FINAMO

Tu nie o to chodzi, czy komuś sie chce pracować czy nie. mam znajomego pracującego w innym doradztwie, nie nadąża z obsługą klientów, dobrze pracuje, firma oferuje sporo produktów, ludzie są zadowoleni, a on nie musi codziennie myśleć -> do kogo by tu dzisiaj zadzwonić, gdzie uderzyć żeby się umówić na spotkanie? Tylko skupia się na dobrym doradzaniu. Aha, pracuje się głównie po to żeby spełniać swoje marzenia (realizować cele), do tego potrzebne są pieniądze i dlatego chodzimy do pracy a nie żeby zrobić przyjemność pracodawcy lub dla samej pracy:)

Nie wiem gdzie pracuje Twój znajomy ale prawdopodobnie w doradztwie, które ma dłuższy staż niż Finamo, które jest młodą firmą. To jednak jest inna kultura pracy. Firma, która już dłuższy czas funkcjonuje ma swoich klientów, ci klienci o ile są zadowoleni z usług i polecają kolejnych i biznes się kręci. Nowa firma dopiero musi sobie zdobyć miejsce na rynku bo konkurencja w ramach koleżeńskiej solidarności nie odda swojego kawałka tortu jakim jest rynek. Ktoś kto się wiąże z taką firmą powinien mieć świadomość, że budując swoją pozycję zawodową buduje też przyszły sukces firmy, a to wymaga naprawdę dużo pracy (przekonasz się jeśli kiedyś sam założysz własny interes), natomiast profity przychodzą później. Sukces pracowników to sukces firmy i to działa w obie strony.

FINAMO TO ZŁODZIEJE!!!!!!! NIECH KAŻDY TO WIE--KRADNĄ NA POTĘGE i reklamują sie przez SPAM na forach!!!!!!! nie wierzcie w nic w co mówią to CWANIAKI KAPITALISTYCZNE i nie mają pojęcia o FINANSACH I EKONOMI !!!!!11

No coz byłam na spotkaniu doradczym pt. konsolidacja... Pani mi przedstawiła tylko 3 banki do wyboru..... i to się nazywa doradztwo ????????

potwierdzam opinie Mariolki... byłam 3 miesiące na tzw CL czyli gotówkowce i mialam w ofercie tylko PKO x 2 + grupa BRE czyli Multi i Mbank... i z czym do klientow ?????

wszystkie?? wybrala 3 najlepsze. Tez tak robie. Przedstwiam te, ktore najlepiej pasuja do sytuacji Klienta i sa najkorzystniejsze. A ex pracownicy finamo niech juz skoncza z ta zajdloscia... no chyba ze w nowej pracy tez nie idzie za dobrze i musicie gdzies frustracje wyladowywac, hehehe

a ja sie tak zastanawiam, ze sie tutaj strasznie nakręcacie :) Każdy może mieć pecha i trafić na przełożonego, który nam nie odpowiada lub jest nie na poziomie, ale dlaczego od razu pogrążać wszystkich innych przełożonych w jakiejś tam firmie? Nie miałam do tej pory styczności z Finamo, ale nie chce mi się wierzyć, że jest tam tak okropnie, jak piszecie :) Od nas samych też przecież trzeba wymagać, co nie?

napisze w ten sposob: byłam w 2 oddziałach Finamo i wiem ze duzo zalezy od kierownika. Ale muszę przyznać ze ludzie na CL mają do wyboru 3 banki by pokazac klientom... gorzej ze klienci do konsolidacji maja przewaznie te banki w ofercie... brakuje wiec banku, który jest malo znany (popularny) wsrod klientów... Statystyczny Polak to własnie PKo i db wiec co ma biedny doradca przedstawic klientowi ???? ściemnia

mam znajomgo z Finamo i powiem, ze jest TRAGEDIA...zwłaszcza teraz jak zmienilo sie kierownictwo, co miesiąc są zwolnienia, ludzie którzy tam pracują zaczynają zakładać sprawy mobbing, jak ktos sie zastanawia nad pracą tam, to iech sie powaznie zastanowi

do black caat....jeśli Twój znajomy tak twierdzi to niech on o tym napiszę a nie Ty jako osoba postronna. w każdej firmie są zwolnienia!! to nie jest caritas na miłość boską, jak komuś się nie chcę, nie pracuje to niech zimuje pod mostem. mobbing? teraz niestety oczekiwania każde pracodawców ubiera się w to modne słowo. poznajcie prawo pracy i wówczas można użyć tego słowa.

a niby dlaczego nie może się tu wypowiedzieć??? ma informacje z pierwszej ręki i mówi co i jak, nie trzeba wszystkiego spróbować i wszystkiego przeżyć żeby móc się o tym wypowiedzieć

firma jak firma - teraz w doradztwie wymagają - pracowac trzeba - pojdzcie sobie do innej multiagencji bez etatu to możecie sobie nie sprzedawac, ale na etat trzeba zapracować - zgadzamy się???? nie podoba mi sie tylko ta nagonka na axe....

Beznadziejna firma, beznadziejny marketing, beznadziejna obsługa, beznadziejny management. Takiego dziadoskiego start-upu nie widziałem - alior bank wszedł na rynek w najgorszym momencie a po 3ech miesiącach otworzył 100 placówek, czyli tyle ile finamo chciało przez 2 lata hossy. Alior juz kojarzy sie z rzekomym wyższym poziomem bankowości. Bo marketing mają ciekawy. Finamo nic nie potrafi zrobic dobrze. ani wystartować, ani sprzedawać, ani rekriutowac ludzi ani doradzać, a ni się dobrze sprzedać marketiongowo. Jedynie co im wyszło to zmarnowanie 200 mln pln na stworzenie najwiekszego badziewia na rynku finansowym.

ej ty pracowniku Aliora .... będziesz gadac za 3 miesiace co innego ... bo jesli dostaje 50zeta z banku za utrzymanie 9000zł miesięcznie to rzygam taką ofertą.... a jak tam sytuacja finansowa alioru na świecie ... z tego co wiem kiepsko idzie na maxa ...

FINAMO ! Zbieraniana kurestwa z całej branży. Cieniasy z banków, tow. ubezpieczeniowych i innych firm doradczych. Uciekli na etaty bo byli za słabi na to by utrzymać się z prowizji! Dobry doradca potrafi świadczyć dobry serwis klientowi a przez to utrzymać się z prowizji. A cienias dostaje podstawkę i ma w dupie klienta. A jak się sam klient napatoczy to łaskawie doradca coś podpowie ale robi to za 3-4% od kontraktu zamiast robić to za 60% albo i 100%. Ale nie może dostać nawet 50% prowizji za umowę bo Finamo nie zarobi! Gdyby taki pracownik pracował w AWD, OVB czy HMI to za dobrze wykonaną pracę dostał swoje wysokie wynagrodzenie ale koszty akwizycji Finamo są zajebiście wysokie gdyż reklama kosztuje! Jakoś trzeba nadrobić kilkanaście lat funkcjonowania firm, które mają zadowolonych klientów jako reklamę. A nie reklamę by pozyskać klientów. Drobna różnica ale kosztowna. Dziś czar prysnął. FRAJERZY na dziurawej tratwie; zatoniecie jak Titanic. Tylko nigdy nie będziecie tacy wielcy. Tonąć będziecie jak Łajba - Omega!

Nie przyjeli Cie do pracy? :P hihihi

większość pozytywnie opisujacych firmę na tym forum to pracaomnicy tw. wyższego szczebla

Jak firma mająca aspiracje bycia wielkim i chcąca się liczyć na rynku finansów zatrudnia na stanowiskach kierowniczych panienki, które wcześniej pracowały na kasie w Polbanku lub Citi? Żenada. I jak taki doradca ma doradzać biorąc przykład z takiej \"Mariolki\" z tipsami - swojej koordynatorki?

placaca godne pieniadze to hahahaha chyba nie wiesz co do obra firma!!!! nie bronie FINAMO bo go nie znam nie staralam sie tam o prace ani nie mialam stycznosci z ich uslugami ale OVB hahahaha tam kiedys chyba z glupoty zlozylam cv hahahah przeszlam te etapy ale juz mialam sie poddac jak widzialam ta glupote i po zaoferowaniu mi pracy nie przyjelam jej ( fakt glownie dlatego ze w miedzy czasie znalazlam cos znacznie lepszego ) kolega za to przyja hahaha grosza od nich nie widzial tragedia!! wiec chyba nie wiesz co piszesz:P

Dzięki Bogu!!! już mnie tam nie ma. Tych kilka miesięcy poświęconych tej firmie to była pomyłka. Nie polecam!!!!!!!!!!

witam... widze ze na forum jest znaczna przewaga negatywnych wypowiedzi, tylko czy nie sa to opinie osob ktorym nie wyszlo??!! bo Ci ktorym idzie nie maja czasu na wypisywanie na forach.. tak jest w przypadku kazdej firmie.jutro mam tam spotkanie,ide ale nie nastawiam sie na rewelacje ;)

I jak ci poszło na tej rozmowie? Jakie masz odczucia? Ja się wybieram po świętach.

i co jak wam poszlo????? kolorowa rozmowa z panem/pania kierownik, ktorzy opowiadaja cudowne rzeczy, ze to zarobki nie majace gornej granicy, ze telefon...30 zl do wygadania...samochod...ktorym jezdzi tylko kiero... no zyc nie umierac. nie o dobra materialne tu chodzi, bo kazda szanujaca swojego pracownika firma daje rzeczy codziennego uzytku jak tel, sam, lapt. ALE chodzi tutaj o atmosfere i podejscie do pracownika... przykre ze osoby ktore popracowaly tam jakis czas zwalniaja sie mimo tego ze nie maja innej pracy, ludzie poprostu wysiadaja psychicznie ... bo najwazniejsze sa plany, a jak planu nie wyrobisz to pan kierownik nie dostanie premi i bedzie zly na caly swiat a najbardziej na CIEBIE !!!.... nie zapmnijcie zapytac sie o lojalke :D

Chyba miales dużo szczescia, bo ja pracowalam juz w kilku szanujacych sie firmach i nie mialam ani samochodu, ani lapotopa, ani komorki.... a moi przelozenie nie dopuszczali mozliwoasci takiej jak "nie wyrobienie planu"... a Ty oczekujesz pelego sprzetu i mozliwosci nic nie robienia??? Nie wychwalam Finamo, ale ciekawi mnie gdzie jest tak swietnie, takze bardzo prosze o infomracje... :-)

Ludzie, marudzicie i marudzicie, jaka to firma nie dobra, jacy ludzie głupi, jakie szefostwo straszne i w kółko coś nie pasuje. Taka jest praca doradcy że trzeba szukać klientów, to nie sklep spożywczy gdzie sprzedaję się bułki i masło. Polacy są narodem superbohaterów i wielkich cwaniaków (ale tylko w gębie co to nie ja, a jak przyjdzie co do czego to każdy cichutko siedzi i narzeka tylko). Jeżeli chcesz coś osiągnąć w pracy doradcy finansowego to nie siedzisz w biurze, tylko jeździsz po klientach i rozmawiasz, pytasz i tłumaczysz i dalej jeździsz i rozmawiasz i pytasz itd... Nikt nie mówił że w tej pracy się leży do góry brzuchem i zarabia się 10 000pln. Jeżeli ktoś chce mieć stałą pensje na poziomie 2000pln i siedzieć na tyłku i nic nie robić to niech idzie pracować w okienku na poczcie albo gdzieś i niech głupot na forach nie wypisuje, a jeżeli ktoś chce zarabiać dużą kasę to musi ruszyć tyłek i dać z siebie coś, tak już i jest i malkontenci i nieudacznicy niech nie wypisują jak to jest źle i nie dobrze bo im nie wyszło, bo nie daj boże żeby ktoś inny spróbował, a nóż komuś wyjdzie a mi nie wyszło i będzie że jestem cienias. Praca zdecydowanie dla odważnych wiedzących co chcą osiągnąć ludzi którzy są nastawieni na sukces i nie bojący się wyjść do ludzi i dla tych którzy nie oczekują że za nic dostaną nie wiadomo co, jeżeli dasz coś z siebie to zostaniesz sowicie wynagrodzony. Ci co obrażają ludzi pracujących w tej firmie sami pokazują jakimi są ludzi i jaki poziom inteligencji reprezentują swoja osobą. Jeżeli chodzi o samochód, laptop itd to żadna firma tego nie daję, a tutaj to jest, ale nawet jeżeli tego by nie było to trzeba się wziąć do roboty i kupicie sobie swój samochód, laptopa itd i nie będzie problemu a w tym zawodzie zarabia się tyle ile się chcę więc nie powinno być problemu jeżeli tylko weźmiecie się do pracy. Pozdrawiam i życzę sukcesów tym co nie boją się życia i wiedzą czego chcą i dążą do osiągnięcia tego wszystkiego.

nawet nie chcę mi się komentować wypowiedzi mojego poprzednika;))) tekst z siedzeniem w okienku na poczcie to jakaś stała wypowiedź;) jak nie ma samochodu \"to trzeba się wziąć do roboty i kupicie sobie swój samochód, laptopa itd i nie będzie problemu\" to jest tekst kwietnia;)

NIE IDŹCIE DO FINAMO! Gdybym przeczytała taki post przed tym jak sie tam zatrudniłam to bym była teraz szczęśliwa... Ta firma to pomyłka! Nie masz gwarancji, że Ciebie w kolejnym miesiącu nie wyrzucą! Ludzie na stanowiskach kierowniczych to jakaś żenada! Jak w ciągu dnia zajrzy jedna osoba do placówki to jest bardzo dobrze... Ulotki, zimne telefony i kiepskie kontakty z info! A przede wszystkim zła atmosfera pracy! Ta firma stawia na rotację!

Jaki masz problem, skoro jesteś taka nieszczęśliwa??? Kolejna gwiazda, która poszła do pracy z mega wymaganiami, ale nie mająca nic do zaoferowania.... A może będziesz cierpieć w finamo, bo nigdzie indziej Cie nie chca? :) I dokładnie, jeśli chcesz obsługiwać klientów z ulicy to idź na pocztę - tam się kolejki ustawiaja... :)

moja kumpela pracuje w finamo i jest zadowolona, mówi, że trzeba się napracować, ale gdzie sie nie napracujesz?????? jak chcesz zarobić to musisz robić!!! ja obecnie poszukuje pracy i po namowach kumpeli złoże tam cv, co mi szkodzi... odezwę się za jakiś czas i wam opowiem swoją wersję, bo tu jest ich sporo...

Boże normalnie masakra jakaś.. Nie co fakt to fakt firma byłaby firmą dobrą bo były dobre zamiary itp ale pracowałam w Finamo i odeszłam bo nawet jeśli robiło się kredyty i jezdziło na spotkania to i tak bylo mało..koordynator nie ufał więc dzwonil żeby się upewnić czy przypadkiem nie siedzisz na kawie z kolezanką...i jak tu pracować jak wiecznie ktoś się czepia...normalnie Ci ludzie się z f..mi na głowy zamienili. Zwalniają świetnych ludzi po 2 miesiącach pracy...i jak tu się nie dołować..jak myślisz sobie że może Ty bedziesz następny? Taka praca jest najgorsza..rozumiem ze jak się nic nie robi to można oczekiwac wypowiedzenia ale jak sie tyra, dzwoni i umawia spotkania a do tego 3 kredyty się robią i tu nagle wypowiedzenie?? Normalnie oczy mi wypadały na widok czegos takiego, zaczęłam się zastanawiac czemu się tak dziej> Jak można sie pozbywac ludzi którzy chcą pracować i dobrze im to wychodzi?? Nie wiem czy oni się boją ludzi mądrych którzy przypadkiem za szybko się by w góre pieli?? Pewnie tak..Na szczeście juz tam nie pracuje bo znalazłam sobie coś bardziej relaxującego..i w końcu mam dla siebie czas:) i niech nikt mi nie mowi że aby miec pieniądze trzeba tyrac i się narazac i poświęcać..bo juz dwa razy sie przekaonałam że to bzdura..to tylko takie tłumaczenie tych którzy pracuja bo są im potrzebne pieniadze na czynsz itp i nie moga nic innego znalezc bo czasu brak..Powróciłam do świata żywych i szczęśliwych Zycze wszystkim powodzenia. Bo są przecież tacy co lubią doku...iać i tacy co lubią sie lenić...