tak bardzo się boję

gdzie zostac cioci?

przy nim, nie odsuwac sie .... Bo majac lek mogl to odebrac jako kolejne odepchniecie :(

przy nim? :) coci, te pytania pozostaną przy Tobie długo :(

nie cioci dobrze zrobiłaś .. mnie moj odepchnal, trzepnal mną ostro ...i to mi pomoglo .. poszłąm na terpaie sama

a teeraz nie ma nawet zadnych swiat,zebym mogla sie odezwac i dac mu znak,ze ejszcze mysle :O Moglabym tylko zapytac czy jedzie do londynu, ale nie zrobie tego, nie teraz ... A potem dopiero jego urodziny na koncu wrzesnia :O

a ja się nie wypowiem, bo rozum a serce to nie to samo

cioci boze cialo chyba bedzie ;) o dzien dziecka to akurat dla niego ;)

hehe ale na takie swieta to nie moge sie odezwac :D :D wiecie co w ogole moja psycholog nawet mi go nie obrzydza :O Wytlumaczylabym sobie jakos,ze widocznie tak powinien robic psycholog ... Ale moja kumpela chodzi do tej samej i kurde jej obrzydza jej bylego i wysmiewa sie z niego :O I co ja mam myslec ?? :(

to ta która po 2 miesiącach powiedziała mu, że ma lęk?

hehe nie, to inna kolezanka ;) Ktora sie kocha w swoim bylym od 3 lat :O a on jest dupkiem :O Tamta nie sadze,ze kiedykolwiek pojdzie do psychologa bo on ja przyjal od razu ....

a ile byli ze sobą?

4 miesiace chyba, ale w sumie do niedawna utrzymywali jakis tam kontakt ze soba

zmęczona jestem dzisiaj..jakaś taka bez energii totalnie.. jak ja bym chciała zeby to czekanie w końcu sie skończyło:(

Moja kumpela miala byc przed 21 a wlasnie zadzwonila ze bedzie za jskies pol godziny najwczesniej :O Moj pies jakis podschizowany jest :O zawsze sie tak zachowywala przed rpzyjazdem P :P

nie lubił go?

chyba nie o to chodzilo, ale raczej o to,ze ja sie stresowalam ostatnio jego przyjazdami, wiec na mojego psa sie udzielilo :( tesknie ..... W ogole dzis tez zdarzyla sie dziwna sytuacja :P Moj pies zaczal szczekac pod drzwiami ze szczescia jakby ktos znajomy po tymi drzwiami byl ... ale nikt nie zapukalo :P hehe wiem,ze to nie P, ale w jego wypadku wszystko byloby mozliwe .... nawet stchorzenie przed wejsciem :O

coci, a która z nas nie tęskni? Ja dziś mniej, ale serce boli :( tak bym chciała, by napisał choć na gg, ale sama go pożegnałam, sama nie dałam rozwinąć się eh sytuacji. KONIEC, muszę wierzyć, że tak po prostu miało być -- te słowa tu są bardzo wymowne!

co taka cisza zapadłą ja akurat fotki na NK obrabiałam :P

ostatnio uwielbiam słuchać feel, te piosenki towarzyszyły najpiękniejszym chwilom, a na pójście na ich koncert nie zgodził się.

i oczywiście jedna na maxa mnie dołuje

http://innapani.wrzuta.pl/audio/eI1IyBiTr5/yugopolis_gosia_stepien-plomien_naszych_serc

Annelko ja ide na koncert feel w czwartek ;) Kolezanka wlasnie poszla ;) Pierwszy raz od pazdziernika nasze spotkanie nie bylo poswiecone w 99% rozmowie oP :) wow widze jak duzo sie zmienia :) Ale ona mi sie przyznala,ze jak on ze mna zerwal wtedy za pierwszym razem to bylam w takim stanie,ze ona przeze mnie po nocach nie spala bo bala sie,ze sobie cos zrobie :( :( Bylo ze mna koszmarnie, bo to spadlo na mnie jak grom z jasnego nieba, ale nigdy w zyciu bym sobie nic nie zrobila !!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3742187 bardzo proszę, nie przechodźcie obojętnie obok czyjegoś nieszczęścia :( proszę, przeczytajcie :(

ja obecnie mam czarne myśli coci, ale uwierz że niedługo pół roku tego 2008 mija a ja ani jednego tak na prawdę dobrego dnia nie miałam, mnie to przeraża ale taka jest prawda. A przed Sylwestrem (w tym samym dniu )mu pisałam, że boję się tego roku, że nie będę dobry tak jak 2007, bo nie może być, bo w poprzednim wszystko co zaplanowałam osiągnęłam. Może on źle mi życzył? :(

widzisz jak podobni jesteśmy, teraz ja go oskarżyłam

Nie wiem po co on mial by Ci zle zyczyc :O Nie widze w tym sensu :( To raczej Twoj kolejny wymysl :( Ja mam lepsze dni, ale to nic nie znaczy, bo on i tak byl spelnieniem moich marzen ... Wiem,ze drugiego tak dobrego nie bedzie, ze z nikim juz nie bedzie mi tak cudownie jak z nim :( Jest mi zle, bo jemu tez jest zle :( Ale ja juz nie moge nic zrobic :O Tak jak deska mi napisala,ze co z tego ze teraz bym sie odezwala, on by sie napewno ucieszyl, ale tym go tylko naucze, ze on ucieka a ja walcze :O Czyli bez perspektyw n przyszlosc :O

nie wsiem, coci co Ci już radzić,może zostaw go, niech sam powalczy wpierw z samym sobą.Znasz moje uczucia i zapewne wiesz, że chciałabym by mój P się odezwał. A dziś jednak idę do klubu, do którego przed rozstaniem na gg proponowałam mu pójście, ale już wtedy ominą ten temat. Ja zaczęłam mieć ochotę wybywać gdzieś, a On chyba był na to za spokojny, a może się bał- nie wiem i nie dowiem się już.

i tydzień mija od naszego smsowa "żegnaj"

*smsowego :(

http://isiulek.wrzuta.pl/audio/qleSb2jHdr/farba_-_kolysanka Musze go zostawic samemu sobie, nie mam teraz juz innego wyjscia :( ehhh trudne to wszystko, ze wiem ze oboje sie kochamy a nie mozemy byc razem przez jego strach :O gdyby to bylo niedopasowanie, klotnie ....