Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość deskowata
coci chlip :( mojego znow nie ma na necie..ponoć ciezko pracuje..rano nie porozmawialiśmy.. ale ten zostawianoy link dziwne.. jakby sprawdzic chcial cyz wchodze..nigdy wczesniej nie pisal jak mnie nie bylo widac, i poza tym mmowilam mu zeteraz nie mam skype, nie jetsem u siebie, wogole nie wlaczam ...cioci zostan bo ja nartobie głupot :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie mialas juz nigdy ochoty do niego wrocic, ani on nie mial ochoty wrocic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desko Tobie moge pomagac ;) Ale sama o swojej sytuacji juz nie bede pisac i nie bedziemy mojej sytuacji analizowac !! Zreszta Ty juz narobilas glupot :( Mowilam Ci,zebys nie kalamala :( On teraz odkryl,ze ejstes na skype :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on dalej jest z ta kobieta ktora poznal po rozstaniu, bedzie to juz 5 lat, ja poznalam swojego meza, notabene spotkalam go jak wychodzilam kiedys od psychologa:) wiec to juz jest rozdzial definitywnie zamkniety. ale bolalo i duzo pracy musialam poswiecic na to zeby z tego wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ale ja sie nie ukrywalam ... jak zeszła mi ta wiadomość wyszłam na zielony.. napisałam w opisie wróciłam... jego zreszta nie było poszedł na odbiory .. obejrzałam to co wysłał.. napisałam fajne wysłalam mu buźke posiedziałam godzine wlazłam na gre napisałam mu ze ide spać i tyle.. luzik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desko tylko,ze ze skype schodza wiadomosci jak sie na niego wchodzi :O Nie wchodz poki co juz w ogole na skype !!!! przerwa ja jeszcze jestem na etapie checi powrotu ... :O Choc mysle,ze gdyby pojawil sie ktos inny to bylo by latwiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
wiem przerwa... dlatego jak mi zeszło to sie ujawniałam własnie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
znaczy Cioci źle spojrzałam kto pisał.. wiem Cioci ze teraz na skype musza byc obie osoby zeby wiadomosci doszly..wiec nie robilam głupa jak juz zeszła tylko zrobiłam sie dostepna od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie to juz 5 miesiecy mija :O tylko,ze ja glupia odnowilam kontakt :O gdybym tego nie zrobila to pewnie juz bylabym wyleczona !! Ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, bo dzieki niemu zdalam egzamin ktorego pewnie sama bym nie zdala ;) No i poznalam troche wiecej prawdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wiem z tym kontaktem :O Dlatego zaczynam droge tak naprawde od poczatku ... Dalej z nadzieja z ktora mnie zostawil, z niedopowiedzeniami :O Ale ta droga jest juz duzo latwiejsza niz te wczesniej tylko nie moge sie do niego odezwac co jest w tym wszystkim najtrudniejsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja się tu obwiniam całkowicie, i coci mam rację? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
ja tez tak milaam po rozstaniu, ze nie moglam jesc, a wszystko co wchlonelam, musialam zwymiotowac. teraz czuje sie o wiele lepiej. choc tuz przed rozstaniem wielokrotnie pojawialy sie w mojej glowie pytania: czy ja go jeszcze kocham? czy to jest ososba, z ktora chce spedzic zycie? mialam metlik w glowie. czulam, ze cos jest nie tak. teraz patrzac na to wszystko z dalszej perspektywy, jestem zadowolona, ze to wszystko dobieglo konca. chociaz kochalam, on nie byl odpowiednim facetem dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerwa ja na szczescie nie mam takich mysli ... Ale to dlatego ze jestem w trakcie terapii, zaczelam ja od razu jak ze soba zerwalismy :) Bo gdyby nie terapia napewno mialabym takie mysli :( A teraz wiem,ze pokocham kogos innego i zaufam innemu, ale dalej chce poki co jego :O I strasznie sie na siebie wkurzam, bo zrobilam ogromne postepy w terapii uporalam sie z przeszloscia a z tym nie potrafie :( annelko chyba masz racje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak, po latach nie obwinam juz nikogo, tak mialo byc, mimo ze w tym momencie w ktorym razem bylismy kochalismy sie to nie bylo to. i nie ma w tym niczyjej winy. ale moglam tak dopiero po latach powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
przerwa- ja teraz czuje, ze nie moglabym miec faceta. nie chce. chce odpoczac. to naturalne czy nie? w zyciu czegos takiego nie czulam i dziwie sie, ze dobrze mi z tym uczuciem. w chwili obecnej robie mnostwo rzeczy dla siebie, odkrywam kim jestem i czego chce od zycia. mam wrazenie, ze moj ex przydusil moja osobowosc. ucze sie kochac siebie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja też byłabym wyleczona, gdyby na gg wtedy sie nie odewał i ja schrzaniłam to, bo mi odtrzeliło i znów chciałam wyrażać swe uczucia, zamiast spokojnie zaczekać na rozwój sytuacji i może odbudowąc nasze koleżeństwo, może czystą przyjażń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko to bedzie teraz do mnie i do Ciebie ;) Piszemy tu, ale nie wspominajac zadnych wczesniejszych rzeczy ktore oni robili, zastanawiania sie czy zalezy czy nie :O Nie analizujemy ich zachowan z przeszlosci !! Jak sie odezwa ok zaczniemy analizowac a teraz zapominamy !! godzximy sie ze to koniec !! Najwyzej bedziemy mialy mila niespodzianke jak cos z tego bedzie ... Ale do jasnej ciasnej musimy z tego wyjsc i nie robimy sobie nawazjem zadnych nadziei ... ssalamandra a ja bym chyba chciala zeby ktos sie teraz pojawil inny, byloby duzo prosciej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
cocinelka- ja tez tak mysle od czasu do czsu. jak na razie zadowalam sie malym biurowym flirtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nie ktoś nowy to totalna porażka..:o.. mnie się ostatnio wlacza agresor nawet an wlanych kumpli :O bo mam jakeis schize ze za duzo chca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
przerwa- a ja nie chcialabym byc z kims, kto jest jak byly. chcialabym przeciwienstwa- kogos meskiego, idacego przez zycie jak burza z usmiechem na ustach. kogos, kto wie, czego chce i nie boi sie wyzwan... jak moj wspanialy menadzer aaahhhhh :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
cici, dołączam się do Twego postulatu:) koniec z przeszłością, nie wracajmy do tego co było - jak sam mi ostatnio napisał! i tak to już nam nic nie da, tylko będziemy przedłużać swe życie przeszlością. I chyba wszystkie zastrzeżenia co do mojego zachowania też już wyraziłyście?- jeśli jednak nie, to proszę napiszcie mi to teraz. By koniec był faktycznym poczxątkiem nowego, lepszego życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ja annelak moge Ci tylko na początek nowej drogi życzyć wreszcie wizyty i przejścia trerapii... wytrwałosci zeby dała temu radę... i siły zebys przezyła te emocje ztym zwiazan , a wteyd sama zobacyzsz nowe kolory życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
annelko- w moim przypadku chodzi akurat o to, zeby pamietac, dlaczego juz z nim nie jestem. mimo milych chwil, sadze, ze to niedojrzaly dupek i czuje, ze mi balastu ubylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×