Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Cześć Dziewczyny, Po wizycie u lekarza dobrze. Po prostu nie ma się do czego przyczepić- wizyta w związku z tym za 4 tygodnie. No i jednak synek- potwierdziło się:) Jeśli chodzi o szkołe rodzenia to było spotkanie organizacyjne-potem zajęcia odbywać się będą w cotygodniowych sesjach po 2.5 godziny. Koszt niewielki, bo 200zł. Widziałam też porodówkę, sale położnic oraz te odzielne sale rodzinne. Wszystko pięknie, tylko ...i tak się boję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Mycha - to brzuszek Ci się stawia, ja mam to dosyć często w ciągu dnia , ale póki nie jest bolesne to nie ma się czym marwić. Jeżeli chodzi o ruchy dziecka to sa one najintensywniejsze od 28 do 32 tc, później czuć jak maluch kręci całym ciałkiem:-) Co do fryzjera...fajowo, a z resztą jak się ma takie piękne włosy jak Ty:-) To koniecznie musze zobaczyć efekty. U nas pomału kończy się kolejny tydzień. Wczoraj doszło łóżeczko pocztexem i mój prezent urodzinowy od rodziców - dostałam śliczny biały fotel do karmienia maciusia:-)strasznie się ucieszyłam! We wtorek byłam u gina i wszystko jest ok. Pani doktor powiedziała żebym wytrymała jeszcze 3 tygodnie to będzie ok z dzidziusiem. To takie zabawne - najpierw człowiek czekaj i odlicza że coraz mniej tych tygodni a teraz sama sobie wmawiam że na peno i tak dłużej maluch tam posiedzi. W 36 tygodniu idziemy na ostatnie USG i sprawdzimy moje łożysko, jeżeli będzie już niewydolne to 10 października rodzimy....ale mam nadzieję że Maciuś jeszcze posiedzi u mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarodziejka balbin i warszawianki - to co się dzieje teraz w wawie na drogach to istny koszmar. My mieszkamy na bielanach ale rano mega korek do miasta a powrót ponad godzinę....zastanawiam się czy dojadę do spitala czy urodze w korku!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesa1983
Witajcie kobitki:)Widzę, że po wczorajszych wyczynach z prasowaniem ubranek dla bobasów na forum dzisiaj spora absencja;) A ja mam pytanie do dziewczyn które biorą żelazo...Powiedzcie mi czy wasza "kupka"ma taki bardzo ciemny kolor?;)Byłam ostatnio u lekarza i miałam zapytać ale zupełnie zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki! a kupka po żelazie mimo wszystko różna:) ja muszę brać po 2razy dziennie żelazo,magnez taki wielki bananowy i nospa forte,nie tak dawno wreszcie odstawiony duphaston... tak sobie prasujecie i prasujecie aż bym sama wszystko wzięła też poprała i poprasowała ale wszystkie siaty mojego Kubusia z ubrankami zabrała mama i trzyma u siebie jeszcze żeby nie zapeszać ze względu że moja ciąża od początku była zagrożona,nie dość że naturalnie nie mogłam zajść tylko stymulowaiem to od razu kiedy się okazało że jestem w ciąży groziło poronienie i tak duphaston był od pierwszych dni ciąży,potem już nawet on nie pomagał na podtrzymanie i w 18-19tygodniu ciąży trafiłam napatologie z objawami przedwczesnego porodu,tam na tyle kroplówek,zastrzyków i leków udało się załagodzić i wróciłam do domciu no a teraz już 29 t.c i znowu zaczyna coś się dziać,boli mocno brzuch w dole jak na baaardzo silny okres i brzuch twardnieje jak kamień bardzo to nieprzyjemnie i muszę się kłaść jak mnie bierze a łapie pare razy w ciągu dnia,w środę wizyta to się wyjaśni czy to normalne... a dziś zmykamy do pon. do Krasnegostawu na Chmielaki,wieeelkie święto piwa 3dniowe,tam mam rodzinkę wiec posiedzimy,chociaż ze mną teraz za długo nie pobędzie na ale chociaż troszkę niech mężo popije piwka a ja popatrze:P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) ja biore żelazo w zwiazku z silną anemia.łykam biofer i tardyferon. w pierwszej ciąży też łykałam z tego samego powodu i jak najbardziej normalne jest ,ze załatwiamy sie po nim na taki właśnie kolor:):) któraś pytała czy posladkowe ułożenie dziecka kwalifikuje do porodu naturalnego-z tego co wszyscy trabią zdecydowanie nie. sama jestem ciekawa jak mój mały jest ułożony. usg mam dopiero 19 wrzesnia a osobiście za cholere nie jestem w stanie tego wyczuc. jedyne co czuje to zmiany od może ok 3 tyg w sposobie poruszania się dziecka.wczesniej kopał a teraz rozpycha się i pręzy i niekiedy nawet bardzo boleśnie jak mi się gdzies wcisnie. nie wiem czy jestem odosobniona w swoim problemie,ale mam straszne schizy...każdej nocy snia mi sie jakies głupoty zwiazane z dzieckiem(raz to mi sie nawet sniło,ze urodziłam i na cały dzień zapomniałam o karmieniu..)śnia mi sie po prostu debilizmy ,które mnie mecza i mam jakieś lęki przez te głupoty....a wogóle to chyba bardziej sie boje porodu niz za pierwszym razem..zdaje się,że im człowiek strarszy tym bardziej bojący...no..a biorąc jeszcze pod uwage mój pierwszy poród to chyba mam sie czego bac.... mam nadzieję,ze tym razem bedzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam Was jeszcze o cos spytac czy któraś zakupuje lub miała do czynienia z łóżeczkiem turystycznym? chodzi mi o materac jaki należy zakupic do takiego łóżeczka. przy pierwszym synku miałam normalne drewniane łóżeczko i do tego kupowałam jakiś kokosowo cos tam materac i był on ciężki,teraz chce kupic takie łóżeczko i nie wiem czy sa jakieś szczególne wymagania co do materacy do takich łóżek.czy też może byc taki czy musi byc jakiś inny,lekki może???no za cholere nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mam do was pare pytan:) 1. jak pierzecie ciuszki, to absolutnie wszystkie nawet te nowe prawda? a posciel jak kupie nowa to tez baldachim i wszystko wyprac lepiej? i w ilu stopniach pierzecie? zeby mi sie nie pokurczyly, a nie na kazdym ciuszku mam metke z temperatura prania, jak widzicie jestem zielona wiec wole sie was zapytac:) i pluczecie w plynie? bo ja mam ta lovele i chyba ona jest juz dla niemowlaka tez przyjazna:) 2.czy ktoras z was chodzi jeszcze w japonkach?:) mi jest tak najwygoniej i nie chodze jeszcze w dlugich spodniach ale zastanawiam sie kiedy zacznie to idiotycznie wygladac:) co do ulozenia posladkowego to slyszalam,ze niby do konca jeszcze dziecko moze zmienic pozycje a jak nie to nawet lekarz moze probowac je obrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kopiuje artykul z gazteowej strony o pozycjach didkow:) Mniej więcej do 34. tygodnia dziecko w łonie matki może przybierać dowolną pozycję i zmieniać ją kilka razy dziennie. Później zdecydowana większość dzieci usadawia się w określonym położeniu, w którym zazwyczaj dotrwa do porodu. Położenie podłużne główkowe Większość dzieci ustawia się do porodu główką w dół. W 36.-37. tygodniu w przypadku pierwszej ciąży (nieco później przy kolejnych), główka obniża się między kości miednicy. (Możesz wtedy zauważyć, że łatwiej ci się oddycha, ale za to musisz częściej korzystać z toalety). Z chwilą tego obniżenia się główki jest prawie niemożliwe, by dziecko zmieniło jeszcze położenie przed porodem. Ta pozycja może mieć kilka odmian. • Ułożenie potylicowe przednie Główka, torując reszcie ciała drogę na świat, zostaje najpierw przygięta bródką do klatki piersiowej, przy czym twarzyczka jest zwrócona do jednego z boków ciała matki. W pewnym momencie, dla pokonania naturalnych krzywizn kanału rodnego, główka obraca się o 90 stopni, najczęściej twarzyczką do kręgosłupa matki. Jest to tak zwane ułożenie potylicowe przednie, najbardziej korzystne. Częścią \"przodującą\", jest bowiem potylica dziecka, przystosowana do przedzierania się przez kanał rodny. Delikatna buzia jest w tym ułożeniu chroniona przed nadmiernym uciskiem. • Ułożenie potylicowe tylne Jeśli w trakcie przechodzenia przez kanał rodny twarzyczka obróci się ku przodowi ciała matki, mamy do czynienia z tak zwanym ułożeniem potylicowym tylnym (zdarza się to mniej więcej raz na 10 porodów). Twarda potylica dziecka uciska na kręgosłup matki (co daje o sobie znać bólami krzyża) i nie może dobrze dopasować się do krzywizn kanału rodnego. Poród bywa wtedy trudniejszy i czasem wymaga interwencji medycznej (kleszcze lub próżniociąg, rzadziej cesarskie cięcie). W większości przypadków główka dokonuje jednak ostatecznie zwrotu do fizjologicznego ułożenia, aczkolwiek zajmuje to trochę czasu. Przyjmowanie przez matkę różnych pozycji, okrężne ruchy miednicą, chodzenie - wszystko to ułatwia zwrot główki. Zdarza się jednak, że dziecko wyłania się na świat odwrotnie, czyli twarzyczką spod spojenia łonowego matki. (Zależy to od wielkości i kształtu główki oraz wymiarów miednicy matki). • Ułożenia odgięciowe Czasami główka wchodząc w kanał rodny nie zostaje przygięta do klatki piersiowej, lecz przeciwnie - mocno odchylona do tyłu. (Zależnie od stopnia odgięcia częścią przodującą jest kość ciemieniowa, czoło lub twarzyczka dziecka). Bywa tak zwłaszcza, gdy główka jest dosyć mała - na przykład u wcześniaków, w przypadku wad budowy miednicy matki, u kobiet, które wiele razy rodziły a także przy porodach bliźniąt. W miarę przechodzenia przez kanał rodny główka ulega dalszemu odgięciu i może w nim utknąć. Wtedy konieczna jest pomoc lekarza (najczęściej robi się cięcie cesarskie). Położenie miednicowe Około 5 % dzieci ustawia się do porodu odwrotnie, czyli główką do góry, a miednicą do dołu. W zależności od ułożenia nóżek wyróżnia się: • położenie miednicowe zupełne - nóżki są zgięte w biodrach i kolanach • położenie miednicowe niezupełne - nóżki, zgięte w biodrach, są proste w kolanach i ułożone wzdłuż ciała dziecka • położenie kolankowe lub stópkowe - nóżki są wyprostowane w biodrach a częścią przodującą są kolana lub stopy. Taka pozycja zdarza się zwłaszcza przy porodach przedwczesnych, przed 35. tygodniem ciąży - wtedy dziecko po prostu nie dąży się przekręcić do właściwej pozycji. Inne przyczyny takiego położenia to brak miejsca na wykonanie obrotu główką do dołu, na przykład w ciąży bliźniaczej, nieprawidłowa budowa macicy (lub mięśniaki), nadmierna ilość płynu owodniowego lub zbyt mała ilość płynu, ograniczająca dziecku możliwości ruchu. Położenie miednicowe jest o wiele mniej korzystne dla przebiegu porodu. Częścią przodującą jest bowiem, zamiast twardej główki, dość miękka miednica dziecka. Poród postępuje wtedy znacznie wolniej. Poza tym obwód miednicy nie jest wystarczająco duży, by w pełni utorować drogę główce. Niekiedy podejmuje się próby obrotu dziecka przed porodem do położenia główkowego. Zabieg taki, zwany obrotem zewnętrznym, może być wykonywany jedynie przez doświadczonego lekarza w szpitalu. Polega na delikatnym przesuwaniu dziecka przez powłoki brzuszne matki. Nawet jeśli uda się je w ten sposób nakłonić do zmiany pozycji, później wraca ono czasem do położenia miednicowego. Poród drogami natury przy położeniu miednicowym ma szansę zakończyć się pomyślnie, pod pewnymi warunkami. Dziecko nie może być ani zbyt małe, ani zbyt duże (między 2,5 a 4 kg), najlepiej, by znajdowało się w położeniu miednicowym zupełnym, a wymiary i budowa miednicy muszą być prawidłowe. Lepiej też, by kobieta nie rodziła po raz pierwszy. Nawet jeśli wszystkie te warunki są spełnione, może się okazać, że poród nie postępuje prawidłowo i konieczne jest cesarskie cięcie. Położenie poprzeczne Raz na 200 przypadków dziecko dochodzi do porodu w pozycji poprzecznej, czyli z główką po jednej stronie ciała matki i nóżkami po drugiej. Przyczyną może być zbyt duża ilość miejsca w macicy z powodu wiotkich powłok brzusznych po licznych porodach lub nadmiernej ilość płynu owodniowego, bądź jakaś przeszkoda uniemożliwiająca położenie podłużne - nieprawidłowa budowa macicy lub jej guzy, ciąża bliźniacza. Pomyślny poród drogami natury jest w pozycji poprzecznej niemożliwy. Lekarz może podjąć próbę obrotu zewnętrznego przed porodem. Niektóre dzieci same obracają się do właściwej pozycji pod wpływem skurczów macicy w początkowej fazie porodu. Jeśli tak się nie stanie, konieczne jest cesarskie cięcie. Przekręć się, mały! Możesz sama spróbować nakłonić dziecko do obrotu z położenia miednicowego do główkowego poprzez częste przyjmowanie określonych pozycji. • Leżenie na plecach z biodrami uniesionymi na kilku poduszkach • Klęczenie z ramionami i głową opuszczonymi jak najniżej i wysoko uniesionymi biodrami. Dodatkowo można nimi wykonywać okrężne ruchy albo po prostu wyfroterować podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciuszki piore w 40 stopniach wszystkie i nic sie z nimi nie dzieje ;) co do materaca to chyba nie ma znaczenia jego waga , jedno jest pewne do takiego lozeczka trzeba dokupic normalny materac bo te oryginalne sa za cienkie mnie tez czeka taki zakup... dzis w nocy obudzil mnie bol brzucha masakra przez sen czulam ze boli i boli az sie wybudzilam naszczescie tylko siku mi sie chcialo pelny pecherz i taaaki bol!!:( moje wloski tez sie prosza pomalu o fryzjera , ale poczekam jescze miesiac ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarodziejko ja właśnie zakupiłam takie łóżeczko :) http://www.allegro.pl/item429206164_lozeczka_kojce_gucio_lux_5_kolorow.html moje to niebieskie z piłkarzem a materacyk do niego dokupuję taki : http://www.allegro.pl/item427655073_materac_kokos_pianka_gryka_120_x_60_x_9_cm.html jestem bardzo zadowolona z tego łóżeczka już stoi i prezentuje sięrewelacyjnie i podoba się bardzo kto do nas przyjdzie ale jak wiesz są zwolennicy szczebelkowych łóżeczek tradycyjnych inni takich właśnie:) Green_Gable ja też śmigam w japonkach zresztą przy moich opuchniętych nogach nic bardzo już nie włazi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) ja już po śniadanku jestem. kolejna tragiczna noc za mną. zasnęłam szybciutko, o 22.30 już chrapałam, ale jak zawsze obudziłam się przed 3 na siusiu i juz nie zasnęłam do rana. o 6 troszkę przysnęłam, ale zaraz wstawała moja mama i brat do szkoły więc koniec spania :( miałam zamiar jeszcze pospać po 8ich wyjściu, ale dzidzia tak wariuje że nie jestem w stanie tego zrobić :) no i wstałam cała obolała śpiąca i zła. może uda mi się jeszcze pospać po południu troszkę. a mi się strasznie taki wózek podoba. ale nie wiem. http://allegro.pl/item431050328_wielofunkcyjny_wozek_inglesina_magnum_stan_ideal.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie wiesz ile waży ten materac??? pytam bo wszedzie piszą przy tych łożeczkach,ze max obciażenie poziomu górnego to 10 kg.i teraz tak waga dziecka plus materac raczej nie powinny duzo przekroczyc tych norm,a pewnie najlepiej wcale,bo nie wiadomo jak łóżeczko na to zareaguje:):) i jeszcze jedno orientujecie sie-na jakiej wys bedzie dziecko ,kiedy bedzie spało na poziomie górnym przy wysokości tego materaca??? ja zdecydowałam się na takie ze względu na to,że zawsze bedzie mozna je złożyc i schowac.małe gabaryty po złożeniu,gdzies wcisniemy i po problemie.na ewentualne wyjazdy też sie bedzie nadawało. nie twierdze,ze normalne drewniane nie jest ok.miał takie mój syn.było śliczne,kosztowało majątek,ale korzystał z niego sporadycznie.na poczatku mi to nie przeszkadzało,póżniej sie tam troche bawił,ale czas mijał,dziecko rosło a łóżko stało i mnie denerwowało no i nie bardzo miałam gdzie je schowac wiec puściłam za grosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle sie spisała i wcieło!! wrrrrr :O w skrócie: green- pierzemy dla malucha wszystkie- nawet nowe ciuszki;) posciel całą tez! w nowych rzeczach jest mnóstwo świństwa takiego jak barwniki, chemia i inne;) dunia25- oj piwo, piwo...chec mam juz od kilku dni...ale abstnencja pełna- nie wiadomo jak długo jeszcze;) wytrzymamy;) milla- moje włosy wołają o pomstę do nieba, wiec dobrze, ze teraz cos z nimi zrobie, bo Zosia mogłaby sie własnej mamy przestraszyć;) cieszę się, ze dotarło lóżeczko;) no i ten prezent;) musi byc cudowny;) mam nadzieje, ze uda nam sie zdzwonic i spotkać zanim urodzisz, co?? rany, jak o Tobie myślę, to nie wierzę, ze to juz tak blisko;) jesli chodzi o sny- to ja chyba bede mogła ksiązki pisać- takie mi sie snią dziwactwa odkąd jestem w ciąży, z hej!! niestety nie zawsze miłe:( zbieram sie powoli, bo wizyta na 12;) miłego dnia;) zajrze poźniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka dokładnie podobne te nasze łóżeczka a materacyk trzeba taki dokupić ale nie jest drogi na szczęście:) mam nadzieję że nam posłużą te łóżeczka i będziemy zadowolone no i nasze dzidziusie głównie:P te nasze się różnią poza kolorem oczywiście tym że mój ma pałąk nad łóżeczkiem z zabawkami a Twój budkę no i Twój ma muzyczkę w kojcu pozytywkę a mój bez ale za to te pojemniki zawieszone na chusteczkiitp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek też jest ułożony miednicowo. Lekarka powiedziała mi, że ma jeszcze czas do 36 tc, żeby zmienić pozycję. Ja też wczoraj czytałam, że przy takim ułożeniu możliwy jest poród naturalny, jest on dłuższy i trudniejszy i można próbować zmienić pozycję dziecka - robi to lekarz, ew. cesarka. Ja też nie mogę przestać o tym myśleć, ale dzidziuś ma jeszcze troszkę czasu, więc może obróci się jak należy. Nie wiem, czy dobrze wywynioskowałam z tego artykułu - możliwe, że przy ułożeniu miednicowym urodzę przed 35 tc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą wysokością jest tak że póki dzidzia malusia jest na tym podwyższeniu a kiedy już zaczyna niebezpiecznie się przemieszczać wszystko opuszcza się na sam dół:) a z wagą to muszę sprawdzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Ja też kupuję łóżeczko turystyczne ale jak już widzę te wszystkie kolory to aż mi się źle robi. Po prostu jak dla mnie to one za bardzo rażą. A poza tym te takie pełne wersje są okropne bo wyglądają strasznie ale wiem że do takiego łóżeczka trzeba dokupić materac bo tam jest bardzo skromny. Ja łóżeczko kupuję w następnym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ja wiem o co z tym chodzi:):):) tylko czy ta góra jest bardzo wysoko??tak mi na tych aukcjach to wygląda no i jeszcze jak materac dojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o ułożenie miednicowe to u nas w szpitalu robią cesarkę dlatego że bardzo łatwo uszkodzić dziecko. Ja mam ułożenie dziecka główkowe ale ostatnio coś lekarka mówiła że zmienia pozycje a to nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta, Niestety w większości przypadków przy ułożeniu miednicowym próbują poród fizjologiczny, dopiero w ostateczności cesarka. Ale spokojnie do 40 tygodnia jeszcze się obroci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×