Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Hej Ja też poprostu odkładam mała do łóżeczka i sama zasypia. Spi od 19.30 do 7 rano. Potem jedna godzinna drzemka rano i dwie popołudniu. Karola zjadła dziś cały słoiczek zupy marchewkowej:) Kupiłam małej na wyprzedaży super kombinezon za 30 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
...a Natan zasypia około 22:00 ... przy butli (pod koniec) Potem je około 2:00/3:00 i potem okolo 9:00 i wtedy calkowicie wstaje. Czasamiiii, ale rzadko zasypia jeszcze od 10:00 tak do 11:00 W dzień ma 2razy tak, ze zaczyna marudzić, klade go wtedy ze smoczkiem i pieluszką przy twarzy i zasypia na około 40minut Leżąc na plecach często wygina się i w prawo i w lewo próbując odwrócić się na brzuch, ale jeszcze mu nie wychodzi... choć wygląda, że prawie, prawie. Jednak on troszkę grubiutki jest :D wiec nie jest mu łatwo... Rączki nadal zajada ze smakiem i składa jak do modlitwy :P Zabawkami bawi się jak mu podam do ręki, sam nie bierze, nogami kopie mocno i dużo, dzwiga nóżki często i wysoko, ale główki z leżącego nie. Natomiast na brzuszku już radzi sobie rewelacja, a się martwiłam, bo nie podobało mu sie nigdy na brzuchu. Gdzieś czytałam, że około 4-tego miesiąga dziecko polubi i to jest chyba prawda... Jednak za długo też nie poleży... Ja mimo wszystko ciągle się martwię, że coś jest nie tak, że nie robi tego czy tamtego :o Natan ogólnie całyyyy dzień jest zadowolony, śmieje się bardzo dużo, ale nie zawsze na głos. Po weekendzie pojedziemy do pediatry obgadać co i jak z tymi posiłkami stałymi, ale co by nie mówiła pediatra to i tak zrobie tak jak pisała Daff (\"chyba najpierw marchewka lub jabłuszko, potem razem, a potem lecimy\") :P:D bo jak czytam co pediatra powiedział Tobie Agnieszko to dosłownie szok :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Amelka spi wiec zagladnelam jesli chodzi o sen to spi od 20 do 7:30 z 4 karmieniami w nocy. Wieczorem trzeba ja uspic - tzn robic szuuu..szuuu przez jakies 3-5min. ;) w dzien ma 3 drzemi po około 30min. Czesem ma super dzien-caly czas sie bawi i usmiecha, a czasem nie mozna wypuscic jej z rak, taka sie robi przytulanka. Na macie bawi sie super łapie zabawki i nimi potrząsa, albo wali piastkami jak w worek treningowy.;) Jeszcze nie bierze do raczki zabawki, która lezy obok..ale ja glaska ;) Probuje przewracac sie na bok..ale jeszcze nie umie..podnosi główkę leząc na plecach..jakby chciala siadac..na brzuszku tez juz lubi lezec, ale nie za dlugo. Smieje sie w glos gdy caluje ja w okolicach pach i klatki piersiowej ;) Diete zaczniemy rozszerzac od soczku jablkowego, potem inny smak a potem papka z jablka..marchewki..mix..itd. Lubi się kąpać..pływa na plecach ;) odpycha sie nozkami i tapla raczkami. Nie wiem ile teraz wazy 10 marca ide szczepic wiec uaktualnie tab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostalam smska od Duni zostaja z malym w szpitalu rano maly dostal goraczki 39 i lecial jej przez rece, okazalo sie ze zlapal rotawirusa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu tak mi przykro :(. A zdawałoby się, że w szpitalu powinno być najbezpieczniej. Mam nadzieje, że maluszek szybko wróci do zdrówka ❤️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Duniu - tak mi przykro :( Kurde rotawirus :( brak słów na te szpitale - tam właśnie w ogóle nie jest bezpiecznie! Ja będąc w szpitalu rozmawialam z mamami tych dzieci, które juz tam były wczesniej (tych zakwalifikowanych do kilku operacji) i one (doświadczone) mówiły, że jak jakiekolwiek dziecko przyjechało na oddział z jakimś wirusem bądź czymkolwiek to nie mijał dzień, dwa i pozostałe dzieci również to miały :( masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byłyśmy na kontroli stawów biodrowych i za 6 tyg kontrola ale tak to jest ok. Dziś ściągli małej poloplaster i powiedzieli że jak do poniedziałku nie będzie bardziej wychodzić to mam już nie zaklejać. W szpitalu widziałam chłopczyka który miał juz 2 i pół miesiąca i wyglądał jak Zuzia po narodzinach. Urodził się w 37 tygodniu ciąży z wagą 2050 i od razu był operowany a dokładnie miał operowane jelita. Dopiero mleko dostał w 19 dobie swojego życia i tylko 10 ml. Dwa miesiące spędził w szpitalu i teraz 1 kwietnia będzie mieć kolejną operację a teraz waży 3200. Jest taki malutki jak moja Zuzia gdy wyszła z brzucha. Moja mała już śpi i o dziwo zjadła teraz 180 ml mleka co jest dla mnie bardzo dziwne :-). Moja mała bardzo dobrze śpi na dworze bo w domu już gorzej. Jeśli chodzi o leżenie na brzuchu to nie lubi ale ona jest cwana i przekręci się na plecach. Agnieszko fajna bryka. Ja mam forda escorta z 1989 roku :-). Dunia trzymam kciuki za waas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o zasypianie to wieczorem mała zasypia sama przy butli a w dzień to tylko we wózku a je tylko jak leży w łóżku a n rękach nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szpitali, to jest przecież siedlisko najgorszych i najgroźniejszych bakcyli. Zdrowi ludzie do szpitali nie chodzą, więc z czasem zbiera się tam najgorsze paskudztwo i najtrudniejsze do wytempienia. (dlatego zwiałam ze szpitala po cesarce najszybciej, jak się tylko dało na własne żądanie) ...biedna Dunia - tyle stresu... Julek zasypia między 20 a 21. Nocne karmienia między 1 a 2, potem 4-5, a wstajemy 8-9. W dzień są 3 drzemki od pół godziny do godziny. Czasem troszkę dłużej. Do tego drzemki przy cycusiu po południu i wieczorem. Z żadnymi pieluchami nie mamy problemu, więc używamy tego, na co akurat była promocja w markecie :p Kupuję huggisy, pampersy i happy, Dady też mogą być. Jeszcze tylko nie wypróbowywałam tych z Lidla. Nie kupuję tych ceratowych pieluch, bo nie zamierzam robić dziecku kompresu z siuśków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejkum kejkum zarobiona jestem więc tylko tyle że żyjemy i nowe foty na pocztę wrzuciliśmy pozdro apap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszła mnie dzisiaj taka mała refleksja... stwierdziłam, że bardzo tęsknię za moim brzuszkiem, kilka razy złapalam się na tym, że trzymam sobie rękę na brzuchu tak, jak podczas ciąży, he he. Miło powspominać te dobre czasy sprzed kilkunastu tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo ja przelotem po zakupach mam chwilowa przerwe zaraz karmie i jade po P DUNIA ❤️❤️❤️ mysza pogoda robi sie wspaniala ,nawet wiatr juz nie jest taki zimny zimowy tylko wiosenny ,kwiaty kwitna w parkach ,wiewiorki biegaja ..cudownie ja juz czuje wiosne mmmmm:D moja mala dzis tak wyla w samochodzie ze grzecznie zassala dydka i zasnela ,a krzyczala strasznie :( nie lubi ubierania jak zaczynam ja ubierac to zaczyna sie rozkrecac ta syrena i zwykle konczy placz dopiero po odpaleniu silnika ,a dzis :( lece kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko, nic straconego...;)mozna sobie jeszcze raz sprawic taki brzuszek:D u mnie jednak taka opcja odpada....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko, ja jestem wyleczona z brzuszków. W tej chwili nie chcę mieć więcej dzieci, ale nigdy nic nie wiadomo...no i mąż namawia na rodzeństwo za rok, dwa.... Chciałabym wrócić do pracy....koncertów etc.....Jeremi jest błogosławieństwem, ale nie wiem czy dałabym radę psychicznie jeszcze raz przez to przechodzić.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! w temacie brzuszkow to moge powiedziec, ze zawsze myslałam o jednym dziecku,teraz pojawiła sie Tosia i M namawia mnie (juz!)na jeszcze jedna coreczke-dla mnie to strasznie szybko i nie wiem czy wogole chce ...z drugiej strony nie chce załowac i stracic szansy na jeszcze jedno dziecko-troche choruje i pewnie za jakis czas juz nie bede mogła miec dzieci:( Dunia-trzymaj sie,biedny Kubus-nacierpi sie dziecinka... Mysza ciesze sie ze namiary sie przydały,wymysliłas juz menu na chrzciny? Lilka ma imponujaca wage:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o kolejne dziecko to ja chcę poczekać z jakieś 4 lata bo ja bym teraz już nie dała rady z kolejną ciążą gdyż już dwa razy byłam i to jedna za drugą więc trzecia jak narazie odpada. Moja mała już śpi :-). A mnie się nic już nie chce :-). Aha i dziewczyny które mają rozstępy. Czy was też one tak swędzą? Bo mnie strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki dzięki wieeeeelkie kochane jesteście!!!! za wsysko! my od dziś w domku wreeeszcieee:) bo ten rotawirus lekki i nas puścili a dalsze leczenie w domku... marta moj ma bakterie e coli z posiewu ale to z powodu prawdopod. naszych problemów z nerkami napisze wszystko jutro dokladnie bo dziś paadam na ryj po tym całym pobycie w szpitalu a i ledwo widze po wyczytaniu stronek zaległych buziaki do jutra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu cieszę się, że wszystko w porządku ❤️ Daff myślę, że sobie sprawię taki brzuszek, ale nie teraz :P. Za kilka latek,jak Jaś podrośnie :) Jokasta ja dałabym radę na pewno, wszystko jakoś tak gładko się potoczyło, że mogę powiedzieć szczerze, że mam tylko miłe wspomnienia zarówno z ciąży, jak i z porodu :) Karuczek, wydaje mi się, że należy poważnie się zastanowić, żeby później nie żałować... Beatko ja mam rozstępy :( ale nie swędzą mnie, m,am nadzieje, że uda mi się przynajmniej minimalnie zlikwidować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko, mnie rozstępy ominęły, nie mam ani jednego, więc Ci nie powiem..ale często swędzi mnie skóra gdy jest za sucha..więc może nawilżaj często. Za to kilogramów mam nadto..jestem na diecie 1000-1200 kalorii, ale nei spadają. Na mnie działają drastyczne diety tylko, a teraz takiej nie mogę sobie zafundować. Moje kilogramy są w brzuchu i plecach. Nie przyznałam się nikomu dotąd, że mam aż 83 cm w talii:( Właśnie tu są moje kg ciążowe-porażka i wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc napiszę tylko że pobyt w szpitalu jakoś przeżyliśmy,mały mimo płaczu przy tych wszystkich badaniach,kłuciach,wkłuwaniach,wsadzaniu rurek w siusiaka itp był dzielny,ja byłam jednym wielkim kłębkiem nerwów płacząc razem z nim podczas badań,spanie i nie spanie bo jak można nazwać spanie wśród tylu wrzeszczących,płaczących dzieci,na podłodze umęczyło mnie totalnie,jedyny plus jeśli mogę to tak nazwać tych niewygód to 3kg mniej. Jeszcze jakieś 6-7max i będę już w pełnie zadowolona z własnego wyglądu. Tylo o mnie bo tu malutek najważniejszy.Badania pokazały że zastój jest jednak w obu nerkach z tym że w lewej stwierdzonej wcześniej większy,w każdym razie mocz się nie cofa i niby nerek narazie tfu tfu nie uszkadza a to całe \"wadliwe\" zwężenie kanaliku podmiedniczkowo-nerkowego w którym cały defekt i problem być może ze wzrostem z czasem się cofnie i minie samoistnie(MOŻE) póki co za 2miesiace musimy zrobić usg które pokaze jak się sprawy mają,w każdym razie jeśli nawet będzie to stało w miejscu i się nic nie zmieni przez te 2miesiące czeka nas jeszcze jakieś badanie i już porada konkretnie chirurgiczna ale to wpuściłam jednym uchem i zaraz wypuściłam bo nie chcę dopuszczać nawet myśli o jakiejkolwiek operacji!!!!!:O wierzę,że może to samo minie. W badaniach moczu,posiewu wyszła mu bakteria e coli i tu kolejny problem ażeby nie dopuszczać do jakichkolwiek zakażeń dróg moczowych,pęcherza bo to w przypadku tej wady małego ciągłe takkie zakazenia będą tragiczne w skutkach bo doprowadzają do jakiś zabliźnień i wtedy operacja będzie naprawdę nie unikniona!Zakażenia i wszelkie problemy z układem dróg moczowych są częste i charakterystyczne dla tego typu wady jaką ma Kubuś:( Mamy furagin w podwójnej dawce na tą teraz bakterię e coli(z badań wyszło powtórnych że właśnie świetnie reaguje na nią) a po wyleczeniu,furagin będzie w mniejszej dawce stałym lekiem żeby zapobiegac nawrotom. Co do tego dodam własnie na koniec pobytu w szpitalu między tymi wszystkimi chorymi dziećmi mały złapał rotawirusa:O ale że jest słabszej odmiany puścili nas do domu i dalsze lecznie w domku. A mnie momentalnie po wyjściu złapała grypa jakaś w ciągu zaledwie paru godzin:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dunia - byłaś dzielna :) Kubuś również, zobaczycie, że to wszystko samo się \"naprawi\" :D Mój mały dziś w końcu sam podniósł główkę z leżącego, ale z leżacego na leżaczku czyli nie tak całkiem płasko jak u Was, ale zawsze coś :) no i dźwiga się jako tako jak się go chwyta za rączki :) Jak widać nie ma się co martwić... trzeba zawsze czekać :) Mam jakieś problemy z komputerem więc może mnie nie być jakiś czas. Buziaki dla Was i dla Waszych maleństw :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OO rany ale sie tu dzieje, a ja ledwo mam czas poczytać widze ze tematy spania i wyglądu naszych brzuszków poruszamy :) Duniu to super ze juz wszystko ok Jokasta ja też mam miłe wspomnienia z porodu z ciażą to nie tak do końca bo początek ciaży to był dla mnie koszmar :/ i koniecteż najwyżej 2-2,5 miesiaca w srodku były znosne reszta to tragedia - ja tam stanu ciażowego nie nawidzę - wrecz i wolała bym tego stanu nie przechodzic ponownie ale cóz jak sie chce mieć dzieci to kurna trza sie męczyć :/ a ja chjce jeszcze choć jedno a najlepiej od razu bliźniaki to bedzie z głowy :) Jokasta co do kilogramów to ja też mam ich nadmiar głównie na brzuchu bo duuużo przytyłam w ciaży i to mi zostało :/ a i teraz sie za bardzo nie oszczędzam - fatalnie u mnie z silna wolą. Ja też mam 80 w talii :/ masakra Beatko, Anabelko, ja też mam rozstepy - wprawdzie niewielkie bo całe 4 sztuki na brzuchu ale doprowadzaja mnie do szału :/ juz kupiłąm krem na nie ale nie widzę rezultatu - onie mnie nie swędzą za to rana mnie swędzi :/ choć bardzo ładnie sie zagoiła i blizna jest malutka a jak zblednie to jej wcale nie bedzie widać :) Dunia - strasznie współczuję wam ych powikłań z nerkami. Mam nadzieję zę jednak wszystko samo sie jakoś wyreguluje i nie bedzie trzeba operować. Mój maluszek już sam siada :) normalnie rewelacyjny jest :) podnosi sie na kilka razy aż w końcu siada ale nie na długo max 15-20 sekund i zaraz sie rpzewraca ale ma z tym ubaw. A jak mu nie wychodzi to trzeba mu pomagać bo sie strasznie zaczyna złoscić i płącz jest od razu. Normalnie super. Co do spania to mojego szkraba to sie nie da na rekach uspić bo sie strasznie denerwuje on tylko sam - wszystko sam :) kładę go i daje smoczek, przykrywam główkę pieluchą a jego kocykiem i czekam aż zasnie czasem od razu zasypia czasem marudzi i smoczek wyplówa to trzeba przy nim siedzieć i podawać co chwilkę aż zasnie :) Oglądałam wasze zdjecia Kaczucha- Damianek to poprostu CUDEŃKO przesliczy jest i faktycznie różnica w dzieciatkach ogromna Jak widziałam Lilankę Daf to normalnie pyzunia :) oj masz co nosić Wszystkie maluszki cudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🌻 loj meczacy dzis mialam dzien caly czas sprzatalam bo jutro zapowiedzialy sie dwie tury gosci jedni z poludnia drudzy z wieczora! pieklam babeczki ale przez te 8 miesiecy lezenia mi ne wyszly calkowicie wyszlam z wprawy:( Ja juz bym chciala miec 2 dziecko ale jak by mi przyszlo lezec znowu cala ciaze to co z moim maluszkiem by bylo:(w sumie kazda ciaza jest inna ale.... moj maly chwyta wszystko dookola jak go ubieram to w jego poblizu nie moze nic lecec bo zaraz to ma i do buzki wpycha doscdlugo trzyma zabawki:) glowki lezac na pleckach jeszcze nie podnosi ani jak daje mu raczki to nie chce sie jeszcze dzwigac najwidoczniej jeszcze nie jest na to jego pora:) wlasnie robie sobie pazurki zelowe bo maly dzis wczesniej poszedl spac jedna reke zrobiam rano a teraz koncze druga:)no coz na raty no ale inaczej sie niestety nie da:) musze pojsc do lekarza z moim kregoslupem niestety te 8 miesiecy lezenia zwlaszcza na lewym boku zrobilo swoje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kg Wy placzecie ze macie ich za duzo a Ja placze ze prawie juz nic mi po ciazy nie zostalo:(te 30kg poszlo juz sobie ode mnie:(waze tylko 2 kg wiecej niz przed ciaza a ja chcialam tak zeby mi z 10-15 zostalo buuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia cieszę się że już wyszliscie ze szpitala i mam nadzieję że z malutkim będzie wszysko ok. Grypy współczuje- kuruj się. Jokasta mnie też rozstępy ominęły, ale brzuszek niestety wygląda straszliwie, jedna wielka opona. Nawet nie wiem ile mam w talii, wolę nie mierzyć, żeby się nie przestraszyć. Próbuję ćwiczyć brzuszki, ale leniuch ze mnie straszny i robię co 2 dni. Co do diety to jestem na wysokokalorycznej, czyli słodyczowej. Nie mogę sie oprzeć ciasteczkom, chyba jestem słodyczoholiczką. Mała już dziś zaczęła sobie przekłdać zabawkę do drugiej raczki i ją namietnie oglądać i wkładać do buźki. poza tym jej raczki to jej najlepszy przysmak, wkłada całą piąstkę, tak że aż ja pociąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pingusia jakbym mojego Jasia widziała, on cudaczek próbuje nawet dwie rączki do buźki wkładać. Szkoda, że nóżki jeszcze nie chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza Zuzanka tez wpycha raczki do buzi. Jedna to za mało najlepiej obie na raz ;-) A oprócz tego wszystko co znajduje się w zasiegu jej malych rączek kocyk, pielucha, zabawki, moje rece, włosy, ubaranie itd.... ;-) ;-) Dziś w trakcie przebierania zauważyła swoje stopy. Jeszcze do nich nie dosiega ale patrzyła na nie z ogromnym zainteresowaniem. U nas dzis piękne słońce wiec trzeba będzie wybrac sie na rodzinny spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×