Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Pingusiu chyba zrobię ten wymaz. Tylko nie wiem jak :-). Ale się dowiem. Moja upatrzyła sobie do psucia listwy podłogowe i targa je :-D. Agnieszko mam pytanko :-). Jak wygląda wymaz z gardła? Kto je robi i ile kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mówicie o tych robalach, ja już też jakiś miesiąc temu zaczęłam sie zastanawiac czy czasem mój mały czegoś nie ma , bo przecież śpi niesamowicie! to nie jest normalne zeby dziecko tak się budziło w nocy! zwłaszcza takie duże, dopóki był maleńki to ok, ale on am rok i nie wierzę zeby był głodny czy coś. musi być jakaś przyczyna!!! mieliśmy małe problemy z płynnością finansową ale juz jest ok (sprzedaliśmy stare auto i odżyliśmy) więc chyba wezmę jutro kupkę i zaniosę do labo. zobaczymy! Duniu ty prywatnie robiłaś badania?jak tak to ile płaciłaś? chciałabym tak mniej więcej wiedzieć. Beatko to dobrze ze małej lepiej! mam nadzieję ze obrzęk już zszedł i będzie wszystko w porządku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko my robiliśmy posiew wymazu z nosa, posiew wymazu z gardełka i Eozynofilie czyli cytologię śluzówki nosa- jeśli Twoja mała nie ma często kataru to akurat tego ostatniego robić nie musisz!!My robiliśmy te badania w Lux-medzie. każdy posiew z osobna kosztuje 35zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wymazy Beatko to nic strasznego wkładają taki dłuższy patyczek jak patyczki do uszu małemu do noska i do gardełka i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Agatko ja robiłam prywatnie badanie kału(najpierw w aptece pojemniczek malutki za 40gr:P ) i zaniosłam rano kupcie z wieczora późnego wstawiając do lodówki,był też mocz i nie wiem czy sam kał kosztował 25zł czy razem już z badaniem moczu,ale jednak chciała świeży ranny kał bo ta lambia wtedy nie wychodzi i w cenie jednego prosiła jednak o nastepną żeby przynieść i wyszło a z wcześniejszej czegoś nie widziała nic zupełnie.Podejrzewam,że były to jeszcze małe robale bo ja ich nie widziałam wcześniej w kale ani kiedy załatwiał się już po lekarstwie czy będzie cos widać też nie widziałam... Ja teraz będę robiła odrobaczanie co pół roku tak jak teraz wszystkim na raz bo tak sie powinno i mimo,że kosztowna sprawa to warto i musowo:) Ze spaniem widzę lekką poprawę choć spodziewałam się po cichu momentalnego całonocnego spania idealnego :D:D:D ale nie ma tak,śpi lepiej ale do idealności jeszcze hohoho:P Moje dziecie też psuj konkretny i drań nic nie słucha,pyka czym się da jak maniak jakiś,komputer,telewizor i udaje ze nie rozumie że nie wolno a jeszcze się kłuci jak mu tłumaczę głośno i stanowoczo:D:D:D Ja rzadziej wchodzę na topik nie zawsze codzinnie mam możliwość i w związku z tym już się pogububiłam i nie nadążam za wszystkim urodzinkami maluszków za co przepraszam więc WSZYSTKIM I KAŻDEMU Z OSOBNA SPÓŹNIONE NAJSZCZERSZE ŻYCZONKA ZDROWIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wczoraj położyłam się o 22.30 i do 24 mały budził się 4 razy!!! a potem to już nie wiem. spałam! powiedziałam ze ja nie wstaję i R musiał :D ale mówił ze tylko 1 raz wstawał więc jakieś niebywałe szczęście miał :P Duniu dziękuję bardzo za odpowiedź. miałam dziś rano jechać ale nie miałam pojemniczka (gdzieś mi wcięło bo wiem na 100% że był), więc jutro do labo sięprzejedziemy. dobrze ze już choć troszkę lepiej maluch śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak tylko szybko bo czasu nie mam. Mała mi teraz dopiero pierwszy raz zasypia. Wcześniej nie chciała. Nocka taka sobie. Mała raz się obudziła i płakała i dość dużą gorączkę miała. Dałam jej czopek, picie i przytuliłam i zasnęła. Trzeba uważać bo znów panuje grypa żołądkowa. Moje rodzeństwo ją ma. Ja już wiem wszystko co i jak z tym wymazem. Ja zrobię na razie tylko gardła. U nas kosztuje 20 zł pobranie materiału i jeśli jest jakaś bakteria to dodatkowe 20 zł na identyfikacje bakterii. Idę ogień zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia moja też nie rozumie zakazów. Ja powiem "nie" to ona się uśmiechnie, powtórzy "nie" i robi swoje :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zakazów to Franek doskonale wie co znaczy "nie". ciagle chce wkładać rączki do kontaktów, więc jak podchodzi do kontaktu to rozgląda się czy nikt nie widzi i uśmiecha szelmowsko. chce pakować paluszki a ja podchodzę odciągam rączkę i mówię "nie wolno", on patrzy na mnie, uśmiecha się jeszcze bardziej i robi "nununu" i co? i za chwilkę od nowa robi swoje :P dobrze wie że nie wolno, że mama nie pozwala ale co tam, moze nie zauważy :P to samo ze wszystkim innym, z szufladami, ze sznureczkami od rolet, z toatelą, ze wszystkim. wie że nie wolno, sam paluszkiem pogrozi ale robi nadal. ot taka zabawa :P Beatko biedna ta twoja Zuzia! mam nadzieję ze szybko jej przejdzie, bo męczy się strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zakazów to Franek doskonale wie co znaczy "nie". ciagle chce wkładać rączki do kontaktów, więc jak podchodzi do kontaktu to rozgląda się czy nikt nie widzi i uśmiecha szelmowsko. chce pakować paluszki a ja podchodzę odciągam rączkę i mówię "nie wolno", on patrzy na mnie, uśmiecha się jeszcze bardziej i robi "nununu" i co? i za chwilkę od nowa robi swoje :P dobrze wie że nie wolno, że mama nie pozwala ale co tam, moze nie zauważy :P to samo ze wszystkim innym, z szufladami, ze sznureczkami od rolet, z toatelą, ze wszystkim. wie że nie wolno, sam paluszkiem pogrozi ale robi nadal. ot taka zabawa :P Beatko biedna ta twoja Zuzia! mam nadzieję ze szybko jej przejdzie, bo męczy się strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Zuzia tez nie uznaje zakazów ;-) A jak chce zrobić coś czego jej nie wolno to oczywiście próbuje i cały czas sama mówi "nie, nie, nie" :-) czyli wie ze jej nie wolno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba wszystkie dzieci tak mają z tymi zakazami. Teraz tak sprawdzałam co za czopki mała dostała. A nazywają się Encorton i są to chyba leki steroidowe. Agnieszka a napisz mi kiedy ja mam iść na ten wymaz? Teraz jak mała chora czy jak wyzdrowieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej tak gadacie o tych robalach...dobra jest woda po kiszonych ogorkach lub po kiszonej kapuscie...ja robie czesto ogorkowa bo moj ja lubi i Wiki tez ja je...wiec na bank robakow nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek Najserdeczniejsze Życzenia dla Wszystkich Solenizantów , trochę spóźnione ale najszczersze 🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️. Trochę mnie nie było, takie małe problemy komputerowe, ale był na gwarancji więc serwis i wszystko ok. Impreza u nas udana, tort podobno smaczny. Stare zabawki poszły w kąt teraz tylko bawi się nowymi no i króluje huśtawka:) Co do robali to ciężko je wytępić, ja mam lambie od wieków i ciągle wracają. Moja mała też zgrzyta zębami - mam nadzieję że to nie robale:( Ostatnio źle spała kilka nocy, budziła się często i wierciła w łóżku. Ale już wiem po czym, cebulę gotowaną sobie jadłam, dwa pierwsze dni nic się nie działo, w dzień też brzuszek jej nie bolał więc myślałam że cebula ok, a jednak nie. Pożegnałam cebulę (uwielbiam cebulę i tak się cieszyłam) i ostatnia noc była już ok. My dalej brniemy z rozszerzaniem diety, brniemy jak przez zaspy wolno i ciągle się cofamy. Dziś dałam znów kaszkę kukurydzianą bo nie jestem jej pewna, zobaczymy co jutro będzie. Ciężko nam idzie bo mała ciągle ma zmiany na skórze i nigdy nie jestem pewna czy to alergia czy może tak od czegoś się pogorszyło. Beatko uważaj na czopki jeśli są ze sterydem. My mamy doświadczenia tylko z maścmi sterydowymi. Ładnie szybko goją, ale potem inne maści już słabiej działają. Tzn, tam na skórze gdzie nigdy nie było sterydu łatwiej zmiany wyleczyć niż tam gdzie sterydem smarowałam. A pod kolankiem gdzie steryd był najczęściej to już całkiem koszmar się teraz zrobił i nie wiem co robić, nie chcę już sterydem tam smarować a nic innego nie działa, szybko się rozrasta więc pewnie nadkażone bo po sterydzie skóra zostaje osłabiona nawet przez kilka lat podobno. Po doświadczeniach z maściami bałabym się wewnętrznie sterydy stosować. A moja mała grzeczna czasem jest i nawet czasem nie robi czegoś jak powiem że nie wolno, ale to tylko czasem:) Dziś bawiła się sudocremem, jakoś udało się jej otworzyć więc wysmarowała się sama i wszystko dookoła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia moja miała 5 czopków i dziś ostatni. Ja też się boję, ale wierzę, że lekarz wie co robi. Czytałam o nich trochę i gdyby moja stosowała je bardzo długo i w dużych dawkach to skutki uboczne są okropne. Z moją jest lepiej. Ale śpi okropnie, je jeszcze gorzej i płacze w nocy i nad ranem. Głowa mnie boli od nie wyspania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Robert też tak płakał. Przestawiam na noc łóżeczko w inne miejsce i przesypia całe noce, a budził się ze strasznym płaczem wiercił się nie można było go uspokoić. A ja zaszalałam i przefarbowałam włosy na mocny rudy podchodzący pod czerwień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! dziś w nocy to R spał jak król a ja wstawałam do młodego. jakoś on nie mógł się dobudzić :P ale nie narzekam bo tylko 2 razy wstawałam :) więc spał super! ale fajna pogoda dzisiaj! w ogóle ten listopad jest piękny jak na listopad! bardzo ciepły i mało deszczowy :) uwielbiam taką przedłużoną złotą jesień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzisiaj chyba jakaś dobra nocka była bo moja zuzia spała ładnie nie przebudzała sie i wstała dopiero o 10:20 !!!!!! :D az niewiedzialam co mam rano ze soba zrobic :P a co do robakow to mnie nastraszyłyscie i teraz sie zastanawiam czy zuzia ich nie ma :O w prawdzie nie zgrzyta zebami ale nigdy nie wiadomo co tam w srodku siedzi !! zdrówka życze dla chorowitków , zuzi juz przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacz mojej Zuzi to na pewno nie jest spowodowany tym, że łóżeczko jest w złym miejscu. Poranny płacz był taki okropny :-(. Wiem, że coś ją bolało i do tego temperatura 39,2. Zrobiła dziś dwa razy kupkę, trochę luźniejszą a zawsze były zbite, kolor zielony z bardzo dużą ilością śluzu. Nigdy w jej stolcu nie było śluzu. Podaję już tydzień acidolac. Nie ma apetytu. Od rana wypiła tylko 160 ml mleka. Taka piękna pogoda a my już tydzień w domu siedzimy. A nawet ponad tydzień. Muszę zrobić badanie kału na pasożyty i lambrie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała ma grypę jelitową :-(. Dzwoniłam do lekarza i kazał mi podać nifuroksazyd, ale to znów antybiotyk (chyba). Jadę po smectę i może bez tego się obejdzie a jutro zrobię badanie kału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak ten Nifuroksazyd to tylko zawiesina a nie antybiotyk. Ale ja mam prawie roczną a to nie może być a jest na receptę, ale jutro muszę iść do lekarza po receptę na to. Może uda mi się wycyganić od lekarza skierowanie na badanie kału i nie będę musiała płacić :-). Moja to chyba bez odporności jest :-(. Już trzeci raz w miesiącu jest na coś chora :-(. W tamtym roku też miała grypę jelitową, ale w styczniu i przez nią się gorączka utrzymuje, brak apetytu i płacz bo brzuch boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Beatko,jak mi szkoda Twojej niuni,że się tak męczy biedactwo. zdrówka życzę. a my oboje katar mamy,mnie coś podejrzanie gardło boli a wiadomo co to oznacza... Duniu-czy Ty jak odrobaczałaś małego to musiałaś z całą rodziną także przyjmować te leki?bo ponoć tak wygląda prawidłowe leczenie...ale mnie nic nie mówiła pani doktor na ten temat.mały już nie zgrzyta zębami. narobiłam sobie wody z cytryną i pije już drugi dzbanek :p Ewelka-jak zrobiłam ogórkową to mój mały prychał i się krzywił i niezbyt mu szło to jedzenie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś mała tylko 3 razy kupkę robiła, ale sama woda i śluz. W tamtym roku to po każdym posiłku była kupka i do tego trwało to 11 dni. Zobaczymy jak będzie jutro. Troszkę dziś zjadła rosołku na warzywach i marcheweczki a także banana. Teraz to może :-). Nawet dałam jej kaszkę mleczno ryżową i kupiłam bebiko z kleikiem ryżowym. W biedronce są teraz takie drewniane klocki w fajnym pudełku dla dzieci powyżej roku. Kosztują chyba 40 zł. Teraz mała śpi sobie. Czy wasze dzieci też lubią maskotki a zwłaszcza misie? Bo moja je kocha i to ogromnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata wiesz co jakies pol roku temu tesciowa kupila jej kaczke bez której teraz ona nie umie spac i wogole wszedzie ją bierze w zęby jak idzie na 4 i my jak gdzies jedziemy to kaczka z nami ale szwagier kupil jej druga taka tyle ze w innym kolorze i troche inny material,wiec dalam jej obie kaczki i wiesz co ze ona wziela i przytulila sie do tej swojej a tamta wyrzucila...i jak ma obie w lozku to bierze ta swoja a tamta lezy gdzies w lozku...a jak kaczka lezy na jej kocu to ona podejdzie do niej i sie na niej polozy albo wezmie skrzydla w raczki i mruczy ciagle do niej i se smera nimi po buzi...ma duzo misiow ale ta jest jej pupilkiem...A co do Zuzi to zeby sie malutka tylko nie odwodnila i zeby ci nie trafila do szpitala wiec zdrowka dla niej zycze kochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatko duzo zdrówka dla zuzi :* 🌼 ❤️ małe biedactwo , od małego sie musi męczyć :( ale bądz dobrej mysli i nie poddawaj sie :) dzielna mamuska z ciebie :) zuzia przytula sie do wszystkiego co mieciutkie :P nie ma ulubionego misia , targa wszystko co pluszowe ale teraz ma kręcka na punkce takiego małego plastikowego wózeczka :D jeździ po pokoju i krzyczy cos w swoim jezyku :P jak sie zatrzyma na scianie , czy na meblu to musze jej odwrocic wózek i jedzie w druga strone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczuszka tak z tym odrobaczaniem to wygląda,że prawidłowo i dla świętego spokoju wszyscy powinni się odrobaczyć,dlstego nas to kosztowało:O prawie 100zł a więcej ale to rodzice zapłacili bo psy również:D:D:D Beatko zdrowka dla Zuzi biedactwo:( mój pluszaków ma cały stos ale żaden go nie rusza ani zabawka wszystko na 5minut:D a z tymi klockami z biedronki to nie widziałam aż zajade i dziwię się ze nie widziałam bo ja tylko tam praktycznie robię zakupy i w cerfurze:) a za drewnianymi klockami dawno poluję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×