Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Urodził sie w 36 tygodniu ciąży. Z ta główką to lekarz powiedział że to nic poważnego bo częściej go trzymałam (w pozycji jak do odbicia) na moim lewym ramieniu to on wtedy obracał główkę w prawo i obserwował co się dzieje. Mam go teraz trzymać na drugim-ale z tą główką to nie problem bo to jest minimalna różnica i otym w skierowaniu na zabiegi nawet nie wspomniał . a te ćwiczenia ma ogólne na całe ciało. Mam z nim też w domu ćwiczyć jak leży na pleckach to mam mu podciągać nóżki żeby rączkami dotykał stópek i kolan. Ten neurolog powiedział że może te ćwiczenia w domu by wystarczyły ale rehabilitacja go rozrusza, rozluźni- dobrze mu to zrobi,żeby czasem potem jak się przegapi nie było problemów z rozwojem. Mam nadziję że bedzie ok. Mama mnie pociesza że ja w wieku niemowlęcym też miałam 10 zabiegów i pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dziś byłam i mówiłam mu o tym, a on że to nic, żeby to myć a ja mu że to przecież nie jest brudne. No coż.... będę obserwować jakby się coś barzdiej zaciemniło to pójdę jeszcze raz do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mala przelewala tylkoz huggiesow tych z gumeczkami, b one sa dosc male, jak majteczki, te tasze huggiesy sie sprawdzily.Ale teraz mysle ze wszystkie pieluchy bylyby dobre bo u nas kupa raz na 2-3 dni, za to duuuza , ale taka gesciejscza(buheheh nie ma to jak opisywac kupe !!:P:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirka napewno te zabiegi maja tylko małego rozluźnić i wzmocnić. Nie masz czy się przejmować. gdyby nie podnosił głowki jak leży i wogóle ona byłaby taka luźna to wtedy jest się czym martwić a teraz to tylko do wzmocnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie w przychodni od poczatku wyczulali na pepek bo teraz jest ponoc jakas inwazja brzydkich, źle gojacych sie pepkow... mozna na wszelki wypadek skonsultowac z chirurgiem, u nas nawet nie trzeba zapisywac sie na wizyte, tylko trzeba miec skierowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co mnie zdziwilo ostatnio jak bylam u pediatry!on do mnie co maly je Ja mowie nutramigen 1 a on tylko Ja mowie ze tylko i przepajam herbatka rumiankowa lub sama woda bo u mnie sucho w domu on dobrze dobrze a czemu Pani nie podaje juz soczku z jabluszka Ja mowie bo za maly dopiero skonczyl 3m-c a on sok z jabluszka mozna podawac juz od 6tyg. zycia jesli dziecko jest na modyfikowanym:)bylam w szoku Ja mowie boje sie poczekam az skonczy 4 miesiac a on mowi nie musi Pani czekac naprawde jak skonczy 4 mesiace to juz mozna mu ugotowac zupke najlepiej na kroliku, golabku, cielecince + marchew+ziemniak i narazie sam wywar podac i po trochu zaczynac zmiksowywac ziemniaka potem marchew ziemniak i na koncu marchew ziemniak i miesko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirka to ćwicz, rehabilituj i napewno wszystko się wyrówna. Nasze dzieci są tak malę że w rozwoju fizycznym da się jeszcze nadrobić szybciutko większość nieprawidłowości, byle by były w porę wykryte. Daff co do słoiczków to ja raczej będę je rzadko podawać, wolę sama przygotowywać posiłki, będę wiedziała bynajmniej że nie daję chemii. Warzywa mamy swoje także nie są pryskane ani nic. Ze słoiczków to tylko deserki. A co do tej puszki to muszę jutro kupić i sprawdzić, bo tez mi się wydaje że to sam cukier. Idę się doić bo cyce pełne. Dobranoc, miłej nocki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesza..szczerze? ja nie ufalabym takiemu lekarzowi.Owszem, dziecko wszystko zje...ale czy mu to jest w danym momencie porzebne? na wszystko przyjdzie pora.Jeszcze zdazymy sie nagotowac zupek:) slyszalam o dzieciach polrocznych jedzacych mielone....mialam tez kolezanke gotujaca kurczaczka 4 miesiecznemu dziecku:O:O:Onie widze zeby mu na zdrowie wyszlo... ja czekam twardo do skonczenia 4 mca i wted zaczne podawac nowosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pingusia, sloiczki sa bez chemii, one sa pasteryzowane.Czasem nie warto gotowac 2 lyzek zupy, naprawde...zreszta zobaczysz sama co bedzie dla Ciebie wygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja i tak poczekam z tym az skonczy 4 miesiace te 2tyg. mnie ani malego nie zbawi:) u mnie maly tez trzymal glowke na prawej stronie bardziej wiec ja go tego oduczylam jak kladlam go spac to z prawej strony kladlam podwinieta pieluche zeby nie mogl odwrocic glowki na prawo, jak sie z nim bawilam to kladlam sie tylko z lewej strony zeby maly patrzyl w lewo, i wszystko robilam tak zeby maly jak najczesciej w lewa strone byl zainteresowany i pomoglo teraz to mu obojetne na ktorym boczku i w ktora strone glowka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urwanie głowy dziś miałam, mała jakaś dziś strasznie rozdrażnionai, popłakuje bez przerwy prawie i to tak żałośnie,nie mogła zasnąć a jak zasnęła to po chwili budziła się z potwornym krzykiem.Zmierzyłam jej temp. i ma 37,więc pewnie sie coś rozwinie Jestem po prostu wykończona. Agniesza gratuluję autka, pochwal się co to za cudo dunia trzymam kciuki-wszystko będzie dobrze, grunt to pozytywne myślenie marta to samo do ciebie, takie maluchy często mają bakterie w moczu i często nie daje to żadnych objawów pod warunkiem,że sie nie namnożą za bardzo. Pamięta ze starszymi dziećmi,że jak miały lekką gorączkę i żadnych objawów chorobowych typu gardło, ucho czy jakiś kaszel to zawsze pediatra kazał badać mocz i właśnie przyczyna były bakterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam maly marudzil mi pol nocy!to przeziebienie go meczy:(stekal marudzil krecil sie nie mogl sobie pozycji wynalezc:(musialam go dyrdac za pupinke! teraz zmierzylam mu goraczke ma 37.2 do tego zaczyna pokaslywac:( elwirko to moje autko:) http://otomoto.pl/mazda-6-2-0tdci-stan-idealny-serwisaso-C7878155.html kombi zebym mogla sie zapakowac z wozkiem zakupami hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pieluch, to na początku każdy Pampers był przesikany, później kupiliśmy Dada, żądnej nie przesikał, ale źle Jasiowi w nich było, bo płakał i rzucał pupą do góry, skończyliśmy paczkę i wróciliśmy do Pampersa, teraz już nie przesikuje. Miał odparzenia i krostki w każdych pieluszkach i wiecie co pomogło? Babciny sposób- mąka ziemniaczana... a teraz pupa i siusiak śliczniutkie, żadnej krosteczki, kompletnie nic nie ma. Mojego A brat skarżył się na Huggisy, podobno jego córka każdą pieluchę przesikuje :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. A ja od 7 czekam aż mój synek łaskawie nasika mi do woreczka bo muszę posiew zrobić wrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też po nieciekawej nocy, mała marudziła strasznie, w nosku jej furczało, nie chciała cyca chyba przez ten katar, stan podgorączkowy dalej. Aja też jakaś taka niedosolona wstałam, po pierwsze się nie wyspałam, po drugie boli mnie strasznie głowa Agniesza- FULL WYPAS!!! Fajne autko, jeszcze raz gratuluję i życzę powodzenia za kólkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do pieluch. Najpierw kupowałam pampersy i było ok w sumie to 5 przesikał teraz kupuje hugisy i jest ok 2 przesikał przez ponad miesiąc. Jak dziecko notorycznie przesikuje to albo za żadko są zmieniane, albo są źle zakładane, albo są za małe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta współczuję... mój maly jak tylko poczuje, że jest bez pieluszki to leje na prawo i lewo, przedwczoraj na przykład babcia zmieniała mu pieluchę, a Jaś tak siknął, że całą bluzkę i spodnie miała obsikane, śmiała się, że nasikał jej do kieszeni... A wczoraj nasikał sobie w garstkę, innym razem, podnosiłam go, żeby już podłożyć pieluchę, a on akurak sik, sik, obsikał sobie całą bluzeczkę, buzię, włoski i podusię, na której leżał... wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe. Bo dziecko z regóły sika przy przebieraniu jak organizm się wychodzi dość mocno. Mój nigdy nie zdąży bo bardzo szybko go przebieram. NA wieczór leży na golaska w ciepłym pokoju żeby pupa pooddychała a tak to nie ma szans żeby mnie osiusiał :D Na początku zdarzyło się kilka razy ale to jeszcze wprawy nie miałam hihi i ślamazarnie mi to szło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh też bym tak chciała :D Ale często mam tak że wszystko w biegu jeszcze teraz doszła mi bratanica odprowadzić do szkoły odebrać ugotować dać jeść zrobić zakupy i weż tu człowieku ogarnij to wszystko naraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko mój też tak sika więc mu przykładam na samego siusiaka kawałek pieluszki tetrowej przy przewijaniu bo jak zacznie sikać to wszystko wsiąknie. A mój M nauczył mnie rozpoznawać kiedy mały będzie siusiał- bo wtedy siusiak mu \"staje\":-) Co do tej rehabilitacji to dzwoniłam tam- najpierw mamy wizyte 9 marca u pani dr która go przebada i zaleci jakie ćwiczenia są jemu potrzebne a później ta babka mówiła że będzie można dogadać się co do godzin- kiedy nam będzie pasowało. i to nie codzień tylko 2 razy w tygodniu(max trzy-zależy od stanu dziecka) więc może jakoś uda nam się to wszystko zgrać Pieluszek używamy tylko huggisów- bo pampersy mały mi przesikuje Dziewczyny tak się zastanawiam nad zrobieniem prawa jazdy- bo bardzo by mi się przydało w różnych sytuacjach- jak urodziłam Aleksa to teraz to widzę, bo byle pierdółke trzeba załatwić i jest problem, mój musi brać urlop albo zwalniać się wcześniej z pracy, a tak to wygodnie można samemu pozałatwiać wszystkie sprawy! Tylko ja się jakos bardzo boję czy sobie poradzę- czy się nauczę jeździć! do dziewczyn które mają prawko- jak to z Wami było, czy tez miałyście jakieś obawy przed pierwszą jazdą:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirko też to zauważyłam, że prawie zawsze siusiak mu odstaje, jak tylko szykuje się do fontanny :) Co do prawka, to je też myślę o zrobieniu, jeździłam już samochodem, mąż mnie uczył i nawet pozwolił mi wyjechać na bardziej ruchliwą drogę, ale jakoś tak brakuje mi czasu na to. Mój A też musi brać wolne, bo trzeba do lekarza jechać, bo ja muszę gdzieś jechać, a on z małym zostać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, o której Wasze dzieci wstają już tak całkowicie? Mój w prawdzie idzie spać o 20, budzi się o 3 na karmienie, a o 5 już nici ze spania. Zanim wszystko zrobię zostaje mi 4-5 h snu, a w dzień śpi tylko na spacerze. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jas wstaje ok 8, 9, czasami jeszcze zasypi do 10- 11, ale przewaznie juz nie, a w dzien prawie nie spi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helol:) Elmirko ja zrobilam prawko jak synek mial pol rou i bardzo sie ciesze ze je mam ,bez niego jak bez reki....strachu przed jazda z instrutorem nie mialam ,ale pozniej jak juz sama zaczelam jezdzic to mialam obawy i czulam sie niepewnie za kierownica ,ale z czasem strach przechodzi ,teraz sobie nie wyobrazam ciagania sie z dwojaka dzieci np.autobusem takze glowka do gory ,strach przejdzie ,a prawko to naprawde przydatna rzecz ;) teraz o mojej malej pyzie :D -uwielbia sie kapac ,chlapie bardzo ,probuje sie odpychac od brzegu wanienki ,zawsze jestem przy tym mokra (pamietam ze synek az tak szczesliwy w wodzie nie byl ,przynajmniej tego nie okazywal) -duuuzo gada i smieje sie :D -jak lezy na macie to nozkami kopie wiszace zabawki i gadaaa -zabawek nie chwyta ,tylko kiedy wloze jej do raczki to chwile potrzyma -2 razy przekrecila sie z pleckow na brzuszek jestesmy dalej na cycu, uzywamy hugisow 3 w jeden pampers na cala noc od 19 do 7 ,nic nie przesikuje ,ubranek od 3-6miesiaca uzywamy na spacerach spi jak kamien ,a po kapieli dostaje cyca ,odbeknie klade ja do lozeczka i SAMA zasypia !!!! i budzi sie o 24/1 na karmienie wtedy biore ja do lozka karmie i spimy juz razem ale mysle ze juz czas by to zmienic ,choc to bardzo wygodne a ja dostalam od lekarza zaproszenie na badanie krwi i musze sie wybrac ,ale len ze mnie i ciagle to odkladam Mysza 🌼 i pozdrowienia dla mamusiek i usciski dla dzieciaczkow👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jokasta moja mala zasypia o 19 a calkiem budzi sie o 7/8 pozniej zasypia jeszcze o 9/10 na godzine pozniej 2godzinna przerwa i znowu spanie i tak wkolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny;) wczoraj byłam z Zosią u lekarza. Płacz przy karmieniu spowodowany jest najprawdopodobniej nadwrażliwością na bodźce, więc muszę ją karmić w ciszy i spokoju. no i mam ją trochę przegłodzić, bo być może ona nie jest głodna, a ja chcę ją na siłę uszczęśliwić :O jaka ze mnie matka :O:O:O poza tym wargi sromowe są już ok. Maść pomogła;)Mam pilnować, bo podobno zarastanie warg sromowych lubi się odnawiać. Zosia waży 6kg;) Karuczek- dziękuję za namiar na stronkę;) przepiękne ubranka- może coś wybiorę;) wprawdzie wczoraj kupiłam coś małej, ale i tak mamy święta, poźniej wesele i komunia w rodzinie, więc przyda się Zosi takie wdzianko: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af0b9bd61dabf304.html to sukienka i płaszczyk;) Jokasta- moja Zosia śpi od ok.20.30 do 7.30 z dwiema przerwami na jedzenie(ok.2 i 6). O 7.30 pobudka, kupa, toaleta i ok. 9.00 znowu spanie;) w dzien regularnie 1-1,5 godziny zabawy i ok.2 godziny snu, karmienie i znowu- zabawa i sen;) nie narzekam;) co do pieluch, to każdemu pasuje co innego, więc metodą prób i błędów trzeba wybrać coś dla siebie;) u nas 1 i 2- głównie huggiesy a teraz bezapelacyjnie pampersy;) lece się bawić z małą;) pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie uspiam malej, po prostu klade do lozeczka, ona cos tam sobie pogada(albo i nei) i spi:) klade ja kolo 20.00, o 1.00 mala sie budzi na mleko, kolo 4.00 tez sie budzi-wtedy daje herbatke, i o 6.00 wstaje na dobre:) tzn na jakies 2 godziny bo potem znow idzie spac.a;e ja juz nie spie bo Olaf wstaje w dzien spi jakies 3 razy po 2 godz czasem dluzej:) w miedzyczasie sie bawi nie mam z nia problemu(tfu tfu!) Lorinka to zwinna ta Twoja corcia:) ja pamietam ze Olaf w wieku 6 mcy nie umial pzekrecic sie z pleckow na brzuszek ( a powiniena le za tlusciutki byl);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lorinka- fajnie, że się odezwałaś;) jaka pogoda na wyspach? z tą kąpielą u nas jest podobnie;) Zosia też lubi się kąpać a radość jest tym większa, że kąpie tata, a później mam małą powódź w łazience;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×