Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Anabelko dobre:) i tak trzymaj;) nie dawaj się nikomu.Też by mnie szlak trafiał jakby się mi rodzina męża wtrącała ze wszystkim co dziecka dotyczy wrrr a mi przed chwilką dosłownie przyszedł wózek w paczce ale mam zakaz otwierania do 18kiedy mąż wróci z pracku:D i on chce koniecznie otworzyć bo jak do tej pory ani razu co już przyszło tj. łóżeczko.fotelik itd nie miał okazji sam otworzyć paczki:P teraz on chce wózek i koniec no więc stoi tak w wielkiej pace w przedpokoju i czeka a mnie aż skręca:D:P a przy tym jak bym sie pomęczyła ją otwierając,wyjmując,trochę dźwignąć i składając wózek może by mnie coś ruszyło a tak d.u.p.a. mężuś sobie zakazał otwieranie bez niego:P ja nawet żeby przyspieszyć w ogóle jakąś akcje poza seksem robie konkretne lewatywy ost.przez 3dni aż boleści na kibelku dostaje i mimo to nic nie daje...:P nie mam już pomysłów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! ja mam dziś jakiegoś doła psychicznegi i płakać mi sie chce. Łezki mi powoli lecą. Nie chodzi wogóle o dziecko ale o to że mam dośc tego że teściowa jest u mojego męża ważniejsza. Co ona mu powie to on robi a ja muszę się jakby co prosić ciągle. Mam już dość takiej sytuacji ale ja już mu powiedziałam że mam dość tego jak mnie traktuje. Najbardziej boli mnie to że nikt nie pomyślał że ja po porodzie mogę być lekko niesprawna fizycznie. Od razu muszę jeździć autem mimo że krocze boli.Ale kogo to interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelka masz racje że ludzie są podli. Ja nie wiem jak można się wyśmiewać z tych chorych dzieci. Przecież one cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka może powinnaś z mężem porozmawiać, powinien zrozumieć, że potrzebujesz pomocy z jego strony, szczególnie teraz. Dunia wytrzymasz do 18.00 :D a i mąż będzie miał frajdę. Ostatnio oglądałam rozmowy w toku i tam laska opowiadała, że już ją szlag trafiał, termin minął, mąż woził ją samochodem po dołkach, nic, a końcu razem z mężem zaczęła robić przysiady i w końcu w nocy skurcze ją złapały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Anabelko ja mu mówiłam ale on ma gdzieś moje potrzeby. Czasem nie mam już siły a łzy wyładowują te złe emocje we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko bardzo Ci współczuję :( szkoda, że mężczyźni tacy są. Ja też tyle razy ryczałam przez męża, że już miałam dość. Narazie jest OK ale przyznam Ci szczerze, że zastanawiam się jak to będzie po porodzie. On nie może się doczekać, ale nie wiadomo jak będzie tak w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OCZEKUJĄCE MAMUSIE NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella....................... 38......01.11...... 56+8...... Córka? **ewelka**......Poznań........ 40.....05.11......... +17 ...... ??? Małgorzata..... Wrocław.... 41.....10.11....64+11...Juliusz-Tomasz Jokasta........ Gdynia....... 41.....11.11.....58+15..Jeremi-Tadeusz C.internautka.. Poznań........ 40.....11.11..... 56+12.. Staś?Zosia? **Vanilka**...... Szczecin...... 42.....13.11....... 50+25..... Hubercik fajnaaj.......... Białogard..... 38.....14.11......... +17..... Natalka? pingusia_22..... Mielec........ 40......16.11...... 44+10,5... Marika Yella............. Mielec........ 40......18.11....... 66+12..... Gabrysia Andzia_M....................... 39......18.11...... 49+10,5.....Maja Malvina74....... Strzyżów...... 37..... 19.11...... mało...... Amelcia lorinka.......... Anglia.......... 40......19.11...... 55+13..... Zuzia dunia26......... Kraśnik/Lublin. 40......20.11...... dużo...... Kubuś kajtoch......... Kraków........ 41.......20.11...... 53+26..... Córka anabelkaaa.... Garwolin....... .40....... 21.11..... 48+19....Syneczek mała_agatka... Łódź............ 40.......25.11..... 65-5+16... Franek elus............. Międzyrzecz... 39.......20.11..... 55+10,5.... Adaś maminka1...... Łódź............ 38........27.11..... 53+11........ ?? Maja_21......... Kielce.......... 39.......29.11..... 64 +12.... Wiktorek MajkaMB1....... Rzeszów....... 39.......29.11.................. Miłoszek mucha........... Warszawa..... 32.......30.11........buu...... Córka MAMUSIE I DZIECI NICK..........MIASTO......DATA.. TC..PORÓD..WAGA.. DŁ....IMIĘ Marsjanka....Śląskie...... 19.09...35...SN... 2390g.... 51..... Tomuś Aneta30......Kraków..... 16.10...36...SN... 3060g.... 53..... Adaś Balbin........Warszawa...17.10...36...CC... 1824g.... 44..... Kubuś Milla..........Warszawa...17.10...38...SN... 3440g.... 57..... Maciuś Kasika1.....Rzeszów.... 22.10...39...CC... 3300g.... 50.. Karolinka Green_Gable...Szczecin.. 29.10.. 39...SN... 4010g.. 56...Mikołaj Daffodile....Wojkowice.. 30.10.. 40...SN... 3950g.... 55.... Lilianna Kasiula82.....Cieszyn...... 30.10...39...SN... 3200g.... 52.... Amelka mother.......Warszawa... 30.10...39...SN... 3700g.... 57...Kacperek Zuzanna_................ 31.10...40...SN... 3350g.... 53.... Kornelia Karuczek.....Warszawa... 01.11...39...SN... 3270g.... 52.... Tosia KarolinkaLinka...Śląsk..... 01.11...38...SN... 3400g.... 55...Natanek MałaMi80..... Warszawa... 02.11....... CC... 3420g.... 52.... Bartuś happymama...Irlandia..... 03.11...40...SN... 3285g.... 52.... Zuzia Ann31..........Tarnów...... 06.11...40...CC... 3250g.... 57.... Alicja elwira elwira..Rzeszów... 09.11....40..SN....3200g.... 51....Córka Agniesza26.... Lublin....... 09.11...41...SN...3710g.... 61.....Olafek bonizz........... Opatów....09.11...39..SN....3350g.... 51.....Piotruś MarzenaMol.....Wisła.......10.11...40....SN...4060g...57 ....Arturek Karola678.......Gdańsk......11.11...42...SN....3300g....53....Franuś Mysza1980...Warszawa....12.11...40...SN...3200g.....54.. ..Zosia agnesa1983..Poznań.......12.11....41...SN....3410g.....58....Kubuś Patuniaa.....Anglia.........13.11....42...SN....3270g... ..54.....Julia Beata1987....... Śląskie....14.11....40...SN....3200g.....55....Zuzia Zaczatowana... Warszawa.15.11....38..SN....3140g.....54... Adam Marta1983.......Warszawa.16.11....41..CC....3270g.....52 ..Robercik Kaczuchaaaa....Lublin.......16.11...39...SN............. .....Damian(?) Magmall...Warszawa........16.11.....40....SN..3960g...56 .....Zuzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabelko gratuluję wygranej walki :D :D :D duniu - jeszcze troszkę i będziesz mogła zobaczyć wózek :) a maluch też niebawem wyjdzie. skoro te wszystkie wspomagacze porodu nic nie dają to moze usiadź na tyłku, albo sie połóż to małemu będzie sie nudziło i moze w ten sposób go wywabisz z kryjówki :P beatko biedaku :( przykro mi ze wam sie nie układa. popłacz sobie to naprawdę pomaga czasami. nie no z tą jazdą samochodem to mnie teraz zabiłaś :O przecież to niebezpieczne jest!!! jeszcze mi powiedz że sama prowadzisz to normalnie przyjadę i temu twojemu mężowi nawkładam tak ze sie nie pozbiera biedaczek ;) a ja na R czekam, ale chyba przyjechał właśnie bo ktoś w piecu grzebie, a kto miałby to zrobić jak nie on. w końcu ciepło jest i po co palić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Właśnie wróciłam od lekarza. Miałam robione ktg i wyszły regularne skurcze, tylko nie wiem jak to możliwe bo mnie NIC NIE BOLI! Lekarz powiedział, żebym dziś do 20 poszła do szpitala, ale nie wiem czy jest sens jeśli mnie jeszcze nic nie boli:-o Co radzicie?? Bo trochę boję się, żeby mi na siłe nie wywoływali od razu, jeśli samo miałoby się zacząć na dobre jutro czy w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i racja. Idę sobie pokupować jakieś gazetki i jedzonko i idę do szpitala. Życzcie mi powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i racja. Idę sobie pokupować jakieś gazetki i jedzonko i idę do szpitala. Życzcie mi powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pingusia powodzenia!!!!! zjadlam sobie kisiel na kolację i siedze i skurcze liczę. są dość częste, co jakieś 20 minut, ale jak na razie nic mnie nie boli, więc pewnie zanikną wkrótce. do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, a u mnie znów nic! Cisza, żadnego skurczu :( Jak tylko mój mężczyzna wróci do domu to od razu biorę się za wywoływanie małego naturalnymi metodami :P Agatka a Ty się nie śpiesz!!! Jestem pierwsza na liście oczekujących!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znów pierwsza bo mała śpi. Jeśli chodzi o jazdę autem to mnie to nie przeszkadza bo jakbym miała cały czas siedzieć u teściów to bym zwariowała. Ale już powiedziałam mężowi co sądzę o tym wszystkim więc lepiwj niech to przemyśli bo cały czas między nami jego matka nie będzie. A jeśli chodzi o pomoc przy małej to nie mogę narzekać bo on ją kompie, przebiera,nosi i usypie. Np wczoraj sam od siebie powiedział po tym jak nakarmiłam małą że ją wexmie i troche pobuja i położy spać a jak jak jestem senna to abym szła spac. Ja wiem że on kocha Zuzie i że ona jest na pierwszym miejscu. Powiem wam dziewczyny że coś mnie prawy jajnik strasznie boli ale co zrobic. Moja mała miała w nocy okropne wzdęcia i dopiero zasnęła jak udało jej się pierdnąc bo tak to biedna stękała i nie wiem od czego to może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️A ja druga:P dawno nie śpię ale nie chciało się wstać,dziś wreszcie słonko się pokazało to i dodało werwy;) jak tam nocka minęła u reszty???rozpakowała się któraś ?:) ja się męczę ale nic nie poradzę bo tylko czekanie i to cierpliwe już tylko pomoże bo się kiedyś doczekam.... wózek wczoraj oboje z mężulkiem złożyliśmy:)oczywiście wg. jego życzenia on otworzył paczkę tak jak chciał a dodatki juz ja doczepiałam i jesteśmy oboje baaardzo zadowoleni,na żywo jeszcze bardziej mi się podoba :) już się przymierzałam hihi:P aż nie mogę się doczekać pierwszego spacerku z Kubusiem:) Beatko dobrze,że mąż Ci pomaga chętnie i to sam bez proszenia,tylko ta mamuśka a Twoja teściowa-żeby jeszcze z tym zrobił porządek tak jak sobie tego życzysz.....a Ty nie możesz też w jakiś sposób dosadny powiedzieć coś teściowej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś mamuśki "DZIEŃ ŻYCZLIWOŚCI" !!! :) co wcale nie oznacza upustów dla teściowych:P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabelko no nie spieszę się tak bardzo :P było tak jak mówiłam. skurcze przeszły i już. ja już tak mam, ze one się pojawiaja, nasilają, są częstsze i zanikają. ale mam jeszcze czas, zwłaszcza ze cały czas czekam na ten fotelik :O jak mi dziś nie przyjdzie to zrobię facetowi awanturę. miał go wysłać w poniedziałek jest piatek a ja go nie mam. ostatnim razem wysyłał w środę a fotelik w piątek był, więc już nie wiem co jest grane. najwyżej schrzanię mu opinię na allegro i tyle :P beatko dobrze ze z mężem porozmawiałaś. ja wiem że wszystko trzeba przedyskutować i to jak tylko problem się pojawi. może on nie widzi w tym żadnego problemu i dlatego tak jest. dobrze ze chociaż przy malutkiej pomaga. zobaczysz będzie lepiej :) co do brzuszka Zuzi to nie wiem może zjadłaś coś co jej nie odpowiada, przeanalizuj cały wczorajszy jadłospis. a może za szybko chcialą zjeść, źle pierś chwycila i powietrza sie nawciagała i od tego wzdęcia miała. niestety u takich maleństw brzuszki są bardzo wrażliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dunia a właśnie sobie o Tobie myślałam :D miałam nadzieję ze może po otwieraniu tego wózka coś sie ruszyło, ale widzę że nie :P najważniejsze ze Wam się podoba :) no ja też czekam na spacerek z Frankiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj dziewczyny :) Jak samopoczucie? Ja w nocy śpie jak w zegarku :D Mamy stałe pory jedzenia malutki jest grzeczniutki śpi dopóki go nie obudzę więc mam czas żeby najpierw przed jedzeniem go przebrać i dopiero nakarmić :) Dziś troszkę niewyspana jestem bo po karmieniu ok 6 nie położyłam się spać tylko tak leżałam troszeczkę :) Dziś małego ubieram cieplutko i otwieram okienka w mieszkanku żeby się pokoik przewietrzył i mały powoli hartował w poniedziałek mam do załatwienia mnóstwo rzeczy i będziemy musieli jechać z małym do moich rodziców :) Najpierw szwy później zarejestrować małego w urzędzie później może opieka społeczna i zarejestrować do przychodni :) Powiedzcie mi jak u Was po porodzie wygląda wypróżnianie się? U mnie było ciężko i dopiero 4 dnia się załatwiłam ale to też nie normalnie bo jakiś luźny ten stolec był. A dla mamusiek w dwupaku dużo 🌻🌻🌻 czekamy na Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. Ja dopiero wstałam, super noc, co prawda dwa razy wstawałam do łazienki, ale to standard, wyspana jak nigdy. Mój mężulek zaraz jedzie do pracki, więc ja biorę się ostro za sprzątanie. MOże coś podziała. Przedwczoraj przed 20 moja siostra cioteczna urodziła córkę, jeden dzień po terminie. Mała ma 58 cm i waży 3 700, ale powiem Wam, że jej mamusia była bardzo okrągła, że tak sie wyrażę, myślałam, że dzidiza większa będzie. A dumny tatuś był przy porodzie i nawet pępowinę przeciął, o co nigdy bym go nie podejrzewała! :P Zazdroszczę jej, że też już po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiecie dziewczyny jak ja się wkur*** to powiem teściowej wkońcu co o tym myślę. bo ja mam już dość tej sytuacji. Pamiętam że jak wyszłam ze szpitala i pojechałam do nich i po prostu po porodzie mi został taki sflaczały brzuch to ona mi powiedziała że rzeczywiście jestem jeszcze gruba i pewnie mi to nie zejdzie. Aż się we mnie gotowało wszystko. Właśnie mała się budzi. Dziś się ważyła i już tydzień minął od porodu i kolejne dwa kilo zeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta jeśli chodzi o wypróżnianie to ja chyba to zrobiłam po 4 dniach i to był taki luźny stolec i do tej pory jest. Więc to jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B eatka ja na Twoim miejscu na pewno powiedziałabym jej o tym, sama przecież rodziła i wie jak to jest, że nie od razu laska się z Ciebie zrobi! Z resztą niech pilnuje swoich spraw. U mnie teściowa się nie wtrąca i całe szczęście, na szczęście też nie mieszkamy z nimi, tylko z moimi rodzicami. Z resztą teściowa mimo, że ciekawska, to bardzo wyrozumiała. Ale wkurza mnie brat A, bo wszędzie się wpierdala, o wszystko czepia, docina, ciekawski jest. Więc troche wiem jak to jest. Najlepiej będzie jeśli po prostu powiesz jej co myślisz i może do niej wreszcie dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelka jak mi cierpliwości braknie to jej powiem bo ile można wytrzymać. Niech ona patrzy na siebie i swoją córkę. Mam dziewczyny petanie. Bo moja ma czerwona skórę przy pepku. Czy to coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×