Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MALA MAMA MUMINKA

CZY JEST KTOS W ZWIAZKU Z KURDEM???

Polecane posty

Rozmawiam, mama zawsze buziaki przesyła, wszyscy pozdrawiają. Fajnie, że w ogóle mamy kontakt. To, że powiedział o mnie rodzicom, dobrze wróży. Gdyby nie traktował mnie na serio, rodzice nic by o mnie nie wiedzieli. No... zaraz dziecko, a chwilę po tym kolejne sześcioro ;) masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah no :D jak rozmawiamy z rodzina meza to dzieciaki w tle szaleja, cala gromada :P mysle ze dobrze to wrozy ze powiedzial zostawiam Ci e-meil bo nie chcem o wszystkim pisac na forum girlkurd@wp.pl pozdrawiam ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helen013
Ale się naczytałam...omg. Ja nie mieszkam w UK, ale znam od roku jednego Kurda, i mimo, że jestem z nim od czasu do czasu, to już teraz wiem, że dałam się omamić i nie wiem jak się z tego wymiksować, choć stale mieszkam w Polsce. On powinien nazywać się Kurw nie Kurd, bo niby jest ze mną, a odkryłam niedawno,że się stale pier... z Angielkami, których podobno nie lubi, bo piją, palą, po każdej imprezie puszczają się. Ale poszukał sobie takich grubych i brzydkich jak noc. Dla mnie bardzo był dobry i troskliwy, w życiu nie spotkałam takiego Polaka, ale widzę, że dla niego seks jest najważniejszy i to byle z kim. Dowiedziałam się tego, ale już po czasie. I do tego kłamie jak najęty. Ale, powiem jedno, nie żałuję. Przeżyłam przygodę życia. Miałam cały czas włączone światełko, zresztą ani mieszkam w UK, ani nie pracuję, więc się niczego nie obawiałam. To dobry chłopak, ale myśli wyłącznie ch**m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm...wiec skad wiesz o tych angielkach? piszesz od czasu do czasu znaczy bywasz w angli czy on w polsce? co do niego dobrze ze sie przekonalas jaki jest ,przynajmniej wiesz jak jest i na czym stoisz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helen po prostu trafilas na takiego ale nie kazdy z nich jest taki sam trzeba oceniacich indywidualnie ...ja osobiscie znam jednego i uwierz mi nie jest lubiany wsrod swoich za to ze im wstyd przynosi nikt z nim nie rozmawia a poza nim znam naprawde wspanialych kurdow zlego slowa o nich powiedziec nie moge a o polakach szkoda slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i kurd
Witam,od paru miesiecy jestem w zwiazku z kurdem.Co nie co wiem o kulturze kurdów ale to chyba nie wystarczajaco by stwierdzic ze znam ja bardzo dobrze...od pewnego czasu jestem troche przerazona bo wyczytałm ze kurdowie biją swoje żony i tak jak bylo mowione wczesniej ze kazdy z nich ma żone?! nie wiem co o tym mysleć...pytalam sie wiele go wiele razy czy ma zone za kazdym razem zaprzeczał .Szczeze mowiac po przeczytaniu nie ktorych wypowiedzi jestem przerazona...teraz zadaje sobie pytanie czy napewno dobrze zrobilam wiazac sie z nim....?chociaz nie bylo miedzy nami zadnych niepokojacych sytuacji(jak narazie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajny temat
O kurde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! no ja tez jestem przerazona tym co tutaj przeczytałam..;/ Ale może opowiem swoja skróconą historię,która wciąż trwa.. Otóż mojego kolegę Kurda poznałam jakieś dwa lata temu..na początku nie chciałam mieć z nim nic wspólnego..nie chciałam być ta "naiwną Polką"..nie chciałam żeby o mnie mówili.. No i nie mówili:) mój kolega zadbał o to,żeby nikt się nie dowiedział że sie spotykamy..oczywiście on z chęcią ogłosiłby to całemu światu ale ja mu zabroniłam:P pytanie dlaczego? a może dlatego,że jest w separacji? a bynajmniej on tak twierdzi hehe a tak powaznie to nie wiem czy wszyscy maja żony ale mój ma..on twierdzi że to nie jest moja wina że sie z nia rozwodzi..no i mu wierze.mamy wspolnych znajomych i wiem ze im sie nie uklada od dluzszego czasu..Dużo ze sobą rozmawiamy..a to dlatego że ja wciaz mam obawy..duuuze obawy..no ale jak ich nie miec? jak tyle sie słyszy o muzułmanach..;/ Mój kolega mieszka w Europie 12 lat i nie jest juz typowym muzulmaninem.nie obchodzi ramadanu,nie ma nic przeciwko mojej wierze..ba! nawet jest w stanie na nia przejsc..oznajmil mi ze nasze dzieci(oczywiscie gdyby były) moga byc wychowywane w wierze katolickiej:) bardzo mnie szanuje no ale nie wiem jak to bedzie kiedy zamieszkamy razem..jezeli w ogole do tego dojdzie:) moi przyjaciele sa rownie szczesliwi jak ja,że w końcu ktoś mnie w sobie rozkochał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i kurd
hmm...ja mojego poznalam w jednym z klubow,odrazu przykul moja uwage(z reszta ja jego tez) to bylo jakies dziwe ,odrazu wiedzialam ze cos z tego bedzie-to ""wisialo w powietru",chodzilam do tego klubu i w koncu za ktoryms razem on zagadal...i tak jestesmy razem .Chociaz teraz zastanawiam sie czy mowi prawde,skoro kazdy z nich ma zone(jak twierdzicie) on zaprzecza,ale moze to jakos sprawdzic...?tylko jak...? moze poprostu lepiej to zakonczyc poki nie jest za pozno...jest tyle watpliwosci,strachu...sama jestem juz po rozwodzie z polakiem,ktory dal mi nie zle popalic takze oni tez nie sa swieci ! nigdy nie moglam ulozyc sobie zycia z polakiem...dlatego chcialam sprobowac z obcokrajowcem,czemu nie?-pomyslalam sobie...no i jest ale teraz sie boje...masakra. Chociaz jest dla mnie dobry,nie moge mu nic zlego zarzucic,to i tak boje sie jak to dalej bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej j89 i ja i kurd ;) j89, a ta jego zona to kurdysjka? bo rozowdy w tej kulturze nie sa czyms oczywistym i tak popularnym jak w europie, wrecz prawie sie nie zdarzajacym. rodzina jest na pierwszym miejscu w tej kulturze. ja i kurd, musisz go poznac, ciezko mi powiedziec jak to sprawdzic czy ma zone, owszem zdarza sie, ile on ma lat wogole? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona jest Europejką..on nigdy nie mial i nie chce miec muzulmanki.dla niego rodzina owszem jest ważna ale oni nie mają wpływu na to z kim on się spotyka i z kim się wiąże.. JA I KURD naprawdę wiem co przeżywasz..oj naprawdę! ale czemu by nie zaryzykować?:) nigdy nie bedzie tak pięknie jak jest na początku..tak jest ponoć w każdym zwiazku...wiec trzeba być przygotowanym na te dobre dni i te gorsze.. czasem bardziej sie obawiam tego,że to on nie wytrzyma ze mna..z moim ciężkim charakterem hihi i czasem zastanawiam sie kto by wytrzymal tyle z druga osoba,ktora wciaz cos Ci wmawia? bo ja tak robie..hmm..robilam:) mysle ze nie warto wrzucac wszystkich do jednego worka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lili009 --> piszesz żeby nie być rasista i nie wrzucać wszystkich do jednego worka ,a na koniec dodajesz ze o polakach to szkoda gadać... chyba widzę tu niekonsekwencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do girl kurd, iskry bozej
i innych dziewczyn kurdow. Jejku tu nie chodzi o sam fakt bycia z kurdem, turkiem itp tu chodzi o kulture, oni wywodza sie z innej kultury, maja inne zwyczaje, obyczaje i tego sie nie przeskoczy, czy wy tego nie rozumiecie??? Moze poczytajcie o ich narodach moze zrozumiecie niektore rzeczy, dziewczyny i nie broncie ich tak zazarcie bo kiedys sie sparzycie, owszem byc moze sa jacys kurdowie ok i kobiety z nimi bywaja szczesliwe ale to jest jeden na milion, a tak swoja droga to mozecie zdradzic ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest Holenderką,maja dziecko a ja nie mieszkam w Uk:) również pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz ze tego sie nie przekroczy....i ze my tego nie rozumiemy ;) powiedz mi czego ja nie rozumiem? nie wiem w jakim celu mam czytac o innych narodach my jestesmy juz po slubie i naprawde w zyciu nie moglabym byc bardziej szczesliwa ale tez nie twierdze ze kazdy Kurd jest super, bo tak nie jest. owszem zdarzaja sie oszusci, ktorzy maja w Kurdystanie zony, a tu dziewczyny, ze klamia jesli chodzi o wiek, zdradzaja, bija,zmieniaja sie po slubie itd. i tego jest duzo wiecej ale Ty skoleji piszesz o calym narodzie. skoro tak twierdzisz to moze wytlumacz skad takie podejscie? znasz Kurdow lub bylas w Kurdystanie? ja mam 24l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednym stwierdzeniem sie zgodze ze nie chodzi o to czy ktos jest Kurdem, turkiem .oni sa inaczej wychowani ,maja inna kulture, i dla niektorych kobieta z europy zawsze bedzie *** i nigdy jej nie zakceptuje tak jak muzulmanke z Kurdystanu i nie bedzie potrafil jej szanowac. dla niektorych biala kobieta to tylko przystanek na chwile. ale jak mowie nie kazdy jest taki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie mam do czynienia
z kurdem i nigdy nie chcialabym miec, a wiem bo skonczylam kulturoznastwo i torche tzn mase tego przerabialam, pozatym kolezanka byla z kurdem w uk i to co przezyla bylo jak horror z filmu oj duzo by pisac, poprostu inna kultura i inne wychowanie np dla nas rzecza nie do zaakceptowania jest posiadanie w Polsce kilku zon a w niektorych kulturach sie dziwia jak to mozna miec tylko jedna zone. Chodzi o to ze kultura i obyczaje to cos co ksztaltuje czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie mam do czynienia
chodzilo mi o kilka zona na raz, w tym samym momencie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam i niektorych z was nie rozumiem ale nie moja sprawa fakt jest jeden co do zon ich religia pozwala na to ze jak chce to moze miec 4 zony ale z tym ze tak samo beda utrzymywane w innym przypadku nie moze miec dlatego nie kazdy z nich ma ich 4 zazwyczaj jest to jedna zona i tyle chyba ze cos sie stanie to jak chce moze miec druga ale nie koniecznie bo wiekszasc z nich nie wiarze sie juz z zadna po np smierci 1 zony ja was dziewczyny rozumiem ze sie boicie macie watpliwosci ale starajcie rozmawiac z nimi naprawde sa i spoko kurdzi ja mam wspanialego mozecie mi nie wierzyc ok i naprawde wiem duzo bo nie ukrywa niczego przede mna znam jego rodzine i sa wporzadku ale trzeba starac ich poznac bo i sa fakt i tzw co lubia sie bawic ale w moim przypadku moj i jego znajomi nie toleruja takiego zachowania i takie osoby sa nie mile widziane i nikt z nimi nie rozmawia bo przynosi wstyd dlatego odwazcie sie na szczera rozmowe ze swoim ja nie zaluje ani jednego dnia mimo ze rodacy starali popsuc nasz zwiazek nie udalo im sie kocham mojego i wszystkim zycze udanych zwiazkow nie wazne czy to kurd turek czy polak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i kurd
z tego co slyszalam to zniesiono juz u nich tą mozliwosc posiadania kilku zon...przynajmniej tak twierdzi kurd z ktorym jestem ,znam tez paru arabow ,turków ktorzy to potwierdzają,ze tak naprawde zona moze byc tylko jedna,ze na wiecej niz jedna zone moze sobie pozwolic ktos kto pochodzi z zamoznej rodziny ale musi ten fakt posiadania kilku zon ukrywac,bo jest to karalne...najbardziej przeraza mnie wlasnie ten fakt,ze moze jestem tą "drugą"...moj ma 30 lat,jest w Polsce od 1,5 roku.Coraz bardziej jestem przekonana zeby z tym skonczyc,zbyt wielki strach,zbyt wiele pytan mnie nurtuje,obawy...za duzo tych niepewnosci i watpliwosci,pozatym mam corke z pierwszego malzenstwa i to o niej mysle przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i kurd
...no i potwierdzilo sie...co do tego czy ma zone to do dzisiaj nie jestem pewna,ale co do tego ze mnie zdradzal to jak najbardziej...juz z nim skonczylam ,w koncu czlowiek uczy sie na błedach,chociaz nie mozna zalowac zadnej chwili w zyciu mimo wszystko nie załuje bo chociaz przez chwile bylam szczesliwa...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks po ślubie tak się mówi wiesz co powiem jedno jak tak czytam niektore wypowiedzi to uwazam ze polacy sa tak samo zacofani bez obrazy nie rozumiem was czemu obrazacie inne narodowosci to glupie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty naprawdę masz coś z głową..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
j89 zgadzam sie z toba zielonego pojecia ludziska nie maja a pisza brednie ale coz ty mow swoje a oni swoje mysla ze sa najmadrzejsi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po 30. Nie jestem jakąś naiwną małolatą, która nie wie, w co się pakuje. Znakomicie zdaję sobie sprawę z tego co robię. Skończyłam studia, mam poukładane życie zawodowe, czas na życie rodzinne. A co do ich kultury i wychowania, to ja do tej pory sobie nie radzę z jego "innością". Za tydzień mamy zamieszkać razem. A mnie wnerwiają najazdy jego kuzynów w środku tygodnia bez wcześniejszej zapowiedzi i siedzenie do 1 nad ranem. A on do pracy na 7. Telefony co 5 minut i wiszenie na nich 20. Ze dwa tygodnie temu dzwonił do domu, rozmawiał z rodzicami, ja oglądałam TV. Powiedział im o moim istnieniu zaraz na drugi dzień, jak postanowiliśmy spróbować wspólnego życia. No i rozmawia, rozmawia, w pewnym momencie przychodzi do pokoju i mówi, że jego tata chce rozmawiać ze mną. Mówię, nie ma mowy, ja nic nie rozumiem, a tata nie mówi po angielsku. Ale to jego tata i on prosi, żebym porozmawiała. No i co, powiedziałam cześć, jak się masz, po kurdyjsku, na co tata odpowiedział coś, co brzmiało jak: dksjdksjdskdjkj SPAS. No więc powiedziałam tacie spas, shaw shad i tyle. Spas znaczy dziękuję. Tyle zrozumiałam. Ręce mi się trzęsły, mój coś tam wrzeszczał po swojemu do telefonu. Masakra hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestm a w zasadzie bylam dziewczyny nie wiezcie im to klamcy. licza sie im tylko rodzina i nikt wiecej. moj kurd dzis mnie pobil bo sie spytalam czy moge sc z nim zobaczyc sie z jego kuzynem ktory przyjechal z innego miasta na jeden dzien co uslyszlamze nie bo on nie wiem o mn[ie ze jestesmy razem. co jeszcze cieka wego nazwal mnie szmata i naplul mi natwarz nie sa to dobrzy ludzie. ja pracuje 12 godzin staram sie byc dobra nie pije nie pale nie wychodze nigdzie jestm normalna dziewczyna i co uslyszlamna swoj temat ze jestem szmata prosze cala prawda o azjatach prosze dziewczynyzastanwice sie co robicie to sa klamyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×