facet wykanczony przez rodzine ...

pierwszy raz sie to zdarzylo, przyjechala rodzina i zaczela mi nawijac "kiedy slub" mi 27 - letniemu facetowi, obecnie bez dziewczyny, co za "wyrzynaczka" to byla :o

to mów, ze w najbliższą sobotę :)

i mają rację :P jestem wolna i chętna :D

albo, że czekasz aż zalegalizują w RP związki homoseksualne, bo na razie nie możesz wziąć ślubu - prawo nie zezwala

oj nie przejmuj sie i wrzuć na luz,jak beda dalej zadawac takie pytania to powiedz im ze to sa Twoje osobiste sprawy i nic im do tego hehe ja tak zawsze robie kiedy jest jakas nasiadowka rodzinna i wszytskie ciotki klotki ,wujkowie wypytuja czy mam chlopaka it itd ,zazwyczaj pomaga aczkolwiek nie obywa sie bez komenta

najlepiej zapytać "dlaczego cie/was to interesuje" (powaznie mowie)

chca sie zalapac na impreze, najlepiej w stylu wiesniackim, jak im opowiedzialem o moich upodobaniach tzn slub w stylu amerykanskim to sie skrzywili :o

morf27e - facet, masz 27 lat, slub to twoja sprawa (chyba ze zań nie płacisz :P ). jak sie nie podoba, to moga nie przyjezdzac, ale chyba do slubu tobie daleko ;) ?

wiem, wiem, wiem ...ale wiesz jak to jest, jak sie nie chce odpyskowac, a nawija Ci nie z dwa rzy, tylko siedem razy o tym samym :o

uuuuuuuuuuu raczej daleko, jesli wogole :)

to olej ich,trzasnij drzwiami i cial :)

pomyśl co ja przeżywam jak mi już tak prawie 10 lat trują (jestem w twoim wieku) :o

wspolczuje :o

:( tobie to chociaż dopiero teraz zaczynają truć, a mi od 18-ki wytykają :o a każdego faceta z którym się umawiałam powinnam była zdaniem rodziny złapać na bachora i siła do ołtarza :o może faktycznie powinnam ?:o

uuuuuuuuuuuuuu :o :o :o

oj mam tak samo,nie daj boze kolega do mnie przyjdzie to odrazu mama mowi zebym przedstawila swojego chlopaka i pyta sie kiedy slub...jaki wstyd dlatego zawsze uprzedzam kumpli na temat swojej rodzicielki :) Najsmieszniejsze ze ja mam dopiero 20 lat i wyhodzic za maz nie mam zamaru jak narazie zeby nie powiedziec ze nigdy :)

*wychodzic

przejebane mamy :(

ten typ wkurza. łaża i dupę trują :O

ale mnie też wkurzają:( myślą, że spotkać kogoś odpowiedniego dla siebie to tylko bułka z masłem.... a najczęściej pytają Ci w baaaaardzo udanych związkach:(

ludzie :O co Wy z tymi ślubami???? to nie maraton!!!!!!!!! kto pierwsz..... jak czytam takie teksty 'czas się ożenić".... :O eee szkoda gadać

nastepnym razem to sie wqur*** i powiem "temat skonczony"

Twoja rodzinka to jacyś schizole co chcieli Ci najechać na psychę:O

bedziecie mieli 30 tke i wiecejto juz przestana sie pytac :-) tak o wyglada u mnie. juz mnie spisali na straty i nikt sie nie pyta o to czy mam chlopaka i kiey slub. to tez troche boli bo taka swiadomosc ze spisali cie na straty. czyli tak zle i tak niedobrze :-(