Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość salamandra plamista
cocinelka, widze, ze przez weekend zmadrzala. to naturalne, ze go nienawidzisz, wkrotce przerodzi sie to w obojetnosc. deska dalej radzi sie tarocisty- litosci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoror zle sie czujecie z tym ze jest gora i dol to trzeba cos z tym zrobic , samemu. a nie uzalezniac szczescia od kogos.to jest wasze zycie i trzeba je wziazc w swoje rece i zawalczyc o siebie, nawet nie o zwiazek tylko o siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ja nie mam gor i dołów ja mam tylko zmęczenie :O ..widze ze nasza wspaniała salamandra wróciła :P .. tarot to nic złego.. pokazuje nam dorgą którą możemy a nie musimy iść... nie ma tak że tarot coś przewidiz i tak się stanie.. samo to się nic nie robi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj desko desko, dwie wypowiedzie wyzej napisane jak byk gory i doly:) nie czepiam sie slow ja wiem o co ci chodzi. ale to wy jestescie najwazniejsze we wlasnym zyciu i jesli same nie bedziecie robic wszystkiego zeby byc szczesliwa to nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
uhm deska-juz pewnie od conajmniej roku radzisz sie tarocisty, siedzisz codziennie na kafeterii po kilka godzin, a zycie ucieka ci miedzy palcami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nci mi nie ucieka salamandra... a tarocisty radze sie od marca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
a ja sobie pojechalam w weekend na wyscigi konne do Ascot. milutki relaks. dziewczyny, wyjdzcie z domu, chocby posiedziec na kocyku w parku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
mysle ze przerwa w zwiazke ja jestem szczęśliwa... mam po prostu zmęczenie i nic wiecej .. to ze czasem cos napisze wtakim stylu nic nie zmienia .. w tym ze mi jest teraz dobrze.. jak nie wroci to wyjade i tyle i tez bede szczesliwa... bo tam na mnie ktoś czeka...przyjaciel ktory chce pomoc .. z kazdym dniem mamy coraz lepszy kontakt.. ja jeszcze nie zdecydowałam ostatecznie.. ale to jeszcze na to jest czas .. i tka nie pojade najwczesniej w wakacje ..bo jesli bede wyjezdzac che pozamykac tu wszystko za soba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
salamandra cieszymy sie nie chcialas dluzej zostac z tymi końmi czy one tez cie mialy dosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie jest tylko jedno i moze byc piekne jesli bedziemy tego chcieli, jelsi cos z nim zrobimy a nie bedziemy biernie czekac na to co przyniesie los. mozna tyle rzeczy robic samemu, ze znajomymi, przeciez kady ma jakis znajomych. a siedzenie i czekanie na to milosc to jest w pewnym sensie marnowanie czaseu bo jesli to jest to to to bedzie,a nie warto przesiedziec zycia czekajac bo co nam zostanie na starosc? jakie wspomnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jelsi jestes szczesliwa to najwazniejsze bo o to chodzi. niestety patrzac tylko an to ci piszesz, nie widac ze jestes szczesliwa jesli jest inaczej to ok , po prostu ze sposobu w jaki piszesz to wcale nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
deska, sorki, ale gadasz jak potluczona. przyjaciel z Ameryki... stary dziad, ktorego ledwo znasz.. pojedziesz tam i co bedziesz robic? bedziesz na jego utrzymaniu? znasz chociaz angielski? lepiej przemysl, zanim obudzisz sie z reka w nocniku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
myslę ze przerwa w ... ja jestem szczęśliwa co nie zmienia faktu że czekam i tęsknie.. ale jestem .. jak nie w te to w te strone... po prostu wyjade i zamkne za soba te drzwi i zaczne nowe zycie.. ale i tak czy siak na razie muysze pozamykac tu wszystkie sprawy a to jeszcze troche potrwa ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
salamndra ten z Ameryki ma 33 lata :P to do dziada mu daleko .. a poznalismy sie dobre 10 lat temu juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
przeciez ty go wcale nie znasz dziewczyno! gadanie przez internet to nie jest prawdziwa przyjazn! znasz angielski? myslisz ze do ameryki jedzie sie ot tak i zostaje? masz wize?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle że ... teraz po prostu rozmowa z kims.. z przyjaciólmi którzy sa obok i tak jak ja wierzą ze On wróci .. rozmowa z Mattem który chociaż chce zebym przyjechała.. mówi ze jesli tmaten wroci to on tez bedzie szczesliwy ze ja jestem szczesliwy i jets tka jak ja chce ... to co robie na codzień dla relaksu .. i tyle na razie.. nie zastnawiam sie głębiej ..nie planuje.. nie mysle teraz przyszlosciowo..zyje chwila obecna..a co bedize dalej to dopieor zobacze w wakacje.. wtedy podejme osttaeczne decyzje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
odpowiedz na pytanie: ~ZNASZ ANGIELSKI>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
sorka napisało mi się ze starego nicku... salamandra ja go znam, z reala.. dociera do Ciebie.. to nie jest obcy człowiek... wiza to nie problem ..kasa też akurat nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie myslalas o tym zeby sprobowac byc szczesliwa sama? bez mysli ze on wroci? ja wiem ze to trudne ale wiesz jak nauczysz sie byc szczesliwa sama bedzie duzo latwiej byc szczesliwa z kims w zwiazku. a z tm facetem z ameryki planujesz byc, cos wiecej palnujesz czy tylko chcesz wyjechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
pojade to sie nauczę :P ile osób teraz tak wyjeżdza i daje radę co za problem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nie , Matt chce być sam jak na razie, jemu jest tak dobrze, on nie chce zadnych stałych związków.. i ja zresztą też nie.. czy bedziemy ze soba nie wiem.. nie mam pojęcia jak to się skońćzy ..na razie jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i to nam wystarcza..nic więcej.. mnie na tym akurat nie zależy ... nie chce myśleć przyszłościowo ..co się stanie to się stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
no to gratuluje ci pomyslowosci! jedziesz do kraju, w ktorym potrzebna jest wiza na wjezdzie. o tym, zebys znalazla legalna prace nawet mowy nie ma, bo dadza ci wize podroznicza. nie znasz slowa w angielskim, bedziesz zdana sama na siebie. juz w to wierze, ze ten twoj Matt czy jak mu tam bedzie cie utrzymywal. az trudno uwierzyc, ze masz 27 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
salamndra ie wszyscy sa tacy zgryźliwi i interesowni jak ty ... ja mam innych przyjaciół .. w zesżłym roku po rozstaniu..spedziłam dwa tygodnie u przyjaciela w Danii .. sam mnie namówił .. bezinteresownie.. wszystko na jego koszt .. widac salamndra na Twój widok tylko ci sami najgorsi sie przyciagaja ... bo na moj jakoś inni mam wspaniałych przyjaciół .. może mało bo kilku .. ale kazdy mi pomógł po rozstaniu zupełnie bezinetresownie.. nie zostałam sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
na razie nie wiem.. dlatego jeszcze nie jade na łeb na szyję.. tylko dopieor za jakies 2-3 miesiace w wakacje.. zeby to spokojnie przemyśleć.. i zaplanowac,. czy jade od razu na dluzej czy na troche zobaczyc jak mi sie tma ulozy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
glupia jestes i tyle. ja tez przyjechalam do Anglii do jakze wspanialej, cudownej mojej przyjaciolki. przynajmniej tak wtedy o niej myslalam. dopoki nie wyciulala mnie z kasa. przynajmniej jezyk znalam, a ty jedziesz tam z niczym! zastanow sie piecset razy. dwutygodniowy wyjazd do znajomych to nie jest wyjazd na dluzszy okres czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
salamandra jakso sie nie dziwie ja tez bym cie miala dosc :P widzisz nawet przyjaciele cie nie lubia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
hahaha, powodzenia. ty jak zwykle swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×