tylko wspaniale i bardzo sie ciesze razem z Tobą! Hmm a moge sie spytac ile masz wzrostu? Spadek wagi godny podziwu;) U mnie w miare w porzadku, są potknięcia ale... Moze coś z tego odchudzania będzie :] W weekend sie zważe i mam nadzieje ze będę miała sie czym pochwalić w poniedziałek :) Oby... w tym tygodniu nie bylam na aerobicu ani basenie, troche sie zle z tym czuje, ale w przyszłym tygodniu nadrobię. Myślisz ze umiera topic? Bo faktycznie pustki. HALO GDZIE WSZYSCY?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja powolui składam sobie zycie :) w sumie pracuje po 12-14 godzin i nie mam kiedy napisac ale obiecuje poprawe :) a u mnie na liczniku 64,3 kf dzis :DDD roznie bywa ale ogólnie waga w dół od maja wiekszy rygor musze zejsc do 60 i bedzie pieknie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Yelp:**! Wzrostu mam 1,70. To dobrze ze u Ciebie wporzaku, a potknieciami sie nie przejmuj zdarzaja sie:). Mysle ze chyba topik rzeczywiscie umiera... ale ja i tak bede tu pisac wytrwale az do konca diety, az dopne swego i zobacze na wadze 54:) i wy rowniez az do wymarzonej wagi bo ten topik jest dla zdeterminowanych i dopniemy swego! mileeenka grunt że w dół:). Pozdrawiam:**!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! ola Gratuluję z całego serca :) NAleży sie duzy aplauz :) I nie musisz się wstydzić swoja radością, rozumiemy Cie doskonale :) Też bym skakała z radosci, gdyby było dobrze. U mnie dieta na razie poszła w kąt. Staram sie po prostu normalnie życ i odżywiać. DOsyc mam ciagłego a) dietowania lub b) obżeranai się. Najpierw muszę uzyskać równowagę a potem pomyślę nad konretną dietą :) Trzymam mocno kciuki za Wasze sukcesy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie powiem troszkę sie zawiodłam jak weszlam na wage :/ Ja Olu mam 10 cm wiecej (180cm) i 10 kg wiecej (69 :/) Ty chyba juz do swojego wzrosu calkiem nieźle wygladasz nie?:) Moim celem jest 65 ( w marzeniach 63) ale kg nie chca iśc w dół ani gram a to strasznie zniechęca :/ No cóz... Inna Ona trzymam kciuki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki inna_ona ,jestes kochana:* ja rowniez mocno trzymam kciuki zeby sie udalo:) Yelp jest juz nawet niezle:) ale jeszcze jednak na brzuchu jest mala oponka. zrzuce jeszcze ok.3-4kg i zrobie serie a6w (jesli wytrzymam:-P) i bedzie idealnie. Mysle ze u Ciebie z Twoim wzrostem bedziesz wygladac super przy 65, i masz cos, co napewno wiele osob ci zazdrosci- 180cm. Przy 180 napewno masz dlugie nogi i nawet jak masz kilka kg wiecej to pewnie niezla z Ciebie laska:) A jak nic w dol nie idzie to pewnie masz zastoj.. ,ale waga wkoncu ruszy: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przez te 180 cm mialam pół zycia kompleksy, nie zawsze jest fajnie.Ale fakt, nie znam nikogo kto miałby dłuższe nogi ;p a faceta wyższego od siebie tez nie miałam problemu znaleźć:) A co do wagi to wszystko zalezy od wielu czynników, budowy ciała itd. Kiedyś kiedyś ważyłam 61 kg i wyglądałam źle, zero biustu,kościste rączki. poza tym to już BMI poniżej 19 czyli niedowaga. Ale 63-65 ok:) A o a6w to myslałam... podobno świetne efekty.A może zaczniemy a6w od jutra:D W kupie raźniej i większy doping ;) Inna_Ona odezwij sie jak tam u Ciebie samopoczucie, całuje wszystkie mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jakoś się trzymam.... Od dziś staram się nie jesć po 19 nic, co zawiera kalorie. Zobaczymy... PRóbuję jakoś odnaleźć we wszystkim nowy sens i jakiś sposób na zgubienie tego cholernego tłuszczu.... jakąś równowagę. Założyłam sobie, że do końca maja musi być 4 kilo mniej, do końca lipca kolejne 4 kilo, a potem jeszcze 5 zostanie... Mogę sobie to takrozłożyć, bo nie będę miała w tym roku urlopu w lato, więc nie mam ciśnienia ;) Dzięki dziewczyny za słowa otuchy... To bardzo miłe :) Buziaki dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie slusznie Yepl z tymi kompleksami wrecz przeciwnie powinnas byc dumna ze natura obdarowala Cie takim wzrostem! :) a6w zaczynam za jakis tydzien, narazie jakos nie czuje parcia. A z dieta jest ok. Reakcje osob ktore dawno mnie nie widzialy sa jeszcze bardziej motywujace:). Inna_ona dobry pomysl z tym rozlozeniem. Trzymam kciuki i pzdrawiam Was kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh dziewuszki przez ten okres odkąd pojawiłam się na tym forum nie zgubiłam kompletnie nic :(:( były coprawda jakieś pozytywne \"odchyły\" ale krótkotrwałe niestety... chodzę ostatnio zdołowana, wszystko mnie wkurza i tylko się objadam...aż strach stawać na wagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×