LISTOPAD 2008

Daff? Na pewno slubne zdjęcie? :)

potwierdzam ze to ślubna fota Daff :)

zmykam i ja spać

a wiecie co od kilku dni mam takie cos jakby maly poszczal bulki tez cos takiego czujecie!i to napewno on bo to tam gdzie kreci glowka!

Zupełnie niepodobna do siebie obecnej. I przede wszystkim oryginalna :)

Green Gable- ta moja dieta jest tak urozmaicona,że chce się płakać. Na śniadanie najczęściej chleb orkiszowy albo jakiś inny bez mąki pszennej i glutenu z masłem albo takim owocowym smarowidłem na chleb dla cukrzyków(bez aspartamu), albo z szynką , ryby też mogę jeść,ser pisze że można topiony ale mi podnosi cukier jedynie biały jest o.k.Na obiad(zup nie jem bo też mi cukier podnoszą) najczęściej kasza albo ryż ,mięsko białe duszone,ryby bez panierki , jarzyny na parze,ostatnio przetestowałam kluski śląskie są o.k.na kolację podobnie jak śniadanie czasem jeden naleśnik bez nadzienia w międzyczasie jakieś owoce 2-3.Woda miner.do picia i świeże soki robione w domu.Kawa,herbata oczywiście bez cukru.Powinno się jeść 6 posiłków ja jem 3 ponieważ pracuję i nie mam jak.Ważę mniej niż przed ciążą jestem pod stałą opieką diabetologa i ginekologa i wiem że jest wszystko w porządku z małą.Decyduję się na cesarkę (drugą) bo mam porównanie z porodem naturalnym.

daff a ja teraz skonczylam dopiero czytac 2 poprzednie strony i widze,ze sie zamierzasz niebawem rozpakowac!!!:)no to ekstra:)trzymamy kciuki!!!:) dzidzius mi smierdzi a mojemu g.pieknie pachnnie, moze przyzwyczai mi sie nos przez cala noc (pranie mam min w pokoju) heheh:) ale g. dokupil mi loveli jeszcze do kolorów bo dzidziusia nie bylo akurat:) a co do prania ochraniaczy to nic im sie nie stanie przy wirowaniu? i cos jeszcze- jak pierzecie ten wklad od fotelika, tez go wirujecie? bo ja sie boje,ze sie zeszmaci:)

malwinko dziekuje ci za odpowiedz! ta twoja dieta jakos sie fachowo nazywa?to jest dieta bezglutenowa czy dla cukrzukow? a i piszesz,ze decydujesz sie na cesarke, tzn,ze dali ci wybor? bo ja tez chyba chcialabym cesarke...

Witajcie Dziewczyny:). Niestety ja nie mam siły ani czasu żeby Was gonić tutaj na forum ale czasami będę zaglądać;). 18 października mamy ślub cywilny i muszę teraz ściskać poślady żeby nie urodzić przed ślubem;D hehehe. Zaczęłam się już trochę stresować tym ślubem... uf;). A niektóre w z Was to już zaraz praktycznie rodzić mogą;)

Twój ślub Zaczatowana?

Tak, mój;)

Ojojoj, to nieźle. nie wiem, czy bym się zdecydowała teraz na ślub.

No my się zdecydowaliśmy 2 miesiące temu.. nie wiedziałam,że ta ciąża też będzie tak wyglądała i będzie znowu zagrożenie wcześniejszym porodem:(. Ślub tylko cywilny a potem skromny obiadek dla najbliższej rodziny w domku więc ogólnie no stres;). Ale jednak to ślub.. więc stres jest;D Tak sobie założyłam,że do ślubu muszę dociągnąć a po ślubie to mogę już rodzić:D hehehe jest mi wsio rybka;D

Na pewno dasz radę, niewiele już masz czasu do slubu, więc wytrzymasz :)

Kochane przyszłe Mamcie! powstał portal specjalnie dla rodziców mojmalec.pl ogromnie polecam bo można wrzucać fotki naszych pociech za darmo bez limitu, dodawać ogłoszenia i najfajniejsze - stworzyć pamiętnik naszych skarbów:) zalogujcie się na portal i chwalcie się swoimi szczęściami!:)

A lekarz nic nie mówił podczas wizyty ile czasu Ci daj do porodu?

Heejj Mamusski ;) dopiero was nadgonilam.. nie mialam czasu caly dzien :( jezdzilam po sklepach i kupowalam wszystko dla malutkiej :) juz mi nie wiele zostalo.. trobe mam w pol spakowana... Martus skurcze mi przeszly nie byly silne :) ale dzsiaj tez mialam przez chwile.. Duniaa kuruj siee iskierko ;) boze jak sobie pomysle ze tak malo czasu to wydaje mi sie ze nie zdaze:( ciuszki musze zaczac prac juz dzisiaj wszystko dokupilam :) Lorinka mialas robione badania czy dziecko nie ma downa..? bo robia u nas kazdej kobiecie 16 tygodniu z krwi jezeli wyrazi zgode? bo mnie nikt nie poinformowal i dowiedzialam sie dzisiaj ze takie cos w ogole bylo mozliwe;/ ehh.. naszczescie usg wychodzily ok.. chociaz ostanie mialam w 22 tyg

Anabelko no niebardzo jakoś. Szyjka mi się skraca i mam dodatkowo paciorkowca więc nadzorują mnie usg na każdej wizycie i sprawdzają. Lekarka chciała mnie zatrzymać w szpitalu bo mam leżeć cały czas ale ze względu na córkę zostawiła mnie w domu i dała leki na podtrzymanie. Więc może dzięki tym lekom dociągne jakoś ale od dwóch dni mimo leków mam znowu skurcze więc się zaczęłam martwić.. Kazali mi leżeć i przynajmniej do 35 tygodnia dotrzymać. A jak będzie zobaczymy.

PATUNIAAA szkoda, że u nas nie robią takich badań :/ USG może wykazać wady do 14 tyg chyba a ja miałam robione miedzy 15 a 16... Widziałam opis na GG, że pakujesz już torbę :) może za wcześnie i jeszcze pochodzisz trochę zanim się rozpakujesz :)

PATUNIAAA szkoda, że u nas nie robią takich badań :/ USG może wykazać wady do 14 tyg chyba a ja miałam robione miedzy 15 a 16... Widziałam opis na GG, że pakujesz już torbę :) może za wcześnie i jeszcze pochodzisz trochę zanim się rozpakujesz :)

Zaczatowana gratuluję:-) Miejmy nadzieję, że Wasza dzidzia spędzi uroczystość w brzuszku:-) Daff bynajmniej będziesz miała kiedyś co opowiadać swoim dzieciom- ślub inny niż wszystkie;-) Green ja wirowałam ochraniacze i się troszkę zbiły ale dało sie je rozstrzepać. Tylko tyle że ja mam ochraniacze z takim puchowym wkładem. Radziłabym Ci jednak żebyś sobie darowała wirowanie, nio chyba że masz wkład gąbkowy. Ja coś się tak dziwnie czuję- mam obniżenie nastroju, chyba zaczyna już działać stres przedporodowy. Wogóle zaczynam mieć stracha jak to będzie i chyba najbardziej boję się tego bólu krocza i tego czy dzidzia będzie zdrowa. Całą ciążę byłam opanowana i nie miałam żadnych humorów a teraz pod koniec jakaś \"depresja\" mnie łapie.

no a u nas robia ale nikt z lekarzy nie mial zamiaru mnie poinformowac ;/ bo na to trzeba wyrazic zgode albo ja poprostu nie zrozumialam ale wydaje mi sie to 1.. no pakuje zostalo mi jeszcze 3 tyg :) a nigdy nic nie wiadomo.. ty masz moje gg a ja ciebie nie mam hmm :(.. odezwij sie..

Zaczatowana to leż plackiem skoro lekarz tak każe i się nie przemęczaj. Bo brzuszek rzeczywiście na zdjeciach bardzo duży masz jak na swoją sylwetkę, więc pewnie to dodatkowo Ci ciąży. Najważniejsze to nie dać się. Ja jestem w 34 tyg i żadnych skurczów nie czuję jeszcze, nawet tych bezbolesnych... :/ ale może to i dobrze.

Patunia ja wprawdzie nie byłam w Anglii tylko w Grecji i tam też robili te badania, ale z nich się nie da dowiedzieć czy dziecko jest chore czy zdrowe tylko jakie jest prawdopodobieństwo wady. Wydaje mi się, że to chyba to samo badanie. Mi to badanie wyszło dobrze, a na usg anatomia płodu w 24 tyg wyszło, że malutka ma poszerzone jelito a to jest 1 z 7 markerów na zespół Downa i dlatego teraz się martwię, chodż nie powinnam bo wszytkie wcześniejsze usg i badania były idealne.

pingusia nie powinnas się martwic, ja tez przezywalam od wczoraj wymiar z usg, bo mi wyszla w dzidzi duza rozbieznosc miedzy glowka a udem, ale dziewczyny troche mnie uspokoily. Marta pisala, ze ma tak samo...

Pingusia pewnie masz racje ze to na prawdopodobienstwo wady no ale kurcze nie zrobili mi mam nadzieje ze wszystko ok.. bo usg wychodzily dobrze..

Wczoraj jak bylam na usg to widzialam taki plakat, z ktorego wynikalo, ze to badanie nieinwazyjne, jesli wyjdzie jakis niepokojacy wynik, to robi sie inne badania wowczas.

http://www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/05/06.html to ciekawy link do strony o tej tematyce.

Patunia jak wszystkie usg miałaś prawidłowe i inne badania to nie masz się co martwić:-) Anabelka ja dostałam w Grecji skierowanie na zrobienie amniopunkcji żeby wykluczyć zespół Downa i miałam zrobić je już tutaj w Polsce, bo tam jej strasznie drogie to badanie, ale doszłam do wniosku, że jego wynik i tak mi teraz nic nie da, bo jeśli by się tak naprawdę okazało, że dziecko jest chore to i tak jest za póżno na usunięcie a sama wiedza mi niepotrzebna bo bym się jeszcze bardziej stresowała, gdyby było coś nie tak. I to samo mi powiedział mój lekarz tutaj. Może to zła decyzja bo żyje się w niepewności, ale pocieszam się tym, że ani u mnie w rodzinie ani u męża nigdy nie było żadnych wad, do tego jestem młoda no i wszystkie inne badania miałam dobre. Może to takie pocieszanie się na siłę, nio ale cóż...

Anabelka, ja mam skurcze od samego początku ciąży, takie średnio bolesne dlatego zagrożenie było od samego początku.. W pierwszej ciąży od 6 miesiąca było. Od jutra leżę plackiem, o ile mi córa pozwoli na to;). Wiecie co ja nigdy się nie wdrążałam w te pomiary usg, wolałam nie dochodzić co i jak żeby się nie martwić, skoro lekarz mówił,że wszystko ok. A swoją drogą to te pomiary też chyba zależą od tego z jakiej perspektywy się mierzy w którym miejscu i z jakiej strony no nie? Więc to róznie może być... Tak jak szyjkę mi zawsze mierzą jakoś dziwnie z dwóch perspektyw i różnica wychodzi nawet o 5 mm.. Nie martwcie się :).