LISTOPAD 2008

Natan już od 3h śpi, a ja, że mam jako taki internet w komórce... czytam znów co u Was? Daff wypisywałam przecież te ankiety w tym samym szpitalu co Ty i przysyłają mi próbki i nie dość, że dostaliśmy jakieś kaszki i słoiczki to do tego łyżeczkę, łańcuszek na smoczek i takie pierdoły więc dziwne, że nie dostała s nic :/ może jeszcze dostaniesz.

Muszę pisać na raty, bo z komórki są jakieś ograniczenia w długości tekstu. Myślałam, że Natan długo śpi, bo cała noc i może 3razy w dzień po pół h, ale widzę, że Wasze dzieci to już całkiem śpiochy - szczególnie Lili Daff Okazało się, że mamy w tym roku 3 ogromne wiejskie wesela. W lipcu, październiku i listopadzie. Ciekawe czy uda się skoczyć chociaż na jedno :D Idę spać... Dobranoc

witam maly dzis nawet ladnie przespal nocke odziwo tylko 2 razy wstal na amu:) my w tym roku mamy 5 wesel w tym jedno juz 13kwietnia:)musze odbic tamten rok bo nie bylam na zadnym:(ale teraz sobie odbije:)

Cześć Dziewczyny, Ja czytam, że niektóre z Was nie mają co robić w wolnym czasie gdy dziecko śpi to zazdroszczę. Ja nie mam kiedy rano wziąć prysznica nawet. Chodzę niewyspana, z sinymi podkrążonymi oczami. Jaj już chyba kiedyś pisałam, Jeremio w dzień śpi tylko na spacerze- w zależności na ile mam sił- to nawet 3-4 h, a ile można chodzić z wózkiem. Gorzej gdy pada deszcz. Lekarka kazała nam odchodzić od nocnego karmienia, wiem że tak jest lepiej dla jego brzuszka....ale ciężko to wychodzi. Mały potrafi aktywizować się lu płakać na przykład od 2 do 4. Zawsze wstaje już o 6 rano. Mąż wraca z pracy o 18, wychodzi o 5 rano..wiec jestem ciągle sama- a wieczorem padam na pysk. Dziś ma wolne to idę na pół dnia do fryzjera i kosmetyczki bo bardzo źle się ze sobą czuję. Nigdy nie byłam w tak kiepskiej kondycji, odchudzanie mi nie wychodzi etc...Marzę o czytaniu, chodzeniu na koncerty i pracy. Jeremi jest cudowny, ale nie dla mnie chyba wieczne siedzenie w domu:(

Cześć dziewczyny!!! Moja mała śpi ale wstała dziś o 5.50 więc to i tak długo wytrzymała. Ona śpi tak od godz 19-20 i budzi się o 24 i 4 na jedzenie. My jesteśmy na etapie podawania jabuszka. Ale jak jej podałam wczoraj to wieczorem zauważyłam na twarzy takie czerwone małe krostki. Co to może być? U mnie nie ma alergików i po prostu jestem ciemna na ten temat. Moja wygląda jakby wróciła z wojny bo ma tak odrapana twarz mimo że obcinam jej paznokcie regularnie. Ja mam 2 butelki do mleka małe, jedną dużo i jedną do wody. Ja tylko wyparzam wrząca wodą. Nie gotuję. I mała nie ma wogóle pleśniawek. My dostałyśmy ze szpitala jakieś próbki kaszek,owoców i zuper a także herbatek. A do tego wisiorek na smoczka i inne. A nawet jednego pampersa :-)

Jokasta ja cię rozumiem ale teraz jak jest małe dziecko to już wszystko jest cięższe. Ja cały czas jestem sama z dzieckiem mimo że mąż wraca o 15 z pracy i nie chce mi nic pomagać. Tylko co robi to wode do kompieli szykuje ale tak aby ją zabawić to rzadko. Ja mam troche wolnego czasu bo mala spi 3 razy dziennie po ok 2 godz.

Dziewczyny chciałam zrobić małemu kaszkę mleczno- ryżową tylko nie wiem w jakich proporcjach się ją robi? Musze go przyzwyczaić do jej smaku bo ZAPISUJE SIĘ NA KURS PRAWA JAZDY:-) Zaczyna się w sobotę to mały musi nauczyć się jeść chociaż kaszkę z łyżeczki bo z butelki nic nie wypije- nie ma szans. Tylko cycuś mu w głowie!

mały właśnie zasnął :) jakoś później dzisiaj, ale też później wstaliśmy bo aż do 7.30 dał mamie pospać :) co prawda noc fatalna, ciągle chcial cycusia ssać, odbijać i cudować ale nie narzekajmy :P duniu bardzo się cieszę ze w końcu w domku jesteście :) dużo zdrówka dla Kubusia życzę. teraz już wszystko będzie dobrze, musi być :) kajtoch ja nie wiem jak jeszcze możesz leki podawać. ja dawałam łyżeczką a potem strzykawką i ani tak ani tak nie wypluwal, tylko płakał jak się skończyło :P co do gotowania butelek to ja przeparzam wrzątkiem przy myciu i potem dodatkowo przed kolejnym użyciem. ja używam buteleczki tylko żeby dicoflor podać więc raz dziennie :) a jak dawałam modyfika to wygotowywałam co 2 dzień a tak tylko sparzalam:) ja jeszcze żadnych słoiczków nie daję. maly ma jeszcze czas na to :)

ja tez probuje wyeliminowac nocne mleczko ale narazie sie nie da:) mala jak zje o 19.00 to nie ma szans wytrzymac do rana.oszukiwalam herbatka ale po wypiciu flaszki i tak domagala sie butelki mleka, tak wiec wypijala buteleczke herbatki+butle mleka i dopiero zasypiala:P Otwarty sloiczek przechowuje w lodowce do nastepnego dnia,

Elmirko kaszke mleczno ryżową robi sie tak:wlej 150 ml przegotowanej ciepłej wody i 3 czubate łyżki kaszki wymieszaj i odczekaj z minutke aby sie zgestniał a jak za rzadka to dodaj jeszcze troszke kaszki!!!mój franus to cała miseczke taką na śniadanko je:)))

Karola dzięki za odpowiedź! Wysłałam zdjęcia na skrzynke. Super zdjęcia gimnastykującego się Franka- w zdrowym ciele zdrowy duch:-) Mój też tak powinien ćwiczyć tylko z niego leniwiec:-) :-) :-)

Cześć. Udało mi się małego uśpić, przy herbatce oczywiście. Śpi już 25 minut, więc sukces :) Co do alergii, to my nie jesteśmy alergikami, ale moja siostra ma alergię na kurz. Dzisiaj mały znów wstał w nocy na jedzenie, dokładnie o 2.00. Nie wiem co mu się poprzestawiało, nie chciał wcale spać, tylko gadał, ale na szczęście usnął około 3.00. Jestem trochę zła, bo miałam nadzieję, że już tak zostanie, skoro od dwóch miesięcy przesypiał noce. Ale jak nic to przez zęby, bo całą noc pchał łapcie do buzi, a i jeszcze jak nigdy zrobił kupkę w nocy. Na szczęście słyszałam " te jego odgłosy" i od razu go przebrałam. Mama mi mówiła, że ja jak ząbkowałam, to czasami w każdą pieluszkę kup robiłam :(

Ja też coś wrzuciłam na naszą pocztę :)

hej dziewczyny mam do was pytanie...Wypełniam właśnie pity i nie wiem czy za dziecko odpisujemy sobie cały rok czy tylko 2 miesiące? Słyszałam że zmiany mają wejść dopiero od tego roku ale wolę się jednak upewnić. Z gore dziękuję i przesyłam buziaczki dla maluszków i wszystkich mam:)

Agnesa za 2008 rok jeszcze odliczasz sobie cały rok, zmiany wchodza dopiero w 2009 roku :) także się załapałyśmy...

Tak myślałam:)Bardzo dziękuję Anabelko za odp:)

Nie ma sprawy :D

ja butelek w zasadzie nie gotuje, mała nigdy plesniawki nie miała:P myslałam, że robi normalne kupy, ale teraz przy probiotyku dopiero wiem, co to żółta kupa, przez 2miesiace robila zielonkawe, i nie zwróciłam na to uwagi:| mam nadzieje, ze jej to nie zaszkodzilo.. co do leków, to chyba jej przez skóre wnika, zawsze jest usmarowana jak artystka, nic nie połknie i cieszy dziuba:) dieta ciasteczkowa, w 2 dni zjadłam prawie 50 ciasteczek owsianych, a że nie jem nic innego, to już mi bokiem wychodzą, ale 3 kilo na minusie przez 2tyg takiego poświęcenia:D

jestem z grdnioweczek powiedzcie mi jak podajecie dzieciom kaszki lyzeczka czy butelka. i od czego najlepiej zaczac rozszerzac diety dziecka jak to jest z soczkami prosze was dziewczn o pomoc

Jaaaaaa, ja zaczynałam od jabłuszka, najpierw 1 łyżeczkę i każdego dnia o 1 więcej. Potem marchewkę. Lub możesz spróbować rozszerzać dietę od soczku, tez od łyżeczki. Szczerze mówiąc to różnie nasze dziewczyny rozszerzają dietę- niektóre zaczynaja od kleiku kukurydzianego lub ryżowego, tylko tyle ze one są po 4 miesiącu.

A mojej Zuzi dziś pierwszy raz od wyjścia ze szpitala pobierali krew :-( Powiem wam ze chyba ja byłam bardziej zestresowana od mojego maleństwa. Wprawdzie troche popłakała ale bardzo miłe panie pobierały krew jedna pobierała a druga zabawiała Zuzankę gadała do niej pokazywała jakieś zabawki tak że maleństwo nawet zapomniało ze cos jej robia z paluszkiem. Za to wyszlam z gabinetu cala mokra i spocona ;-) Teraz muszę iść do jakiegoś lekarza zeby ocenił wyniki. Mamy za dużo limfocytów a za mało neutrofili. Nie mam pojecia co to jest ale tak napisali :-) za to poziom żelaza OK. Tyle piszecie o słoiczkach, owocach i zupkach a my jeszcze na samym mleku. Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę wprowadzać coś innego i bede mogła dołaczyć do dyskusji :-)

Magmall jak tak mam przy szczepieniach małej, bardziej przezywam od niej. A co do wyników to mała ma pewno jakąś infekcję i stąd takie wyniki. Marika się właśnie ze mną kłóci bo jest w leżaczku i wymusza bujanie he he.

a mój maluszek to mały głodomor ciągle mu mało:P mleko 150 mu już niewystarcza!!!a słoiczek zupki marchwiowo ryżowe też jest zamało i biedaczek płacze że chce jeszcze!!!ale niedaje mu więcej bo niechce aby go brzuszek bolał!!!dziś troszke marudził ale raz lepiej raz gorzej:))!!!!od przyszłego tyg sama zaczne mu gotować obiadki:))a tak to strasznie kochany jest!!!ślicznie nam zasypia naprawde niemoge na niego narzekać!!!!

KAJTOCH podaj mi to diete ciasteczkową bo baaardzo mnie interesuje!!!!

U nas noc minęła ciutkę spokojniej niż poprzednia. Była kaszka leciuteńka zapita mlesiem, ale widocznie jeszcze mało, bo Mały pospał po tym tylko 3,5 godziny. Potem dostał herbatkę. Wypił może z 5 łyków. I Tatuń ubujał szlochy i spał jeszcze 1,5 godziny. A potem już był cycuś i pobudki prawie co godzinkę. Dzisiaj spróbujemy dać nieco więcej kaszki (w sensie gęstszej) i zobaczymy jaki będzie efekt. Nasz Szkrabol w ciągu dnia jak jest u babć też wypija 150 ml z butli i trzeba mu zaraz potem \"zapchać\" dziubka smokiem bo woła o więcej. A je w sumie 9 razy w ciągu dnia, tylko głównie mnie ;) Ktoś pytał o to jak kaszkę dawać. My dawaliśmy i deserki i kaszkę od początku łyżeczką. Tak samo witaminki i pierwsze łyczki herbaty. Teraz z kaszką przeszliśmy na butelkę, bo trudno przecież dziecku po kąpieli machać do buźki kaszkę łyżeczką tak, żeby zasnęło. A butla bardzo go ładnie uspokaja.

Ja też jestem ciekawa tej diety. Ciut słodkie są te ciasteczka chociaż?? Ja jestem na diecie i normalnie dziś nie mogę, jezyk mi wisi na brodzie i ślinie się co najmniej tak jak bym wściekliznę miała taką mam ochotę na słodkie. Kręcę się obok szafki z ciatkami i strasznie mnie kusi żeby zjeść takie pachnace, czekoladowe ciasteczko. Tylko pewno na 1 by się nie skończyło... Marika właśnie ucina sobie drzemkę, zaraz jak wstanie to kąpciać trzeba:-) U nas teraz straszliwie wieje, mało nam okien nie wyrwie.

Dziewczyny to jak w końcu jest z tym rozszerzaniem diety? Od czego mamy zacząć? Kleiku, zupki, owoców? Bo gubie się w tym wszystkim. Proszę prześlijcie mi namiary na naszą stronę, bo znów gdzies mi wcieło: anikarenina@autograf.pl

JOKASTO już ci wysłałam:) a ja jako pierwsze to małemu dawałam starte jabuszko ze soiczka pare łyżeczek a za kilka dni wprowadziłam kaszke ale z łyżeczki dawalam jako śniadanko:)) a po jakimś czasie obiadek:))

i rano o 5-6jest mleczko o 9-10 kaszka (śniadanko)gęsta dawana łyżeczką 14-15 obiadek i o 18 mleczko a potem to juz mleczko o 22 na "śpiocha"!!i 2-3 kolejne mleczko!!

Karaola, dziękuję bardzo za namiary na stronę i odpowiedź na pytanie, iskierki