Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Gość Gosc
Dodatkowo napiszę, ze nie warto czytać tego wszystkiego na google itp, bo odrazu widzę u Siebie, męża, dziecka, mamy, taty i u wszystkich, których znam - WSZYSTKIE CHOROBY :D hahahaha... to jest dokładnie to... co kiedyś mówiła mi koleżanka studiująca medycynę: podczas nauki o różnych chorobach miała wszystkie objawy wszystkich tych chorób :D Zapisałam się na zdrową stronę z Natanem :o ...tyle, że na sam koniec jako ostatnia przyjęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! młody śpi. wczoraj zasnął pięknie o 19 :) i spał ładnie do północy. później niestety kręcił się i wiercił, ale było o niebo lepiej niż wczoraj. dziś rao zjadł dwie małe bułeczki :) ale mu smakowały! w niedzielę uupieklam i zamroziłam i teraz mozemy sobie jeść :) Karolinko na pewno nic groźnego to nie będzie! a co do żelu dentinox to ja młodemu ciągle nim smaruję i jak dostaie żelu to chwilkę nie marudzi, więc pomaga na ząbki, ale niestety na krótko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym głosowaniem to ja też nie wiem o co loto bo pokazało mi komunikat,że dziś już nie mogę głosować pomimo tego,że dzisiaj tego nie robiłam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dziewczyny ja też nie mogę zagłosować na Wasze dzieci, bo pisze, że już dziś głosowałam, a ja na stronie PAMPERS.PL nie byłam już dłuuuugo, dłuuugo więc jak mogłam na kogokolwiek głosować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko to co mały ma od srodka wargi to podejrzewam,że mógł uderzyć się lub nadgryźć ząbkiem stąd ala gulka zawsze się tak robi a pisałaś że krewka niedawno byla więc tak mi się zdaje że to to:)spokojnie panikaro:P Mała Agatko widziałam właśnie nowe zdjęcia Frania na NK już z nowego mieszkanka i muszę pochwalić po pierwsze to jak Franio ładnie sobie wkłada do buzi widelczyk;) no i bardzo w tym mieszkanku ładna i ładnie zrobiona wykładzina!!!:) z suchymi rękami mam też problem aż mi pękają nie raz nawet z wierzchu gdzieś w jakimś zwykle zgięciu czy tzmzmarszce:O a boli to oj boli tylko ja leń do kremowania i robię to jak sobie przypomnę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu fakt mieszkanko ogólnie jest całkiem całkiem ładnie zrobione :) niestety trochę drogie. pewnie za 3-4 miesiące będziemy się stąd zmywac, bo wykończy nas finansowo. ale nie było innego wyjścia! trzea było szybko uciekać :P a Franek ślicznie je i łyżeczką i widelczykiem :) teraz jak ząbki idą to nie da sobie wsadzić nic do ust więc chce czy nie MUSI sam jeść :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie drogie dziewczyny! Pamiętacie mnie jeszcze?  Oj czasu ostatnio malutko. Wróciłam do pracy i ciężko było mi się przestawić, że nie widzę mojej Lenki prawie cały czas. Ciężko było się przeorganizować. Ale już jest lepiej i już jakoś daję radę. Na początku byłam zła, że muszę iść do roboty, a teraz uważam inaczej. Już nie mam dołów, które mnie dopadały wcześniej. Po prostu nie mam na nie czasu hehehe. Jednak my też, nawet jeśli baaaardzo kochamy nasze dzieci, potrzebujemy kontaktu z ludźmi i potrzebujemy pomyśleć o czymś innym niż pieluchy, jedzenie itp.  Karolinka – doskonale Cie rozumiem. My też nie jesteśmy przyzwyczajeni do przerywanych nocek, Lenka od początku pięknie przesypiała po co najmniej 10 godzin. A od prawie 3 tygodni zaczęły się problemy z zasypianiem i budzenie w nocy z płaczem. Dwie noce to był koszmar dosłownie – pomagały tylko rączki i to tylko na chwilę. I u nas też była gorączka + katar + kaszel, które ustały jak przebiły się dwie górne jedynki. Niestety problemy ze spaniem trochę zostały…. Dzisiaj np. budziła się 5 razy…. Moja córeczka też jest drobna, ma tylko 73 cm i 9 kg :) Co do kolejnego dziecka – ja też bym już bardzo chciała, ale właśnie wróciłam do pracy, więc same rozumiecie…. Jakoś musimy wytrzymać jeszcze przez jakiś czas…. Pozdrawiam Was gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj maminko :) ale że wcale się nie udzielasz toteż ja nie bardzo Cię pamiętam:) a u nas mężuś wczoraj wrócił z nowinami do domku:);) mamy wesele 2stycznia hahahhaa zaraz po sylwestrze pewnie ciekawie będzie hihi no i miło że zaczęłam ćwiczyć;) To kuzynka mmojego męzuśka która na wiosnę się rozwiodła,mąż ją zdradzał,wszyscy wiedzieli tylko ona nie:O a teraz poznała nową miłość i już ślubik zakochanych gołąbkow:D ponoć mieli załatwiać rozwód kościelny bo ktoś z ich rodziny może w tym pomóc ale jakoś nie wierzę za nic że tak łatwo to dostać,ponoć każda sprawa trafia do Watykanu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja już dziś mam się znacznie lepiej :) Młody trochę marudny, ale do przeżycia. Jadę z nim po południu do pediatry, nich go obejrzy, bo jestem pewna, że jednak się zaraził ode mnie, tylko, że lepiej ode mnie sobie z choróbskiem radzi. Zobaczymy, co lekarz powie. Może przy okazji zwarzę młodego :) Agatko, ja też czasem sobie coś łyknę alkoholowego, tym bardziej, że mój mąż takie pyszne nalewki i winka robi, że to jest bardzo silna pokusa :D Jak degustuję, to w niewielkich ilościach i zawsze po wieczornym karmieniu, bo do następnego karmienia zdąży wszystko wywietrzeć, bo to jakieś 6 godzin. Ja też miałam popękane ręce i pomogło, jak zmieniłam mydło na "Dove" + kremy oczywiście. My przy maluchach bardzo często musimy ręce myć i to dlatego są takie przesuszone teraz. Elmirko, trzymam za Was kciuki, żeby z teściową było O.K. 🌻 Nika, za Ciebie i Twoją córcię też trzymam kciuki. 🌻 Karolinko, jeszcze sobie odbijecie to wesele, a Natankowi życzę, żeby jak najszybciej mu się te zęby wykluły. znikam, bo się mały obudził, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no o rozwód kościelny to już nie tak łatwo,dlatego cieszę się,że nie miałam takiego :p ale w moim przypadku to nawet po cywilnym nie dostanę rozwodu bo po moim "mężu" ślad zaginął-tak zerwał kontakty z cała rodziną.chu.j mu du.pę,że tak powiem... wczoraj zrobiłam zupę krem kalafiorową i mały niezbyt był zachwycony ale dziś wtrąbił cała miseczkę :D właśnie włączyłam mu mini mini i jak nie on-stoi i patrzy jak zaczarowany :p zwykle olewał bajki-jedynie reklamy go ineteresowały z tv :p u nas pogoda okropna-od rana pada,ale mimo to byliśmy na spacerku bo w domu można ześwirować-zwłaszcza jak ma się natłok myśli :p zakupy zrobione,sprzątnięte,obiad zrobiony...a tu dopiero 15ta :p dzień jest strasznie długi jak się rano wstaje-hehe.w tak w ogóle to my chyba przestaniemy dawać cyca,bo...mały się nie najada-takie mam wrażenie, zbyt mało przybiera na wadze i teraz w ciągu dnia dodaje cyca 2x a tak to w nocy co 2godz...no i jak wstaje to słyszę jak mu w brzuszku burczy a cyce bolą bo on już gryzie-i to z premedytacją!!mały wredziol :p dostaliśmy przesyłkę z tych co to po wyjściu ze szpitala czasem coś przysyłali-dostał balonika na urodziny i jakąś próbkę mleka waniliowego od 1-3 lat i jakąś instrukcję dla rodziców ;) także zbyt wiele tych rzeczy nie podostawał :p ale dobre i to ;) się rozpisałam :p idę do tego rojbra małego bo znów maca mi łapkami ekran tv...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Duniu też tak myślałam, ale jednak to nie to... Dobrze, że poszliśmy do lekarza, bo właśnie się Natanowi zaczyna zapalenie jamy ustnej. Wyleczymy zanim się w ogóle konkretnie pojawiło (mam nadzieje) dostaliśmy lek robiony w aptece za 5zł :P, o 17:00 mam go odebrać i pędzlować jamę ustną czego sobie nie wyobrażam, bo przecież on się dotknąć nie da... Wg. lekarki to od zębów, bo dwa idą na raz... już się podobno przebiły, ale strasznie dokokoła tych zębów czerwone dziasełka no i po mału języczek czerwony i podniebienie (czyli zapalenie) Powiedziała, że już po kilku pędzlowaniach powinno być dobrze i na wesele normalnie mamy jechać. Górskie powietrze dobrze mu zrobi... ale my sami nadal nie wiemy czy jedziemy :P :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciliśmy od pediatry. Julek prawie zdrowy, a ja nadal w nie najlepszej formie. Myślałam, że gorzej z nim, bo na 100% musiałam go zarazić, a tu prawie nic, tylko lekki katarek, trochę obniżona temperatura 36,2) i marudny tylko :) Pediatra powiedział, że to dzięki temu, że karmię piersią to nic mu nie jest, bo dostaje przeciwciała ode mnie :) Ja prawie zdycham, 3 dni leżę pół przytomna z temperaturą przekraczającą 39 stopni, żrę antybiotyk, a młodemu nic nie jest prawie! Normalnie szok! :):):) he, he, no i w poprzednim poście miało być "zważę" młodego :D Zważyłam - 9560g, czyli O.K. :) Karolinko, jak Julkowi wyłaziły 3 zęby na raz, to też miał wargę spuchniętą i lekką temperaturę i katar, i też był płaczliwy. U nas wystarczył Viburcol i Dentinox. W nocy też troszkę częściej się budził, ale żebyśmy mieli jakieś ciężkie nocki, to bym nie powiedziała. Kaczucha, nie zabieraj cyca młodemu. Daj mu najwyżej więcej jeść na kolację. Poza tym, może jemu jest za gorąco, bo to sezon grzewczy się już rozpoczął i może jemu jest pić potrzebne. Wietrz też pokój przed spaniem i temperatura nie powinna być wyższa, niż 21st.C w sypialni. Nie wiem, jak jest u Was, ale może coś Ci to pomoże. A za gryzienie opieprzaj i zabieraj cycka i odkładaj na parę minut. Mój też gryzł i tak robiłam . W końcu zakodował sobie, że mu się taki biznes nie opłaca. Wyeliminuj też smoczki i butelki, bo dzieci często maltretują smoczki i te złe nawyki na cycusia przenoszą. U nas też tak było i odstawienie butelki pomogło. Smoczka to my właściwie nie używaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, co do spękanych rąk, to całkiem możliwe, że to wina jakiejś bakterii czy innego paskudztwa w żołądku, przynajmniej taką diagnozę postawiono mamie M, nie pamiętam już dokładnie.. Lekarz Cię czeka:) Karolinko, do soboty jeszcze dużo czasu, może jednak Natanowi się po pędzlowaniu poprawi, i dacie radę jechać. Jak już lekarka wam mówiła, zmiana klimatu na górski nie powinna zaszkodzić:) Na kościelny się czeka, 10, 15 lat nawet, więc niech się tak nie napala:D W kwestii drugiego dziecka, to niby dobrze, jak jest mała różnica między dziećmi, ale jak pomyśle, że mieć dwóch (lub więcej) małych gagatków, to zdecydowanie stwierdzam, że większa różnica wieku nie jest aż tak straszna:D Pytałam kiedyś, x stron temu o wyginanie w wózku, foteliku i krzesełku, niby to była obrona przed pasami, ale jak teraz czytałam o onanizmie niemowlęcym, to niezły zboczuch z mojej jest:P Teraz to już na spacer chodzimy na piechotę, bo w wózku to jest masakra:P Piekłam właśnie te ciasteczka z banana i jabłka, ale mała jeszcze śpi, więc nie wiem, czy jej podejdą, jak dla mnie są zbyt mdłe:P I jeszcze zapytam o mleko. Kiedy macie zamiar podawać krowie? I sklepowe i prosto od krowy? Bo czytałam kiedyś, że koło roku można zacząć krowie podawać, ale jakoś nie jestem przekonana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciliśmy ze spacerku :-). Już trochę zimno się robi, ale nic nie szkodzi. Przed snem dobrze jak mała się wywietrzy. Kaczuucha my też dziś dostaliśmy to na roczek. Ten balonik już nadmuchany :-). Ale faktycznie prezentów mało jak na pierwszy roczek :-P. Karolinko na pewno wszystko będzie ok do soboty. Super zabawa was czeka :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Ha! Po pierwszym pędzlowniu jest o niebo lepiej :D ale jestem szczęsliwa... Natan zadowolony... Lekarka mówiła żeby pędzlować 5razy dziennie najlepiej przed jedzeniem, bo to łagodzi ból i dziecku lepiej się je i Natan już je normalnie albo nawet więcej niż zwykle tak jakby się bał, że potem znów będzie bolało i je i je :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ zaglosujcie na Wiki jesli mozecie a jak zaglosujecie to dajcie znac czy wyskoczyla wam wiadomosc "dziekujemy za oddanie glosu" czy ze macie "zaglosowac jutro" http://www.pielegnacjadlarozwoju.pl/swiat_ga llerydetails.php?id=447 ogolnie pisalam do nichj w tej sprawie ze nie wchodza punkty ale dzis udalo mi sie zaglosowac na Wiki,Damianka i synka anabelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś jest tak mrocznie i brzydko na dworzu, ja zaraz uciekam do pracy. Chciałam tylko napisać, ze moja choroba przeszła na Jeremiego, na szczęście tylko przeziębiony. Poza tym Pani doktor zmieniła leki antyalergiczne i zapisała jakąs robioną maść na jego alergiczne też, czerwone poliki. Mamy inhalować, dziewczyny które mają alergiczne dzieci wiedzą co to za koszmar inhalować takiego ruchliwego szkraba. Jutro praca i studia podyplomowe, wstanę o 6 rano a wrócę około 22. A dziewczyny, od trzech dni odchudzam się. Mam nadzieję na roczek Jeremiego wyglądać szczupło. Pozdrawiam Was kochane. Życzę zdrowia dla Natanka i innych chorasków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! nie chce zapeszać akle chyba i my pożegnaliśmy się ze skazą!!!! mały dostał wczoraj owoce z jogurtem i nic! zero krostek, zero bólu brzuszka, kupa normalna! dziś dostal znów troszeczkę a ja zjadam pomidorka z jogurtem :) ale się cieszę!!! mam nadzieję ze nie przedwcześnie, ale chyba już by coś wyszło, jakby było nie tak? karolinko cieszę się ze małemu już lepiej :) co do głosowania to przepraszam bardzo ale ja nie mogę, bo mi komp się psuje jak próbuję wejśc na tego typu stronki :( nie wiem czemu!!!! jokasto to straszny dzień masz jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko wydaje mi się, że gdyby była reakcja alergiczna na jogurt to by już dawno wyszła :-). Ja dziś biorę wózek i jadę z małą sprzątać groby a mam ich dwa. Mała zdrowa i bardzo grzeczna. Chodzi sobie przy meblach i np w pokoju nisko stoi wieża i nawet potrafi ją włączyć :-) i oczywiście musi być na ful :-D i wtedy szkrab tańczy sobie :-). Jokasto to nie za ciekawy jutrzejszy dzień będzie. U nas na dworze ładnie, jest 11 stopni i nie pada :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko jak ty pisałaś o tych suchych dłoniach i pękających to sobie pomyślałam, że dawno ja tego nie miałam i wykrakałam. Skórki mi przy paznokciach odchodzą i mam całe czerwone i piecze jak cholera :-(. Myślę, że może kremik do rąk wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam nadzieję! też tak sobie myślę bo kiedyś przecież nawet jak bułkę zjadlam to od razu brzusio bolał :( i poliki w krosteczkach,a teraz nic. właśnie sie przebudził, płakał strasznie, ale dałam pić, pomogłam na boczek sie odwrócić i śpi :) a z dłońmi odrobinkę lepiej. chyba oliwa zaczyna pomagać :D :D :D kupiłam dla młodego i dla mnie tran. ale najpierw to mleko sprawdzę. jakby nie było tran to ryba, a młody ma/miał uczulenie na rybę więc trzeba uwaznie, pomalutku wprowadzać, zeby sprawdzić, czy nadal zareaguje płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robert też miał skazę białkową . Od trzech miesięcy na pewno jej nie ma bo dostaje danonki i inne produkty mleczne :) Je już wszystko, kiedys po rosole nawet go wysypywało a teraz nic. Juz pisałam Wam ale chyba nie widziałyście. Na popękane ręce kuracja parafinowa na noc bielendy jest super! Siostrze tak pękały ręce aż do krwi kilka dni smarowała i przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak bedziecie glosowac na nasze dzieciaczki to musicie niestety wpisywac pare razy kody bo one jak by nie chcialy wchodzic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I u nas dziś od tygodni pogoda słonko,ciepło bez deszczu więc byliśmy na długaśnym spacerku który prawie przespał o dziwo i dzięki Bogu bo wózek jest be i wyjechanie na dłużej jest wyzwaniem bo potrafi dać taki cyrk tzn. zaczyna marudzić ,giąć się w pół że spodem wózka się wyślizgnie jeśli nie przypięty przy takiej akcji aż w końcu histeria i musowo na środku miasta nieraz brać na ręcę:O dziś na szczęscie obeszło się bez cyrku tylko w sklepie kiedy mi spał akurat jakieś inne dziecko zaczęło płakać przeraźliwie i się zbudził na to i zaczął jeszcze basrdziej przeraźliwiej płakać no tak mi zwykle reaguje na płacz innych dzieci:O:O:O dziś Kubuś przeraził mnie nie na żarty bo niby miało być już praktycznie po "wadzie" nerkowej tylko obserwować małego i za rok usg a nie co 2miechy no i siusiu badać w miarę często a tu dziś rano ja po nocy do niego zmienić pieluchę która zawsze jest jak głaz co by zabić nią można a tu suchutka od 19wieczorem zupełnie:O dziś mu podałam szybko leki moczopędne i odkażające układ moczowy i go obserwuję:O ech już się denerwuję,że może coś się dzieje odkąd odstawiono mu lek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha Mała Agatko Kubuś też miał skazę tylko mnie co troche zawsze korciło podawać coś zakazanego i sprawdzać reakcję alergiczną zwykle wysypywało aż za ktorymś razem nic,drugim itd i od tamte pory spokój,zero reakcji na białko a podawałam mu nawet kaszkę mannę na zwykłymmleku i nic nie było:) wtedy zmieniłam mleko z nutramigenu na bebilon potem aż do teraz bebiko którego samego za nic nie wypije,tylko kaszki na nim ale jak pediatra poleciła dobrze,że skaza znikła tylko z tego szczęścia żeby nie przesadzić i nie zacząć za dużo na raz podawać tego białka bo skaza potrafi wróci tak też reagują dzieci dlatego kochana i Ty delikatnie z tym wprowadzaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Duniu, a Ty moze podajesz Furosemit?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×