Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Dziewczyny zadam wam pytanie. Nie wiem ile co niektórye macie lat itd. ale ja mam np. skończone 21 lat. Najpierw był ślub, dopiero później plany i dziecko. Ale spotykam się na Kafe z opiniami, że dziewczyny po 20, 20kilka lat to gówniary, nie myślą poważnie, jeśli planują dzieci itd. Czy też myślicie, że dziewczyna, która w wieku 20 lat świadomie decyduje się na macierzyństwa, będąc w związku i wiedząc, że jest w stanie zapewnić dziecku byt jest nieodpowiedzialną gówniarą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że to nie prawda że ponad 20 lat to wiek zły na małżeństwo i dziecko. ja mam skończone 21 lat i świadomie zaszłam w ciąże i nie żałuję bo jestem szczęśliwa mając małą Zuzie przy sobie. Rano dziewczyny dodałam zdjęcie na pocztę.Wtedy moja mała spała razem z tatusiem. Powiem wam szczerze że jestem bardzo zaskoczona tym jaki mój mąż potrafi być delikatny i czuły dla dziecka. On to by małą cały czas prztulał i trzymał na rękach. Ja mam strasznie duże piersi. Chyba mam rozmiar G :-). a mleko mi same leci i mnie cyce bolą.Ale co zrobić. Mała w dzień je i spi dwie lub trzy godziny. Gorzej jest w nocy bo nie chce w łóżeczku spać tylko z nami. No ale co zrobić. tak to jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za 2 miesiące mam 23 lata. My dziecka nie planowaliśmy- stwierdziliśmy, że samo sie zaplanuje no i zaplanowało się szybciej niż myśleliśmy:-) Wiesz Anabelka różnie to bywa niektóre dziewczyny mają po 20 lat i myślą poważnie, a niektóre mają jeszcze pstro w głowie. Zależy od człowieka. Niekiedy tez okazuje się tylko już trochę za późno, że jednak nie tego się oczekiwało, bo niby dziecko planowane, ślub jest i wogóle a tu jakaś dziwna tęsknota za takim zabawowym życiem. Mam np taka koleżankę w moim wieku z roczną dzidzią, która żałuje swojej decyzji. Nio ale miejmy nadzieję, że my nie będziemy nigdy żałować i nie będziemy \"nieodpowiedzialnymi gówniarami\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha jeśli chodzi o moje kilogramy to od razu po porodzie ubyło mi 10 kg ale jeszcze trzeba 15 zrzucuć. Miałam 5 szwów założonych które mnie teraz bolą strasznie. Ale co zrobić. Brzuch mam sflaczały i to dość mocno i rozstępy straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziewczyny zauważyłam że po porodzie jak piję teraz kawe to mam straszne kołatanie serca. Okropne po prostu uczucie. No właśnie wszytsko zależy od tego na jakim poziomie są młode matki rozwinięte psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja NIGDY nie będę żałowała swojej decyzji, nie należę do imprezowiczów i nigdy nie należałam, lubię przebywać w gronie rodzinnym i jestem raczej domatorką. Tylko strasznie boli mnie to, że ktoś tak ocenia osoby w naszym wieku, że niby nic nie osiagnęłyśmy, a w dzieciaki się bawimy. Wydaje mi się, że jeśli jestem w stanie pogodzic studia i dziecko i całą resztę, to nie powinnam z dziecka rezygnować, a nie starać się o nie później, bo może być za późno :( i tak często się zdarza. Beatka biust Ci tak bardzo urósł od pokarmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje że to kwestia charakteru i ogólnego rozwinięcia psychicznego,dokładnie jedna 20latka ma jeszcze we łbie nasrane taka gówniara i dzieciuch a inne dojrzały do wszystkiego emocjonalnie i szczerze tego pragną:) to zależy indywidualnie od każdej z osobna a i wydaje mi się trochę także od wychowania przez rodziców.... jak się cofnę o 6lat wstecz to nie powiem,że byłam dojrzała na 100% do tego co teraz ale z ówczesnym chłopakiem myśleliśmy o wpadce ostro sie przy tym srając ale jego sraczka okazała sie silniejsza jak i niedojrzałość do tego ponieważ był młodszy 2lata a także myślał o nauce i studiach,także wszystko legło w gruzach,potem mój wyjazd na Sycylię wszystko popsuł czego potem baaardzo żałowałam a na dzień dzisiejszy Bogu dziękuję,że wszystko tak sie skończyło a nie inaczej bo poznałam mojego obecnego męża którego uważam za tę prawdziwą miłość i on mnie również i mamy to czego oboje pragnęliśmy i jest tak jak powinno czyli co tu pasuje?????? NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO!!!!:) Święte słowa dla mnie;) Beatko zazdroszczę tych 10kg ubytych od razu przy porodzie,normalnie rewelka i tez bym tak chciała:) a tu nie każdemu tyle leci bo co niektorym najwyżej tylko5! A co do kopniaków i il.ruchów to u mnie nie ma szaleństw tylko wypinania najczęsciej tyłka co po tym brzuch przypomina stożek,czuje jak się ruszy tzn.raczka itp.ciągłe czkawki ale kopniaków nigdy nie było,poza tym nie ma klusek miejsca zupełnie bo duży bedzie ważył ze 4kg albo i ponad a brzuch mam nie za wielki i jak się tak wypina mam wrazenie że skóra mi pęknie,strzeli tak napompowany twardy jak głaz brzuch co szalenie mnie dziwi i innych,że nie mam przez to rozstępów a wątpię że same mooje maniakalne smarowanie non stop 2-3kremami aż tak pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej Beatka to ogromniaste te piersi musisz miec teraz:-d Ja mam nadzieję, że tak ze 2 rozmiary mi "podrosną" Tylko tyle, że ja to wogóle mam malutkie to by im się troszkę przydało:-) Ja też myślę, że za imprezami żadnymi tęsknić nie będę, bo nie przepadam chodzić, a mój M to juz wogóle, z niego to jest typowy kanapowiec, nawet na spacer go trudno wyciągnąć... Jeśli o studia chodzi to ja bym chciała zacząć od przyszłego roku, narazie jestem po studium medycznym, ale chciałabym zrobić jeszcze studia. No i za ok pół roku porozglądać się już za pracą. Trochę plany na wyrost, ale mam nadzieję, że je zrealizuję. Oby tylko dzidzia była zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia ja też nie mam rozstępów, ani jedniusieniego. Ale nie ma co jeszcze skakać do góry bo mogą się po porodzie pokazać:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki 🌻 Ja na sekundke wpadlam wykorzystujac wolny chwilowy czasik! moj maly to prawdziwy cyc-men:)w dzien jest aktywny ale w nocy spi jak suselek wstaje tylko 2 razy amu:)a potem to juz o 6-7 rano:) mam duzo sprzatania i ogarniania po moim dlugim pobycie w szpialu na szczescie malemu przeszla zoltaczka chociaz mial spora!ale lubil sie opalac pod solarium wiec nawet sprawnie to nam poszlo!bo inne dzieci niestety bardzo trudno to znosily a ich mamy tez wolaly wziac malego do lozka i isc spac zamiast go naswietlac!Ja potrafilam niespac cala noc bo maly ladnie sie naswietlal wiec siedzialam i koczowalam nad nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaczki sliczne, aż mi szkoda, a mały mother na pierwszej fotce jak laleczka wygląda i takie wielkie oczka ma. Serio, myslałam, że to lalka jak pierwszy raz zobaczyłam fotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) dzieciaczki przesliczne 🌼 u mnei nic sie nei dzieje :( mezus chory w domku dlatego sie nie oddzywam :) pozdrawima . postaram sie nadrobic wszystko jutro 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do gówniarstwa matek ok 20-letnich to ja też uważam że wszystko od człowieka zależy. szczerze powiem że teraz z R załujemy że nie zdecydowaliśmy sie na małego 2 a nawet 3 lata temu. byłam na studiach, on pracował, ja dziecka bardzo chcialam, on niekoniecznie, ja miałam swoje pieniądze uczelni, a teraz nie mam nic. no ale czasu sie nie cofnie. jest jak jest. ja nigdy za imprezami, balangami nie przepadałam, także tego na pewno nie będzie mi żal. jedyne o czym myślę to utrata tej niezależności, tego że zawsze mogłam rano wsiąść w pociag i nagle znaleźć się setki kilometrów stąd, a teraz już tak nie zrobię. ale co tam trzeba wiedzieć co jest w życiu najważniejsze a dla mnie taką naczelną wartością jest miłość, a czy moze być większa i prawdziwsza miłość od miłości matki do dziecka? co do dojrzałości to powiem jeszcze tylko ze moja ciotka rok temu urodziła pierwsze dziecko w wieku 36 lat, więc jakby nie patrzeć metrykalnie bardzo dojrzała kobieta. jej mąż ma 42 lata, więc też dojrzały facet. pierwszej nocy podczas ich pobytu w domu on wyniusł się z materacem do kuchni bo mu płacz dziecka przeszkadzał. nie potrafił wziąć małego na ręce przez pierwszy miesiac nie wziął ani razu. ona bardzo często zakładała poduszkę na głowę żeby nie słyszeć jego płaczu. ja siedziałm z malutkim pilnując żeby nie płakał. często w nocy wychodziłam z nim do kuchni i tam go nosiłam, lulałam, śpiewałam mu zeby tylko mama mogła sie wyspać i nie była marudna w dzień (wujek spał w drugim pokoju). takze akurat nie wiek decyduje o dojrzałości! oj Beatko to ładnie schudłaś po porodzie :) co do piersi to wszystko się unormuje tylko potrzeba czasu. a rozstępy zaatakowały mój brzuszek na dobre :O cały jest popękany. masakra normalnie :O ale co tam jak kiedyś będzie mi kasy zbywało to sobie je laserowo zlikwiduję :P agniesza to grzeczniuchny ten twój synio :) oj maja to lecz męża bo wiadomo że nie ma nic gorszego od chorego faceta w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny!!! Ja tylko na chwilkę, póki mała śpi... Ciekawe jak tam Marta- nie odzywała się do nikogo? No i Majka chyba tuli już swoje maleństwo, ciekawe jak się czują? Bonizz gratulacje !!!!!!!!! A wszystkim nierozpakowanym życzę szybkiego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My juz w domu. Zuzia jest cudowna, na razie przyzwyczaja sie do nowego otoczenia. I co otworzy oczy to placze. Cos czuje ze ciekawe dni przed nami :-) Porod mialam naprawde szybki i w niecala godzine od przyjazu do szpitala urodzila sie mija sliczna coreczka. Niestety mam sporo szwow bo Zuzia jest duza i na razie troche problemow z siedzeniem. Ale moj maly zlosnik wszystko wynagradza. Nie wiem czy to mozliwe ale ja z kazdym dniem zakochuje sie w moim malenstwu od nowa ❤️ - oczywiscie wtedy gdy sobie tak spokojnie lezy i sie rozglada a nie wtedy gdy placze i wscieka sie bez powodu ;-) Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny ja mam piersi jak balony. tak mi urosły od pokarmu którego mam za duzo. zaczyna sie noc wiec mała spac nie bedzie. zauwazyłam że mój mąż od narodzin małej już nie ma czułości do mnie. tylko raz mnie pocałował jak pezyjwcgał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojechałam do szpitala na ok 20 skurcze co 2 minuty zabrali mnie na fotel rozwarcie 2 cm.... Zrobili mi lewatywe, poszłam na porodówkę i tak już 4 cm rozwarcia. Leżałam na tym łóżku podpięta pod oksytocyne i czekaliśmy przebili mi pęcherz płodowy ale nic dalej się nie działo poza powiększaniem rozwarcia :D Po godzinie miałam 10 cm i nadal postępowało..(przy 4 cm dostałam znieczulenie bo prawie tam mdlałam) nagle u małego zaczął spadać puls w ciągu pół minuty leżałam na stole operacyjnym szybko mnie uśpili podłączyli respirator i o 1.10 mały już był na świecie. Wybudzałam się do ok7 i o 10 dostałam małego :) Ważył 3270 gram mierzył 52cm dostał 10 pkt :) Wszystko z nim dobrze ja troszkę się męcze chodzeniem i boli mnie kręgosłup. Ale daje rade :D Idę przebrać i nakarmić małego bo się zes..... Acha mały jest grzeczniutki :) Po każdym jedzeniu śpi 4 - 5 godziny i go wybudzam na jedzenie :) OCZEKUJĄCE MAMUSIE NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella....................... 38......01.11...... 56+8...... Córka? **ewelka**......Poznań........ 40.....05.11......... +17 ...... ??? Małgorzata..... Wrocław.... 41.....10.11....64+11...Juliusz-Tomasz Jokasta........ Gdynia....... 41.....11.11.....58+15..Jeremi-Tadeusz C.internautka.. Poznań........ 40.....11.11..... 56+12.. Staś?Zosia? **Vanilka**...... Szczecin...... 41.....13.11....... 50+25..... Hubercik fajnaaj.......... Białogard..... 38.....14.11......... +17..... Natalka? pingusia_22..... Mielec........ 40......16.11...... 44+10,5... Marika Yella............. Mielec........ 40......18.11....... 66+12..... Gabrysia Andzia_M....................... 39......18.11...... 49+10,5.....Maja Malvina74....... Strzyżów...... 37..... 19.11...... mało...... Amelcia lorinka.......... Anglia.......... 40......19.11...... 55+13..... Zuzia dunia26......... Kraśnik/Lublin. 40......20.11...... dużo...... Kubuś kajtoch......... Kraków........ 40.......20.11...... 53+26..... Córka anabelkaaa.... Garwolin....... .40....... 21.11..... 48+19....Syneczek mała_agatka... Łódź............ 39.......25.11..... 65-5+16... Franek elus............. Międzyrzecz... 39.......20.11..... 55+10,5.... Adaś maminka1...... Łódź............ 38........27.11..... 53+11........ ?? Maja_21......... Kielce.......... 39.......29.11..... 64 +12.... Wiktorek MajkaMB1....... Rzeszów....... 39.......29.11.................. Miłoszek mucha........... Warszawa..... 32.......30.11........buu...... Córka MAMUSIE I DZIECI NICK..........MIASTO......DATA.. TC..PORÓD..WAGA.. DŁ....IMIĘ Marsjanka....Śląskie...... 19.09...35...SN... 2390g.... 51..... Tomuś Aneta30......Kraków..... 16.10...36...SN... 3060g.... 53..... Adaś Balbin........Warszawa...17.10...36...CC... 1824g.... 44..... Kubuś Milla..........Warszawa...17.10...38...SN... 3440g.... 57..... Maciuś Kasika1.....Rzeszów.... 22.10...39...CC... 3300g.... 50.. Karolinka Green_Gable...Szczecin.. 29.10.. 39...SN... 4010g.. 56...Mikołaj Daffodile....Wojkowice.. 30.10.. 40...SN... 3950g.... 55.... Lilianna Kasiula82.....Cieszyn...... 30.10...39...SN... 3200g.... 52.... Amelka mother.......Warszawa... 30.10...39...SN... 3700g.... 57...Kacperek Zuzanna_................ 31.10...40...SN... 3350g.... 53.... Kornelia Karuczek.....Warszawa... 01.11...39...SN... 3270g.... 52.... Tosia KarolinkaLinka...Śląsk..... 01.11...38...SN... 3400g.... 55...Natanek MałaMi80..... Warszawa... 02.11....... CC... 3420g.... 52.... Bartuś happymama...Irlandia..... 03.11...40...SN... 3285g.... 52.... Zuzia Ann31..........Tarnów...... 06.11...40...CC... 3250g.... 57.... Alicja elwira elwira..Rzeszów... 09.11....40..SN....3200g.... 51....Córka Agniesza26.... Lublin....... 09.11...41...SN...3710g.... 61.....Olafek bonizz........... Opatów....09.11...39..SN....3350g.... 51.....Piotruś MarzenaMol.....Wisła.......10.11...40....SN...4060g...57 ....Arturek Karola678.......Gdańsk......11.11...42...SN....3300g.... .53....Franuś Mysza1980...Warszawa....12.11...40...SN...3200g.....54.. ..Zosia agnesa1983..Poznań.......12.11....41...SN....3410g.....5 8....Kubuś Patuniaa.....Anglia.........13.11....42...SN....3270g... ..54.....Julia Beata1987....... Śląskie....14.11....40...SN....3200g.....55....Zuzia Zaczatowana... Warszawa.15.11....38..SN....3140g.....54... Adam Marta1983.......Warszawa.16.11....41..CC....3270g.....52..Robercik Kaczuchaaaa....Lublin.......16.11...39...SN............. .....Damian(?) Magmall...Warszawa........17.11.....40....SN..3960g...56 .....Zuzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a miałam już dziś nie wchodzić :) przedemną pewnie kolejna nieprzespana noc :( martwię się troszkę bo Klusek dziś jakiś taki cichy jest i spokojny. tzn czuję ze się rusza, ale te ruchy jakieś przytłumione są. sama nie wiem może powinnam jechać do szpitala? jak do jutra sie nic nie zmieni to rano pojedziemy. no chyba ze mały się wyśpi i znów zacznie fikać. beatko nie przejmuj się mąż też musi sobie wszystko poukładać. dajcie sobie troszkę czasu! zobaczysz wszystko sie ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha Magmall gratuluje :) Świetne uczucie mieć przy sobie takie maleństwo :) Beata ja się dziś zdziwiłam bo prosiłam męża żeby coś mi podał a ten nic drugi raz proszę a on na mnie z mordą że zaraz ;/ zaczynam się troszkę bać hehe. Ale ogólnie mi pomaga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały Robercik słodziutki, spi jak aniołek a i Ty widzę, że zadowolona na boczku leżałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×