Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaciekawionaaaaa

praca w domu dziecka

Polecane posty

Gość zaciekawionaaaaa

czy ktos z was pracowal badz pracuje w domu dziecka? jak wyglada rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko wychowacy a potem juz sama praca? ile godzin w tygodniu itp? kurcze jutro ide na taka rozmowe nie wiem wogole ile osob chetnych od kiedy ta praca itp bo dyr chce utworzyc jakies nowe stanowisko w zwiazku z modernizacja placowki ale ma problemy z kasa . nie mniej jednak mam sie stawic na rozmowe. od niedawna rozpoczelam szkole w ramach przekwalifkowania sie i nie chcialbym z tej szkoly rezygnowac a zajecia mam co drugi weekend( sobota-niedzile) i nie wiem czy dam rade. no oczywscie na razie to sa rozwazania czysto teoretyczne bo pracy jeszcze nie dostalam :-) a chetnych bedzie pewnie wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos wie
a jakie studia konczyłas?Daj znac jak Ci poszło:)Głowa do gory, jak konczyłas pedagogike, to raczej żadnym pytaniem nie powinni Cie zaskoczyc! http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?id=40 przeczytaj sobie ten artykuł jeszcze przed rozmowa kwalifikacyjna praca wychowawcy to praca etetowa, pewnie około 8 godzin dziennie:), no i zajecia z dziecmi, gry i zabway itd.organizwanie im czssu wolnego, opiekowanie, sie pilnowanie, wychowywanie...pomaganie w lekcjach zapewne!!taka druga mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos wie
daj znac po rozmowie co i jak cie pytali oki?jak studiuje pedagogike sama jestem ciekawa:)co ci odpiwiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli255
jest bardzo ciężko, byłam na stażu, zaledwie dwa dni, miałam najmłodszą grupę dzieci. Maluchy są kochane, ale to ciężka praca fizyczna, wysadzanie na nocnik, podcieranie pup, pieluchy, kładzenie w dzien spac, ubieranie, spacery, zabawy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos wie
deli25, i co nie pracujesz juz w domu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po pedagogice
opiekunczo-wychowawczej. Deli troche mnie nastraszylas . tego wlasnie sie obawiam ze bede taka nianka do najmlodszych dzieci . wolalabym pracowac z dziecmi w wieku szkolnym pomagac im w lekacjach itp ale cos czuje ze wlasnie tam pozukuja do tej najmlodszej grupy. nio nie wiem czy tam etat jest 40 h czy troche mniej. wiem ze kiedys bylo cos kolo 26h tygodniowo nie wiem jak to terz wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324rf24r1r
zaciekawiona jestes/?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunos
Moja kuzynka zawsze marzyła o pracy w domu dziecka. Jest serdeczna, entuzjastyczna, przyjazna do świata, kocha dzieci - taki prawdziwy pedagog . Ma pełne przygotowanie do tej pracy. Niestety tam gdzie mieszka (na podlasiu) nie ma wolnych wakatów. Chciałbym jej pomóc zrealizować marzenia. Mieszkam w okolicach W-wy i myślę o ściągnięciu jej tu. Proszę, czy ktoś z WAS mógłby mi wskazać placówki gdzie może być wolny wakat ( ok.Warszawy / Piaseczna ) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ODPOWIADA
Może trochę nie na temat,ale jak przeczytałam wasz posty ,uśmiechnęłam się.To piękne że młodzi ludzie jak wy chcą pracować w takich placówkach.Praca nie jest łatwa ,ale daje dużo satysfakcji.Sam uśmiech takiego malucha daje dużo więcej niż premia.Napewno pomyślnie przejdziecie rozmowy kwalfikacyjne ,bo takich jak was jest garstka.Głowa do góry i trzymam kciuki.Napiszcie jak tam pierwsze dni.Gorąco was pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie usmiechnlam
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunos
kochani, dziękuję za miłe słowa. Dziś dotarło do mnie, że żyję w kraju w którym cicha agonia domów dziecka jest przesądzona :( Właśnie rozmawiałem z dyrekcją jednego z domów dziecka, w którym są wolne etaty. Ucieszyłem się gdy znalazłem tą placówke, ale radość trwała krótko :( Okazuje się, że zatrudnienie może być z kodeksu pracy a nie z karty nauczyciela, co znaczy że za etat 40 godz. człowiek z pełnymi kwalifikacjami pedagogicznymi otrzyma 1300zł. Liczyłem chociaż na możliwość otrzymania pokoju służbowego, ale niestety przeliczyłem się i tutaj :( Przeżyłem szok, który pozostawię bez komentarza gdyż do tej pory jeszcze dech mi zapiera. Kochani, powiedzcie mi czy wszędzie jest taka sytuacja ? To jakiś koszmar !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ODPOWIADA
No cóż pierwsze rozczarowanie.Ale tak nietety jest w naszym pięknym kraju.Osobie ,która ma zapał i chęć do pracy odrazu podcina się skrzydła.Kasa niewielka,ciężko się utrzymać.Z tego co zrozumiałam nie masz także jakiegoś lokum.Szukaj dalej,napewno sie uda.Widzę ,że jest w Tobie jeszcze wola walki.Odezwij się. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunos
faktycznie rozczarowanie :( wręcz druzgocące zderzenie z rzeczywistością, szok !!! Przecież ten kraj i jego kultura, jego przyszłość jest skazana na zagładę !!! Kuzynka ma wielki zapał, entuzjazm, wielkie zaangażowanie i serce wkłada w obecną pracę w szkole gdzie etat w wiejskiej szkółce jest sklejany co roku z kilku przedmiotów. Tu nawet nie chodzi o pieniądze, tylko o spełnienie się w tym co się kocha, po to by innym dać szczęście i samemu być przez to szczęśliwym, ale jak to zrealizować skoro proponowane pieniądze nie są w stanie nawet pokryć kosztów wynajmu nędznej kawalerki, a co dopiero mówić o jakimś życiu? W zasadzie to zaczynam postrzegać pracę w domu dziecka jako elitarną służbę, na którą mogą sobie pozwolić nieliczni :( ehhhh :( ależ zarzynani są młodzi pełni entuzjazmu ludzie :( Przecież taka pensja całkowicie dyskwalifikuje osobę by ta mogła założyć rodzinę własną, bo z czego ??? Może taka gaża pozwoliła by na jakąś egzystencję na peryferiach kraju, gdzie wynajęcie kawalerki jest znacznie tańsze. Ja jestem w szoku, natomiast kuzynka nie poddaje się , ona wciąż ma nadzieję, że uda jej się podjąć pracę w której się spełni a równocześnie , która jej pozwoli na normalne życie i założenie rodziny. echhhhh :( tak bardzo chciałbym jej pomóc i czuję bezsilność wobec tego wszystkiego. Rozglądam się też za pracą dla niej w świetlicy lub ośrodku interwencji pomocy dzieciom przy ośrodkach pomocy społecznej. Wogóle to już rozważam różne opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opowiadam o pracy
Praca w domu dziecka jest ciężka ale przy najmłodszej grupie niemowlaki dobrze że chcecie pomagac ale najlepiej byłoby zaadoptowac te biedne dzieci siedząc tam nie posmakują kkawałak życia. Ja właśnie sie będe starała o adopcje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieletnia
mam 16 lat ale chcę mniej wiecej ukierunkować sie do matury i studiów... wiem ze jest wczesnie ale jednak... czy moge prosić o pomoc jakie wykształcenie muszę posiadać by pracować w domu dziecka? moją przyszłośc wiąże z praca w domu dziecka lub szkole... prosze o pomoc w ustaleniu studiów i przedniotów na maturze :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INFO DLA NIELETNIEJ :) najlepiej jak przedmioty bedą humianistyczne na maturze :) a co do wykształcenia osób pracujących w Domach Dziecka, mówi o tym Rozporzadzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dn. 19 pazdziernika 2007 r., w sprawie placówek opiekuńczo wychowawczych. paragraf 38, pkt 1, ust.1 wychowawca- ukonczone studia wyzsze na kierunku: a)pedagogika, pedagogika specjalna, psychologia, praca socjalna, nauki o rodzinie b) na innym kierunku w zakresie resocjalizacji, pracy socjalnej, pedagogiki opiekunczo-wychowawczej c)na innym kierunku uzupełnione studiami podyplomowymi w zakresie psychologii, pedagogiki, nauk o rodzinie lub resocjalizacji Polecam tez : Ustawa z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2008 r. Nr 115 poz. 728)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieletnia
a co jeśli wolałabym matematyke? Boże mam taki bałagan w głowie... wolałabym cos ścisłego... ale chce tez pedagogike...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiirrmaaaaaaa
Brosus -> 1.300 to i tak dużo... ja za 40h pracy w internacie z dziecmi niepelnosprawnymi na rękę dostaje niecałe 900zł =/ a pracuję w Warszawie,nie wiem czy po okresie próbnym nie odejde bo z taką pensją to jest tragedia się utrzymać a praca bardzooo ciezka...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seiandin
Witam, przykre słowa powiedziałeś mój przedmówco, ale skoro tak mówisz widocznie coś prawdy w tym jest... Chciałbym spróbować jednak takiej pracy w Domu Dziecka, ale nie wiem czy w ogóle mam prawo być opiekunem. Ktoś tam wyżej napisał, że muszę mieć skończone specjalne studia do tego, a ja dopiero zaczynam studia i to teologiczne. Czy jest jakaś praca związana z opieką nad dziećmi z wykształceniem średnim, ewentualnie po jakimś kursie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikoki
Witam ja właśnie ukończyłam pedagogike specjalną z nauczaniem wczesnoszkolnym i jestem teraz na drugim stopniu tych studiów.I miałam dylemat czy do pracy w domu dziecka będzie potrzebne tez ukończenie pedagogiki opiekuńczo - wychowawczej.ale przeczytałam jeden z postów powyżej w którym jest napisane że do pracy w domu dziecka potrzebne jest ukończenie pedagogiki specjalnej.i zastanawiam się teraz co by mi to dało jak bym jeszcze dodatkowo ukończyła pedagogike opiekuńczo - wychowawczą?czy to mi coś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tegp cp mi wiadomo
z doswiadczenia to w domach dziecka powinno sie zatrudniac po pedaggice opiekunczo wychowawczej lub resocjalizacyjnej ale w mojej miejscowosci pracuja panie po teologii z ukonczona podyplomowka np z opiekunczej. albo jakas inna pedagogika plus wlasnie ta podyplomowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piter82
po pe op wych spokojnie mozna pracowac w domu dziecka, na mam lic praca socjalna i op wych a mgr ped op wych i moze bede pracowal w Bielsku-B w domu dziecka, praca podobno trudna 1810 brutto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowawca
Jesli pozwolicie powiem kilka slow na temat pracy w domu dziecka. Mam te mozliwosc ize pracowalem w panstwowej placowce a obecnie w placowce niepubliczne prowadzonej przez zakonnice. Po 1. Wyksztalcenie. Musze powiedziec ze jest to roznie rozpatrywane , jedni chca wyzsze pedagogiczne nie okreslajac kierunku , sa przypadki ze pracuja nauczyciele muzyki a wrecz znam osobe po ASP ktora wlasnie konczy polroczny kurs pedagogiczny, Po 2. Praca ciezka .Bardzo ciezka. Zalezy w jakiej grupie wiekowej sie pracuje. Ja pracuje z mlodzieza i dziecmi w wieku szkolnym.Muscicie pamietac o celach jakie sa najwazniesze. Czyli praca nad powrotem dziecka do domu,. Ale tu sie zaczynaja schody . Dyrecie domow dziecka bardzo roznie to postrzegaja. Czasami wcale nie o to chodzi....................... Po 3. Wynagrodzenia sa rozne. W placowkach panstwowych ustala je powiat .Wiec sa hmm naprawde rozne. Ale jesli ktos spodziewa sie kokosow to przykro mi nie ma czegos takiego. Karta nauczyciel. Byl czas ze zatrodniano wychowawcow na karte nauczyciela bylo to bardzpo korzystne ale pozniej nawet takim wychowawcom dolozono godzina jak z Kodeksu Pracy. Generalnie dyr nie chc zatrudniac na karte choc moga. Wiec jesli iczycz na rozwoj nauczycielski to mozesz nie przeliczyc. Wynagrodzenia w placowkach niepublicznych (np zakonnych) sa ustalane prze przelozonych ( siostry) naogol prowincje. I niestety sa znacznie nizsze niz w placowkach panstwowych. Do tego usilnie i skutecznie bronia sie przed karta nauczyciel. Warunki socjalno bytowe dzieci znacznie lepsze niz w panstwowych , ale wychowacy robia za sprzataczki i pomoce wychowawcze Nie ma tak jak w panstwoym domu dziecka Po 4.W domach niepulicznych dosc latwo mozna znalesc prace .W zwiazku z bardzp duza rotacja pracownikow czesto sa wakaty. Jesli macie pytania prosze.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowawczyni
Kochani!Naprawdę różnie piszecie o tej pracy,wykształceniu i kwalifikacjach,jakie trzeba posiadać itp. Pracuję w Domu Dziecka ponad rok, jestem po pedagogice opiekuńczej i w trakcie mgr społeczno - rodzinnej. Wszystko pięknie, gdyby nie to co zdążyłam przeżyć w tej placówce. Prawdą jest, że trzeba prać, prasować,tępić wszy, odrabiać lekcje i zastąpić niekiedy rodzica, czego tak naprawdę zrobić się nie da. Tu naprawdę odbywa się walka z samym sobą - czy to ja się nadaję?Nie ma co liczyć na kokosy,jeśli chodzi o finanse, wolne weekendy czy pozostawienie pracy po zamknięciu drzwi. Z całym szacunkiem, trafić do takiego miejsca nie jest trudno,ale utrzymać się, zdobyć jakikolwiek autorytet, szacunek-jak najbardziej. Każda placówka w dzisiejszych czasach, kiedy takie domy są przekształcane na Domy dla Dzieci ma inny charakter i spełnia wiele funkcji. 40 godzin tygodniowo za 1100 zł miesięcznie, bez perspektyw na awans(wcześniej wspomniana niechęć do zatrudniania na kartę nauczyciela), to nic w porównaniu z tym co się w takim miejscu przeżywa.Bliskość, potrzeba byćia z innymi, pomoc, sukces, zrobienie 50 kanapek czy 15 porcji jajecznicy?A walka z demoralizacją?A reintegracja rodziny?A wysłychanie jaką to nie jesteś kur...? To chyba i tak nie to. To prawdopodobnie powołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seiandin
Dziękuję za tę szczerą wypowiedź. Zgadzam się z tym, że może to być powołanie i napewno nie jest łątwo. Mimo tylu przeciwności są ludzie co mimo to chcą tam spróbować i życzę każdemu wytrwałości, spełnienia i bycia dobrym wzorem dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca
Mam pytanie. Od paru dni poważnie myślę o pomocy dla innych, również bardzo kocham dzieci. Po waszych wypowiedziach czuję się rozbita. Wyobrażam sobie jak koszmarnie jest w domu dziecka, ale jednocześnie nie mogę na to patrzeć z boku. Lecz ja niewiele mogę zrobić. Jestem niepełnoletnia!! Czy mam szansę pracować jako wolontariuszka w domu małego dziecka? (Mam na myśli pomoc do malutkich dzieci). Mam bardzo dużo zajęć w tygodniu, ale weekendy mogę poświęcić na ten cel, jeżeli będę czuła, że robię coś dla innych, coś dzięki czemu im jest lepiej wystarczy mi. nie chce pieniędzy, chyba nawet nie mam prawa do pracy za pieniądze. Bardzo proszę. POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowawczyni
Droga "chcąca". Bardzo miły to gest z Twojej strony,że pragniesz tak bardzo czuć się potrzebną i chcesz w jakikolwiek sposób pomóc tym małym milusińskim. Jest tylko małe ale...Takie dzieciaczki potrafią się szybko przyzwyczaić. Poza tym powinnaś potrafić rozdzielić swój czas na wszystkie dzieci tak,aby żadne nie poczuło się odtrącone. Dla pociechy.W mojej grupie była kiedyś 6-letnia dziewczynka, do której przychodziła wolontariuszka,miała bodajże 16-17 lat. Najczęsciej zabierała ją na spacery, zachęcała ją do zabawy itp.Jak wspominasz,miejsce w którym chciałabyś zostać wolontariuszką to dom małego dziecka, więc są to dzieci malutkie, które jeszcze nie do końca są świadome swojej sytuacji. Może porozmawiaj z dyrektorem lub psychologiem danego domu, powiedz o swojej chęci, propozycji. Powinni udzielić pomocy. Nie chcę nic narzucać,ale może warto porozmawiać z nauczycielami w szkole,zorganizować jakąś zbiórkę i zorganizować tym dzieciom Dzień Dziecka. Byłoby to okazją dla Ciebie do "wykazania się", po drugie na pewno znalazłoby się jescze kilka osób o tak otwartym sercu jak Twoje i do tego byłoby świetną okazją do poznania i zawarcia znajomości z pociechami. Wszystko jednak powinno odbyć się za zgodą osób dorosłych, bo naprawdę będąc opiekunem w grupie nastolatków nie wiem jak to się odbywa przy całkiem małych dzieciaczkach.Życzę powodzenia i wiary w siebie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chcacej
np w programie licealnym Matury Miedzynarodowej (IB),jest obowiazkowa praca spoleczna. Niektorzy uczniowie pracują wlasnie w domach dziecka jako wolontariusze- wlasnie przychodzac i bawiac sie z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca
Dziękuję za odpowiedzi. W przyszłym tygodniu pojadę do wybranego przeze mnie domu dziecka i porozmawiam z dyrektorką. Pomysł na zorganizowanie Dnia Dziecka jest bardzo dobry i spróbuję zrobić co w mojej mocy, żeby się udało.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×