Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

czesc. gargamelka widzę, że nie tylko ja mam problem ze snem maluszka... czasami ręce mi opadają. Dzisiaj przez cały dzień spał łącznie 1,5 godziny. I tak jest zawsze. Poł godz. śpi i już się budzi. Czasami tylko, raz na dwa tygodnie ma lepszy dzień, gdzie więcej śpi. Z tym, że mój przesypia całą noc. Ostatnie trzy dni od 21.00 do 8.30, później je i od razu jeszcze do 10 śpi. też nie wiem jak mogę zmienić jego nawyki co do spania. Jedynie na dworku dłużej śpi, w domu nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wypadania włosów. U mnie tragedia!! Lecą jak szalone dziwne że jeszcze wogóle je mam :D Na rehabilitację ja się dostałam szybciej bo poprosiłam pediatrę żeby napisała skierowanie z dopiskiem pilne i tak po dwóch dniach był termin pierwszej wizyty i ćwiczeń :) Aguś a ten merz special ja kupię za 39.90 nie jest aż tak drogi jak na drogie witaminki. Kiedyś już go brałam. Super jest. Gargamelko może po prostu synuś nie jest śpiący. Nie kładź go na siłę :) Dawałam synkowi przez dwa ostatnie dni na noc po piersi kleik z mlekiem bebiko. Drugi dzień kupki nie zrobił i czekamy dziś był marudny czyli widać chce zrobić a nie może. Mnie strasznie boli gardło i nawet mówić nie mogę straciłam głos i mąż zadowolony że mnie nie słychać hihi. KAsika wracaj szybko do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Anabelkaaa: Ano to łączę się \" w bólu\" (rąk). Mnie te nieprzespane noce jakoś szczególnie mocno nie męczą. Kiedyś spał lepiej, teraz budzi się częściej i wyraźnie chodzi o jedzonko. Więc jeśli takie ma potrzeby żywieniowe, to jestem w stanie to niedospanie spokojnie wytrzymać. A dnie mamy takie jak Wy. Najczęściej to mamy 3-4 drzemki, które w sumie dają własnie około 1,5 godziny. I efekt taki, że Szkrabuś zmęczony. Liczę, że samo przyszło, samo pójdzie. :) I pocieszam się, że może już za kilka dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Marta: Hmmm no właśnie tylko, że on płacze i płacze i nie wiedzieliśmy co nam chce powiedzieć. Nic kompletnie nie pomaga. Wydaje się, że wszystko powinno być w porządku. Tylko tego spania tak mało. I rzeczywiście gdy uda mu się czasem pospać nieco dłużej, albo zdrzemnąć bez szlochów i walki pt. "taki świat ciekawy, a oczy mi się zamykają" to jest wtedy zupełnie inne dziecko - chętne do zabawy, uśmiechnięte, piszczące i widać, że szczęśliwsze. Ja, że tak powiem nie kładę go spać gdy jest taki wrzeszcząco-płacząco-szlochający (aż się zanosi Bidulek), tylko próbuję go na rękach utulić, uspokoić, no i to zawsze kończy się tym, że zwycięża zmęczenie i przychodzi sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gargamelka u nas jest tak, że poziome noszenie nic nie daje, jak wrzeszczał, tak wrzeszczy, a jak wezmie się go w pionie, to powoli się uspokaja i ze zmęczenia usypia w takiej pionowej pozycji. Próbowałam wszystkiego, zeby nauczyć go usypiać samemu, ale nic z tego, często daję mu też herbatkę jak już tak wrzeszczy i ptzy butli usypia, ale i tak na 20- 30 minut i to też nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Hej Dziewczyny :D Nie odzywałam się, bo mam problemy z tym przeklętym netem :o Za około tydzień będzie po problemie, a dziś piszę, bo nocujemy u moich rodziców... tu net śmiga jak należy :D Nadrobiłam wszystko i cieszę się Beatko i Duniu, że z Waszymi maluchami już ok :) Byliśmy z Natanem na kontroli w PIĄTEK 13-tego !!!!!!!! Dla Nas okazał się szczęśliwy, bo z serduszkiem wszystko w porządku :) następna kontrola w sierpniu :) Natan nosi już rozmiar 74, czasami jakiś 68 jeszcze pasuje, ale rzadko... O co chodzi z tym wyginaniem się w banan, księżyc??? Mój Natan tak robi!! Jak leży na pleckach i już np. nudzi go karuzelka czy ogólnie leżenie to wygina się własnie w ten spsób i patrzy co jest za nim... Robi to w obie strony, raz tak raz tak... czasami uda mu się w ten sposób obrócić z plecków na brzuszek. Odwrotnie się jeszcze nigdy nie odwrócił. Myślałam, ze te wyginanie jest własnie do tego potrzebne? :o Czytałam też, że dziecku sprawia to frajdę :o może źle coś zrozumiałam?? Jak to w koncu jest? MOże powinnam się martwić, a ja się cieszyłam, że sobie tak radzi... Poza tym jak go chwytam za rączki to głowe unosi ... nie jakoś tak super chętnie, ale unosi i głowa na pewno nie wisi. Jak leży tak bardziej siedząco niż leżąco to też głowe unosi ... jak go trzymam sztywno... i na plecach robi \"mostek\" od jakiegoś czasu ... chyba jest ok cio? Daff nie martw się wagą Lilki :D spali jak przyjdzie pora... mój też ma pełno fałdek, a waży już 7600kg. Lilka co prawda wiecej, ale starsza TROSZKĘ jest :P no i pamiętaj, że Natan lubi puszyste... Odezwe się teraz jak już będę miała neta u Siebie, ale napiszcie DOKŁADNIE o co chodzi z tym wyginaniem w banan, księżyc??? i po moim opisie wywnioskujcie czy jest ok czy nie, bo już jestem zielona :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
tam miało byc; jak go trzymam pionowo to trzyma głowę sztywno, a jak leży na pleckach to czasami robi "mostek" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
nick.......im.dziecka ...term.por.. waga ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....6300.. ..63......4m10d Kasika1........Karolinka...22.10....3300......6200.. ........4m green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....7640... 67.....4,5 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 6100...........4m i 2t Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....7600....72....4,5m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500....66 ...4mi1t Ann 31...........Alicja.......6.11......3250.....6200...64...... .4m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 6600....71.......3,3m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5750...59......3m 3 tyg karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7000....64......4 m-ce mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 6800....68.....3m 3t edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....6200. ..65.....4m kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....5900....70 ....3m i 3d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 5410... 63....3m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270..... 5300..........4m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....6300...58. ...3m i3t MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200 ...56... 2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....5160..... .....3 m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....7000 ...72 ....3m20d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......5160 ...?..... 3m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....7500... 66...3m15d lorinka..........Zuzia........28.11.....3600.....6410... .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 6295... 66... 2m i 3t Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..6000... 65... 3m10d mała_agatka...Franek....... 3.12......3340... 6600.....67 ...3mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700... 5.950......65.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12......3780.... 6000 ............ 3mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>karolinka linka: Jeśli wygina się tak jak opisałaś i w obydwie strony, to niczym się nie martw. :))) >>anabelkaa: Nasz też woli w pionie się nosić ale zasnąć tak też nie chce. A z piciem to kiepsko. Ani woda, ani herbatka z butelki nie chcą jakoś się pić. Łyżeczką to kilka kropelek się uda podać jak ma ochotę, ale wiadomo, że pojony łyżeczką nie zaśnie. Dopiero powoli będziemy się rozsmakowywać w herbatkach. Ano i dzisiaj nie dość, że ostatnio dni ciężkie, to dzisiaj mieliśmy przebojową noc. Ja znów mam chyba jakoś mniej pokarmu i Mały głodny budził się co godzinę prawie. W końcu daliśmy mu butelkę z mieszanką, to po niej pospał 3,5 godziny. Ja to w sumie spałam 3 godziny niecałe, a zaraz wyruszam z Małym do babci, a sama na zajęcia na uczelni. Kojtnę tam jak nic ;) Doszliśmy do wniosku, że trzeba zmienić system karmienia. Póki co Antoś głównie na piersi z jednym deserkiem do południa i w godzinach południowych kaszką jedzoną łyżeczką. Teraz kaszka pójdzie na wieczór i w butli, a deserek zostawimy jak jest. No bo niech chociaż w nocy nie głoduje i się wyśpi, skoro w dzień już i tak problemy ze snem. Trochę zazdroszczę tym dziewczynom, które nie mają kłopotów z karmieniem i z ilościa mleczka. Ja mam od zawsze zaburzenia hormonalne, a wiadomo, że w ciąży i po niej to w ogóle wszystko kręćka dostaje. I jestem jakimś wyjątkiem od reguły, bo u mnie częstsze przystawianie Antosia od początku nijak się nie przekładało na większe ilości mleka. Jadł coraz częściej i szybciej spijał to co się \\\"naprodukowało\\\" aż dochodził do przerw 20 minutowych i wtedy to ani jedzenie nie było uregulowane, ani spanie, ani zabawa, w ogóle nic. Dobra, ale ja tu smętam Wam i smętam. Postaram się więcej poczytać wstecz i jakoś poznać bardziej, bo tak to mi się wszystko kićka - kto jest kto i które dziecko czyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! U mnie ciezka nocka bo mała czesto głodna była i do tego wstała o 5.15 i juz nie spałyśmy.Moja też w dzień zasypia z płaczem i to okropnym.Wiem że jest spiąca bo trze oczy,sama na bok się układa i oczy zamyka ale nie zaśnie. Ja już mam na to sposób. Biorę ją na kolana i w pozycji półsiedzącej przetulam ją i bujamy się razem i jak zaśnie to kładę ją. Teraz też tak musiałam zrobić i śpi :-). U nas kolejki do poradni rehabilitacyjnej są takie same jak do neurologa. Jestem na diecie i już 6 kg mniej. Czyli 20 kg od porodu zrzucone.Jeszcze tak 8 i będzie ok. Przez diete mam mniejszy brzuch i piersi :-).Z tej częsci zeszło najwięcej :-). Używam kremu do ujędrniania bo chodzi mi o brzuch bo taka skóra sflaczała jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no i wróciłam na wiochę :( trochę mi przykro bo nie mak u mamy, ale z drugiej strony w końcu jesteśmy razem z R. no nic jak będę kręćka dostawać to poproszę zeby znów nas do Poznania zawiózł :) wczoraj mały po raz pierwszy spał w autku :) praktycznie całą drogę :) raz tylko na jedzonko sie obudził po czym pięknie zasnął i dalej spał :) w domku był szczęśliwy i zadowolony, wykąpał się, najadł i poszedł spać :) i jeszcze jeden sukces - mały przypomniał sobie że można się podciągać za ręce :) robi to ciągle i podnosi do siadu!!! praktycznie wystarczy mu dać paluszki do jednj ręki a on się dźwiga! jak dostanie dwie to główka pięknie prosto do góry idzie i siedzi prościuteńko, nie kiwa się ani nic :) uwielbia leżeć na brzuszku i \"czytać\" książeczkę z Kubusiem Puchatkiem :) leży tak z 10-15 minut trzyma łepek w górze i gada. kochany maluszek. w ogóle to jakiś taki strasznie pogodny ten mój synek się zrobił :) co do snu to jak maluch zasnąć nie może to pakuję w śpworek i na dwór idziemy. śpi wtedy 3 godzinki i wracamy uśmiechnięci, wyspani i zrelaksowani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też kiepska noc. Chyba przez te ząbki mały zaczyna się budzić w nocy, najpierw herbatka, około 3, później mleczko o 6.20 i posmarowałam mu dziąsełko żelem na ząbkowanie, na szczęście zasnął i wstał 9.25. Chyba zaczyna się ten kiepski okres w spaniu nocnym :/ ale może dzisiaj w dzień będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do nocki to u nas normalna - zasnął o 22 o 2 i o 6 pobudka na mleczko i o 7 wstaliśmy :) teraz od 9 śpi sobie słodko. od czasu choroby musi dostać jedzonko przed snem, ale to raczej tak tylko żeby się przytulić niż najeść. w każdym razie jemy co 1,5 godziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gargamelko, mój Julek też ma ten sam problem z zasypianiem w dzień i też nie umiem mu pomóc :( Teraz akurat śpi. Byliśmy na szczepieniu i jak wracaliśmy, to zasnął w samochodzie. Nawet nie wyjęłam go z fotelika w domu, tylko rozpięłam, podłożyłam kapcie, żeby fotelik był bardziej do poziomu odchylony i tak śpi - razem z podróżą to już godzinę. Niech sobie pośpi bidulek... W przychodni troszkę zgłodniał, to szybko łykną trochę z cycusia, więc niedługo powinien obudzić się głodny. Wczoraj przed południem zakryłam mu oczy, żeby trochę się wyciszył, przestał gadać, wierzgać i rozglądać się naokoło, i pomogło. Zostawiłam go spokojnego w pokoju. Zajrzałam za 15 min. i spał. Po południu już się tak nie udało. Spał tylko tyle, co przy cycusiu, takim płytkim snem, czyli jakieś 30 min. Co do cen leków i witamin, to polecam zakupy tutaj: www.doz.pl Trzeba poczekać kilka dni na dostawę do apteki, w której zadeklarowało się odbiór (czasem nawet tydzień), ale różnice w cenach na niektóre produkty są nawet 30%. Zazwyczaj jest taniej o 10-15%. Można też dostać zamówienie do domu. To kosztuje dodatkowo, ale czasem się opłaci przy większych zakupach. Karolinko, to wyginanie się w banan, to jak leży płasko na pleckach - wtedy jest nieprawidłowo i to tylko wtedy, gdy robi tak często i nieświadomie. To jest efekt nieprawidłowego napięcia mięśniowego - po jednej stronie ma bardziej napięte mięśnie. Jak masz jakieś wątpliwości, to powiedz pediatrze przy najbliższej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick.......im.dziecka ...term.por.. waga ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....6300.. ..63......4m10d Kasika1........Karolinka...22.10....3300......6200.. ........4m green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....7640... 67.....4,5 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 6100...........4m i 2t Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....7600....72....4,5m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500....66 ...4mi1t Ann 31...........Alicja.......6.11......3250.....6200...64...... .4m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 6600....71.......3,3m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5750...59......3m 3 tyg karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7000....64......4 m-ce mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 6800....68.....3m 3t edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....6200. ..65.....4m kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....5900....70 ....3m i 3d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 5410... 63....3m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270..... 5300..........4m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....6300...58. ...3m i3t MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200 ...56... 2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....5160..... .....3 m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....7000 ...72 ....3m20d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......5160 ...?..... 3m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....7500... 66...3m15d lorinka..........Zuzia........28.11.....3600.....6410... .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550.... 6760... ok.69... 3m i 2t Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700.... 6000... 65... 3m10d mała_agatka...Franek....... 3.12......3340.... 6600.... 67 ...3mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700... 5.950......65.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12......3780.... 6000 ............ 3mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim!! Byliśmy dziś na pierwszych ćwiczeniach i pani rehabilitantka pół godzinki męczyła naszego smyka i na koniec oceniła że musi dużo na brzuchu leżeć to wzmocni ramiona a tak poza tym to nie ma większych zastrzeżeń i będziemy tylko raz w tygodniu tam jeździć A ja mam dziś umówioną wizytę u dentysty i pierwszy raz w życiu się boję:-) wiem głupia jestem- nie wiem co mi się stało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dziewczyny napiszcie mi jeszcze jedno, bo... ...mnie martwi fakt, że jak podciągam Natana za barki tzn. tak pod paszki do siedzenia to głowę trzyma jak należy, ale jak za dłonie go próbuje zmobilizować do podciągnięcia się to OWSZEM chętnie się podnosi i sztywno trzyma głowę, ale czasami się śmieje i ma to gdzieś, a jeszcze innym razem nic sobie z tego nie robi, a jak ja wtedy podciągam to głowa WISI :( ... tak jest tylko wtedy gdy leży zupełnie na płasko... bo jak tak trochę bardziej siedząco to ok... Należy sie martwić skoro jednak mimo tego, że czasami głowa wisi to innym razem bez problemu sobie radzi ?? ... :o dziwne to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko u nas jest tak samo, mały po prostu czasami myśli, że chce się z nim bawić i się śmieje, zamiast się podciągać, a czasami się podciąga. Nie martwiłabym się raczej tym faktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko ja tez bym sie tym nie martwiła bo moja zuzia też tak ma. A poza tym jak czytałam jak tam twój Natan to wydaje mi się że jest wszystko ok. Moja Zuzia tez jest silna i główka jej wogóle nie leci więc ja się nie martwię a poza tym byłam teraz u neurologa i gdyby widział jakieś nieprawidłości to by kazał iść na rehabilitacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka śpi 5-6 razy dziennie, po godzince, zasypia sama, obowiązkowo musi mieć obok pieluszkę, żeby mogła sobie ją do buzi przytulić, a ja nie mam co z wolnym czasem robić:) i w końcu zaczęła jeść normalnie, smoczek 6+ podziałał jak wy podajecie maluchom leki, których nie powinno się do mleka dodawać (np antybiotyki), bo ja mam z tym mega problem, podając łyżeczką od razu wypluwa, jak daję strzykawką, to chwilę się krzywi a potem i tak całość wypluje, taka kuracja jest bez sensu, jak ona może 10% leku połyka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:):):) My nareszcie w domku byliśmy dokładnie całe długaśne 8dni! które dłużyło się jak nie wiem co i dziś mam wrażenie że wróciliśmy conajmniej po jakiś 2tyg:O Kubuś tydzień temu w niedzielę był w trakcie brania zastrzyków antybiotyki 2 razy dziennie (była to dokładnie połowa brania) a powód kaszelek,katar itp dokładnie oskrzela i tak jak pisałam w niedzielę rano po zastrzyku było już super,nie kaszlał,wesoły aż nagle ni stąd ni zowąd zaczął okropnie kaszleć-dostał jakiegoś ataku,kaszel mocny nono stop aż zaczął płakać bo nie dawał rady,coraz gorzej,ani ja ani mama która wpadła słysząc pomóc oklepywać mi go na brzuszku plecki zeby się oderwało mu ale obie nie dałyśmy rady coraz gorzej aż zaczął się dusić :O:(!!!! Tragedia:O ja jak stałam tak jego tylko w koc owinęłam,ze strachu nie wiedziałam gdzie i co jakie dokumenty i wióra w auto bo już prawie tracił świadomość i do szpitala no i tam już pomogli oczywiście nerwy mnie mało nie trafiły bo pi**y (przepraszam za słowo) najpierw biurokracją się zajęły,ubezpieczenia itp. ale nie dało ady i do budynku dziecięcego obok,tam go odessali(nos,drogi oddechowe) okazało się,że przez to że już nie kaszlał ta wydzielina gdzieś zaległa i jak się odnowiło tak z tego taka akcja nagle i udusił by się,było tego bardzo dużo,pielęgniarki i lekarka mi mowiły.Dostał odrazu leki z pompy przez wenflon i pod tlenem musiał bo wszystkie te czynności,parametry były marne ,mam na myśli oddech sepuracja-saturacje( ??jakoś tak) jeszcze tego samego dnia po tym wszystkim niunio wrócił i ożył jak młody BÓG ale okazało się zapalenie płuc i konieczna była dalsza hospitalizacja. W każdym razie wróciliśmy dziś już:):):):) i w domku Kubulek będzie dalej wracał do sił,musimy jeszcze wstrzymać się ze szczepieniem drugim które nas mineło 13ego i ze spacerkami ale mamy na nowo wychodzić za jakiś czas w pełnym słonku między 11-14 tak kazali lekarze no i zaczynć stopniowo jak po porodzie po pół godzinki.No trudno sie mówi Chyba bym ześwirowała gdyby znowu coś złapał i konieczny byłby szpital 3raz pod rząd.:O 🌼dziękujemy🌼 za pamięć,współczucie i życzonka powrotu do zdrówka mojemu synkowi wszystkim tym które nam tego życzyły kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do spania maluszków to od 4dni w szpitalu zaczęłam dawać mojemu syniowi do mleka miarkę kleiku kukurydzianego(na noc aby)i co noc śpi jak dam mu ok22-23ostatni raz taką butle śpi do 6-7rano:):D a przed tym była pobudka jeszcze o 2-3w nocy teraz z po kleiku mamy spanko że hej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🌻 Dunka 👄 super ze juz jestescie w domku!! u nas po kleiku ryzowym w nocy maly nadal wstaje tak jak wstawal nic sie nim ni najada a nawet mam wrazenie ze bardziej jest po nim glodny, ostatnio pierwszy raz zjadl mi 190ml za jednym razem i po 2,5h byl znowu glodny a tak je 100ml-130ml gora:) u nas z usypianiem nie ma problemu od wczoraj maly sobie umyslal spanie w bujaczku musze wziac za ta stopke lekko do gory i go chwilke podyrdac i moment spi!ale musze wczesniej wypatrzec ze chce mu sie juz spac bo wtedy specyficznie cmokta smoczek tak troche siorpiac i oczka robial mu sie malutkie:)wtedy najlepiej usypia jak to przegapie to 10min. dyrdania i marudzenia bite:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj pierwszy raz na zajęciach na uczelni, a Antoś z babcią A (czyli moją teściową). Babci udało się go dwa razy przed południem unynać i dziecko zupełnie inne. Popołudniu zasnął już bez większych problemów i radosny świergotek jak nic. Brak snu mu tak doskwiera. A dziś na noc też zamierzamy zawalczyć z butlą i odrobiną kleiku kukurydzianego. Żeby dziubalec pospał. Zobaczymy co z tego będzie :) Co do tego podnoszenia za rączki do siadu. Antoś jak chce to ciągnie ślicznie główkę, a jak interesuje go coś innego to nie ciągnie. Podobnie jak u Was. Więc to pewnie normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znacie jakieś sprawdzone sposoby na handre? bo zwariuje zaraz:( Dunia ja ze studiów dziennych zrezygnowałam jeszcze w ciąży, teraz myślę, że zbyt pochopnie.. od października zacznę coś zaocznie, tylko nie wiem jeszcze co, żadnego pomysły na przyszłośc..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadło mi kawałek posta:/ Dunia, chciałam pogratulować powrotu do zdrowia, i głowy na karku, najważniejsze, że już wszystko w porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajtoch ja tez mam dzis jakas smentny dzien wlasnie nalalam sobie kieliszeczek \"malibu -samoróbki\" moze pomoze:( siedze sama maz pojechal do pracy wszyscy z rodzinki chorzy wiec nawet nie ma gdzie wyruszyc z malym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo, Agniesza, Ty to masz pomysły:D to ja kieliszeczek limoncza, zdrowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×