uroda zazwyczaj nie idzie w parze z inteligencją pamiętajcie o tym panowie

jeżeli już to : hmmm, w sumie to na temat estetyki komiczne bez bielizny wypowiadałabym się po własnoocznym (hehe) obadaniu tejże :P

inna całkiem inna .... wiesz... mnie śmieszą takie demonstracje... gdy pytają kogoś wybitnie inteligentnego, o kim każdy wie, że jest mózgowcem nieprzeciętnym, czy uwaza sie za inteligentnego a on udziela jakiejs wymijającej, przeczącej lub filozoficznej wypowiedzi... To takie troche żałosne.... To tak, jakby Mariusza Pudzianowsiego spytac, czy jest silny

komiczne - ale co jest takie żałosne?...

komiczne - ale co jest takie żałosne?...

a co do szaty zdobiącej mężczyzne... to prawda - kumple z którymi występowałem w zespole chip'n dales :P:P:P tez tak mowili :P

żałosne jest to, że 1. jak ci ludzie w takim razie pozycjonują innych, skoro sami nie uwazaja sie za inteligentnych 2. w takim razie inteligencja to sztuczne slowo - skoro oni nie są, to nikt nie jest...

komiczne Ci z chip'n dales nie mogli tak mówić, ponieważ oni są pięki wtedy gdy sa bez przyodziewki - jakiegokolwiek :)

jestes ty kobieto choc troche inteligentna? inteligentny czlowiek nie szuka nieinteligentnego

komiczne mylisz pojęcia oni sa skromni a nie żałośni a Ty we wszystkim dopatrujesz się drugiego dna :) - jesteś zakompleksiony? O_O

Widoczna inteligencja? A tu juz bym polemizowała... ja tam potrafię byc kompletna blond -idiotką podczas wizyt w US I ZUS:P:P Kyyrene, organoleptycznie byś badała?:P

przyodziewku oczywiście :)

"jesteś zakompleksiony? " jeszcze sie pytasz? przeciez na kafe pisują tylko zakompleksieni faceci :P a co do drugiego dna... jesli ktoś, kto jest ikoną intelektualną swoich czasów, nie wie, czy jest inteligentny, to naprawde w nieciekawym swietle sie stawia... bo jesli nie oni, to kto?

i to ja ostatnio nagminnie nie doczytuję ..:P różnica między mądrością a inteligencją nie jest wcale taka malutka :) I jak raczej do mądrości trudno się przyznać, tak do inteligencji wręcz przeciwnie. Nefry : wszystkimi pięcioma zmysłami :D:D:D a tak zostaje mi tylko szósty, czyli intuicja :D:D:D

Skromność to w takim wypadku, wada a nie zaleta, to takie kokietowanie... zeby oczywiście wszyscy z nabożną czcią, zaprzeczyli...

komiczne - ale na jakiej podstawie człowiek sam ma sobie przywieszać plakietki i wg jakiej miary? silny? OK przyczepmy się do Pudzianowskiego .. on chciał być silny dlatego dążył do siły .. i nadal to robi .. poza tym, to inni go oceniają ... on nie raz wypowiadał się na temat ... "tak, jakoś się udało wygrać!" ... raczej jego działania wskazują, że chce być silny (Ćwiczy) i sprawdza swoje wyniki na zawodach ... Podobnie z inteligencją, człowiek ją rozwija... aby "mieć jej jak najwięcej" ale nie ma mety... "Ojj tak jestem inteligentny ... dosyć rozwijania się ..."

zeby byc inteligentnym trzeba byc tez dojrzalym emocjonalnie a autorka topiku ma pewnie nascie lat

i tu pozwolę sobie nie zgodzić się z Toba komiczne i z Toba nefrytowakotka - skromność to zaleta - ludzie o których pisała - inna całkiem inna - to ludzie starej daty to ludzie inteligentni a jednocześnie nie obnoszący się z tym, to skromni ludzie tworzący a nie obnoszący sie ze swoją mądrościa , swoją inteliogencją. Oni tworza dla siebie dla nauki dla świata dla pokoleń, oni tworzą a nie obnoszą sie ze swoja twórczością :)

za przeproszeniem, jakby sie nie obnosili, to ich dzieła lądowałyby w szufladzie na wieki wieków.

Zatem zbyteczne jest mówienie o sobie "jestem inteligentny" ... inteligentny pokaże to, udowodni... a wierz mi to nie trudne .... :P I bardzo szybko każdy to odkryje... A podkreślanie "nazywaniem" jest dość prymitywne, ryzykowne ... i często łatwe do weryfikacji .... Poza tym ocenianie siebie jest dość ogólnie ryzykowne ... :P

inna całkiem inna - wlasnie pod takich ludzi jak Ty są te wypowiedzi... podnicasz sie tym i wielbisz ludzi za to, ze przeczą swej inteligencji... efekt osiągnęli

tez tak zawsze myslalam, jako nastolatka caly dzien siedzialam w ksiazkach i marzylam o krolewiczu z bajki. Mialam przyjaciolki, ale kazda znalazla sobie faceta a ja tylko takich co to mnie zachwalali, ze jestem madra i mam wspaniale wnetrze, ale szybko jak spotkali zadbana i piekna dziewczyne zmnieniali mnie na nia. W koncu wzielam sie za siebie i teraz moge powiedziec, ze jestem bardzo atrakcyjna i do tego madra. Ciezko pracowalam i studiowalam (studia humanistyczne wzbogacily moje wnetrze), to dalo mi wieksze poczucie wlasnej wartosci, zaczelam uzywac leprzysch kosmetykow, kupowac ladniejsze ciuszki, dopasowany makijaz, ladna fryzurka i to wszystko razem wziete oczarowalo mojego krolewicza z bajki. mam wspanialego chlopaka, ktory zawsze powtarza, ze idealem jest piekna i madra kobieta. A co do tipsow to bardzo je lubie i nie znaczy to, ze jestem pusta. To jeden z wielu elementow dbania o siebie. Nie kazdy moze meic dlugie piekne naturalne paznokcie. Jeszcze jedna uwaga do autorki tematu: wyobraz sobie, ze jestes madrzejsza niz wszystkie Twoje kolezanki razem wziete i spotykasz faceta, dla ktorego to jest najwazniejsze. Ale, na horyzoncie pojawia sie tak samo madra dziewczyna jak ty ale o wygladzie modelki. Ciekawa jestem, ktora by ow facet wybral...

komiczne - widzę, że ty też jesteś całkiem nieźle dzis podniecony :)

akurat nie jestem - przysypiam, bo śpiąca pogoda jest

w sumie to dobrze, że nosisz bokserki :)

na Vivie niemieckiek Paris Hilton, ona jest idealnym potwiedzeniem, twierdzenia w temacie. Tak pięknego nieudacznika pokracznego, to nawet trudno ze świecą znaleść

hmm ... kto się z nich przepraszam "obnosił z inteligencją?" ... Nie mają takiej potrzeby .... Są ludźmi wielkimi ... Mają tytuły prof. nauka od nich wymaga, aby dzielili się swoją wiedzą .... Chyba nie sądzicie, że robili to dla poklasku? nawet jeśli spłynęły na nich laury, to jest to efekt "wtórny" .. I oni poprzez swoje dzieła, wypowiedzi pokazują swoje "wybitne umysły" - nie ma najmniejszej potrzeby, aby jeszcze komunikowali o tym wprost - jestem inteligentny ... Bo prawdziwa inteligencja broni się sama ... i nie wymaga nazewnictwa ... A takie akwizytorskie próby sprzedania siebie ... najczęściej w końcu zostają zweryfikowane .... :P

jeszcze by trzeba uznać, że Paris jest urodziwa

i jeszcze trzeba by dodać, że nie jest inteligentna :) - cały dowcip polega na tym, że udając idiotke zbija fartune :)

"kto się z nich przepraszam "obnosił z inteligencją" co innego obnosic sie, co innego przeczyć... co innego działać, co innego zaniechać... stawiasz dwie przeciwstawne podstawy i forsujesz jedną z nich... dla mnie skromny czlowiek, nie obnosi sie, ale spytany, potwierdza...

chodziło mi o obnoszenie się z twórczością... Jakby byli tacy hiperskromni, to nie doszliby do wniosku, że to, co tworzą, warto sprzedać :)